B. menedżer Lewandowskiego nie przyznał się do szantażu; ma zapłacić 1 mln zł poręczenia

Prokuratura Regionalna w Warszawie przedstawiła zarzuty b. menedżerowi Roberta Lewandowskiego. Cezary K. nie przyznał się do szantażowania piłkarza w celu wymuszenia 20 mln euro zapłaty. Biznesmen ma zapłacić 1 mln euro poręczenia majątkowego, ma także zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z "Lewym".
 B. menedżer Lewandowskiego nie przyznał się do szantażu; ma zapłacić 1 mln zł poręczenia
/ pl.wikipedia.org/

"Prokurator zarzucił podejrzanemu, że od września 2019 roku do września 2020 roku kilkukrotnie stosował wobec swojego byłego klienta groźbę bezprawną, polegającą na zapowiedzi rozpowszechnienia informacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki handlowej" – podał PAP w środę prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Jak podała prokuratura, Cezary K. miał grozić wszczęciem postępowania karnego i "rozgłaszaniem wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony". Jak ustaliła PAP, K. miał zapowiedzieć Lewandowskiemu, że go "zniszczy", jednocześnie obiecywał zachowanie wiadomości w tajemnicy, gdy "Lewy" zapłaci mu 20 mln euro, czyli równowartość 84,6 mln złotych.

Postępowanie wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez pełnomocnika "Lewego". Robert Lewandowski ma w tej sprawie status pokrzywdzonego. Piłkarz został przesłuchany na początku października, ale prokuratura nie informuje o treści jego zeznań. Oskarżyciel dysponuje także zeznaniami świadków, uzupełniającymi zeznania Lewandowskiego, a także zapisy sms oraz nagraniami rozmów, pomiędzy "Lewym" a Cezarym K., które miały miejsce w restauracjach na terenie Warszawy oraz Monachium.

Na pytanie Lewandowskiego, za co K. chce "te pieniądze", podejrzany miał odpowiedzieć, że "nie będzie do końca życia krył oszustów podatkowych".

Cezary K. został doprowadzony do prokuratury we wtorek po południu. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił odpowiedzi na pytania prokuratora. Nie ustosunkował się także do zapisu rozmowy z "Lewym", który mu przedstawiono. Jednak – jak podał PAP prok. Saduś – podejrzany składał przez kilka godzin wyjaśnienia, w których szczegółowo opisał współpracę z Lewandowskim, historię rozliczeń cywilnoprawnych pomiędzy nimi, które nie są przedmiotem zarzutów, ani nie mają z nimi bezpośredniego związku.

"Po wykonaniu czynności prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec Cezarego K. poręczenia majątkowego w kwocie 4,6 mln zł, czyli równowartości 1 mln euro. Zastosowano także środek zapobiegawczy w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego oraz jego żony i zakazu kontaktowania się z nimi. Podejrzany ma zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu" – podał prok. Saduś.

Prokuratura zamierza w najbliższym czasie poddać szczegółowej analizie nośniki danych, które zabezpieczono we wtorek podczas przeszukania domu Cezarego K. pod Konstancinem.

"Chcemy ustalić, czy w szantażowaniu pokrzywdzonego uczestniczyły inne osoby, w tym przedstawiciele zagranicznych mediów" – podał rzecznik prokuratury.

Chodzi o publikację w niemieckim dzienniku "Der Spiegel", która pojawiła się niedługo po tym jak "Lewy" odmówił zapłaty na rzecz K. Gazeta podała, że Cezary K. skierował przeciwko Robertowi Lewandowskiemu pozew cywilny, domagając się zapłaty około 39 mln złotych. Chodzi o udziały w rozwiązanej już spółce RL Management, którą założyli w 2014 roku. "K. wniósł do niej prawa do wizerunku zawodnika wycenione wówczas na 3,5 mln zł. Otrzymał w zamian 2 proc. udziałów firmy, pozostałe 98 proc. należy do Lewandowskiego" – wyjaśniali dziennikarze portalu wirtualnemedia.pl. Na łamach "Spiegla" znanemu piłkarzowi zarzucano m.in. antydatowanie umowy dotyczącej praw reklamowych, dzięki czemu miał uniknąć wielomilionowych podatków.

Cezary K. zakończył współpracę z Robertem Lewandowskim w 2018 roku.

"Publicznie mówię o tym pierwszy raz. (…) Momentem, kiedy on podpisał kontrakt z Bayernem Monachium, największy kontrakt w historii polskiego sportu na 100 mln euro, zażądał ode mnie, żebym zapłacił mu dodatkowe pieniądze ze swojej prowizji. Ja powiedziałem, że nie, a on odpowiedział, że w takim razie kończymy współpracę i tak się stało" – mówił Cezary K. 12 czerwca 2020 roku w programie "Futbolownia" na YouTube.

Zanim pochodzący z Łukowa K. został menedżerem Roberta Lewandowskiego sam miał na koncie sportowe osiągnięcia jako zawodnik m.in. Orląt Łuków, szwajcarskiego FC Aarau, hiszpańskiego Sportingu Gijon, greckiego Iraklisu Saloniki oraz Legii Warszawa, w której z przerwami, grał do końca sportowej kariery w 2007 roku. W latach 1996–2002 siedemnastokrotnie wystąpił w reprezentacji narodowej Polski. Cezary K. został menedżerem piłkarskim, reprezentował m.in. Roberta Lewandowskiego, Jakuba Koseckiego, Michała Kucharczyka. W 2011 roku z list Platformy Obywatelskiej z okręgu lubelskiego dostał się do Sejmu.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody z ostatniej chwili
Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody

Majówka zapowiada się ciepło i słonecznie. W poniedziałek temperatura maksymalna w Polsce wyniesie od 23 st. C do 24 st. C - poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrocka.

Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę z ostatniej chwili
Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę

Sąd zwolnił z aresztu ministra rolnictwa Ukrainy Mykołę Solskiego po wpłaceniu przez niego kaucji w wysokości 75,7 mln hrywien (1,9 mln dolarów) – poinformowała w piątek służba prasowa resortu rolnictwa. Solski nadal wykonuje obowiązki ministra – dodano w komunikacie.

REKLAMA

B. menedżer Lewandowskiego nie przyznał się do szantażu; ma zapłacić 1 mln zł poręczenia

Prokuratura Regionalna w Warszawie przedstawiła zarzuty b. menedżerowi Roberta Lewandowskiego. Cezary K. nie przyznał się do szantażowania piłkarza w celu wymuszenia 20 mln euro zapłaty. Biznesmen ma zapłacić 1 mln euro poręczenia majątkowego, ma także zakaz opuszczania kraju i kontaktowania się z "Lewym".
 B. menedżer Lewandowskiego nie przyznał się do szantażu; ma zapłacić 1 mln zł poręczenia
/ pl.wikipedia.org/

"Prokurator zarzucił podejrzanemu, że od września 2019 roku do września 2020 roku kilkukrotnie stosował wobec swojego byłego klienta groźbę bezprawną, polegającą na zapowiedzi rozpowszechnienia informacji dotyczących rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki handlowej" – podał PAP w środę prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Jak podała prokuratura, Cezary K. miał grozić wszczęciem postępowania karnego i "rozgłaszaniem wiadomości uwłaczającej czci pokrzywdzonego oraz jego żony". Jak ustaliła PAP, K. miał zapowiedzieć Lewandowskiemu, że go "zniszczy", jednocześnie obiecywał zachowanie wiadomości w tajemnicy, gdy "Lewy" zapłaci mu 20 mln euro, czyli równowartość 84,6 mln złotych.

Postępowanie wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez pełnomocnika "Lewego". Robert Lewandowski ma w tej sprawie status pokrzywdzonego. Piłkarz został przesłuchany na początku października, ale prokuratura nie informuje o treści jego zeznań. Oskarżyciel dysponuje także zeznaniami świadków, uzupełniającymi zeznania Lewandowskiego, a także zapisy sms oraz nagraniami rozmów, pomiędzy "Lewym" a Cezarym K., które miały miejsce w restauracjach na terenie Warszawy oraz Monachium.

Na pytanie Lewandowskiego, za co K. chce "te pieniądze", podejrzany miał odpowiedzieć, że "nie będzie do końca życia krył oszustów podatkowych".

Cezary K. został doprowadzony do prokuratury we wtorek po południu. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił odpowiedzi na pytania prokuratora. Nie ustosunkował się także do zapisu rozmowy z "Lewym", który mu przedstawiono. Jednak – jak podał PAP prok. Saduś – podejrzany składał przez kilka godzin wyjaśnienia, w których szczegółowo opisał współpracę z Lewandowskim, historię rozliczeń cywilnoprawnych pomiędzy nimi, które nie są przedmiotem zarzutów, ani nie mają z nimi bezpośredniego związku.

"Po wykonaniu czynności prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec Cezarego K. poręczenia majątkowego w kwocie 4,6 mln zł, czyli równowartości 1 mln euro. Zastosowano także środek zapobiegawczy w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego oraz jego żony i zakazu kontaktowania się z nimi. Podejrzany ma zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu" – podał prok. Saduś.

Prokuratura zamierza w najbliższym czasie poddać szczegółowej analizie nośniki danych, które zabezpieczono we wtorek podczas przeszukania domu Cezarego K. pod Konstancinem.

"Chcemy ustalić, czy w szantażowaniu pokrzywdzonego uczestniczyły inne osoby, w tym przedstawiciele zagranicznych mediów" – podał rzecznik prokuratury.

Chodzi o publikację w niemieckim dzienniku "Der Spiegel", która pojawiła się niedługo po tym jak "Lewy" odmówił zapłaty na rzecz K. Gazeta podała, że Cezary K. skierował przeciwko Robertowi Lewandowskiemu pozew cywilny, domagając się zapłaty około 39 mln złotych. Chodzi o udziały w rozwiązanej już spółce RL Management, którą założyli w 2014 roku. "K. wniósł do niej prawa do wizerunku zawodnika wycenione wówczas na 3,5 mln zł. Otrzymał w zamian 2 proc. udziałów firmy, pozostałe 98 proc. należy do Lewandowskiego" – wyjaśniali dziennikarze portalu wirtualnemedia.pl. Na łamach "Spiegla" znanemu piłkarzowi zarzucano m.in. antydatowanie umowy dotyczącej praw reklamowych, dzięki czemu miał uniknąć wielomilionowych podatków.

Cezary K. zakończył współpracę z Robertem Lewandowskim w 2018 roku.

"Publicznie mówię o tym pierwszy raz. (…) Momentem, kiedy on podpisał kontrakt z Bayernem Monachium, największy kontrakt w historii polskiego sportu na 100 mln euro, zażądał ode mnie, żebym zapłacił mu dodatkowe pieniądze ze swojej prowizji. Ja powiedziałem, że nie, a on odpowiedział, że w takim razie kończymy współpracę i tak się stało" – mówił Cezary K. 12 czerwca 2020 roku w programie "Futbolownia" na YouTube.

Zanim pochodzący z Łukowa K. został menedżerem Roberta Lewandowskiego sam miał na koncie sportowe osiągnięcia jako zawodnik m.in. Orląt Łuków, szwajcarskiego FC Aarau, hiszpańskiego Sportingu Gijon, greckiego Iraklisu Saloniki oraz Legii Warszawa, w której z przerwami, grał do końca sportowej kariery w 2007 roku. W latach 1996–2002 siedemnastokrotnie wystąpił w reprezentacji narodowej Polski. Cezary K. został menedżerem piłkarskim, reprezentował m.in. Roberta Lewandowskiego, Jakuba Koseckiego, Michała Kucharczyka. W 2011 roku z list Platformy Obywatelskiej z okręgu lubelskiego dostał się do Sejmu.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe