[Tylko u nas] Trudne pytanie B. Więźniarki Auschwitz do Muzeum Auschwitz przed rocznicą wyzwolenia

Tegorocznym mottem przewodnim obchodów 76 rocznicy wyzwolenia Auschwitz Birkenau 27.01.2021r. będą dzieci. Jako ocalałe dziecko z tego obozu wielokrotnie starałam się zwrócić uwagę osobom, które zarządzają Muzeum PMAB, że temat dzieci, powinien być osobno potraktowany w czasie którejś ze styczniowych rocznic. Trwało to dosyć długo ale widać, że w końcu uznano, że warto i w tym roku będzie się mówić o dzieciach, zwłaszcza, że spośród setek tysięcy dzieci deportowanych do Auschwitz niewielu było dane przeżyć. Jedynie kilkaset z nich doczekało wyzwolenia.
Barbara Wojnarowska-Gautier [Tylko u nas] Trudne pytanie B. Więźniarki Auschwitz do Muzeum Auschwitz przed rocznicą wyzwolenia
Barbara Wojnarowska-Gautier / Screen YouTube Polskie Radio

Kiedy pomyślę, że w obozie nie było dzieci. Były numery, Takie same numery jakie nadawano innym więźniom. Pod tym względem nie było taryfy ulgowej. Na temat obecności dzieci w obozie, ich cierpień, niewiele się mówiło po wojnie. Wiadomo było tylko, że starsi, którzy byli w obozie, licytowali się z dziećmi o cierpienia. A dzieci cierpiały i to bardzo.

Dla dzieci, które ocalały, wyzwolenie obozu nie było końcem ich cierpień. Do dnia dzisiejszego ponoszą skutki  robionych na nich doświadczeń, o których nie miały pojęcia. Trauma w ich świadomości trwa do dziś.
Przez ileż dramatów przeszły małe dziewczynki, b. więźniarki Auschwitz, które po wyzwoleniu stały się kobietami. Wiele z nich nie mogło mieć dzieci, zaś liczne rodziły w wyniku cesarskiego cięcia.

Nigdy nie zapomnę opowiadania śp. Kazia Kozłowskiego, więźnia oznaczonego numerem 191469.  W czasie obchodów w roku 2005 zupełnie przypadkowo zostałam poproszona przez dziennikarza z BBC, aby przetłumaczyć mu historię Kazika. Dziennikarz nagrywał a ja  przeżywałam  jego historie razem z nim. Ciągle brzmią mi w uszach słowa, którymi opisywał co mu się przydarzyło. Zatrudnienie miał przy pchaniu rollwagen, którym woził sterty rzeczy z magazynu zwanego Kanada na rampę. A kiedy w styczniu 1945 roku Niemcy zacierali po sobie ślady ich zbrodni, młody chłopiec pchał swój rollwagen ... po trupach z marszu śmierci. W pewnym momencie opowiadając starszy Pan nie wytrzymał, rozpłakał się, nie mógł dalej kontynuować i kazał wyłączyć dyktafon. Obydwoje z dziennikarzem mieliśmy łzy w oczach. Niesamowite świadectwo żywego świadka przeniosło nas w te potworne  czasy.

Po obchodach w roku 2005, spotkałam pana Kazimierza jeszcze parę razy, zawsze podziwiałam jego spokój i opanowanie. Dyskretnie trzymał się z boku, a ze mną wymieniał uśmiech i parę słów. Z tego co wiem nie chętnie chciał "sprzedawać" swoją martyrologię. Mówił, że dla zysku to można pisać bajki. Odszedł od nas 10 września 2014 roku. A z Nim odeszła w niepamięć Jego historia. 

Historia śp. Kazimierza Kozłowskiego to jedna z wielu, które słyszałam od byłych więźniów KL Auschwitz Birkenau.

Dużym przeżyciem dla mnie było uczestnictwo w otwarciu wystawy o dzieciach w Auschwitz – Die Kinder Von Auschwitz
w Muzeum EL DE Haus w Kolonii, gdzie   zostałam zaproszona przez dyrekcję placówki i władze miasta, by jako świadek historii opowiedzieć o losach polskich dzieci więzionych w największym niemieckim obozie zagłady w okupowanej przez Niemców Europie. Wystawa przygotowana z inicjatywy Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego to plon pracy niemieckiego publicysty Alivna Meyera, który przez kilkadziesiąt lat zbierał relacje i dokumentował losy dzieci z całej Europy, którym udało się przeżyć obozowe piekło Auschwitz.

Na otwarciu wystawy powiedziałam wówczas:

- "To, co spotkało nas, polskie dzieci w KL Auschwitz Birkenau, nigdy nie zostało nam zrekompensowane, dlatego jestem bardzo wzruszona tym, że po raz pierwszy na niemieckiej ziemi, przed niemieckim audytorium, będę miała okazję przynajmniej o tym wszystkim opowiedzieć. "

https://www.tysol.pl/a40069-Tak-sie-Niemcow-uczy-Historii%21-Niemieckie-media-o-wizycie-polskiej-Wiezniarki-Auschwitz-Lzy-?fbclid=IwAR0aasuirXKNC7DBs0hW7fUjf9kWrY3eBz3urjcS_-ubvDYEw-zY7IlfWTI

Parę dni temu dostałam zaproszenie z Muzeum Auschwitz Birkenau a raczej powiadomienie o obchodach 76 rocznicy wyzwolenia Auschwitz w dniu 27 stycznia 2021 r. Obchody odbędą się wirtualnie, przynajmniej takie są plany przedstawione w przesłanym powiadomieniu.

Równocześnie w grudniowym numerze MEMORIA, wydawnictwie PMAB ukazała się poniższa informacja:

Jak to rozumieć? Czyżby zmiana planów nastąpiła w ostatnim momencie? Jakaś niespodzianka, którą nam szykują organizatorzy z  Muzeum? 

Myślę, że pora, abyśmy otrzymali publiczne wyjaśnienie i szczegółowy program obchodów, nawet wirtualnych. Osobiście nie chciałabym, aby powtórzyła się ubiegłoroczna sytuacja, która do dnia dzisiejszego stoi mi "kością w gardle"( niezrozumiałe i niewytłumaczalne zablokowanie dostępu do części programu obchodów, za co nawet nie raczyli przeprosić organizatorzy).  Tym razem  oczekuję jednolitego programu dla wszystkich b. więźniów KL Auschwitz Birkenau.


 

POLECANE
Wydział wewnętrzny zatrzymał 4 policjantów. Jeden już trafił do aresztu z ostatniej chwili
Wydział wewnętrzny zatrzymał 4 policjantów. Jeden już trafił do aresztu

Czterech policjantów zostało zatrzymanych przez Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Zostali oskarżeni o ujawnianie materiałów ze śledztwa.

Holandia przegłosowała najsurowsze prawo azylowe wszech czasów tylko u nas
Holandia przegłosowała "najsurowsze prawo azylowe wszech czasów"

Holandia jest na zakręcie swojej historii. W czerwcu 2025 roku koalicja rządowa, w której PVV była największą siłą, rozpadła się po niecałym roku z powodu sporów o politykę migracyjną. Jednocześnie holenderski parlament przegłosował ostre antyimigranckie prawo.

Atak nożownika przed fińskim centrum handlowym  Wiadomości
Atak nożownika przed fińskim centrum handlowym

W wyniku ataku nożownika w centrum Tampere w środkowej Finlandii, do którego doszło w czwartek po południu, ranne zostały cztery osoby. To nie jedyny atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia w miejscu publicznym, jaki zdarzył się w czwartek w Europie. 

Pożar w Ząbkach: 500 osób bez dachu nad głową. Na miejscu ekipa kryminalistyczna z ostatniej chwili
Pożar w Ząbkach: 500 osób bez dachu nad głową. Na miejscu ekipa kryminalistyczna

Przez całą noc trwała akcja gaśnicza budynków przy ul. Powstańców w podwarszawskich Ząbkach. W wyniku ogromnego pożaru 500 osób straciło dach nad głową, zniszczonych lub uszkodzonych zostało ok. 200 mieszkań. Na godzinę 8 w piątek zapowiedziano zebranie zespołu zarządzania kryzysowego. Na miejscu jest ekipa techników kryminalistycznych policji, zabezpieczająca ślady niezbędne do ustalenia przyczyn pożaru.

Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

REKLAMA

[Tylko u nas] Trudne pytanie B. Więźniarki Auschwitz do Muzeum Auschwitz przed rocznicą wyzwolenia

Tegorocznym mottem przewodnim obchodów 76 rocznicy wyzwolenia Auschwitz Birkenau 27.01.2021r. będą dzieci. Jako ocalałe dziecko z tego obozu wielokrotnie starałam się zwrócić uwagę osobom, które zarządzają Muzeum PMAB, że temat dzieci, powinien być osobno potraktowany w czasie którejś ze styczniowych rocznic. Trwało to dosyć długo ale widać, że w końcu uznano, że warto i w tym roku będzie się mówić o dzieciach, zwłaszcza, że spośród setek tysięcy dzieci deportowanych do Auschwitz niewielu było dane przeżyć. Jedynie kilkaset z nich doczekało wyzwolenia.
Barbara Wojnarowska-Gautier [Tylko u nas] Trudne pytanie B. Więźniarki Auschwitz do Muzeum Auschwitz przed rocznicą wyzwolenia
Barbara Wojnarowska-Gautier / Screen YouTube Polskie Radio

Kiedy pomyślę, że w obozie nie było dzieci. Były numery, Takie same numery jakie nadawano innym więźniom. Pod tym względem nie było taryfy ulgowej. Na temat obecności dzieci w obozie, ich cierpień, niewiele się mówiło po wojnie. Wiadomo było tylko, że starsi, którzy byli w obozie, licytowali się z dziećmi o cierpienia. A dzieci cierpiały i to bardzo.

Dla dzieci, które ocalały, wyzwolenie obozu nie było końcem ich cierpień. Do dnia dzisiejszego ponoszą skutki  robionych na nich doświadczeń, o których nie miały pojęcia. Trauma w ich świadomości trwa do dziś.
Przez ileż dramatów przeszły małe dziewczynki, b. więźniarki Auschwitz, które po wyzwoleniu stały się kobietami. Wiele z nich nie mogło mieć dzieci, zaś liczne rodziły w wyniku cesarskiego cięcia.

Nigdy nie zapomnę opowiadania śp. Kazia Kozłowskiego, więźnia oznaczonego numerem 191469.  W czasie obchodów w roku 2005 zupełnie przypadkowo zostałam poproszona przez dziennikarza z BBC, aby przetłumaczyć mu historię Kazika. Dziennikarz nagrywał a ja  przeżywałam  jego historie razem z nim. Ciągle brzmią mi w uszach słowa, którymi opisywał co mu się przydarzyło. Zatrudnienie miał przy pchaniu rollwagen, którym woził sterty rzeczy z magazynu zwanego Kanada na rampę. A kiedy w styczniu 1945 roku Niemcy zacierali po sobie ślady ich zbrodni, młody chłopiec pchał swój rollwagen ... po trupach z marszu śmierci. W pewnym momencie opowiadając starszy Pan nie wytrzymał, rozpłakał się, nie mógł dalej kontynuować i kazał wyłączyć dyktafon. Obydwoje z dziennikarzem mieliśmy łzy w oczach. Niesamowite świadectwo żywego świadka przeniosło nas w te potworne  czasy.

Po obchodach w roku 2005, spotkałam pana Kazimierza jeszcze parę razy, zawsze podziwiałam jego spokój i opanowanie. Dyskretnie trzymał się z boku, a ze mną wymieniał uśmiech i parę słów. Z tego co wiem nie chętnie chciał "sprzedawać" swoją martyrologię. Mówił, że dla zysku to można pisać bajki. Odszedł od nas 10 września 2014 roku. A z Nim odeszła w niepamięć Jego historia. 

Historia śp. Kazimierza Kozłowskiego to jedna z wielu, które słyszałam od byłych więźniów KL Auschwitz Birkenau.

Dużym przeżyciem dla mnie było uczestnictwo w otwarciu wystawy o dzieciach w Auschwitz – Die Kinder Von Auschwitz
w Muzeum EL DE Haus w Kolonii, gdzie   zostałam zaproszona przez dyrekcję placówki i władze miasta, by jako świadek historii opowiedzieć o losach polskich dzieci więzionych w największym niemieckim obozie zagłady w okupowanej przez Niemców Europie. Wystawa przygotowana z inicjatywy Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego to plon pracy niemieckiego publicysty Alivna Meyera, który przez kilkadziesiąt lat zbierał relacje i dokumentował losy dzieci z całej Europy, którym udało się przeżyć obozowe piekło Auschwitz.

Na otwarciu wystawy powiedziałam wówczas:

- "To, co spotkało nas, polskie dzieci w KL Auschwitz Birkenau, nigdy nie zostało nam zrekompensowane, dlatego jestem bardzo wzruszona tym, że po raz pierwszy na niemieckiej ziemi, przed niemieckim audytorium, będę miała okazję przynajmniej o tym wszystkim opowiedzieć. "

https://www.tysol.pl/a40069-Tak-sie-Niemcow-uczy-Historii%21-Niemieckie-media-o-wizycie-polskiej-Wiezniarki-Auschwitz-Lzy-?fbclid=IwAR0aasuirXKNC7DBs0hW7fUjf9kWrY3eBz3urjcS_-ubvDYEw-zY7IlfWTI

Parę dni temu dostałam zaproszenie z Muzeum Auschwitz Birkenau a raczej powiadomienie o obchodach 76 rocznicy wyzwolenia Auschwitz w dniu 27 stycznia 2021 r. Obchody odbędą się wirtualnie, przynajmniej takie są plany przedstawione w przesłanym powiadomieniu.

Równocześnie w grudniowym numerze MEMORIA, wydawnictwie PMAB ukazała się poniższa informacja:

Jak to rozumieć? Czyżby zmiana planów nastąpiła w ostatnim momencie? Jakaś niespodzianka, którą nam szykują organizatorzy z  Muzeum? 

Myślę, że pora, abyśmy otrzymali publiczne wyjaśnienie i szczegółowy program obchodów, nawet wirtualnych. Osobiście nie chciałabym, aby powtórzyła się ubiegłoroczna sytuacja, która do dnia dzisiejszego stoi mi "kością w gardle"( niezrozumiałe i niewytłumaczalne zablokowanie dostępu do części programu obchodów, za co nawet nie raczyli przeprosić organizatorzy).  Tym razem  oczekuję jednolitego programu dla wszystkich b. więźniów KL Auschwitz Birkenau.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe