Kandydaci na prezydenta dwóch partii-członków EPL Tuska mają w sumie 11%

Polecam lekturę mojego wywiadu, jakiego udzieliłem portalowi wpolityce.pl. Rozmowę przeprowadził red. Adam Stankiewicz.
wPolityce.pl: Europejska Partia Ludowa wydała oświadczenie, w którym wzywa polski rząd do przeprowadzenia wyborów w sposób przejrzysty po ustaniu pandemii. Zaskoczyło pana takie stanowisko EPL? 
- Ryszard Czarnecki: Roześmiałem się, kiedy je zobaczyłem. Przecież ta sama EPL nie wydała żadnego oświadczenia w sprawie wyborów w niemieckiej Bawarii, które miały miejsce niedawno. Rozumiem, że dla EPL Niemcom wolno, a Polakom nie wolno. Przypomnę, że szefem EPL jest Donald Tusk. Dobrze wiedzieć, że Donald Tusk uważa, iż Niemcom wolno więcej niż Polakom. 
W EPL są też partie polskiej opozycji – PO i PSL. 
- EPL działa w interesie PO i PSL, które chcą przełożenia wyborów. Kandydaci tych partii w ostatnim sondażu mają razem 11 proc. Zatem kandydaci partii, które są w EPL-u, mają poparcie co dziewiątego wyborcy w Polsce. Patrząc z punktu widzenia partyjno-psychologicznego nawet się nie dziwię, że EPL rozpaczliwie wydaje jakiś kwit, żeby bronić swoich politycznych braci w naszym kraju. Bez tej pomocy cienko przędą. 
To oświadczenie ma pana zdaniem jakieś realne znaczenie? 
- W ogóle się nie przejmuję tym stanowiskiem. W tym wypadku ważna jest postawa KE, której rzecznik Christian Wigand oświadczył wprost, że KE nie będzie ingerować w termin wyborów w Polsce i ze wybory to wewnętrzna sprawa krajów członkowskich UE. Ważne dla mnie jest też stanowisko WHO, która stwierdziła, że wybory korespondencyjne są lepsze od tradycyjnych z punktu widzenia „dbałości o zdrowie obywateli”. Te głosy są dla mnie istotniejsze niż partyjny głos na ten temat ugrupowania, w którego skład wchodzą dwie partie z Polski, które rozpaczliwie uciekają od klęski wyborczej w wyborach prezydenckich. 
Jednak inne stanowisko od tego rzecznika KE zaprezentował wcześniej komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Jego zdaniem wybory w Polsce mogą nie sprostać wymogom norm międzynarodowych. 
- Wypowiedź rzecznika KE nastąpiła po wypowiedzi pana Reyndersa, który jak uważają dyplomaci w Brukseli, cytuję: „wyszedł przed szereg”. Zaprezentował własna,prywatna opinie , a nie stanowisko KE. W takich sytuacjach Komisja wysyła rzecznika, który nie polemizuje wprost z komisarzem, bo tak nie wypada, ale pokazuje opinii publicznej, jakie jest stanowisko KE. 
Podkreślił pan, że EPL wydała swoje oświadczenie ws. wyborów, aby pomóc PO i PSL. Czy pana zdaniem to oznacza, że znów odpalony został słynny wariant „zagranicy”? 
- Tak, chcą, aby zostały przełożone, zresztą nie wiadomo nawet, na kiedy. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, o czym mało się mówi, stwierdził, że może dojść do nawrotu pandemii w sierpniu i wrześniu. Zatem termin proponowany m.in. przez pana Budkę, sierpień, jest terminem w moim przekonaniu równie ryzykownym, jak teraz, a może nawet bardziej. Przedłużanie tego chaosu, anarchii, skupianie się na wyborach kosztem gospodarki przez kilka kolejnych miesięcy, byłoby błędem. Im szybciej odbędą się wybory, tym lepiej. 
Szef EPL Donald Tusk sam zabrał głos w sprawie wyborów. Ogłosił, że nie weźmie udziału w głosowaniu. Po tej deklaracji pojawiły się podobne głosy ze strony przedstawicieli opozycji, m.in. takie stanowisko zajął marszałek Grodzki. Natomiast kandydatka KO Małgorzata Kidawa-Błońska z jednej strony krytykuje terminowe wybory, a z drugiej się z nich nie wycofuje. Jak pan ocenia takie działania opozycji? 
- To jest wyraz bezsilności. Gdyby pani Kidawa-Błońska miała w sondażach 44 proc. poparcia, a nie 4 proc., to oni by zachęcali Polaków, żeby jednak przyjęli tego listonosza z kopertą. Natomiast jeżeli Małgorzata Kidawa-Błońska ma w sondażach 4 proc., to co można zrobić? Zbojkotować wybory. PO gra w tej chwili o życie. Wiadomo, że nie wygra wyborów prezydenckich, ale Platformie grozi teraz to, iż przestanie być tym, czym była w ostatnich 5 latach, czyli partią „numer jeden” w opozycji. W tej chwili 2-3 inne partie mają chrapkę na to, aby być partia „numer jeden” opozycji w Polsce i partią „numer dwa” na polskiej scenie politycznej w ogóle. PO spada w sondażach, inne partie nieco rosną kosztem PO, stąd próba Platformy bojkotu wyborów. Wiadomo, że PO nie podporządkuje się ani PSL, ani Lewica, ani Konfederacja. 

 

POLECANE
Giganty energetyczne planują fuzję i wracają do paliw kopalnych Wiadomości
Giganty energetyczne planują fuzję i wracają do paliw kopalnych

Według medialnych doniesień Shell rozważa przejęcie BP. Potencjalne rozmowy mają znajdować się w początkowej fazie. Ponadto europejscy giganci wracają do paliw kopalnych, łagodząc cele klimatyczne.

Ostrzeżenie dla mieszkańców. Lasy Państwowe wydały komunikat z ostatniej chwili
Ostrzeżenie dla mieszkańców. Lasy Państwowe wydały komunikat

W ciągu najbliższych dni w rejonie Kluczborka, Brzegu i Rudziniec prowadzone będą opryski lasów w celu ograniczenia populacji chrabąszczy - poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach. Zabiegi zostaną przeprowadzone na obszarze ponad tysiąca hektarów.

Rośnie bezrobocie w strefie euro. Niemcy zaniżają średnią Wiadomości
Rośnie bezrobocie w strefie euro. Niemcy zaniżają średnią

Mimo dobrego startu gospodarki strefy euro w 2025 roku, bezrobocie nieoczekiwanie wzrosło — najwyższe wskaźniki odnotowano w Hiszpanii i Finlandii.

Ten problem dotyka coraz większą liczbę seniorów. Niepokojące statystyki Wiadomości
Ten problem dotyka coraz większą liczbę seniorów. Niepokojące statystyki

Coraz więcej seniorów w naszym kraju żyje w samotności, a codzienność po osiemdziesiątce to często nieustanna cisza, brak kontaktu z innymi ludźmi, wyobcowanie i pogarszające się zdrowie.

Polityk Koalicji 13 grudnia nazwał Karola Nawrockiego na antenie Radia Zet faworytem wyborów gorące
Polityk Koalicji 13 grudnia nazwał Karola Nawrockiego na antenie Radia Zet "faworytem wyborów"

W trakcie rozmowy na antenie Radia Zet poseł Marek Sawicki z PSL nazwał kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego "faworytem" w nadchodzących wyborach prezydenckich.

„Wiedzieliście o tym? Fala komentarzy po zaskakującym wyznaniu w ‘Dzień dobry TVN’” Wiadomości
„Wiedzieliście o tym?" Fala komentarzy po zaskakującym wyznaniu w ‘Dzień dobry TVN’”

Krótki filmik zamieszczony na oficjalnym profilu „Dzień dobry TVN” na Instagramie wzbudził sporo emocji wśród fanów programu. Prowadzący poranne show, Marcin Prokop i Dorota Wellman, jak zwykle z humorem i dystansem do siebie zachęcali widzów do obejrzenia najnowszego odcinka. Tym razem jednak ich wypowiedzi wywołały prawdziwe zaskoczenie.

Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców. Właśnie dostała Wiadomości
Znana imigrantka z Pakistanu groziła, że "jak dostanie niemiecki paszport wykończy Niemców". Właśnie dostała

Ayesha Khan, lewicowa aktywistka z Pakistanu znana z kontrowersyjnych, antyniemieckich wypowiedzi, otrzymała niemiecki paszport podczas ceremonii w Paulskirche.

Taki jest nasz plan. Hansi Flick ogłosił decyzję ws. Szczęsnego z ostatniej chwili
"Taki jest nasz plan". Hansi Flick ogłosił decyzję ws. Szczęsnego

Trener Barcelony Hansi Flick zapowiedział, że Wojciech Szczęsny wróci do bramki na mecze z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów i w ligowym El Clasico z Realem Madryt, choć chwalił Marca-Andre ter Stegena za występ w sobotę przeciwko Valladolid.

Niezwykłe zjawisko na polskim niebie. Gratka dla fanów astronomii Wiadomości
Niezwykłe zjawisko na polskim niebie. Gratka dla fanów astronomii

Miłośnicy nocnego nieba mają powód, by spojrzeć w górę. Nad południowo-wschodnim horyzontem wznosi się właśnie jeden z najpiękniejszych obiektów, jakie można zobaczyć na wiosennym i letnim niebie - gromada kulista M13.

Donald Trump chce pomóc Meksykowi. Chodzi o walkę z kartelami Wiadomości
Donald Trump chce pomóc Meksykowi. Chodzi o walkę z kartelami

Prezydent USA Donald Trump chciał pomóc Meksykowi w walce z kartelami narkotykowymi. Zaproponował wysłanie amerykańskich wojsk. Jednakże prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum odrzuciła tę propozycję.

REKLAMA

Kandydaci na prezydenta dwóch partii-członków EPL Tuska mają w sumie 11%

Polecam lekturę mojego wywiadu, jakiego udzieliłem portalowi wpolityce.pl. Rozmowę przeprowadził red. Adam Stankiewicz.
wPolityce.pl: Europejska Partia Ludowa wydała oświadczenie, w którym wzywa polski rząd do przeprowadzenia wyborów w sposób przejrzysty po ustaniu pandemii. Zaskoczyło pana takie stanowisko EPL? 
- Ryszard Czarnecki: Roześmiałem się, kiedy je zobaczyłem. Przecież ta sama EPL nie wydała żadnego oświadczenia w sprawie wyborów w niemieckiej Bawarii, które miały miejsce niedawno. Rozumiem, że dla EPL Niemcom wolno, a Polakom nie wolno. Przypomnę, że szefem EPL jest Donald Tusk. Dobrze wiedzieć, że Donald Tusk uważa, iż Niemcom wolno więcej niż Polakom. 
W EPL są też partie polskiej opozycji – PO i PSL. 
- EPL działa w interesie PO i PSL, które chcą przełożenia wyborów. Kandydaci tych partii w ostatnim sondażu mają razem 11 proc. Zatem kandydaci partii, które są w EPL-u, mają poparcie co dziewiątego wyborcy w Polsce. Patrząc z punktu widzenia partyjno-psychologicznego nawet się nie dziwię, że EPL rozpaczliwie wydaje jakiś kwit, żeby bronić swoich politycznych braci w naszym kraju. Bez tej pomocy cienko przędą. 
To oświadczenie ma pana zdaniem jakieś realne znaczenie? 
- W ogóle się nie przejmuję tym stanowiskiem. W tym wypadku ważna jest postawa KE, której rzecznik Christian Wigand oświadczył wprost, że KE nie będzie ingerować w termin wyborów w Polsce i ze wybory to wewnętrzna sprawa krajów członkowskich UE. Ważne dla mnie jest też stanowisko WHO, która stwierdziła, że wybory korespondencyjne są lepsze od tradycyjnych z punktu widzenia „dbałości o zdrowie obywateli”. Te głosy są dla mnie istotniejsze niż partyjny głos na ten temat ugrupowania, w którego skład wchodzą dwie partie z Polski, które rozpaczliwie uciekają od klęski wyborczej w wyborach prezydenckich. 
Jednak inne stanowisko od tego rzecznika KE zaprezentował wcześniej komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Jego zdaniem wybory w Polsce mogą nie sprostać wymogom norm międzynarodowych. 
- Wypowiedź rzecznika KE nastąpiła po wypowiedzi pana Reyndersa, który jak uważają dyplomaci w Brukseli, cytuję: „wyszedł przed szereg”. Zaprezentował własna,prywatna opinie , a nie stanowisko KE. W takich sytuacjach Komisja wysyła rzecznika, który nie polemizuje wprost z komisarzem, bo tak nie wypada, ale pokazuje opinii publicznej, jakie jest stanowisko KE. 
Podkreślił pan, że EPL wydała swoje oświadczenie ws. wyborów, aby pomóc PO i PSL. Czy pana zdaniem to oznacza, że znów odpalony został słynny wariant „zagranicy”? 
- Tak, chcą, aby zostały przełożone, zresztą nie wiadomo nawet, na kiedy. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, o czym mało się mówi, stwierdził, że może dojść do nawrotu pandemii w sierpniu i wrześniu. Zatem termin proponowany m.in. przez pana Budkę, sierpień, jest terminem w moim przekonaniu równie ryzykownym, jak teraz, a może nawet bardziej. Przedłużanie tego chaosu, anarchii, skupianie się na wyborach kosztem gospodarki przez kilka kolejnych miesięcy, byłoby błędem. Im szybciej odbędą się wybory, tym lepiej. 
Szef EPL Donald Tusk sam zabrał głos w sprawie wyborów. Ogłosił, że nie weźmie udziału w głosowaniu. Po tej deklaracji pojawiły się podobne głosy ze strony przedstawicieli opozycji, m.in. takie stanowisko zajął marszałek Grodzki. Natomiast kandydatka KO Małgorzata Kidawa-Błońska z jednej strony krytykuje terminowe wybory, a z drugiej się z nich nie wycofuje. Jak pan ocenia takie działania opozycji? 
- To jest wyraz bezsilności. Gdyby pani Kidawa-Błońska miała w sondażach 44 proc. poparcia, a nie 4 proc., to oni by zachęcali Polaków, żeby jednak przyjęli tego listonosza z kopertą. Natomiast jeżeli Małgorzata Kidawa-Błońska ma w sondażach 4 proc., to co można zrobić? Zbojkotować wybory. PO gra w tej chwili o życie. Wiadomo, że nie wygra wyborów prezydenckich, ale Platformie grozi teraz to, iż przestanie być tym, czym była w ostatnich 5 latach, czyli partią „numer jeden” w opozycji. W tej chwili 2-3 inne partie mają chrapkę na to, aby być partia „numer jeden” opozycji w Polsce i partią „numer dwa” na polskiej scenie politycznej w ogóle. PO spada w sondażach, inne partie nieco rosną kosztem PO, stąd próba Platformy bojkotu wyborów. Wiadomo, że PO nie podporządkuje się ani PSL, ani Lewica, ani Konfederacja. 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe