Rzecznik praw dziecka ujawnia: Mój poprzednik zamiótł pod dywan sprawę Zatoki Sztuki

Do biura rzecznika praw dziecka za kadencji mojego poprzednika Marka Michalaka trafiła sprawa o podejrzenie wykorzystywania dzieci w sopockim klubie Zatoka Sztuki. Nie została zbadana, tylko odłożona – poinformował RPD Mikołaj Pawlak. To klasyczne zamiecenie problemu pod dywan – ocenił.
 Rzecznik praw dziecka ujawnia: Mój poprzednik zamiótł pod dywan sprawę Zatoki Sztuki
/ PAP/Tomasz Gzell
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Pawlak zapowiedział "szczegółowe zbadanie wszystkich, nawet dawno zamkniętych wątków skandalicznego procederu" mającego związek z sopocką Zatoką Sztuki.

Poinformował również, że wystąpił do sądów i prokuratur o przekazanie pełnej dokumentacji wszystkich przypadków seksualnego wykorzystywania dzieci, przedstawionych w filmach: Tomasza i Marka Sekielskich, poruszającego temat pedofilii wśród księży, oraz Sylwestra Latkowskiego, dotyczącego działań Krystiana W., "Krystka". Mężczyzna ten miał zaczepiać nieletnie dziewczyny i niektóre gwałcić. Z filmu wynika, że przez wiele lat działał bezkarnie na terenie Trójmiasta – głównie w sopockim lokalu Zatoka Sztuki – ale też Pucka, Wejherowa i Władysławowa.




Śledztwo w sprawie Krystiana W. ruszyło w 2015 r., gdy 14-letnia Anaid z Gdańska rzuciła się pod pociąg po tym, jak wyznała swojej koleżance, że została zgwałcona.

– Do ówczesnego rzecznika praw dziecka z tą sprawą zwróciła się wtedy matka dziewczynki, która popełniła samobójstwo. Sprawa nie została zbadana, a matka nie otrzymała nawet pisma podsumowującego jej przebieg – mówił Pawlak. – Za to mamę Anaid przepraszam – powiedział.

– Poleciłem także przejrzenie archiwów w swoim biurze, by sprawdzić, czy sygnały o przestępczym procederze, m.in. w sopockim klubie, trafiały wcześniej do rzecznika praw dzieci i już pierwsza weryfikacja archiwalnych akt ujawniła, że trafiały – powiedział RPD.

Jak dodał, jeden z sygnałów dotyczył dziewczynek z domu dziecka, które przychodziły do tego sopockiego klubu. – Pojawiały się podejrzenia, że są wykorzystywane seksualnie, ale sprawa nie została wyjaśniona, tylko odłożono ją ad acta – mówił Pawlak. Jego zdaniem to "klasyczne zamiecenie problemu pod dywan".

Z informacji podawanych przez RPD w archiwach jego urzędu znaleziono, jak podał, jeszcze "co najmniej trzy sprawy dotyczące wykorzystania seksualnego dzieci, które zostały zamknięte bez rzetelnego sprawdzenia wszystkich okoliczności, z czego jedna dotyczyła gwałtu".

Mikołaj Pawlak zaapelował do swojego poprzednika Marka Michalaka o wyjaśnienie, dlaczego nie zajęto się tymi sprawami. Zwrócił uwagę, że Michalak po zakończeniu funkcji RPD został członkiem Rady Społecznej Rzecznika Praw Obywatelskich.

– I ani on, ani sam RPO Adam Bodnar, mający przecież potężne uprawnienia kontrolne, z których często korzysta, nie wykazali szczególnego zainteresowania dogłębnym zbadaniem sprawy sopockiego klubu – wskazywał rzecznik.

Jego zdaniem Bodnar "z wielkim zaangażowaniem bronił praw osoby podejrzanej o poważne przestępstwo", natomiast – wskazał Pawlak – "nie widzę takiego zaangażowania w obronę praw dzieci, ofiar przestępców seksualnych". I zwrócił uwagę, że RPO "nie raczył nawet zaopiniować projektu powołania państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków pedofilii".

Mikołaj Pawlak poinformował, że w związku z ujawnionymi zaniechaniami jeszcze w czwartek wystąpi do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i wszystkich parlamentarzystów, aby wprowadzili pod obrady Sejmu przygotowany przez niego projekt nowelizacji ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka oraz Kodeksu postępowania karnego, który "umożliwi rzecznikowi aktywną ochronę dzieci w sprawach karnych".

– Dziś rzecznik praw dziecka może pełnić funkcję adwokata dziecka w postępowaniu cywilnym, rodzinnym czy administracyjnym, ale nie może pilnować praw dziecka w postępowaniach karnych – mówił Pawlak. Przekonywał, że "konstytucja wprost wskazuje, że Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka, a każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją, a na straży tych praw stoi rzecznik praw dziecka".

Zdaniem Pawlaka proponowane przez niego rozszerzenie kompetencji jego urzędu "w znaczący sposób wzmocni prawa i ochronę godności najmłodszych ofiar przestępstw". RPD wyjaśnił, że w ramach nowelizacji m.in. policja i prokuratura miałaby obowiązek zawiadomienia rzecznika o przypadkach ciężkich przestępstw, w których ofiarą mogły paść dzieci. Projekt miałby umożliwić RPD badanie takich spraw już na etapie postępowania przygotowawczego, a także uprawnić go do przystąpienia do postępowania jako oskarżyciel posiłkowy i zaskarżania postanowień o umorzeniu postępowania. Rzecznik praw dziecka mógłby też nakazywać odpowiednim organom przeprowadzenie kontroli lub innych czynności, aby zbadać, czy w danej sprawie zostały naruszone prawa lub dobro dziecka.

– Nie może być dalej tak, że wymiar sprawiedliwości zapomina o pokrzywdzonym dziecku, a troszczy się o prawa zwyrodnialców – powiedział Mikołaj Pawlak, wyrażając jednocześnie nadzieję, że "w trybie pilnym projekt ten trafi pod obrady Sejmu".

Poinformował również, że w jego biurze powołany został dział ds. przestępczości wobec dzieci. –Eksperci i prawnicy szczegółowo przeanalizują wszystkie archiwalne dokumenty, do nich będą także trafiać bieżące sprawy dotyczące przestępstw wobec nieletnich – wyjaśnił RPD.

/PAP
dst/ joz/



 

POLECANE
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą z ostatniej chwili
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą

Sebastian Szymański opuścił zgrupowanie kadry przed poniedziałkowym meczem z Maltą, który zakończy fazę grupową eliminacji mistrzostw świata - poinformował selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Jan Urban, cytowany na stronie PZPN.

Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne tylko u nas
Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne

Niemiecki historyk Karl Heinz Roth ujawnia, że Berlin stosuje „kulturę pamięci” jako strategię odsuwania rozmów o odszkodowaniach za II wojnę światową. Jego analiza pokazuje, jak ta metoda zadziałała wobec Grecji — i jak podobny mechanizm ma dziś dotyczyć Polski.

Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek Wiadomości
Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek

W jednej z dzielnic Konina doszło do tragicznie zakończonej interwencji służb. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, którego zachowanie budziło niepokój. Po kilku minutach od obezwładnienia 39-latek stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł.

PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż

PiS i KO idą łeb w łeb, Konfederacja traci, a PSL i Polska 2050 uzyskują wyniki poniżej progu wyborczego – tak wynika z najnowszego sondażu Social Changes przygotowanego dla wPolsce24.

Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie z ostatniej chwili
Skandal na Stadionie Narodowym. Policja wydała oświadczenie

Piątkowy mecz Polska–Holandia (1:1) został przyćmiony przez burzę wokół działań służb przed wejściem na stadion. Patriotyczna oprawa przygotowana przez kibiców nie została wpuszczona, a fani relacjonowali poniżające kontrole. Po lawinie krytyki Komenda Stołeczna Policji opublikowała obszerne oświadczenie.

Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor z ostatniej chwili
Wielka strata dla polskiego teatru. Nie żyje ceniony aktor

W wieku 82 lat zmarł Zbigniew Szczapiński - aktor i lektor, który przez blisko trzy dekady występował na scenie Teatru Powszechnego w Łodzi. Informację o jego śmierci przekazano w mediach społecznościowych instytucji.

Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City Wiadomości
Świetny start Polaków w Pucharze Świata. Znakomite wyniki w Salt Lake City

Damian Żurek wynikiem 1.06,02 o ponad sekundę poprawił rekord Polski i zajął drugie miejsce w rywalizacji na 1000 m w inaugurujących sezon 2025/26 zawodach Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim w amerykańskim Salt Lake City. Zwyciężył zawodnik gospodarzy Jordan Stolz - 1.05,66.

REKLAMA

Rzecznik praw dziecka ujawnia: Mój poprzednik zamiótł pod dywan sprawę Zatoki Sztuki

Do biura rzecznika praw dziecka za kadencji mojego poprzednika Marka Michalaka trafiła sprawa o podejrzenie wykorzystywania dzieci w sopockim klubie Zatoka Sztuki. Nie została zbadana, tylko odłożona – poinformował RPD Mikołaj Pawlak. To klasyczne zamiecenie problemu pod dywan – ocenił.
 Rzecznik praw dziecka ujawnia: Mój poprzednik zamiótł pod dywan sprawę Zatoki Sztuki
/ PAP/Tomasz Gzell
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Pawlak zapowiedział "szczegółowe zbadanie wszystkich, nawet dawno zamkniętych wątków skandalicznego procederu" mającego związek z sopocką Zatoką Sztuki.

Poinformował również, że wystąpił do sądów i prokuratur o przekazanie pełnej dokumentacji wszystkich przypadków seksualnego wykorzystywania dzieci, przedstawionych w filmach: Tomasza i Marka Sekielskich, poruszającego temat pedofilii wśród księży, oraz Sylwestra Latkowskiego, dotyczącego działań Krystiana W., "Krystka". Mężczyzna ten miał zaczepiać nieletnie dziewczyny i niektóre gwałcić. Z filmu wynika, że przez wiele lat działał bezkarnie na terenie Trójmiasta – głównie w sopockim lokalu Zatoka Sztuki – ale też Pucka, Wejherowa i Władysławowa.




Śledztwo w sprawie Krystiana W. ruszyło w 2015 r., gdy 14-letnia Anaid z Gdańska rzuciła się pod pociąg po tym, jak wyznała swojej koleżance, że została zgwałcona.

– Do ówczesnego rzecznika praw dziecka z tą sprawą zwróciła się wtedy matka dziewczynki, która popełniła samobójstwo. Sprawa nie została zbadana, a matka nie otrzymała nawet pisma podsumowującego jej przebieg – mówił Pawlak. – Za to mamę Anaid przepraszam – powiedział.

– Poleciłem także przejrzenie archiwów w swoim biurze, by sprawdzić, czy sygnały o przestępczym procederze, m.in. w sopockim klubie, trafiały wcześniej do rzecznika praw dzieci i już pierwsza weryfikacja archiwalnych akt ujawniła, że trafiały – powiedział RPD.

Jak dodał, jeden z sygnałów dotyczył dziewczynek z domu dziecka, które przychodziły do tego sopockiego klubu. – Pojawiały się podejrzenia, że są wykorzystywane seksualnie, ale sprawa nie została wyjaśniona, tylko odłożono ją ad acta – mówił Pawlak. Jego zdaniem to "klasyczne zamiecenie problemu pod dywan".

Z informacji podawanych przez RPD w archiwach jego urzędu znaleziono, jak podał, jeszcze "co najmniej trzy sprawy dotyczące wykorzystania seksualnego dzieci, które zostały zamknięte bez rzetelnego sprawdzenia wszystkich okoliczności, z czego jedna dotyczyła gwałtu".

Mikołaj Pawlak zaapelował do swojego poprzednika Marka Michalaka o wyjaśnienie, dlaczego nie zajęto się tymi sprawami. Zwrócił uwagę, że Michalak po zakończeniu funkcji RPD został członkiem Rady Społecznej Rzecznika Praw Obywatelskich.

– I ani on, ani sam RPO Adam Bodnar, mający przecież potężne uprawnienia kontrolne, z których często korzysta, nie wykazali szczególnego zainteresowania dogłębnym zbadaniem sprawy sopockiego klubu – wskazywał rzecznik.

Jego zdaniem Bodnar "z wielkim zaangażowaniem bronił praw osoby podejrzanej o poważne przestępstwo", natomiast – wskazał Pawlak – "nie widzę takiego zaangażowania w obronę praw dzieci, ofiar przestępców seksualnych". I zwrócił uwagę, że RPO "nie raczył nawet zaopiniować projektu powołania państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków pedofilii".

Mikołaj Pawlak poinformował, że w związku z ujawnionymi zaniechaniami jeszcze w czwartek wystąpi do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i wszystkich parlamentarzystów, aby wprowadzili pod obrady Sejmu przygotowany przez niego projekt nowelizacji ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka oraz Kodeksu postępowania karnego, który "umożliwi rzecznikowi aktywną ochronę dzieci w sprawach karnych".

– Dziś rzecznik praw dziecka może pełnić funkcję adwokata dziecka w postępowaniu cywilnym, rodzinnym czy administracyjnym, ale nie może pilnować praw dziecka w postępowaniach karnych – mówił Pawlak. Przekonywał, że "konstytucja wprost wskazuje, że Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka, a każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją, a na straży tych praw stoi rzecznik praw dziecka".

Zdaniem Pawlaka proponowane przez niego rozszerzenie kompetencji jego urzędu "w znaczący sposób wzmocni prawa i ochronę godności najmłodszych ofiar przestępstw". RPD wyjaśnił, że w ramach nowelizacji m.in. policja i prokuratura miałaby obowiązek zawiadomienia rzecznika o przypadkach ciężkich przestępstw, w których ofiarą mogły paść dzieci. Projekt miałby umożliwić RPD badanie takich spraw już na etapie postępowania przygotowawczego, a także uprawnić go do przystąpienia do postępowania jako oskarżyciel posiłkowy i zaskarżania postanowień o umorzeniu postępowania. Rzecznik praw dziecka mógłby też nakazywać odpowiednim organom przeprowadzenie kontroli lub innych czynności, aby zbadać, czy w danej sprawie zostały naruszone prawa lub dobro dziecka.

– Nie może być dalej tak, że wymiar sprawiedliwości zapomina o pokrzywdzonym dziecku, a troszczy się o prawa zwyrodnialców – powiedział Mikołaj Pawlak, wyrażając jednocześnie nadzieję, że "w trybie pilnym projekt ten trafi pod obrady Sejmu".

Poinformował również, że w jego biurze powołany został dział ds. przestępczości wobec dzieci. –Eksperci i prawnicy szczegółowo przeanalizują wszystkie archiwalne dokumenty, do nich będą także trafiać bieżące sprawy dotyczące przestępstw wobec nieletnich – wyjaśnił RPD.

/PAP
dst/ joz/




 

Polecane
Emerytury
Stażowe