"Groźby pod adresem polityków nie są mową nienawiści". Bilewicz o krzykach "Czarnek do wora, wór do jeziora"

Socjolog i psycholog Michał Bilewicz, kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW, zamieścił w sieci serię wpisów broniących osób krzyczących o utopieniu min. Przemysława Czarnka.
Michał Bilewicz
Michał Bilewicz / YT print screen/UniwersytetWarszawski

 

Skandowanie "Czarnek do wora, wór do jeziora" nie było ani mądre, ani dobre. Wiem, że na marszach ONR śpiewa się "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści/syjoniści" i że nikt już nie zwraca na to uwagi. Ale to chyba nie jest wyścig

- napisała po zajściu dziennikarka Kalina Błażejowska.

 

Nie było mądre, ale oczekiwanie od studentów, że przyjdą z tęczowymi flagami śpiewać "Gaudeamus..." jest chyba naiwnością. Możemy z nimi o tym rozmawiać, ale to z pewnością nie jest powód by się od nich odwracać, bo protestują w słusznej sprawie

- odpisał Bilewicz.

 

A gdzie tu oczekiwanie wykonania „Gaudeamus...”?

- zapytała dziennikarka Estera Flieger.

 

Czyli zgadzamy się, że nie podoba nam się to hasło - niemniej nie jest to powód by odcinać się od studentów? Kiedyś Piotr Ikonowicz opowiadał, jak w stanie wojennym śpiewał z innymi studentami, że Jaruzelski zginie jak Aldo Moro

- argumentował Bilewicz.

 

Oczywiście podobne hasła znajdziemy na protestach studenckich na całym świecie w 1968 roku od Berkeley po Paryż. Wolałbym, żeby tego nie było - bo jednak ktoś faktycznie tego Aldo Moro zabił. Postawmy jednak sprawę jasno: pod UW protestowano przeciw mowie nienawiści

- stwierdził.

 

Mowa nienawiści to język skierowany przeciw grupom ludzi ze względu na ich przynależność etniczną, religijną, orientację seksualną czy płeć. To dyskryminacja językowa. Groźby pod adresem polityków nie są mowa nienawiści. Choć z pewnością nie należy ich pochwalać

- uznał.

 

 

 


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka tylko u nas
Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka

Tragedia kielecka – tak zatytułowaną informację autorstwa Tadeusza Szturm de Sztrema, działacza Polskiej Partii Socjalistycznej – Wolność, Równość, Niepodległość, można znaleźć w aktach powojennego mordu sądowego na rtm. Witoldzie Pileckim. Antysowiecka grupa Pileckiego dzięki kurierom przekazała ją do sztabu II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa we Włoszech.

Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia Wiadomości
Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia

Premier Czech Petr Fiala powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Centralnego Sztabu Kryzysowego, że przyczyną awarii prądu w piątek była usterka techniczna. Wykluczył cyberatak jako powód. Według Fiali awaria objęła 500 tys. odbiorców prądu. Po południu bez energii elektrycznej było 2000 odbiorców.

Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii Wiadomości
"Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii"

Rząd Donalda Tuska opublikował w Dzienniku Ustaw uchwałę Sądu Najwyższego, która potwierdza ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Uchwała dotyczy wyborów prezydenckich, które odbyły się 18 maja i 1 czerwca 2025 roku.

Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi

„W polityce, jak nie idzie, to nie idzie!”. Państwo, naturalnie, doskonale wiecie, że autorem przytoczonej frazy jest Włodzimierz Czarzasty, a wygłosił on ją po serii ciosów wyborczych, jakie spadły na Sojusz Lewicy Demokratycznej niemal dekadę temu. Osobiście, jakiegoś większego nabożeństwa do słów wypowiadanych przez tego byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nie mam, ale to jedno zdanie – jakże prawdziwe i słuszne – zapadło mi w pamięci na długo. Zresztą, jeśli przyjrzeć się bliżej obecnym losom premiera Donalda Tuska, wtedy widać jak na dłoni, że tyczy ono wszystkich graczy sceny politycznej, od prawicy do lewicy

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu jednej z partii popularnych chipsów Lay's. Wykryto w niej niebezpieczne substancje, które nie powinny znajdować się w żywności. Jeśli masz ten produkt w domu – nie jedz go i jak najszybciej zwróć do sklepu.

Powyborcza zabawa zapałkami tylko u nas
Powyborcza zabawa zapałkami

Polityczna szarża Romana Giertycha nie zmieniła i raczej nie ma szans zmienić wyniku wyborów, ani doprowadzić do ich powtórzenia, jednak społeczne szkody przez nią uczynione odczuwać będziemy jeszcze długo.

Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem Wiadomości
Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem

Cztery osoby zostało lekko ranne w czwartek w wyniku ataku mężczyzny z młotkiem w dalekobieżnym pociągu w Bawarii w Niemczech - poinformowała miejscowa policja. Napastnik został aresztowany.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry

Powrót Adama Nawałki na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski jeszcze niedawno wydawał się mało realny. Dziś jednak ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jak ujawnił Roman Kołtoń w swoim programie „Prawda Futbolu”, były trener kadry jest gotów ponownie objąć stanowisko – choćby tymczasowo.

 Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza Wiadomości
Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza

Mieszkańcy pracujący po niemieckiej stronie granicy mogą być spokojni, kontrole na granicy będą wyrywkowe, nie będzie to kontrola 100 procent osób – powiedział PAP por. Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mam problem. Artur Barciś zwrócił się do fanów Wiadomości
"Mam problem". Artur Barciś zwrócił się do fanów

Znany polski aktor Artur Barciś, niespodziewanie zwrócił się do fanów za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. W krótkim, ale szczerym wpisie wyjaśnił, dlaczego nie jest w stanie odpowiedzieć każdemu, kto zaprasza go do znajomych.

REKLAMA

"Groźby pod adresem polityków nie są mową nienawiści". Bilewicz o krzykach "Czarnek do wora, wór do jeziora"

Socjolog i psycholog Michał Bilewicz, kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW, zamieścił w sieci serię wpisów broniących osób krzyczących o utopieniu min. Przemysława Czarnka.
Michał Bilewicz
Michał Bilewicz / YT print screen/UniwersytetWarszawski

 

Skandowanie "Czarnek do wora, wór do jeziora" nie było ani mądre, ani dobre. Wiem, że na marszach ONR śpiewa się "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści/syjoniści" i że nikt już nie zwraca na to uwagi. Ale to chyba nie jest wyścig

- napisała po zajściu dziennikarka Kalina Błażejowska.

 

Nie było mądre, ale oczekiwanie od studentów, że przyjdą z tęczowymi flagami śpiewać "Gaudeamus..." jest chyba naiwnością. Możemy z nimi o tym rozmawiać, ale to z pewnością nie jest powód by się od nich odwracać, bo protestują w słusznej sprawie

- odpisał Bilewicz.

 

A gdzie tu oczekiwanie wykonania „Gaudeamus...”?

- zapytała dziennikarka Estera Flieger.

 

Czyli zgadzamy się, że nie podoba nam się to hasło - niemniej nie jest to powód by odcinać się od studentów? Kiedyś Piotr Ikonowicz opowiadał, jak w stanie wojennym śpiewał z innymi studentami, że Jaruzelski zginie jak Aldo Moro

- argumentował Bilewicz.

 

Oczywiście podobne hasła znajdziemy na protestach studenckich na całym świecie w 1968 roku od Berkeley po Paryż. Wolałbym, żeby tego nie było - bo jednak ktoś faktycznie tego Aldo Moro zabił. Postawmy jednak sprawę jasno: pod UW protestowano przeciw mowie nienawiści

- stwierdził.

 

Mowa nienawiści to język skierowany przeciw grupom ludzi ze względu na ich przynależność etniczną, religijną, orientację seksualną czy płeć. To dyskryminacja językowa. Groźby pod adresem polityków nie są mowa nienawiści. Choć z pewnością nie należy ich pochwalać

- uznał.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe