Lewica chce zmienić definicję gwałtu. Rozpoczęto konsultacje społeczne

Rozpoczęły się konsultacje społeczne dot. projektu zakładającego zmianę definicji gwałtu tak, że będzie nim nieuzyskanie wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny - poinformowały w poniedziałek posłanki klubu. Zapewniły, że każdy głos ws. projektu zostanie wysłuchany.
Wanda Nowicka, Magdalena Biejat, Anita Kucharska-Dziedzic Lewica chce zmienić definicję gwałtu. Rozpoczęto konsultacje społeczne
Wanda Nowicka, Magdalena Biejat, Anita Kucharska-Dziedzic / PAP/Tomasz Gzell

W poniedziałek w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne projektu zmieniającego definicję gwałtu; w myśl propozycji gwałtem jest nieuzyskanie wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny. Projekt zakłada też, że minimalna kara za taki czyn będzie podwyższona z dwóch do trzech lat. W wysłuchaniu wzięły udział parlamentarzystki Lewicy, członkowie Parlamentarnej Grupy Kobiet oraz przedstawicielki organizacji kobiecych, w tym szefowa Feminoteki Joanna Piotrowska i mec. Danuta Wawrowska, która napisała wstępną wersję projektu.

Projekt zmiany Kodeksu karnego został przygotowany przez organizacje kobiece, pod auspicjami Fundacji Feminoteka; ma zostać złożony w Sejmie przez klub Lewicy i być procedowany jako projekt poselski.

Posłanka Wanda Nowicka na briefingu po wysłuchaniu podkreśliła, że zmiana definicji gwałtu jest bardzo ważna, bo obecna, jak zaznaczyła, "jest oparta na wyraźnym sprzeciwie, który nie zawsze ofiara może okazać". Jak podkreśliła definicja powinna być oparta na braku wyraźniej zgody na współżycie. Według posłanki teraz tylko 1 na 10 osób zgłasza gwałt, a na 10 przypadków zgłoszonych, jeden sprawca trafia do więzienia.

Nowicka zaznaczyła, że klub Lewicy w pełni popiera projekt, ale liczy na poparcie także parlamentarzystów z innych klubów - także z PiS. Dodała, że chodzi o to, by w centrum troski stała ofiara i jej prawa, a nie osoba sprawcy.

Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica), która prowadzi prace w Sejmie związane z projektem, powiedziała, że celem projektu jest to, by w sprawie gwałtu liczył się przede wszystkim brak zgody ofiary, a nie to, czy przy tej okazji została pobita, zastraszona, odurzona czy upita. "Jeśli nie uszanowano jej autonomii - to był gwałt" - podkreślała posłanka. Apelowała, by nie stosować relatywizowania zła i traktować kategorię zgody jako kategorię kluczową.

Posłanka Lewicy zaznaczała, że gwałt rujnuje życie ofiary przynajmniej na kilka lat, a także niszczy jej zaufanie do społeczeństwa i państwa. Dlatego - jej zdaniem - konieczne jest podwyższenie minimalnej kara za taki czyn z dwóch do trzech lat tak, aby sprawców gwałtu skutecznie karać.

Katarzyna Ueberhan (Lewica) poinformowała, że wraz z wysłuchaniem rozpoczęły się konsultacje nad projektem. Jak zaznaczyła, nie każdy mógł w poniedziałek zabrać głos. "Chcemy wysłuchać opinii każdej i każdego z was" - zapewniła. Dlatego, jak podkreśliła, będzie funkcjonować w internecie strona na której można je zgłaszać: https://nieznaczynie.klublewica.pl. Każdy głos zostanie wysłuchany, a każda sensowna zmiana, która zostanie zaproponowana, zostanie w tym przepisie uwzględniona" - zapewniła.

Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) przypomniała, że 14 lutego zeszłego roku w ramach akcji "Nazywam się Miliard/ One Billion Rising" parlamentarzystki zatańczyły w Senacie, by zwrócić uwagę na problem definicji gwałtu. Dodała, że wówczas parlamentarzystki Lewicy obiecały, że doprowadzą do stosownych zmian w prawie. Jak podkreśliła, w poniedziałek zrobiono "pierwszy krok", by tę obietnicę spełnić.

"Dla mnie jako kobiety liczy się odwrócenie ciężaru dowodu tak, że to nie ofiara będzie musiała udowadniać, że ją zgwałcono, że sprawca zastosował przemoc fizyczną lub inną formę przemocy; to sprawca będzie musiał udowodnić, że była zgoda. Tylko +tak+ znaczy tak, +nie+ zawsze znaczy nie. W XXI wieku Polska, kraj w środku Europy, powinna wyraźnie o tym mówić" - zaznaczyła wicemarszałek Senatu. 

 

Wiktoria Nicałek

wni/ par/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ z ostatniej chwili
Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ

Tylko w marcu Rosja wysłała Korei Płn. 165 tys. baryłek rafinowanej ropy, wbrew restrykcjom ONZ - powiedział w czwartek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. USA z partnerami przygotowują w związku z tym nowe sankcje.

To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią

Ostatnio media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Telewizja Republika wyprzedziła TVN24 z ostatniej chwili
Telewizja Republika wyprzedziła TVN24

Dobre wiadomości dla Telewizji Republika. Kilka dni temu dziennikarz Tomasz Sakiewicz informował w mediach społecznościowych, że nawet pięć programów stacji biło na głowę pod względem oglądalności TVN24. Teraz ujawniono więcej szczegółów.

Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej Wiadomości
Prof. Boštjan Marko Turk: Ostatnia szansa Unii Europejskiej

"Zdałam sobie sprawę, że wszystkie ludzkie nieszczęścia wynikają z tego, że nie mówią jasno. Postanowiłem więc mówić i działać jasno". Te słowa wypowiedział francuski pisarz Albert Camus w swojej niezapomnianej powieści "Dżuma". Jego słowa wydają się spełniać w proroczy sposób w najtrudniejszym okresie, przez jaki Europa przeszła od czasów wojny. Nabierają one kształtu w retoryce Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej i czołowej postaci na starym kontynencie. Jej język jest bezprecedensowy w kategoriach klasycznego politycznego oratorium. Jednak obecna retoryka w Brukseli, retoryka współczesnych mandarynów, okazuje się być tego samego rodzaju.

Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

- Niestety mamy złe wieści. Znowu palą się połoniny. Tym razem na Krzemieniu i w rejonie Kopy Bukowskiej. Nasi ratownicy pomagają w przewożeniu strażaków - przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Bieszczady. Wiadomo, że w gaszenie pożaru zaangażowało się wiele oddziałów służb.

Niepokojący komunikat NATO z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat NATO

NATO wydało komunikat. Poinformowano o szkodliwym działaniu na terenie sojuszu.

Gdzie jest minister? Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć z ostatniej chwili
"Gdzie jest minister?" Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć

Aleksandr Łukaszenka, który lubi pokazywać, że jest autorytetem mającym wszystko pod kontrolą, odwiedził obwód mohylewski. Przywódca chcąc pokazać, że jego rozkazom nie można się oprzeć, wydał polecenie białoruskiemu ministrowi rolnictwa. Ten ku zaskoczeniu zgromadzonych ukląkł i nagle zaczął grzebać w ziemi.

REKLAMA

Lewica chce zmienić definicję gwałtu. Rozpoczęto konsultacje społeczne

Rozpoczęły się konsultacje społeczne dot. projektu zakładającego zmianę definicji gwałtu tak, że będzie nim nieuzyskanie wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny - poinformowały w poniedziałek posłanki klubu. Zapewniły, że każdy głos ws. projektu zostanie wysłuchany.
Wanda Nowicka, Magdalena Biejat, Anita Kucharska-Dziedzic Lewica chce zmienić definicję gwałtu. Rozpoczęto konsultacje społeczne
Wanda Nowicka, Magdalena Biejat, Anita Kucharska-Dziedzic / PAP/Tomasz Gzell

W poniedziałek w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne projektu zmieniającego definicję gwałtu; w myśl propozycji gwałtem jest nieuzyskanie wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny. Projekt zakłada też, że minimalna kara za taki czyn będzie podwyższona z dwóch do trzech lat. W wysłuchaniu wzięły udział parlamentarzystki Lewicy, członkowie Parlamentarnej Grupy Kobiet oraz przedstawicielki organizacji kobiecych, w tym szefowa Feminoteki Joanna Piotrowska i mec. Danuta Wawrowska, która napisała wstępną wersję projektu.

Projekt zmiany Kodeksu karnego został przygotowany przez organizacje kobiece, pod auspicjami Fundacji Feminoteka; ma zostać złożony w Sejmie przez klub Lewicy i być procedowany jako projekt poselski.

Posłanka Wanda Nowicka na briefingu po wysłuchaniu podkreśliła, że zmiana definicji gwałtu jest bardzo ważna, bo obecna, jak zaznaczyła, "jest oparta na wyraźnym sprzeciwie, który nie zawsze ofiara może okazać". Jak podkreśliła definicja powinna być oparta na braku wyraźniej zgody na współżycie. Według posłanki teraz tylko 1 na 10 osób zgłasza gwałt, a na 10 przypadków zgłoszonych, jeden sprawca trafia do więzienia.

Nowicka zaznaczyła, że klub Lewicy w pełni popiera projekt, ale liczy na poparcie także parlamentarzystów z innych klubów - także z PiS. Dodała, że chodzi o to, by w centrum troski stała ofiara i jej prawa, a nie osoba sprawcy.

Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica), która prowadzi prace w Sejmie związane z projektem, powiedziała, że celem projektu jest to, by w sprawie gwałtu liczył się przede wszystkim brak zgody ofiary, a nie to, czy przy tej okazji została pobita, zastraszona, odurzona czy upita. "Jeśli nie uszanowano jej autonomii - to był gwałt" - podkreślała posłanka. Apelowała, by nie stosować relatywizowania zła i traktować kategorię zgody jako kategorię kluczową.

Posłanka Lewicy zaznaczała, że gwałt rujnuje życie ofiary przynajmniej na kilka lat, a także niszczy jej zaufanie do społeczeństwa i państwa. Dlatego - jej zdaniem - konieczne jest podwyższenie minimalnej kara za taki czyn z dwóch do trzech lat tak, aby sprawców gwałtu skutecznie karać.

Katarzyna Ueberhan (Lewica) poinformowała, że wraz z wysłuchaniem rozpoczęły się konsultacje nad projektem. Jak zaznaczyła, nie każdy mógł w poniedziałek zabrać głos. "Chcemy wysłuchać opinii każdej i każdego z was" - zapewniła. Dlatego, jak podkreśliła, będzie funkcjonować w internecie strona na której można je zgłaszać: https://nieznaczynie.klublewica.pl. Każdy głos zostanie wysłuchany, a każda sensowna zmiana, która zostanie zaproponowana, zostanie w tym przepisie uwzględniona" - zapewniła.

Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) przypomniała, że 14 lutego zeszłego roku w ramach akcji "Nazywam się Miliard/ One Billion Rising" parlamentarzystki zatańczyły w Senacie, by zwrócić uwagę na problem definicji gwałtu. Dodała, że wówczas parlamentarzystki Lewicy obiecały, że doprowadzą do stosownych zmian w prawie. Jak podkreśliła, w poniedziałek zrobiono "pierwszy krok", by tę obietnicę spełnić.

"Dla mnie jako kobiety liczy się odwrócenie ciężaru dowodu tak, że to nie ofiara będzie musiała udowadniać, że ją zgwałcono, że sprawca zastosował przemoc fizyczną lub inną formę przemocy; to sprawca będzie musiał udowodnić, że była zgoda. Tylko +tak+ znaczy tak, +nie+ zawsze znaczy nie. W XXI wieku Polska, kraj w środku Europy, powinna wyraźnie o tym mówić" - zaznaczyła wicemarszałek Senatu. 

 

Wiktoria Nicałek

wni/ par/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe