Gej przeciwko światu: Co się dzieje z dziećmi na tęczowych forach na Facebooku

Co byście wtedy zrobili?
A) Radzili dziecku przestać
B) Poinformowali odpowiednie służby
C) Dali znać rodzicom dziecka
D) Pogratulowali dziecku i powiedzieli, że zazdroszczą
Jeżeli wybraliście D, to zareagowaliście jak progresywny aktywista - o to bowiem rozchodzi się w zamieszczonych w tym poście screenach.
1. Dziecko mówi o myślach samobójczych, o tym, że zaczęło na własną rękę hrt (hormony) i że "jest zadowolenie z efektów"
2. Dziecko mówi, że ma 14 lat
3. Potwierdzenie, że brane są hormony (które zmieniają nie tylko ciało, ale i umysł, który i tak już myśli o samobójstwie)
4. Zazdrość i podjudzanie przeciwko dorosłym
5. Aktywista Grzegorz (prawdziwe imie - Barbara) popiera działania nieletniego i radzi, jaki specjalista przyjmie nawet dziecko
(Grzegorz to prawdopodobnie najbardziej znany i wpływowy taki aktywista w Polsce, założyciel i prowadzący największych stron i grup o tym temacie)
Tak więc tak zachowują się progresywni aktywiści, gdy myślą, że nikt nie widzi. Teraz wiecie lepiej, kto waszym dzieciom chce organizować Tęczowe Piątki.
P.S. Droga Magdo! W przeciwieństwie do informacji na FB, twoje - oraz dane twoich znajomych aktywistów - kompletnie zakryłem. Bo to nie ja jestem twoim wrogiem. Twoim wrogiem są ci, którzy wmówili ci, że coś jest nie tak z twoim nastoletnim ciałem i że trzeba ci brać hormony. Mam nadzieję, że zrozumiesz, że robisz błąd. Powodzenia!
W.





Gej przeciwko światu