Sprawa ks. Woźnickiego. Policja: Interwencja u salezjanów była profesjonalna

Funkcjonariusze, którzy przeprowadzili interwencję w domu zakonnym salezjanów w Poznaniu postąpili profesjonalnie – ocenił szef wielkopolskiego NSZZ Policjantów. Jego zdaniem policjanci, "zachowali spokój i szacunek do osoby, wobec której podejmowali interwencję".
cocoparisienne
cocoparisienne / pixabay.com

 

W poniedziałek rano policjanci wyprowadzili księdza i jeszcze jedną osobę z domu zakonnego salezjanów w Poznaniu. Policja poinformowała, że w trakcie prowadzonego tam nabożeństwa nie przestrzegano obowiązku noszenia maseczek i wymaganego dystansu. Siedmioro uczestników nabożeństwa zostało wylegitymowanych. Wyprowadzeni mężczyźni odmówili policjantom podania danych personalnych, odmawiali też wykonywania poleceń funkcjonariuszy.

Szef wielkopolskiego NSZZ Policjantów podinsp. Andrzej Szary poinformował we wtorek w przekazanym PAP oświadczeniu, że interwencja policjantów - widoczna na dostępnym w sieci nagraniu z nabożeństwa - była przeprowadzona prawidłowo.

"Funkcjonariusze postąpili profesjonalnie i zdecydowanie, zachowując spokój i szacunek do osoby, wobec której podejmowali interwencję. Ich postawa zasługuje na słowa uznania i szacunku. Musi niepokoić fakt, że osoba, która była +duchownym+ zachowuje się prowokacyjnie, łamiąc świadomie przepisy prawa, w tym nie podporządkowując się wydanym zgodnie z prawem poleceniom policjantów" – poinformował podinsp. Andrzej Szary.

Szef policyjnych związkowców podkreślił, że w dobie walki z epidemią koronawirusa coraz częściej zdarzają się nieodpowiedzialne zachowania wobec policjantów. Zaznaczył, że działania funkcjonariuszy mają na celu ograniczenie pandemii.

"Niektóre wpisy w sieci szkalujące działania funkcjonariuszy to przykład zdziczenia i utraty poczucia odpowiedzialności. Związek będzie w takiej sytuacji podejmował działania prawne, aby osoby, które takich czynów się dopuściły, poniosły konsekwencje prawne" – podkreślił Szary.

Biuro prasowe wielkopolskiej policji poinformowało w poniedziałek, że funkcjonariusze, interweniujący w domu zakonnym, działali w związku ze zgłoszeniem otrzymanym od samych salezjanów.

"Nie było to pierwsze zgłoszenie, na przestrzeni ostatnich miesięcy interwencji było co najmniej kilka. Wobec znacznego zainteresowania opinii społecznej, przebieg działań podjętych przez interweniujących funkcjonariuszy wnikliwie zbada Wydział Kontroli KWP w Poznaniu. Wstępne oceny nie wskazują na nieprawidłowości ze strony funkcjonariuszy" – podała policja.

Przed sądem w Poznaniu toczy się proces, w ramach którego Towarzystwo Salezjańskie domaga się, by kapłan, którego dotyczyła poniedziałkowa interwencja, opuścił lokal zajmowany przez niego w poznańskim domu zakonnym.

Rzecznik Inspektorii Towarzystwa Salezjańskiego św. Jana Bosko we Wrocławiu ks. Jerzy Babiak poinformował PAP w poniedziałek, że ksiądz, którego dotyczyła interwencja policji nie jest salezjaninem; w 2018 roku został wydalony ze zgromadzenia.

"Oznacza to, że bezprawnie zamieszkuje na terenie domu zakonnego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu i wbrew naszej woli wprowadza poza klauzurę zakonną obce osoby, przez co w obecnej sytuacji pandemicznej naraża na niebezpieczeństwo zarażenia koronawirusem wszystkich mających prawo tam przebywać" - podał rzecznik w przesłanym PAP oświadczeniu.

Jak dodał, ksiądz podlega także karze suspensy; nie wolno mu sprawować sakramentów. Rzecznik zaznaczył, że salezjanie nie mają nic wspólnego z działaniami kapłana oraz z osobami, które wokół siebie gromadzi.

"W trosce o nasze bezpieczeństwo będziemy podejmowali działania, które zagwarantują na terenie domu zakonnego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu przestrzeganie aktualnie obowiązujących zasad funkcjonowania społecznego w tzw. strefach żółtych i czerwonych" - poinformował ks. Jerzy Babiak.

 

Rafał Pogrzebny

rpo/ jann/


 

POLECANE
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód Wiadomości
Lewandowski nie pojawił się na boisku. Hiszpańskie media ujawniają powód

Sobotni mecz FC Barcelony z Osasuną zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0, ale dla polskich kibiców nie był to wieczór idealny. Robert Lewandowski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych, a po meczu pojawiły się niepokojące doniesienia dotyczące jego zdrowia.

Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku Wiadomości
Zignorowały zakaz i wpadły pod choinkę. Niebezpieczne zdarzenie w Gdańsku

Chwila nieuwagi i chęć zrobienia efektownego zdjęcia mogły skończyć się bardzo poważnie. Przy świątecznej choince na Długim Targu w Gdańsku doszło do zdarzenia, które postawiło na nogi służby miejskie i stało się ostrzeżeniem dla innych odwiedzających centrum miasta.

Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal z ostatniej chwili
Prevc znów najlepszy. Polacy poza czołówką w Klingenthal

Piotr Żyła zajął 20. miejsce, Paweł Wąsek był 21., a Dawid Kubacki - 28. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Wygrał Słoweniec Domen Prevc. Na podium stanęli też Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi.

Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

REKLAMA

Sprawa ks. Woźnickiego. Policja: Interwencja u salezjanów była profesjonalna

Funkcjonariusze, którzy przeprowadzili interwencję w domu zakonnym salezjanów w Poznaniu postąpili profesjonalnie – ocenił szef wielkopolskiego NSZZ Policjantów. Jego zdaniem policjanci, "zachowali spokój i szacunek do osoby, wobec której podejmowali interwencję".
cocoparisienne
cocoparisienne / pixabay.com

 

W poniedziałek rano policjanci wyprowadzili księdza i jeszcze jedną osobę z domu zakonnego salezjanów w Poznaniu. Policja poinformowała, że w trakcie prowadzonego tam nabożeństwa nie przestrzegano obowiązku noszenia maseczek i wymaganego dystansu. Siedmioro uczestników nabożeństwa zostało wylegitymowanych. Wyprowadzeni mężczyźni odmówili policjantom podania danych personalnych, odmawiali też wykonywania poleceń funkcjonariuszy.

Szef wielkopolskiego NSZZ Policjantów podinsp. Andrzej Szary poinformował we wtorek w przekazanym PAP oświadczeniu, że interwencja policjantów - widoczna na dostępnym w sieci nagraniu z nabożeństwa - była przeprowadzona prawidłowo.

"Funkcjonariusze postąpili profesjonalnie i zdecydowanie, zachowując spokój i szacunek do osoby, wobec której podejmowali interwencję. Ich postawa zasługuje na słowa uznania i szacunku. Musi niepokoić fakt, że osoba, która była +duchownym+ zachowuje się prowokacyjnie, łamiąc świadomie przepisy prawa, w tym nie podporządkowując się wydanym zgodnie z prawem poleceniom policjantów" – poinformował podinsp. Andrzej Szary.

Szef policyjnych związkowców podkreślił, że w dobie walki z epidemią koronawirusa coraz częściej zdarzają się nieodpowiedzialne zachowania wobec policjantów. Zaznaczył, że działania funkcjonariuszy mają na celu ograniczenie pandemii.

"Niektóre wpisy w sieci szkalujące działania funkcjonariuszy to przykład zdziczenia i utraty poczucia odpowiedzialności. Związek będzie w takiej sytuacji podejmował działania prawne, aby osoby, które takich czynów się dopuściły, poniosły konsekwencje prawne" – podkreślił Szary.

Biuro prasowe wielkopolskiej policji poinformowało w poniedziałek, że funkcjonariusze, interweniujący w domu zakonnym, działali w związku ze zgłoszeniem otrzymanym od samych salezjanów.

"Nie było to pierwsze zgłoszenie, na przestrzeni ostatnich miesięcy interwencji było co najmniej kilka. Wobec znacznego zainteresowania opinii społecznej, przebieg działań podjętych przez interweniujących funkcjonariuszy wnikliwie zbada Wydział Kontroli KWP w Poznaniu. Wstępne oceny nie wskazują na nieprawidłowości ze strony funkcjonariuszy" – podała policja.

Przed sądem w Poznaniu toczy się proces, w ramach którego Towarzystwo Salezjańskie domaga się, by kapłan, którego dotyczyła poniedziałkowa interwencja, opuścił lokal zajmowany przez niego w poznańskim domu zakonnym.

Rzecznik Inspektorii Towarzystwa Salezjańskiego św. Jana Bosko we Wrocławiu ks. Jerzy Babiak poinformował PAP w poniedziałek, że ksiądz, którego dotyczyła interwencja policji nie jest salezjaninem; w 2018 roku został wydalony ze zgromadzenia.

"Oznacza to, że bezprawnie zamieszkuje na terenie domu zakonnego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu i wbrew naszej woli wprowadza poza klauzurę zakonną obce osoby, przez co w obecnej sytuacji pandemicznej naraża na niebezpieczeństwo zarażenia koronawirusem wszystkich mających prawo tam przebywać" - podał rzecznik w przesłanym PAP oświadczeniu.

Jak dodał, ksiądz podlega także karze suspensy; nie wolno mu sprawować sakramentów. Rzecznik zaznaczył, że salezjanie nie mają nic wspólnego z działaniami kapłana oraz z osobami, które wokół siebie gromadzi.

"W trosce o nasze bezpieczeństwo będziemy podejmowali działania, które zagwarantują na terenie domu zakonnego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu przestrzeganie aktualnie obowiązujących zasad funkcjonowania społecznego w tzw. strefach żółtych i czerwonych" - poinformował ks. Jerzy Babiak.

 

Rafał Pogrzebny

rpo/ jann/



 

Polecane