[Felieton „TS”] Karol Gac: 40 lat bezprawia

W najbliższy poniedziałek minie dokładnie 40 lat od wprowadzenia stanu wojennego. Wojciech Jaruzelski próbował brutalnie złamać Solidarność i własny naród, za co nigdy nie poniósł odpowiedzialności. Niestety, podobnie było w wielu innych przypadkach.
/ https://ekonomik.com.pl/2020/12/13/rocznica-wybuchu-stanu-wojennego-w-polsce/

     Wielu czytelników „Tygodnika Solidarność” z pewnością doskonale pamięta to, co wydarzyło się 13 grudnia 1981 roku. Już o północy oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W działaniach na terytorium całego kraju wzięło ostatecznie udział ok. 70 tys. żołnierzy, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz kilka tysięcy czołgów, pojazdów opancerzonych i wozów bojowych. Aż 1/4 wszystkich sił skoncentrowano w stolicy i okolicach. To miał być pokaz siły. I był.

     Stan wojenny został wprowadzony nielegalnie, bo niezgodnie nawet z obowiązującą konstytucją PRL. Nikt się tym jednak za bardzo nie przejmował, bo i po co? W trakcie jego trwania internowano ponad 10 tys. działaczy związanych z Solidarnością. Najwyższą cenę zapłaciło około 40 osób. Około, bo do dzisiaj tak naprawdę nieznany jest rzeczywisty bilans ofiar stanu wojennego. Doskonale znani byli za tego jego organizatorzy, którzy cieszyli się bezkarnością nie tylko w PRL, ale przede wszystkim w III RP.

     I chyba właśnie to budzi największą... właściwie, co? Odrazę? Trwogę? Złość? Frustrację? A może wszystko jednocześnie? No bo jak to możliwe, że w teoretycznie wolnej i niepodległej Polsce nie potrafiono osądzić komunistycznych zbrodniarzy? Jak to się stało, że nie tyle co nikomu włos z głowy nie spadł za zbrodnie PRL, ale wręcz przeciwnie – umożliwiono awanse i wygodne życie w demokratycznej Polsce? To oczywiście pytania retoryczne. Dość szczegółowo opisano już proces polskiej transformacji ustrojowej, uwłaszczenie się nomenklatury PZPR-owskiej i ciche porozumienia, jakie zostały zawarte.

     A jednak boli. Boli to, że państwo w swym majestacie nie chciało (bo przecież potrafiło) jasno i wyraźnie wskazać, co jest dobre, a co złe. Nie mówiąc już o elementarnym poczuciu sprawiedliwości. Zamiast tego pozwolono na całkowitą kompromitację państwa. Większość z oskarżonych nie doczekała nawet wyroków. I tak też było w wielu innych przypadkach, bo przecież nie tylko o sam stan wojenny tu idzie, ale i o inne zbrodnie PRL-owskiego reżimu. Zbrodnie, o których ktoś zdecydował, a ktoś inny je wykonał. I nie poniósł kary.

    Oczywiście nie ma co się łudzić, że to się jeszcze zmieni. Nie zmieni. Państwo polskie poniosło porażkę w tym zakresie. Otwarte pozostaje pytanie, na ile celowo, a na ile nie. To jednak wtórne wobec podstawowego faktu. Dlatego tym bardziej pamiętajmy o ofiarach stanu wojennego, ale i całego PRL. 13 grudnia zapalmy im w oknie świeczkę.

 

 


 

POLECANE
Rząd przyjął ustawę praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli z ostatniej chwili
Rząd przyjął ustawę "praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli

Rząd przyjął pakiet projektów, które mają całkowicie zmienić zasady funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa oraz status sędziów powołanych po 2017 roku. Zapowiadane jako „przywracanie praworządności” rozwiązania oznaczają powtórne konkursy i głęboką ingerencję w system sądownictwa.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS uruchomił infolinię dla rolników. Konsultanci pod numerem 22 626 37 90 dyżurują od poniedziałku do piątku w godz. 9:00–14:00.

Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP z ostatniej chwili
Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP

Wpis Donalda Tuska o benzynie po 5,18 zł wywołał zarzuty o manipulacji. BP potwierdziło, że w Lubieszynie 22 grudnia Pb95 kosztowała 5,14 zł, a dzień wcześniej 5,18 zł. Średnie ceny Pb95 w Polsce wynoszą jednak 5,66 zł.

Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby

We wtorek w podpoznańskich Komornikach (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego w skutkach pożaru domu. Nie żyją dwie osoby – informuje RMF FM.

Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych z ostatniej chwili
Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych

Demonstracja w centrum Londynu zakończyła się zatrzymaniami, w tym aresztowaniem Grety Thunberg. Szwedzka aktywistka została ujęta po tym, jak publicznie okazała wsparcie zdelegalizowanej grupie Palestine Action, co według brytyjskich służb narusza przepisy antyterrorystyczne.

