Pracownikom placówek opiekuńczo-wychowawczych należy przywrócić uprawnienia Karty nauczyciela?

Pracownikom placówek opiekuńczo-wychowawczych należy przywrócić uprawnienia wynikające z Karty nauczyciela - mówili na posiedzeniu zespołu ds. usług publicznych przedstawiciele związków zawodowych. Według resortu pracy będzie to trudne, a według Ministerstwa Edukacji dla pracowników tych placówek nie zawsze może to być korzystne.
 Pracownikom placówek opiekuńczo-wychowawczych należy przywrócić uprawnienia Karty nauczyciela?
/ Pixabay.com/CC0
Pracownicy np. domów dziecka czy pogotowia opiekuńczego utracili uprawnienia wynikające z Karty nauczyciela w 2014 r. Jak mówili przedstawiciele związków zawodowych, efektem jest obniżenie wynagrodzenia, wydłużenie o 50 proc. czasu pracy, odebranie części urlopu, uprawnień socjalnych, np. związanych z odpisem na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Nie można też, zgodnie z prawem, przenieść tych osób do szkół, nawet gdyby lokalne samorządy wyrażały taką wolę. Jest to bowiem możliwe tylko wtedy, gdy placówka opiekuńcza jest zlikwidowana, a tak się nie dzieje. W 2016 r. NSZZ „Solidarność” i ZNP spotykały się z wiceministrem rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisławem Szwedem, wnioskując, by uprawnienia te przywrócić. Ale jak na razie bez rezultatu.

Przedstawiciele Krajowej Sekcji Oświaty NSZZ „Solidarność” powołali się też na umowę społeczną zawartą w przeszłości z pracownikami placówek opiekuńczo-wychowawczych, która powinna być dotrzymana, a z której wynikało, że do końca swojego zatrudnienia mieli podlegać Karcie nauczyciela.

Obecny na posiedzeniu zespołu wiceminister Krzysztof Michałkiewicz zaznaczył, że przekazanie placówek opiekuńczych Ministerstwu Rodziny, Pracy i Spraw Społecznych spowodowało, że przekształciły się one w małe, rodzinne jednostki, co jest korzystne dla podopiecznych. Nie są to więc już placówki edukacyjne i nie pracują w nich nauczyciele. Zdaniem wiceministra, przywrócenie ich pracownikom prawa do korzystania z Karty nauczyciela spowoduje zróżnicowanie wynagrodzeń, czasu pracy i rozmaitych uprawnień osób zatrudnionych obok siebie.
Przedstawicielka Ministerstwa Edukacji zaznaczyła, że nie wiadomo dokładnie, o jaką grupę osób chodzi. Nie ma też pewności, czy pracownicy tych placówek byliby zadowoleni ze zmian, bo niektóre samorządy zawarły z nimi korzystne układy zbiorowe.

Ale zadeklarowała, że przy stoliku branżowym w MEN sytuacja ta może zostać zdiagnozowana i z udziałem związków zawodowych wypracowane rozwiązanie, być może przewidujące jakąś formę rekompensaty dla tych, którzy stracili na zmianach.

Anna Grabowska

 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim

Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o języku śląskim - pisze "Dziennik Zachodni", powołując się na źródła zbliżone do Kancelarii Prezydenta.

REKLAMA

Pracownikom placówek opiekuńczo-wychowawczych należy przywrócić uprawnienia Karty nauczyciela?

Pracownikom placówek opiekuńczo-wychowawczych należy przywrócić uprawnienia wynikające z Karty nauczyciela - mówili na posiedzeniu zespołu ds. usług publicznych przedstawiciele związków zawodowych. Według resortu pracy będzie to trudne, a według Ministerstwa Edukacji dla pracowników tych placówek nie zawsze może to być korzystne.
 Pracownikom placówek opiekuńczo-wychowawczych należy przywrócić uprawnienia Karty nauczyciela?
/ Pixabay.com/CC0
Pracownicy np. domów dziecka czy pogotowia opiekuńczego utracili uprawnienia wynikające z Karty nauczyciela w 2014 r. Jak mówili przedstawiciele związków zawodowych, efektem jest obniżenie wynagrodzenia, wydłużenie o 50 proc. czasu pracy, odebranie części urlopu, uprawnień socjalnych, np. związanych z odpisem na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Nie można też, zgodnie z prawem, przenieść tych osób do szkół, nawet gdyby lokalne samorządy wyrażały taką wolę. Jest to bowiem możliwe tylko wtedy, gdy placówka opiekuńcza jest zlikwidowana, a tak się nie dzieje. W 2016 r. NSZZ „Solidarność” i ZNP spotykały się z wiceministrem rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisławem Szwedem, wnioskując, by uprawnienia te przywrócić. Ale jak na razie bez rezultatu.

Przedstawiciele Krajowej Sekcji Oświaty NSZZ „Solidarność” powołali się też na umowę społeczną zawartą w przeszłości z pracownikami placówek opiekuńczo-wychowawczych, która powinna być dotrzymana, a z której wynikało, że do końca swojego zatrudnienia mieli podlegać Karcie nauczyciela.

Obecny na posiedzeniu zespołu wiceminister Krzysztof Michałkiewicz zaznaczył, że przekazanie placówek opiekuńczych Ministerstwu Rodziny, Pracy i Spraw Społecznych spowodowało, że przekształciły się one w małe, rodzinne jednostki, co jest korzystne dla podopiecznych. Nie są to więc już placówki edukacyjne i nie pracują w nich nauczyciele. Zdaniem wiceministra, przywrócenie ich pracownikom prawa do korzystania z Karty nauczyciela spowoduje zróżnicowanie wynagrodzeń, czasu pracy i rozmaitych uprawnień osób zatrudnionych obok siebie.
Przedstawicielka Ministerstwa Edukacji zaznaczyła, że nie wiadomo dokładnie, o jaką grupę osób chodzi. Nie ma też pewności, czy pracownicy tych placówek byliby zadowoleni ze zmian, bo niektóre samorządy zawarły z nimi korzystne układy zbiorowe.

Ale zadeklarowała, że przy stoliku branżowym w MEN sytuacja ta może zostać zdiagnozowana i z udziałem związków zawodowych wypracowane rozwiązanie, być może przewidujące jakąś formę rekompensaty dla tych, którzy stracili na zmianach.

Anna Grabowska

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe