„Brak reakcji YouTube'a skłonił reżim do używania reklam jako narzędzia propagandowego przeciwko Polsce”

W ramach tej hybrydowej operacji przeciwko Polsce reżim Łukaszenki sprowadził na Białoruś tysiące imigrantów z Bliskiego Wschodu po to, by wywołać presję migracyjną na granicy polsko-białoruskiej i destabilizować sytuację w Polsce i w Unii Europejskiej.
Dziś Tadeusz Giczan publikuje screeny z YouTube'a, z reklamami pojawiającymi się na playerach. Na reklamach widać uderzający w Polskę reżimowy przekaz propagandowy.
Łukaszenka zwrócił się do narodu polskiego: Niech ci uchodźcy udadzą się do Niemiec! Oni przecież nie do nas na Białoruś i nie do was do Polski idą, a problem zostanie rozwiązany
– głosi propagandowy przekaz jednej z reklam.
W rzeczywistości Niemcy zapowiadają, że nie przyjmą imigrantów, a mając z Polską umowę o readmisji, cofnęliby ich do Polski.
Tak jak brak reakcji Zachodu na represje wewnętrzne na Białorusi sprawił, że Łukaszenka zaczął eksportować kryzys za granicę, tak brak reakcji YouTube'a na propagandowe reklamy skierowane do rodzimych odbiorców sprawił, że reżim zaczął wykorzystywać je jako narzędzie propagandowe za granicą przeciwko Polsce
– komentuje Tadeusz Giczan.