„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie

Po sukcesie spotkania w Berlinie w sprawie Ukrainy kanclerz Niemiec Friedrich Merz został zepchnięty do defensywy - prezydent Francji Emmanuel Macron przeforsował swój plan finansowania pomocy dla Kijowa, a teraz myśli o rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego pilne
Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego

Po tygodniach procedur międzynarodowych zapadła ostateczna decyzja w sprawie podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Przebywający w Grecji 17-letni Bartosz G. zostanie we wtorek przetransportowany do Polski, gdzie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.

Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni tylko u nas
Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni

Paweł Sałek, były wiceminister środowiska, ocenia, że działania rządu wobec Lasów Państwowych prowadzą do demontażu polskiego modelu leśnictwa. W rozmowie wskazuje na rolę organizacji pozarządowych, zagrożenia dla gospodarki i apeluje o referendum ogólnokrajowe.

Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt pilne
Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o "ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt"

Chcemy, żeby wszyscy mieli wreszcie w Polsce prawo do sądu bezstronnego, niepolitycznego, szybko działającego, którego wyroków nikt nie będzie kwestionował i mam nadzieję, że to jest bardzo poważny krok w tę stronę – mówił dzisiaj Donald Tusk podczas przedświątecznego posiedzenia rządu.

Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie pilne
Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie

Spór o sukcesję w imperium Zygmunta Solorza został definitywnie zakończony. Sąd Książęcy w Liechtensteinie prawomocnie oddalił apelację miliardera, potwierdzając, że współkontrola nad Grupą Cyfrowy Polsat została skutecznie przekazana jego dzieciom.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: 40 lat bezprawia

W najbliższy poniedziałek minie dokładnie 40 lat od wprowadzenia stanu wojennego. Wojciech Jaruzelski próbował brutalnie złamać Solidarność i własny naród, za co nigdy nie poniósł odpowiedzialności. Niestety, podobnie było w wielu innych przypadkach.
/ https://ekonomik.com.pl/2020/12/13/rocznica-wybuchu-stanu-wojennego-w-polsce/

     Wielu czytelników „Tygodnika Solidarność” z pewnością doskonale pamięta to, co wydarzyło się 13 grudnia 1981 roku. Już o północy oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W działaniach na terytorium całego kraju wzięło ostatecznie udział ok. 70 tys. żołnierzy, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz kilka tysięcy czołgów, pojazdów opancerzonych i wozów bojowych. Aż 1/4 wszystkich sił skoncentrowano w stolicy i okolicach. To miał być pokaz siły. I był.

     Stan wojenny został wprowadzony nielegalnie, bo niezgodnie nawet z obowiązującą konstytucją PRL. Nikt się tym jednak za bardzo nie przejmował, bo i po co? W trakcie jego trwania internowano ponad 10 tys. działaczy związanych z Solidarnością. Najwyższą cenę zapłaciło około 40 osób. Około, bo do dzisiaj tak naprawdę nieznany jest rzeczywisty bilans ofiar stanu wojennego. Doskonale znani byli za tego jego organizatorzy, którzy cieszyli się bezkarnością nie tylko w PRL, ale przede wszystkim w III RP.

     I chyba właśnie to budzi największą... właściwie, co? Odrazę? Trwogę? Złość? Frustrację? A może wszystko jednocześnie? No bo jak to możliwe, że w teoretycznie wolnej i niepodległej Polsce nie potrafiono osądzić komunistycznych zbrodniarzy? Jak to się stało, że nie tyle co nikomu włos z głowy nie spadł za zbrodnie PRL, ale wręcz przeciwnie – umożliwiono awanse i wygodne życie w demokratycznej Polsce? To oczywiście pytania retoryczne. Dość szczegółowo opisano już proces polskiej transformacji ustrojowej, uwłaszczenie się nomenklatury PZPR-owskiej i ciche porozumienia, jakie zostały zawarte.

     A jednak boli. Boli to, że państwo w swym majestacie nie chciało (bo przecież potrafiło) jasno i wyraźnie wskazać, co jest dobre, a co złe. Nie mówiąc już o elementarnym poczuciu sprawiedliwości. Zamiast tego pozwolono na całkowitą kompromitację państwa. Większość z oskarżonych nie doczekała nawet wyroków. I tak też było w wielu innych przypadkach, bo przecież nie tylko o sam stan wojenny tu idzie, ale i o inne zbrodnie PRL-owskiego reżimu. Zbrodnie, o których ktoś zdecydował, a ktoś inny je wykonał. I nie poniósł kary.

    Oczywiście nie ma co się łudzić, że to się jeszcze zmieni. Nie zmieni. Państwo polskie poniosło porażkę w tym zakresie. Otwarte pozostaje pytanie, na ile celowo, a na ile nie. To jednak wtórne wobec podstawowego faktu. Dlatego tym bardziej pamiętajmy o ofiarach stanu wojennego, ale i całego PRL. 13 grudnia zapalmy im w oknie świeczkę.

 

 



 

Polecane