Węglarczyk i Ringier Axel Springer musieli przeprosić sędziego Piebiaka. Jest komentarz Węglarczyka!

"I tyle zostało z pseudoafery hejterskiej. @onet.pl mnie właśnie przeprasza, @weglarczyk jednak nie był hologramem, a sądowe wyroki pokazujące prawdę o oszustwie tuż tuż..." - napisał w piątek wieczorem na Twitterze b. wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak załączając we wpisie treść oświadczenia.
Wcześniej, w prywatnym akcie oskarżenia Piebiak zarzucił Węglarczykowi znieważenie oraz zniesławienie. Chodziło o słowa, które 7 października 2019 roku Węglarczyk wypowiedział publicznie, podczas programu "Onet Opinie" w telewizji internetowej portalu onet.pl. Prowadził wówczas wywiad z Jackiem Ozdobą z PiS, którego pytał o tzw. aferę hejterską.
Piebiak o przeprosinach Onetu: i tyle zostało z pseudoafery hejterskiej
Jednak Bartosz Węglarczyk usiłuje się bronić:
- Nieprawda. Przeprosiny dotyczyły tego, że w jednym programie na żywo przypisałem p. Piebiakowi autorstwo akcji wysyłania hejtu do prezes SN. A to nie on, tylko jego kolega z afery hejterskiej. Afera hejterska w MS oczywiście była. A że władza ją zamiata pod dywan, to prawda..
- pisze naczelny Onetu
Nieprawda. Przeprosiny dotyczyły tego, że w jednym programie na żywo przypisałem p. Piebiakowi autorstwo akcji wysyłania hejtu do prezes SN. A to nie on, tylko jego kolega z afery hejterskiej.
— Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇺🇸 (@bweglarczyk) June 18, 2021
Afera hejterska w MS oczywiście była. A że władza ją zamiata pod dywan, to prawda.. https://t.co/lY1edRTmhT