Prawy Sierpowy: Jak daleko upada Hołownia od Lewicy?

16.02.2021 19:58

Ostatnio coraz goręcej dzieje się w polityce dzięki nowej żółtej sile. W tym bajorku pośród rekinów pojawiła się nowa ryba, Ma na czole wypustkę która wabi i hipnotyzuje swe ofiary, Natomiast sama jest pośród rekinów bezpieczna ponieważ jest uzbrojona w jadowite kolce i bardzo paskudny wygląd. Z bajorka zaczynają znikać kolejne rybki, a to dopiero początek łowów...

Prawy Sierpowy: Jak daleko upada Hołownia od Lewicy?

/ fot. Otwarte Klatki - Wikipedia CC BY-SA 2.0

Okiem farmera

Nic w przyrodzie nie ginie, co najwyżej zmienia stan skupienia.

Transfery polityków bywają przeróżne. Jedni zmieniają pracodawców z powodu bankructwa politycznego swej dotychczasowej firmy, Tak było z dawna PZPR kiedy padł rozkaz aby sztandar wyprowadzić. Inni wędrują aż do czasu gdy znajdą swe miejsce na dłużej, to poszukiwacze zaginionej motywacji, Czyli ci co byli u Palikota i w innych tworach utworzonych naprędce na potrzeby chwili. Są tez tacy których można określić mianem posła debetowego, jako że zmienili barwy klubowe z powodu ich ,,wypożyczenia''. Teraz ugrupowanie Hołowni zaczyna zbierać nowe kadry z posłów i posłanek o mocno lewicowych konotacjach. Sam Hołownia kiedyś lansował się na katolickiego publicystę. A teraz gdy już musiał się określić, położyć swoisty kamień węgielny pod struktury i linię ideową partii wybrał wizerunek ściśle powiązany z ostrą linią lewicową. Nie jest to jednak jakaś nowa jakość w polityce. Przechodzą do niego bowiem osoby znane już w polityce które szukają dla siebie nowego wehikułu w którym przepłyną bezpiecznie burzliwy czas wyborów parlamentarnych. Sam Hołownia mówi że potrzebuje nowych ludzi, nowej jakości, sęk w tym że takich ludzi w pierwszym szeregu nie widać. Projekt ,,Hołownia'' ma być szalupą dla tych którzy będą się ewakuować z tonącej platformy. Jako że ma wokół siebie doświadczonych doradców podesłanych mu przez Donalda Tuska, powoli zaczyna się uczyć jak się buduje partię. Dlatego bardzo wrogo patrzą na niego liderzy PO, Lewicy i PSL Tutaj nie ma chęci koalicyjnych, każdy mimo oficjalnych deklaracji współpracy bardzo się go boi. Projekt z Trzaskowskim nie wypaliła z powodu impotencji tej nowej nadziei wykreowanej na potrzeby wyborów prezydenckich. A Hołownia zalicza swe wzloty i upadki, ale nie ginie z horyzontu. Co więcej zaczyna zyskiwać w sondażach. Jednak warto uściślić ze każdy punkt procentowy zysku oznacza też kolejny punkt procentowy straty dla reszty opozycji. Partia Hołowni nie jest żadną nowa jakością, jest tylko kolejnym nowym projektem budowy, ale ze starych zmurszałych cegieł. Taki twór też zbyt długo nie przetrwa ponieważ jest budowany na lichym fundamencie.

farmerjanek