„Narodowa Kwarantanna nas ominie”. Jażdżewski pochwalił się wyjazdem na Teneryfę. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
Zapamiętany po swoim wystąpieniu w charakterze supportu Donalda Tuska zeszłej wiosny, kiedy to bardzo ostro wypowiadał się przeciwko Kościołowi i katolikom redaktor naczelny pisma „Liberte!” oznajmił w mediach społecznościowych, że tegorocznego sylwestra spędzi na Teneryfie.
„26 grudnia lecimy na Teneryfę. Cieszę się, że całe to szaleństwo z godziną policyjną, sylwestrem na zoomie i Narodową Kwarantanną nas ominie” – napisał na Twitterze Leszek Jażdżewski.
„Jakoś łatwiej mimo wszystko znosić mi cudze idiosynkrazje niż nasze, polskie. Brakuje emocjonalnego dystansu. Cała nadzieja w geografii” – dodał.
Odpowiedziała mu Hiszpanka polskiego pochodzenia, na codzień mieszkająca na Teneryfie, Renata Acosta.
„Dzień dobry ja z Teneryfy. Przyszłam Pana pozbawić złudzeń, jeśli uda się Panu w ogóle przylecieć, będzie Pan w pełnym reżimie sanitarnym przetransportowany prosto do hotelu” – czytamy we wpisie Hiszpanki.
W dalszej części Acosta poinformowała Jażdżewskiego o obostrzeniach, które panują na wyspie. Są to m.in. godzina policyjna od godz. 22 do 6 czy absolutny zakaz spotkań i spacerów.
Wspaniałe. pic.twitter.com/Ix0ZpIjeCa
— Marcin Makowski (@makowski_m) December 20, 2020