[Tysol.fr] Thierry Mariani: Gdy my dokonujemy dekonstrukcji, historia idzie naprzód

Dekonstrukcja jest ideologiczną trucizną, która wdziera się we wszystko. Nasi polscy czytelnicy dobrze o tym wiedzą: ideologię poznaje się po tym, że zawsze usprawiedliwia swoje błądzenie tym, że społeczeństwa nie przyjęły w wystarczającym stopniu jej projektów.
Thierry Mariani [Tysol.fr] Thierry Mariani: Gdy my dokonujemy dekonstrukcji, historia idzie naprzód
Thierry Mariani / Wikipedia CC BY-SA 4,0 FRD

Przez długi czas nazizm i marksizm działały według tej metody: w Berlinie trzeba było przeprowadzić dekonstrukcję pochodzenia człowieka, aby sprawdzić, czy nie jest Żydem. W łagrach Sowieci dążyli do dekonstrukcji świadomości więźniów, aby dowiedzieć się, czy zachowali oni potępiane przez marksizm przekonania filozoficzne lub religijne. Wszędzie ta sama metodologia oparta na przerażeniu.

Nowi obrońcy dekonstrukcji nie odpowiadają za te same zbrodnie, choć wielu z nich jest wnukami marksizmu, niemniej kierują się tą samą niebezpieczną logiką. Tożsamości seksualne, kulturowe, religijne i narodowe przechodzą przez sito ich zakazów. Jeśli wielu z nas tylko się śmiało, gdy czytaliśmy ich pierwsze twierdzenia, to musimy przyznać, że ich siła rośnie zarówno na amerykańskich uniwersytetach jak i w całej Europie. Rozległa międzynarodowa sieć finansuje i wspiera je w jasno określonym celu: zredukowanie człowieka do czystej indywidualności bez Narodu i bez Natury.

Podczas gdy Zachód zajmuje się tymi ideami, przebudzenie międzynarodowych mocarstw dobiega końca. Pojawienie się Chin, Ameryki Południowej, Rosji i Indii powoduje powstanie nowych ośrodków władzy na świecie. Ta ewolucja była nieunikniona i powoduje konflikty na całej planecie: wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu, wzrost napięcia w Kaszmirze, odwrócenie sojuszy na Pacyfiku, rozwój południowoamerykańskiego populizmu bez względu na poprawność polityczną. 

Dzisiejszy Zachód nie jest w stanie spojrzeć i racjonalnie analizować swoich nowych wyzwań. Nie można obalać posągów Napoleona w centrach francuskich miast i wprowadzać w życie polityki siły zdolnej do ugruntowania swojej potęgi w Azji. Emmanuel Macron właśnie doświadczył tego na własnej skórze w Australii.

Polityka zagraniczna ma swoje zasady, swoje kodeksy, swoją historię. Można ją czytać na wiele sposobów, aby wyrobić sobie zdanie na temat spraw o wymiarze światowym. Jest jednak jeden stały element w kwestiach dyplomatycznych: bez silnego narodu, bez jednolitej tożsamości w państwie, bez dumy historycznej, która pozwala odczytywać wydarzenia i ich konsekwencje, nie jest możliwa polityka mocarstw. Jednym słowem: propagatorzy dekonstrukcji są organizatorami regresji w znaczeniu i wadze narodów zachodnich.

Dlatego europejska lewica ma wszelkie powody, by potępiać sytuację kobiet w Libii, Idlibie i Afganistanie. Jednakże ponosi ona ogromną odpowiedzialność za te wydarzenia: pozbawiła bowiem narody ich substancji, a tym samym ich siły. Zastąpiła mirażami długie doświadczenie wieków.

W imię humanizmu? Nie. W imię ideologii, która woli emancypować jednostki niż bronić narodów. Niepowodzenie polityki zagranicznej narodów europejskich nie wynika zatem w pierwszej kolejności z intryg uknutych na korytarzach instytucji ponadnarodowych, ale z faktu, że utraciły one wiarę w swoje powołanie i dumę ze swojej historii.


 

POLECANE
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści tylko u nas
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści

Porucznik Jan Rodowicz, „Anoda”, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, słynnego Batalionu „Zośka”, był w Powstaniu Warszawskim czterokrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Aresztowany przez bezpiekę, 7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, już nie żył. I choć oficjalna wersja wciąż mówi o samobójstwie (miał wyskoczyć z IV piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości – przy ul. Koszykowej w Warszawie), nikt w nią nie wierzy.

Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

Wydałem rozkaz . Trump odpowiada na prowokacje Rosji pilne
"Wydałem rozkaz" . Trump odpowiada na prowokacje Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że wydał w piątek rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie Wiadomości
Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie

Po 25 latach emisji w TVN, popularny teleturniej „Milionerzy” zmienia stację. Od września program będzie nadawany w Polsacie, a jego prowadzącym pozostanie niezmiennie Hubert Urbański. To jedna z najgłośniejszych zmian na polskim rynku telewizyjnym w ostatnim czasie.

#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę tylko u nas
#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę

Polski supremacjonizm to jedyna droga do cywilizacyjnego ocalenia – nie jesteśmy przedmurzem Zachodu, lecz ostatnim murem przed całkowitym upadkiem. Przestańmy hamować naszą kulturową wyższość i uczyńmy z niej broń.

REKLAMA

[Tysol.fr] Thierry Mariani: Gdy my dokonujemy dekonstrukcji, historia idzie naprzód

Dekonstrukcja jest ideologiczną trucizną, która wdziera się we wszystko. Nasi polscy czytelnicy dobrze o tym wiedzą: ideologię poznaje się po tym, że zawsze usprawiedliwia swoje błądzenie tym, że społeczeństwa nie przyjęły w wystarczającym stopniu jej projektów.
Thierry Mariani [Tysol.fr] Thierry Mariani: Gdy my dokonujemy dekonstrukcji, historia idzie naprzód
Thierry Mariani / Wikipedia CC BY-SA 4,0 FRD

Przez długi czas nazizm i marksizm działały według tej metody: w Berlinie trzeba było przeprowadzić dekonstrukcję pochodzenia człowieka, aby sprawdzić, czy nie jest Żydem. W łagrach Sowieci dążyli do dekonstrukcji świadomości więźniów, aby dowiedzieć się, czy zachowali oni potępiane przez marksizm przekonania filozoficzne lub religijne. Wszędzie ta sama metodologia oparta na przerażeniu.

Nowi obrońcy dekonstrukcji nie odpowiadają za te same zbrodnie, choć wielu z nich jest wnukami marksizmu, niemniej kierują się tą samą niebezpieczną logiką. Tożsamości seksualne, kulturowe, religijne i narodowe przechodzą przez sito ich zakazów. Jeśli wielu z nas tylko się śmiało, gdy czytaliśmy ich pierwsze twierdzenia, to musimy przyznać, że ich siła rośnie zarówno na amerykańskich uniwersytetach jak i w całej Europie. Rozległa międzynarodowa sieć finansuje i wspiera je w jasno określonym celu: zredukowanie człowieka do czystej indywidualności bez Narodu i bez Natury.

Podczas gdy Zachód zajmuje się tymi ideami, przebudzenie międzynarodowych mocarstw dobiega końca. Pojawienie się Chin, Ameryki Południowej, Rosji i Indii powoduje powstanie nowych ośrodków władzy na świecie. Ta ewolucja była nieunikniona i powoduje konflikty na całej planecie: wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu, wzrost napięcia w Kaszmirze, odwrócenie sojuszy na Pacyfiku, rozwój południowoamerykańskiego populizmu bez względu na poprawność polityczną. 

Dzisiejszy Zachód nie jest w stanie spojrzeć i racjonalnie analizować swoich nowych wyzwań. Nie można obalać posągów Napoleona w centrach francuskich miast i wprowadzać w życie polityki siły zdolnej do ugruntowania swojej potęgi w Azji. Emmanuel Macron właśnie doświadczył tego na własnej skórze w Australii.

Polityka zagraniczna ma swoje zasady, swoje kodeksy, swoją historię. Można ją czytać na wiele sposobów, aby wyrobić sobie zdanie na temat spraw o wymiarze światowym. Jest jednak jeden stały element w kwestiach dyplomatycznych: bez silnego narodu, bez jednolitej tożsamości w państwie, bez dumy historycznej, która pozwala odczytywać wydarzenia i ich konsekwencje, nie jest możliwa polityka mocarstw. Jednym słowem: propagatorzy dekonstrukcji są organizatorami regresji w znaczeniu i wadze narodów zachodnich.

Dlatego europejska lewica ma wszelkie powody, by potępiać sytuację kobiet w Libii, Idlibie i Afganistanie. Jednakże ponosi ona ogromną odpowiedzialność za te wydarzenia: pozbawiła bowiem narody ich substancji, a tym samym ich siły. Zastąpiła mirażami długie doświadczenie wieków.

W imię humanizmu? Nie. W imię ideologii, która woli emancypować jednostki niż bronić narodów. Niepowodzenie polityki zagranicznej narodów europejskich nie wynika zatem w pierwszej kolejności z intryg uknutych na korytarzach instytucji ponadnarodowych, ale z faktu, że utraciły one wiarę w swoje powołanie i dumę ze swojej historii.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe