„To jest wojna ideologiczna”. Andrzej Duda mocno o nałożeniu na Polskę kar przez TSUE

– To jest wojna ideologiczna toczona od dłuższego czasu, którą wydała Polsce i polskim władzom pewna część establishmentu sędziowskiego, mająca ogromne wpływy w krajach UE – powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, pytany o nałożenie na Polskę kar przez TSUE m.in. ws. Izby Dyscyplinarnej SN.
Andrzej Duda „To jest wojna ideologiczna”. Andrzej Duda mocno o nałożeniu na Polskę kar przez TSUE
Andrzej Duda / Flickr/Piotr Drabik

W wywiadzie dla TVP prezydent został zapytany m.in. o kary nałożone na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości UE ws. kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Na pytanie, jak je postrzega, prezydent odparł, że „to jest wojna ideologiczna, która od dłuższego czasu jest toczona”. – To jest także wojna, którą wydało tak naprawdę Polsce i polskim władzom pewna część establishmentu sędziowskiego, mająca ogromne wpływy w krajach UE, w swoim środowisku szeroko pojętym sędziowskim – dodał.

Według niego „nie ma co do tego żadnych wątpliwości”. – Wiem to po prostu, że tak jest. To są personalne kontakty osobiste, to są prywatne telefony, które są wykonywane, to są różnego rodzaju lobbingi środowisk, także liberalno-lewicowych. Wiemy o tym, że są olbrzymie różnice ideologiczne pomiędzy dużą częścią establishmentu rządzącego dziś Unią Europejską a obecnymi polskimi władzami, tymi, do których ja również siebie zaliczam – mówił prezydent.

– Mamy zupełnie inny punkt widzenia na wiele spraw ideologicznych, funkcjonowania państw, tego, jaki kształt powinny one mieć, jaka polityka powinna być prowadzona w porównaniu z tym, jak to jest kształtowane na zachodzie Europy. Plus osobiste wpływy establishmentu sędziowskiego, który uważa, że traci swoje możliwości oddziaływania, który czuje się zagrożony, chociażby istnieniem takich nowych podmiotów, nowych organów jak Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym – mówił Duda.

Prezydent powiedział, że Izba Dyscyplinarna SN „w zamierzeniu miała egzekwować rzeczywistą odpowiedzialność dyscyplinarną środowiska sędziowskiego, która przez ostatnie dziesięciolecia pozostawiała bardzo wiele do życzenia i brak jej de facto był jednym z powodów tak fatalnej oceny środowiska sędziowskiego i wymiaru sprawiedliwości przez polskie społeczeństwo”.

Trybunał Sprawiedliwości UE 4 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Po niespełna dwóch miesiącach, 7 września, Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. Komisja Europejska podała wówczas, że uważa, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.

Pod koniec października TSUE poinformował, że Polska – z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN – została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do lipcowego postanowienia. Wcześniej – we wrześniu br. – TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował wniosek do TK dotyczący przepisów, na podstawie których TSUE nałożył kary na Polskę ws. kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej.

Prezydent pytany był również o to, że „część konserwatywnego elektoratu ma do niego bezpośrednio żal za to, że ta reforma sądownictwa w Polsce nie odbyła się w taki sposób, jak powinna się odbyć”. Na uwagę, że „niektórzy mówią, że był w pewnym sensie «hamulcowym»”, Duda odparł: „Ja poruszałem się w ramach zdroworozsądkowych”.

W 2017 r. prezydent zawetował ustawę o Sądzie Najwyższym i nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zastrzeżenia prezydenta dotyczyły m.in. uprawnień, jakie zawetowana ustawa o SN nadawała prokuratorowi generalnemu.

– Krótko mówiąc, uważam, że jeżeli prokurator generalny jest zarazem ministrem sprawiedliwości, to jest jedna osoba, to nie może być tak, że minister sprawiedliwości obsadza Sąd Najwyższy. A taka była propozycja de facto w tamtych ustawach, co do których zgłosiłem weto. To był jeden z głównych powodów weta – powiedział prezydent w TVP.

Jak uzasadniał, „to jest wbrew demokratycznym zasadom i wbrew niezawisłości i niezależności sędziów i sądownictwa”. – Uważałem, że tak daleko minister sprawiedliwości posunąć się nie może i taka zmiana jest nieuzasadniona, i z tego względu była taka, a nie inna moja decyzja – podkreślił.

Zadeklarował również, że „jeżeli taka jeszcze będzie propozycja w przyszłości, aby to de facto minister sprawiedliwości, prokurator generalny obsadzał stanowiska, to się na to zgadzał nie będzie”. „Jeśliby takie propozycje były, to będę zdecydowanie przeciwko” – zaznaczył, dodając, że „są zasady, których łamać nie wolno”.

– Natomiast te reformy, które w ostateczności zostały przeprowadzone, absolutnie mieściły się w ramach zasad demokratycznego państwa prawa, i to, że są one podważane od samego początku przez różnego rodzaju instytucje europejskie, KE, niektórych polityków liberalno-lewicowych, jak również środowiska sędziowskie, to tylko pokazuje właśnie, jak bardzo silny jest lobbing tych środowisk, które uważają, że tracą swoje wpływy, (…) że czują się zagrożone rzeczywistą odpowiedzialnością, która może stać się ich udziałem – ocenił prezydent. (PAP)

Autorki: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Daria Kania

sdd/ dka/ mok/


 

POLECANE
Odkryto szczątki 42 ofiar we wsi Puźniki na Ukrainie z ostatniej chwili
Odkryto szczątki 42 ofiar we wsi Puźniki na Ukrainie

Zakończono podejmowanie szczątków pomordowanych osób w dawnej wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim, na Ukrainie. Znaleziono tam fragmenty szkieletów co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci. Po przeprowadzeniu analiz laboratoryjnych zostanie podana ostateczna liczba ofiar, ich płeć i wiek - czytamy w komunikacie ministerstwa kultury.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Słynny już tramwaj na Wilanów znów da się warszawiakom we znaki. W związku z kolejnym etapem inwestycji służby miejskie wprowadziły zmianę organizacji ruchu na jednej z kluczowych arterii miasta

Legendarne więzienie wróci do dawnych funkcji? Trump zdecydował ws. Alcatraz Wiadomości
Legendarne więzienie wróci do dawnych funkcji? Trump zdecydował ws. Alcatraz

Słynne więzienie zbudowane na wyspie w Zatoce San Francisco zostało zamknięte w 1963 roku ze względu m.in. na wysokie koszty utrzymania. Dziś jest atrakcją turystyczną i muzeum. Donald Trump ogłosił w niedzielę plany dotyczące ponownego otwarcia Alcatraz.

Hanna Dobrowolska: Kiedy nauczyciele powiedzą  „nie” rewolucji w oświacie? tylko u nas
Hanna Dobrowolska: Kiedy nauczyciele powiedzą  „nie” rewolucji w oświacie?

Destrukcja, jaka rozpoczęła się na wiosnę 2024 r. w MEN, nabiera na sile i grozi całkowitym załamaniem się procesu dydaktycznego w szkołach i systemu polskiej oświaty. Alarmuje o tym m.in. oświatowa "Solidarność".

Niemcy w potężnym kryzysie. Nie wybrano nowego kanclerza z ostatniej chwili
Niemcy w potężnym kryzysie. Nie wybrano nowego kanclerza

Kandydat na kanclerza Niemiec Friedrich Merz nie uzyskał wymaganej większości w głosowaniu w Bundestagu.

Ucierpiał funkcjonariusz. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
"Ucierpiał funkcjonariusz". Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Jak podaje, doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy.

Węgrzy zatrzymali Izraelczyka ściganego przez Polskę. Ukrywał się w Budapeszcie z ostatniej chwili
Węgrzy zatrzymali Izraelczyka ściganego przez Polskę. Ukrywał się w Budapeszcie

45-letni Izraelczyk ścigany przez Polskę europejskim listem gończym w związku z przestępstwami gospodarczymi został zatrzymany w Budapeszcie – poinformowała we wtorek na swojej stronie węgierska policja.

Karol Nawrocki opublikował swoje oświadczenie majątkowe z ostatniej chwili
Karol Nawrocki opublikował swoje oświadczenie majątkowe

Dzisiaj Karol Nawrocki otrzymał zgodę na opublikowanie swojego oświadczenia majątkowego. "Kserokopie oświadczenia majątkowego zostały udostępnione prezesowi IPN Karolowi Nawrockiemu w odpowiedzi na jego poniedziałkowy wniosek. Zgodę na udostępnienie oświadczenia majątkowego wydała I prezes SN Małgorzata Manowska" – poinformował dzisiaj Maciej Brzózka z biura prasowego SN.

Wstrząs polityczny w Rumunii. Powołano nowego premiera gorące
Wstrząs polityczny w Rumunii. Powołano nowego premiera

Pełniącym obowiązki premierem Rumunii został we wtorek Catalin Predoiu, tymczasowy lider koalicyjnej Partii Narodowo-Liberalnej (PNL) i minister spraw wewnętrznych. Dzień wcześniej, po porażce kandydata koalicji w I turze wyborów prezydenckich, do dymisji podał się premier Marcel Ciolacu.

Jest decyzja sądu w sprawie oświadczenia majątkowego Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Jest decyzja sądu w sprawie oświadczenia majątkowego Karola Nawrockiego

Ujawnienia oświadczenia majątkowego Nawrockiego domagają się m.in. politycy KO. Chodzi o stwierdzenie, czy Nawrocki ujął w oświadczeniu wszystkie posiadane nieruchomości. Dzisiaj zapadła decyzja sądu w tej sprawie.

REKLAMA

„To jest wojna ideologiczna”. Andrzej Duda mocno o nałożeniu na Polskę kar przez TSUE

– To jest wojna ideologiczna toczona od dłuższego czasu, którą wydała Polsce i polskim władzom pewna część establishmentu sędziowskiego, mająca ogromne wpływy w krajach UE – powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, pytany o nałożenie na Polskę kar przez TSUE m.in. ws. Izby Dyscyplinarnej SN.
Andrzej Duda „To jest wojna ideologiczna”. Andrzej Duda mocno o nałożeniu na Polskę kar przez TSUE
Andrzej Duda / Flickr/Piotr Drabik

W wywiadzie dla TVP prezydent został zapytany m.in. o kary nałożone na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości UE ws. kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Na pytanie, jak je postrzega, prezydent odparł, że „to jest wojna ideologiczna, która od dłuższego czasu jest toczona”. – To jest także wojna, którą wydało tak naprawdę Polsce i polskim władzom pewna część establishmentu sędziowskiego, mająca ogromne wpływy w krajach UE, w swoim środowisku szeroko pojętym sędziowskim – dodał.

Według niego „nie ma co do tego żadnych wątpliwości”. – Wiem to po prostu, że tak jest. To są personalne kontakty osobiste, to są prywatne telefony, które są wykonywane, to są różnego rodzaju lobbingi środowisk, także liberalno-lewicowych. Wiemy o tym, że są olbrzymie różnice ideologiczne pomiędzy dużą częścią establishmentu rządzącego dziś Unią Europejską a obecnymi polskimi władzami, tymi, do których ja również siebie zaliczam – mówił prezydent.

– Mamy zupełnie inny punkt widzenia na wiele spraw ideologicznych, funkcjonowania państw, tego, jaki kształt powinny one mieć, jaka polityka powinna być prowadzona w porównaniu z tym, jak to jest kształtowane na zachodzie Europy. Plus osobiste wpływy establishmentu sędziowskiego, który uważa, że traci swoje możliwości oddziaływania, który czuje się zagrożony, chociażby istnieniem takich nowych podmiotów, nowych organów jak Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym – mówił Duda.

Prezydent powiedział, że Izba Dyscyplinarna SN „w zamierzeniu miała egzekwować rzeczywistą odpowiedzialność dyscyplinarną środowiska sędziowskiego, która przez ostatnie dziesięciolecia pozostawiała bardzo wiele do życzenia i brak jej de facto był jednym z powodów tak fatalnej oceny środowiska sędziowskiego i wymiaru sprawiedliwości przez polskie społeczeństwo”.

Trybunał Sprawiedliwości UE 4 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Po niespełna dwóch miesiącach, 7 września, Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. Komisja Europejska podała wówczas, że uważa, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.

Pod koniec października TSUE poinformował, że Polska – z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN – została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do lipcowego postanowienia. Wcześniej – we wrześniu br. – TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował wniosek do TK dotyczący przepisów, na podstawie których TSUE nałożył kary na Polskę ws. kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej.

Prezydent pytany był również o to, że „część konserwatywnego elektoratu ma do niego bezpośrednio żal za to, że ta reforma sądownictwa w Polsce nie odbyła się w taki sposób, jak powinna się odbyć”. Na uwagę, że „niektórzy mówią, że był w pewnym sensie «hamulcowym»”, Duda odparł: „Ja poruszałem się w ramach zdroworozsądkowych”.

W 2017 r. prezydent zawetował ustawę o Sądzie Najwyższym i nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Zastrzeżenia prezydenta dotyczyły m.in. uprawnień, jakie zawetowana ustawa o SN nadawała prokuratorowi generalnemu.

– Krótko mówiąc, uważam, że jeżeli prokurator generalny jest zarazem ministrem sprawiedliwości, to jest jedna osoba, to nie może być tak, że minister sprawiedliwości obsadza Sąd Najwyższy. A taka była propozycja de facto w tamtych ustawach, co do których zgłosiłem weto. To był jeden z głównych powodów weta – powiedział prezydent w TVP.

Jak uzasadniał, „to jest wbrew demokratycznym zasadom i wbrew niezawisłości i niezależności sędziów i sądownictwa”. – Uważałem, że tak daleko minister sprawiedliwości posunąć się nie może i taka zmiana jest nieuzasadniona, i z tego względu była taka, a nie inna moja decyzja – podkreślił.

Zadeklarował również, że „jeżeli taka jeszcze będzie propozycja w przyszłości, aby to de facto minister sprawiedliwości, prokurator generalny obsadzał stanowiska, to się na to zgadzał nie będzie”. „Jeśliby takie propozycje były, to będę zdecydowanie przeciwko” – zaznaczył, dodając, że „są zasady, których łamać nie wolno”.

– Natomiast te reformy, które w ostateczności zostały przeprowadzone, absolutnie mieściły się w ramach zasad demokratycznego państwa prawa, i to, że są one podważane od samego początku przez różnego rodzaju instytucje europejskie, KE, niektórych polityków liberalno-lewicowych, jak również środowiska sędziowskie, to tylko pokazuje właśnie, jak bardzo silny jest lobbing tych środowisk, które uważają, że tracą swoje wpływy, (…) że czują się zagrożone rzeczywistą odpowiedzialnością, która może stać się ich udziałem – ocenił prezydent. (PAP)

Autorki: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka, Daria Kania

sdd/ dka/ mok/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe