[Tylko u nas] Marcin Bąk: Szelest jesiennych liści…

Październik przemija i zaraz po nim zaczyna się listopad. Dla Polaków – niebezpieczna pora, jak powiedział poeta. Czas jesieni w naszej strefie klimatycznej faktycznie jest jakiś niezwykły.
jesień [Tylko u nas] Marcin Bąk: Szelest jesiennych liści…
jesień / Pixabay.com

Niegdyś nasi przodkowie żyli w sposób znacznie lepiej skoordynowany z cyklami przyrody. Dzień zaczynali o świcie i kładli się na spoczynek o zmroku. Nie znając elektrycznego światła mogli znacznie więcej czasu niż my poświęcać na sen, zapewne z korzyścią dla siebie. Również rytm roczny podyktowany był w znacznej mierze zmianami pór roku. Jesień stanowiła pierwszą część ciemnej i zimnej pory roku, która niosła wiele znaków zapytania i zagrożeń. Dzisiaj bardzo trudno jest nam zrozumieć niepokój, jaki odczuwali ludzie zamieszkujący Europę tysiąc lat temu wraz ze skracaniem się dni i spadającą temperaturą. Żyjemy w dużych miastach, które nawet w nocy oświetlone są jasno, panuje w nich duży ruch, nie bark żywności i to nawet egzotycznych owoców, przywożonych z dalekich stron w chłodniach. W zimne dni dobrze na ogół pracuje ogrzewanie. By przekonać się, jak różni się współczesne życie miejskie od tego z czym spotykali się przodkowie przez stulecia, wystarczy wyjechać nocą do podmiejskiego lasu i poczekać parę godzin…

W czasach, gdy nie istniał podział na sacrum i profanum, każda czynność miała swoje uświęcone miejsce. Koniec roku prac rolniczych wypadał mniej więcej w połowie jesieni, w okolicach 1 listopada. Był to czas dla wszystkich pogańskich ludów dawnej Europy szczególny. Poświęcony rolnictwu, życiodajnym silom ziemi i bóstwom opiekującym się rolnictwem. Te same siły, które odpowiadały za życie i wzrost roślin, odpowiadały również za śmierć i umieranie. Bóstwa świata chtonicznego to zarazem bóstwa ziaren złożonych w ziemi i czekających na wiosnę ale i bóstwa umarłych, złożonych do gromów. Takiemu rozumieniu święta, zwanego u Celtów Samhain a u nas Dziady sprzyjała obserwacja zmian zachodzących wtedy w przyrodzie. Rośliny wydają jesienią owoce i nasiona, zamierają jednocześnie, mnóstwo zwierząt albo odlatuje do ciepłych krajów, jak wędrowne ptaki albo znika w swoich podziemnych kryjówkach zapadając w sen zimowy. Z drzew spadają ostatnie, martwe liście, których szelest przypomina przechodniom o nieuchronności przemijania i śmierci.

Badacze europejskiego folkloru twierdzą, że takich dni zadusznych było w ciągu roku kilka, prawie zawsze powiązane ze zmianą pory roku i kultami rolniczymi. Chrześcijaństwo zasymilowało część z tych dawnych pogańskich rocznic ustanawiając w średniowieczu 1 listopada Dniem Wszystkich Świętych a 2 Dniem Zadusznym, gdy wierni modlą się za wszystkie dusze, oczekujące na zbawienie. 

W Polsce te właśnie dni, przypadające w okolicach 1 listopada, są wyjątkowe. Czegoś podobnego, jeśli chodzi o skalę uczestnictwa, nie spotyka się nigdzie na świecie. Jest to bez wątpienia czas trudny dla służb drogowych, które musza regulować ruch milionów naszych rodaków, przemieszczających się po całym kraju by odwiedzić groby swoich bliskich. Obcokrajowcy, którzy przebywają wtedy w Polsce, zwłaszcza gdy jest to ich pierwsza tego rodzaju wizyta, nie kryją zdziwienia a niekiedy fascynacji tłumami odwiedzającymi cmentarze.  Jest w atmosferze jesieni cos niesamowitego, cos, co karze przynajmniej na chwilę zapomnieć o bieżących sprawach, o walce politycznej, o utarczkach słownych a pomyśleć o czasie płynącym obok nas i o przemijaniu.

W te dni zarówno wierzący jak i ateiści podążają w miejsca wiecznego spoczynku swoich bliskich. Bardzo pięknym zwyczajem jest odwiedzanie zapomnianych mogił i palenie na nich świateł. Chrześcijanie wierząc w obietnice życia wiecznego odmawiają modlitwy za zmarłych, ateiści wspominają tylko osoby, które ich zdaniem rozwiały się w nicość…


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Wojna wybuchnie w ciągu godziny. Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika z ostatniej chwili
"Wojna wybuchnie w ciągu godziny". Niepokojące doniesienia niemieckiego dziennika

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt".

Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingam. Samotna podróż księcia Harry'ego

Media obiegły informacje dotyczące księcia Harry'ego, który podjął ważną decyzję. Arystokrata pojawi się w Wielkiej Brytanii, jednak wizyta ta może nie spełnić oczekiwań wielu osób.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty z ostatniej chwili
Trzyletnia dziewczynka w szpitalu. 23-latek usłyszał zarzuty

Zarzuty fizycznego znęcania się nad trzyletnią dziewczynką usłyszał 23-latek, który w piątek został zatrzymany przez policję w Wejherowie po tym, gdy dziecko trafiło do szpitala. Prokuratura przygotowuje wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Strajk na największym lotnisku w Wielkiej Brytanii

Jutro rozpocznie się czterodniowy strajk na najbardziej ruchliwym i popularnym lotnisku w Wielkiej Brytanii. Swoje niezadowolenie dotyczące warunków pracy wyrazić mają funkcjonariusze Straży Granicznej. O szczegółach poinformował związek zawodowy PCS.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski z ostatniej chwili
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mistrzami Polski

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wywalczyli czwarty w historii i drugi z rzędu tytuł mistrza Polski. W niedzielę pokonali u siebie Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:1 25:19, 21:25, 25:23, 25:18) w trzecim decydującym meczu finałowym i wygrali tę rywalizację 2-1.

Dużo się dzieje. Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham z ostatniej chwili
"Dużo się dzieje". Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham

Ostatnie tygodnie w Pałacu Buckingham nie należały do spokojnych. Zarówno członkowie rodziny królewskiej, jak i poddani martwią się o księżną Kate i króla Karola III, którzy zmagają się z chorobą nowotworową. W sprawie żony księcia Williama pojawiły się nowe informacje.

To byłaby rewolucja. Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE z ostatniej chwili
"To byłaby rewolucja". Deklaracja premier Włoch przed wyborami do PE

Premier Włoch Giorgia Meloni ogłosiła w niedzielę, że będzie "jedynką" na wszystkich listach swej macierzystej partii Bracia Włosi w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu.

Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica z ostatniej chwili
Rekord sprzedaży. Chodzi o przedmiot z Titanica

W Anglii odbyła się licytacja, na której pojawił się złoty zegarek kieszonkowy, który niegdyś należał do Johna Jacoba Astora, jednego z najbogatszych pasażerów Titanica. Zegarek, który przetrwał katastrofę, został odnowiony, a następnie sprzedany za rekordową sumę - aż sześciokrotność ceny wywoławczej.

Padłem. Znany aktor w szpitalu z ostatniej chwili
"Padłem". Znany aktor w szpitalu

Media obiegła niepokojąca informacja dotycząca znanego aktora Macieja Stuhra. Na swoim profilu na Instagramie poinformował, że trafił na SOR.

Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć z ostatniej chwili
Szydło: Tusk powie Polakom to, co chcą teraz usłyszeć

– Tusk nie będzie teraz wprost popierał paktu migracyjnego czy pomysłów z opodatkowaniem państw członkowskich, a w tym kierunku to wszystko zmierza – uważa była premier, a obecnie europoseł PiS Beata Szydło.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Szelest jesiennych liści…

Październik przemija i zaraz po nim zaczyna się listopad. Dla Polaków – niebezpieczna pora, jak powiedział poeta. Czas jesieni w naszej strefie klimatycznej faktycznie jest jakiś niezwykły.
jesień [Tylko u nas] Marcin Bąk: Szelest jesiennych liści…
jesień / Pixabay.com

Niegdyś nasi przodkowie żyli w sposób znacznie lepiej skoordynowany z cyklami przyrody. Dzień zaczynali o świcie i kładli się na spoczynek o zmroku. Nie znając elektrycznego światła mogli znacznie więcej czasu niż my poświęcać na sen, zapewne z korzyścią dla siebie. Również rytm roczny podyktowany był w znacznej mierze zmianami pór roku. Jesień stanowiła pierwszą część ciemnej i zimnej pory roku, która niosła wiele znaków zapytania i zagrożeń. Dzisiaj bardzo trudno jest nam zrozumieć niepokój, jaki odczuwali ludzie zamieszkujący Europę tysiąc lat temu wraz ze skracaniem się dni i spadającą temperaturą. Żyjemy w dużych miastach, które nawet w nocy oświetlone są jasno, panuje w nich duży ruch, nie bark żywności i to nawet egzotycznych owoców, przywożonych z dalekich stron w chłodniach. W zimne dni dobrze na ogół pracuje ogrzewanie. By przekonać się, jak różni się współczesne życie miejskie od tego z czym spotykali się przodkowie przez stulecia, wystarczy wyjechać nocą do podmiejskiego lasu i poczekać parę godzin…

W czasach, gdy nie istniał podział na sacrum i profanum, każda czynność miała swoje uświęcone miejsce. Koniec roku prac rolniczych wypadał mniej więcej w połowie jesieni, w okolicach 1 listopada. Był to czas dla wszystkich pogańskich ludów dawnej Europy szczególny. Poświęcony rolnictwu, życiodajnym silom ziemi i bóstwom opiekującym się rolnictwem. Te same siły, które odpowiadały za życie i wzrost roślin, odpowiadały również za śmierć i umieranie. Bóstwa świata chtonicznego to zarazem bóstwa ziaren złożonych w ziemi i czekających na wiosnę ale i bóstwa umarłych, złożonych do gromów. Takiemu rozumieniu święta, zwanego u Celtów Samhain a u nas Dziady sprzyjała obserwacja zmian zachodzących wtedy w przyrodzie. Rośliny wydają jesienią owoce i nasiona, zamierają jednocześnie, mnóstwo zwierząt albo odlatuje do ciepłych krajów, jak wędrowne ptaki albo znika w swoich podziemnych kryjówkach zapadając w sen zimowy. Z drzew spadają ostatnie, martwe liście, których szelest przypomina przechodniom o nieuchronności przemijania i śmierci.

Badacze europejskiego folkloru twierdzą, że takich dni zadusznych było w ciągu roku kilka, prawie zawsze powiązane ze zmianą pory roku i kultami rolniczymi. Chrześcijaństwo zasymilowało część z tych dawnych pogańskich rocznic ustanawiając w średniowieczu 1 listopada Dniem Wszystkich Świętych a 2 Dniem Zadusznym, gdy wierni modlą się za wszystkie dusze, oczekujące na zbawienie. 

W Polsce te właśnie dni, przypadające w okolicach 1 listopada, są wyjątkowe. Czegoś podobnego, jeśli chodzi o skalę uczestnictwa, nie spotyka się nigdzie na świecie. Jest to bez wątpienia czas trudny dla służb drogowych, które musza regulować ruch milionów naszych rodaków, przemieszczających się po całym kraju by odwiedzić groby swoich bliskich. Obcokrajowcy, którzy przebywają wtedy w Polsce, zwłaszcza gdy jest to ich pierwsza tego rodzaju wizyta, nie kryją zdziwienia a niekiedy fascynacji tłumami odwiedzającymi cmentarze.  Jest w atmosferze jesieni cos niesamowitego, cos, co karze przynajmniej na chwilę zapomnieć o bieżących sprawach, o walce politycznej, o utarczkach słownych a pomyśleć o czasie płynącym obok nas i o przemijaniu.

W te dni zarówno wierzący jak i ateiści podążają w miejsca wiecznego spoczynku swoich bliskich. Bardzo pięknym zwyczajem jest odwiedzanie zapomnianych mogił i palenie na nich świateł. Chrześcijanie wierząc w obietnice życia wiecznego odmawiają modlitwy za zmarłych, ateiści wspominają tylko osoby, które ich zdaniem rozwiały się w nicość…



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe