PO zorganizuje dużą pro-unijną demonstrację 11 listopada? "Póki co..."

Politycy PO nie wykluczają organizacji kolejnych prounijnych demonstracji, jeśli w TK zapadną kolejne - ich zdaniem - niepokojące rozstrzygnięcia. Nie ma jednak, póki co, planów organizacji marszu 11 listopada, kiedy to - jak co roku - swój pochód organizują narodowcy.
 PO zorganizuje dużą pro-unijną demonstrację 11 listopada?
/ PAP/Wojciech Olkuśnik

W ostatnią niedzielę - z inicjatywy Donalda Tuska - odbyła się w Warszawie demonstracja pod hasłem "Zostaję w Unii", w której - według szacunków stołecznego ratusza - mogło wziąć udział nawet sto tysięcy ludzi. Mniejsze wiece odbyły się w ponad stu innych miastach Polski.

Na zakończenie manifestacji na Placu Zamkowym lider PO zapewnił jej uczestników, że "ciąg dalszy nastąpi". Po tych słowach w mediach ruszyły spekulacje na temat tego, co planuje główna partia opozycyjna. "Gazeta Wyborcza" wspomniała we wtorek o pomyśle zwołania na 11 listopada marszu "Polska Niepodległa w Unii Europejskiej", który miałby być przeciwwagą dla "Marszu Niepodległości", który co roku organizują w stolicy środowiska narodowe. Tej jesieni pochód narodowców również ma przejść ulicami Warszawy. Jego motto to "Niepodległość nie na sprzedaż".

Decyzji co do organizacji wydarzenia Platformy jeszcze nie ma, co także zastrzegała we wtorek "GW". Politycy PO i KO nie wykluczają jednak, że będą kolejne wiece poparcia dla członkostwa Polski w Unii, choć raczej nie 11 listopada.

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, pytany w środę w Radiu Zet o zapowiedziany przez Tuska "ciąg dalszy", zapewnił, że jego partia nie zamierza zaprzestać walki o "zabezpieczenie polskiej obecności" w UE. "Złożyliśmy projekt zmiany konstytucji i o tym będziemy bardzo mocno mówić" - dodał polityk i wyraził nadzieję, że inicjatywę klubu Koalicji Obywatelskiej, której celem jest utrudnienie ewentualnego wyprowadzenia Polski z Unii, poprą choćby inne formacje opozycyjne.

Kierwiński nie wykluczył przy tym, że będą kolejne demonstracje, gdyby np. w TK zapadł podobny wyrok, jak ten, dotyczący uznania wyższości polskiej konstytucji nad prawem UE i uznania w związku z tym niektórych przepisów unijnych traktatów za sprzeczne z ustawą zasadniczą. "Jeżeli będą kolejne takie fakty, jak wyrok pseudotrybunału, to na pewno tak" - powiedział sekretarz Platformy. Plotką określił natomiast doniesienia jakoby jego partia miała szykować kontrmarsz 11 listopada.

Organizacji kolejnych manifestacji PO spodziewa się również wiceszef klubu Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki (PO). "Będziemy koncentrować dyskusję wokół zmiany konstytucji, będziemy monitorować sytuację związaną z Turowem, z postępowaniami w TSUE. Czy będą kolejne wiece? Nie możemy tego wykluczyć" - zaznaczył Kropiwnicki w rozmowie z PAP.

Z nieoficjalnych rozmów PAP z politykami Platformy wynika, że demonstracji na pewno nie należy spodziewać się w najbliższym czasie. "Póki co, nie ma emocji. Muszą być emocje, żeby ludzie wyszli na ulicę" - zauważył w rozmowie z PAP jeden z bliskich współpracowników Tuska.

O pomyśle organizacji marszu w listopadzie słyszeli natomiast politycy z ugrupowań koalicyjnych Platformy. "Był taki pomysł, żeby zorganizować marsz, ale nie 11 listopada, tylko później, po 20-tym. Ale decyzji żadnych nie ma" - przyznał w rozmowie z PAP poseł związany z jednym z mniejszych ugrupowań Koalicji Obywatelskiej. "Zobaczymy, co się wydarzy, co będzie z Krajowym Planem Odbudowy, jak PiS się będzie zachowywał" - dodał.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powtórzył tymczasem w środę swoje dotychczasowe krytyczne stanowisko dotyczące organizacji Marszu Niepodległości przez środowiska narodowe. "Za każdym razem mówię jasno, że Marsz Niepodległości organizowany przez pana (Roberta) Bąkiewicza nie powinien się odbyć (...) Dlatego zawsze występuję, żeby marsz przygotowany przez takich ludzi nie był w Warszawie organizowany" – powiedział samorządowiec w rozmowie z portalem Onet.

Wyraził przy tym pogląd, że pandemia nie jest odpowiednim czasem na organizowanie tak dużych demonstracji.

W niedzielę na placu Zamkowym w Warszawie odbyła się manifestacja zwołana przez lidera PO w reakcji na czwartkowy wyrok TK, który orzekł o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o UE. Czuję się zobowiązany podnieść alarm spowodowany decyzjami "pseudo-Trybunału" i partii rządzącej, która już bez "owijania w bawełnę" podjęła decyzję o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej; oni chcą wyjść z UE, by bezkarnie gwałcić prawa obywateli i zasady demokracji – mówił podczas manifestacji Tusk.

1 października klub KO złożył w Sejmie projekt, który zakłada dodanie do konstytucji jednego artykułu o treści: "Wypowiedzenie umowy międzynarodowej wymaga zgody wyrażanej w ustawie, uchwalanej przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy liczby senatorów albo w referendum ogólnokrajowym".

Politycy KO liczą, że Sejm rozpocznie nad nim prace tak szybko, jak to możliwe. Zgodnie z konstytucją pierwsze czytanie projektu zmiany konstytucji może się odbyć nie wcześniej niż 30-tego dnia od dnia wniesienia go do Sejmu. Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

 


 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Niespokojnie na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niespokojnie na granicy z Białorusią. Jest komunikat Straży Granicznej

458 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią odnotowała w ostatni weekend Straż Graniczna. Zatrzymano także pięć osób za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy - poinformował w poniedziałek Podlaski Oddział Straży Granicznej.

To historyczne odkrycie - odnaleziono tajemnicze butelki w posiadłości pierwszego prezydenta USA z ostatniej chwili
To historyczne odkrycie - odnaleziono tajemnicze butelki w posiadłości pierwszego prezydenta USA

Fox News poinformowało, że historycy odkryli XVIII-wieczne butelki z tajemniczym płynem na górze Vernon Jerzego Waszyngtona

Donald Tusk atakuje Daniela Obajtka. Jest reakcja z ostatniej chwili
Donald Tusk atakuje Daniela Obajtka. Jest reakcja

„Premierze @donaldtusk szuka Pan afer tam, gdzie ich nie ma. W państwie koalicji #13grudnia nic nie jest przypadkowe” – pisze na platformie X Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, odnosząc się do swoich rzekomych możliwych powiązań z Hezbollahem.

Szokująca analiza. Co jest tańsze – własne mieszkanie czy życie w hotelu all inclusive? z ostatniej chwili
Szokująca analiza. Co jest tańsze – własne mieszkanie czy życie w hotelu all inclusive?

Amerykański tiktoker Ben Keenan przeprowadził analizę tego, czy bardziej opłaca mu się mieszkać w USA, czy w hotelu all inclusive na Dominikanie. Wynik jego wyliczeń może być zaskakujący.

PiS odkrywa karty. Oto pierwsza trójka pomorskiej listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego z ostatniej chwili
PiS odkrywa karty. Oto pierwsza trójka pomorskiej listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Anna Fotyga, Jarosław Sellin i Kazimierz Smoliński zajęli trzy pierwsze miejsca na liście PiS do Parlamentu Europejskiego w województwie pomorskim. Lista z kompletem podpisów została złożona do rejestracji – poinformował w poniedziałek startujący z czwartego miejsca, były rzecznik rządu ZP Piotr Müller.

„Ciepła matka i babcia”. Eurokraci lansują nowy wizerunek Ursuli von der Leyen polityka
„Ciepła matka i babcia”. Eurokraci lansują nowy wizerunek Ursuli von der Leyen

Portal Politico ujawnił, że na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego zespół Ursuli von der Leyen podjął próbę zmieniania wizerunku szefowej Komisji Europejskiej. Teraz zamiast jako „twardy szef” ma być ukazywana jako „ciepła matka i babcia, która pragnie, aby jej rodzina dorastała w bezpiecznej Europie”.

Sprzeczne analizy wydajności pracy w Niemczech Wiadomości
Sprzeczne analizy wydajności pracy w Niemczech

Temat wydajności niemieckich pracowników jest w ostatnich tygodniach szczególnie głośno podnoszony przez niemieckich polityków, ale także przez niemieckie media.

„Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością”. Kilkudziesięciu dziennikarzy podpisało list z apelem ws. ks. Olszewskiego z ostatniej chwili
„Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością”. Kilkudziesięciu dziennikarzy podpisało list z apelem ws. ks. Olszewskiego

„Dążenie do zemsty nigdy nie będzie sprawiedliwością. Nie będzie nią też żaden wyrok podyktowany zemstą. Tylko niezależny, bezstronny i niezawisły sąd daje gwarancję rzetelnego procesu i uczciwego wyroku” – pisze kilkudziesięciu dziennikarzy w liście otwartym ws. procesu i zatrzymania ks. Michała Olszewskiego z Fundacji Profeto.

„Niemcy będą majsterkować przy swoim Trybunale Konstytucyjnym” z ostatniej chwili
„Niemcy będą majsterkować przy swoim Trybunale Konstytucyjnym”

Niemieckie władze zamierzają powtórzyć znany z Polski scenariusz, w którym takie pojęcia jak „praworządność” i „obrona konstytucji” mają być zarezerwowane dla jednej grupy politycznej. Zdaniem Aleksandry Fedorskiej już wkrótce pojawi się nowa ustawa, która ma „bronić” Trybunał Konstytucyjny przed „ekstremalnymi partiami”.

Gerard Depardieu aresztowany z ostatniej chwili
Gerard Depardieu aresztowany

Jak podają francuskie media, słynny aktor Gerard Depardieu został zatrzymany przez policję w poniedziałek 29 kwietnia pod zarzutem napaści na tle seksualnym. 

REKLAMA

PO zorganizuje dużą pro-unijną demonstrację 11 listopada? "Póki co..."

Politycy PO nie wykluczają organizacji kolejnych prounijnych demonstracji, jeśli w TK zapadną kolejne - ich zdaniem - niepokojące rozstrzygnięcia. Nie ma jednak, póki co, planów organizacji marszu 11 listopada, kiedy to - jak co roku - swój pochód organizują narodowcy.
 PO zorganizuje dużą pro-unijną demonstrację 11 listopada?
/ PAP/Wojciech Olkuśnik

W ostatnią niedzielę - z inicjatywy Donalda Tuska - odbyła się w Warszawie demonstracja pod hasłem "Zostaję w Unii", w której - według szacunków stołecznego ratusza - mogło wziąć udział nawet sto tysięcy ludzi. Mniejsze wiece odbyły się w ponad stu innych miastach Polski.

Na zakończenie manifestacji na Placu Zamkowym lider PO zapewnił jej uczestników, że "ciąg dalszy nastąpi". Po tych słowach w mediach ruszyły spekulacje na temat tego, co planuje główna partia opozycyjna. "Gazeta Wyborcza" wspomniała we wtorek o pomyśle zwołania na 11 listopada marszu "Polska Niepodległa w Unii Europejskiej", który miałby być przeciwwagą dla "Marszu Niepodległości", który co roku organizują w stolicy środowiska narodowe. Tej jesieni pochód narodowców również ma przejść ulicami Warszawy. Jego motto to "Niepodległość nie na sprzedaż".

Decyzji co do organizacji wydarzenia Platformy jeszcze nie ma, co także zastrzegała we wtorek "GW". Politycy PO i KO nie wykluczają jednak, że będą kolejne wiece poparcia dla członkostwa Polski w Unii, choć raczej nie 11 listopada.

