Jerzy Bukowski: Dwa zasadnicze pytania historyczno-polityczne

Jesteśmy więc chyba skazani na kontynuację tej wojny polsko-polskiej w jeszcze bardzo długiej perspektywie czasowej, a szczególnie w okresach kampanii wyborczych.
 Jerzy Bukowski: Dwa zasadnicze pytania historyczno-polityczne
/ Wikimedia Commons
            Zawsze kiedy przy okazji 4 czerwca wspominamy dwie bardzo ważne rocznice z najnowszej historii Polski: pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku oraz obalenia rządu Jana Olszewskiego równe trzy lata później, powracają dwa związane z nimi pytania: kto ma prawo powoływać się na dziedzictwo „Solidarności” i czyja jest Polska?
            Odpowiedzi, jakie na nie padają zależą oczywiście od bieżącego układu politycznego, ale istotne jest to, że ciągle odwołujemy się właśnie do tych dwóch dat, co oznacza, iż nadal są one dla nas przełomowe i budzą o wiele większe emocje niż wstąpienie Polski do NATO oraz do Unii Europejskiej, które uważamy za naturalne efekty biegu historii po 1989 roku.
            Emocje społeczne zawsze budzi to, co nieoczywiste i różnie intepretowane, by nie powiedzieć nadinterpretowywane. Żyjący jeszcze oraz odgrywający znaczące role w dzisiejszej polityce uczestnicy wydarzeń, które miały miejsce 4 czerwca 31 i 28 lat temu od dawna stoją już bowiem po różnych stronach kolejnych barykad, jakie wznosimy od tamtych czasów. Ich wzajemne animozje - często przybierające formę zajadłej nienawiści - przekładają się na ogromne różnice w opisywaniu tego, co kiedyś wspólnie przeżywali.
            Z każdym rokiem te podziały przybierają na sile, a oskarżenia o zdradę Polski i o działalność agenturalną sięgającą epoki PRL stanowią ważne elementy kształtowania się dzisiejszej sceny politycznej. Z pewnością wiele spraw zostałoby wyjaśnionych, gdyby z początkiem lat 90. zostały przeprowadzone rzetelna dezubekizacja i dekomunizacja, ale wątpię, czy nawet wtedy ustałyby kłótnie oraz wygasły namiętności.
            Jesteśmy więc chyba skazani na kontynuację tej wojny polsko-polskiej w jeszcze bardzo długiej perspektywie czasowej, a szczególnie w okresach kampanii wyborczych, które są solą demokracji. Obawiam się, że także po śmierci ostatnich uczestników oraz naocznych świadków wydarzeń z 1989 i z 1992 roku dalej będziemy snuć rozbieżne wersje najnowszych dziejów naszego kraju i odmiennie odpowiadać na przywołane w pierwszym akapicie pytania.

Jerzy Bukowski
             
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim

Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim - pisze "Dziennik Zachodni", powołując się na źródła zbliżone do Kancelarii Prezydenta.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Dwa zasadnicze pytania historyczno-polityczne

Jesteśmy więc chyba skazani na kontynuację tej wojny polsko-polskiej w jeszcze bardzo długiej perspektywie czasowej, a szczególnie w okresach kampanii wyborczych.
 Jerzy Bukowski: Dwa zasadnicze pytania historyczno-polityczne
/ Wikimedia Commons
            Zawsze kiedy przy okazji 4 czerwca wspominamy dwie bardzo ważne rocznice z najnowszej historii Polski: pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku oraz obalenia rządu Jana Olszewskiego równe trzy lata później, powracają dwa związane z nimi pytania: kto ma prawo powoływać się na dziedzictwo „Solidarności” i czyja jest Polska?
            Odpowiedzi, jakie na nie padają zależą oczywiście od bieżącego układu politycznego, ale istotne jest to, że ciągle odwołujemy się właśnie do tych dwóch dat, co oznacza, iż nadal są one dla nas przełomowe i budzą o wiele większe emocje niż wstąpienie Polski do NATO oraz do Unii Europejskiej, które uważamy za naturalne efekty biegu historii po 1989 roku.
            Emocje społeczne zawsze budzi to, co nieoczywiste i różnie intepretowane, by nie powiedzieć nadinterpretowywane. Żyjący jeszcze oraz odgrywający znaczące role w dzisiejszej polityce uczestnicy wydarzeń, które miały miejsce 4 czerwca 31 i 28 lat temu od dawna stoją już bowiem po różnych stronach kolejnych barykad, jakie wznosimy od tamtych czasów. Ich wzajemne animozje - często przybierające formę zajadłej nienawiści - przekładają się na ogromne różnice w opisywaniu tego, co kiedyś wspólnie przeżywali.
            Z każdym rokiem te podziały przybierają na sile, a oskarżenia o zdradę Polski i o działalność agenturalną sięgającą epoki PRL stanowią ważne elementy kształtowania się dzisiejszej sceny politycznej. Z pewnością wiele spraw zostałoby wyjaśnionych, gdyby z początkiem lat 90. zostały przeprowadzone rzetelna dezubekizacja i dekomunizacja, ale wątpię, czy nawet wtedy ustałyby kłótnie oraz wygasły namiętności.
            Jesteśmy więc chyba skazani na kontynuację tej wojny polsko-polskiej w jeszcze bardzo długiej perspektywie czasowej, a szczególnie w okresach kampanii wyborczych, które są solą demokracji. Obawiam się, że także po śmierci ostatnich uczestników oraz naocznych świadków wydarzeń z 1989 i z 1992 roku dalej będziemy snuć rozbieżne wersje najnowszych dziejów naszego kraju i odmiennie odpowiadać na przywołane w pierwszym akapicie pytania.

Jerzy Bukowski
             
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe