Śmieci zalegają na wrocławskich ulicach. Prezydent Sutryk: "Ja to narzucałem? Czy może jednak ktoś tam mieszka?"
"Panie prezydencie! A oto środek miasta, ulica Powstańców Śląskich"
- napisała na Facebooku mieszkanka wklejając zdjęcie góry śmieci zalegającej między budynkami.
- Ja to narzucałem? Czy może jednak ktoś tam mieszka?
- w konfrontacyjnym tonie napisał prezydent Jacek Sutryk.
Jak pisze portal gazetawroclawska.pl zdjęcia śmieci regularnie trafiają na skrzynkę redakcyjną:
Często te same wiadomości wysyłacie na mejlowy adres urzędu i prezydenta. Zazwyczaj bez odzewu. Tak jest choćby w samym centrum Wrocławia - między ul. Ofiar Oświęcimskich 16 i Rynek 25. Zdjęcia z tego miejsca przesłał do nas Paweł Biełous. I dołączył wcześniejszą korespondencję oraz opisał kiedy i komu zgłaszał problem. Nikt nie zareagował.
Redaktorzy gazety zwrócili się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z pytaniem o to kto jest odpowiedzialny za bałagan.
- Z przedstawionym problemem, zidentyfikowanym na terenie gminy Wrocław, należy zwrócić się do Prezydenta Wrocławia
- wskazuje Beata Merenda z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który wskazuje, że miasto wyznaczyło komórki, które mają się zajmować funkcjonowaniem systemu odbioru odpadów.
Jednak miasto zrzuca winę na mieszkańców:
- Nieprawidłowa segregacja odpadów skutkująca przepełnieniem czy też brak dbałości o czystość osłon przez zarządców/właścicieli nieruchomości, przyczynia się do zalegania odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Natomiast w sytuacji gdy problem powstaje z przyczyn leżących po stronie firm odbierających odpady komunalne, naliczane są im kary umowne, a wykonawcy zobowiązani są do niezwłocznego usunięcia nieprawidłowości, m.in. poprzez zwiększenie częstotliwości odbioru
- mówi Dorota Witkowska, rzeczniczka Ekosystemu, miejskiej spółki, której powierzono gospodarowanie śmieciami.
Zdjęcia śmieci zalegających na wrocławskich podwórkach dostępne tutaj