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński, pytany w środę w Radiu Zet o zapowiedziany przez Tuska "ciąg dalszy", zapewnił, że jego partia nie zamierza zaprzestać walki o "zabezpieczenie polskiej obecności" w UE. "Złożyliśmy projekt zmiany konstytucji i o tym będziemy bardzo mocno mówić" - dodał polityk i wyraził nadzieję, że inicjatywę klubu Koalicji Obywatelskiej, której celem jest utrudnienie ewentualnego wyprowadzenia Polski z Unii, poprą choćby inne formacje opozycyjne.

Kierwiński nie wykluczył przy tym, że będą kolejne demonstracje, gdyby np. w TK zapadł podobny wyrok, jak ten, dotyczący uznania wyższości polskiej konstytucji nad prawem UE i uznania w związku z tym niektórych przepisów unijnych traktatów za sprzeczne z ustawą zasadniczą. "Jeżeli będą kolejne takie fakty, jak wyrok pseudotrybunału, to na pewno tak" - powiedział sekretarz Platformy. Plotką określił natomiast doniesienia jakoby jego partia miała szykować kontrmarsz 11 listopada.

Organizacji kolejnych manifestacji PO spodziewa się również wiceszef klubu Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki (PO). "Będziemy koncentrować dyskusję wokół zmiany konstytucji, będziemy monitorować sytuację związaną z Turowem, z postępowaniami w TSUE. Czy będą kolejne wiece? Nie możemy tego wykluczyć" - zaznaczył Kropiwnicki w rozmowie z PAP.

Z nieoficjalnych rozmów PAP z politykami Platformy wynika, że demonstracji na pewno nie należy spodziewać się w najbliższym czasie. "Póki co, nie ma emocji. Muszą być emocje, żeby ludzie wyszli na ulicę" - zauważył w rozmowie z PAP jeden z bliskich współpracowników Tuska.

O pomyśle organizacji marszu w listopadzie słyszeli natomiast politycy z ugrupowań koalicyjnych Platformy. "Był taki pomysł, żeby zorganizować marsz, ale nie 11 listopada, tylko później, po 20-tym. Ale decyzji żadnych nie ma" - przyznał w rozmowie z PAP poseł związany z jednym z mniejszych ugrupowań Koalicji Obywatelskiej. "Zobaczymy, co się wydarzy, co będzie z Krajowym Planem Odbudowy, jak PiS się będzie zachowywał" - dodał.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powtórzył tymczasem w środę swoje dotychczasowe krytyczne stanowisko dotyczące organizacji Marszu Niepodległości przez środowiska narodowe. "Za każdym razem mówię jasno, że Marsz Niepodległości organizowany przez pana (Roberta) Bąkiewicza nie powinien się odbyć (...) Dlatego zawsze występuję, żeby marsz przygotowany przez takich ludzi nie był w Warszawie organizowany" – powiedział samorządowiec w rozmowie z portalem Onet.

Wyraził przy tym pogląd, że pandemia nie jest odpowiednim czasem na organizowanie tak dużych demonstracji.

W niedzielę na placu Zamkowym w Warszawie odbyła się manifestacja zwołana przez lidera PO w reakcji na czwartkowy wyrok TK, który orzekł o niezgodności z konstytucją niektórych przepisów Traktatu o UE. Czuję się zobowiązany podnieść alarm spowodowany decyzjami "pseudo-Trybunału" i partii rządzącej, która już bez "owijania w bawełnę" podjęła decyzję o wyprowadzeniu Polski z Unii Europejskiej; oni chcą wyjść z UE, by bezkarnie gwałcić prawa obywateli i zasady demokracji – mówił podczas manifestacji Tusk.

1 października klub KO złożył w Sejmie projekt, który zakłada dodanie do konstytucji jednego artykułu o treści: "Wypowiedzenie umowy międzynarodowej wymaga zgody wyrażanej w ustawie, uchwalanej przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy liczby senatorów albo w referendum ogólnokrajowym".

Politycy KO liczą, że Sejm rozpocznie nad nim prace tak szybko, jak to możliwe. Zgodnie z konstytucją pierwsze czytanie projektu zmiany konstytucji może się odbyć nie wcześniej niż 30-tego dnia od dnia wniesienia go do Sejmu. Ustawę o zmianie Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

 


 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe