Michał Ossowski: Problem leży gdzie indziej, Solidarność to jedyny związek w EKZZ, który broni wartości chrześcijańskich

– Nagle okazało się, że z tą wolnością słowa jest różnie i jest pojmowana w specyficzny sposób. Pretekstem miał być wywiad z Marine Le Pen, ale zarzuty, które padały wobec wywiadu, były trudne do określenia – na przykład, że „Marine Le Pen jest przedstawicielką skrajnej prawicy” lub „na okładce «Tygodnika Solidarność» za bardzo uśmiechnięta” – mówił na antenie Radia Wnet redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski.
/ fot. M. Żegliński

Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” w rozmowie na antenie Radia Wnet został zapytany o sprawę protestu francuskich związków zawodowych i groźby wykluczenia Solidarności ze struktur Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych z powodu wywiadu z francuską kandydatką na prezydenta Marine Le Pen, który ukazał się na łamach „Tygodnika Solidarność”.

Było to spore zaskoczenie, ponieważ nagle okazało się, że z tą wolnością słowa jest różnie i jest pojmowana w specyficzny sposób. (…) Pretekstem miał być wywiad z Marine Le Pen, ale zarzuty, które padały wobec wywiadu, były trudne do określenia – na przykład, że „Marine Le Pen jest przedstawicielką skrajnej prawicy” lub „na okładce «Tygodnika Solidarność» za bardzo uśmiechnięta” – mówił Michał Ossowski.

Nawet jeśli przyjąć ich logikę, to przecież nie Solidarność opublikowała takie materiały, ale „Tygodnik Solidarność”, który jest odrębnym podmiotem prawnym i w świetle polskiego prawa prasowego redakcja tygodnika oraz jej redaktor naczelny posiadają niezależność – dodał.

Prowadzący program nie krył zdziwienia całą sytuacją. Szef „TS” przyznał, że rzeczywiście „jest to trudne do uwierzenia, ale jest niestety zupełnie serio”. – Są pisma, które są wymieniane pomiędzy przedstawicielami francuskich związków zawodowych a Solidarnością, w których zarzuty nie tyle są poważne, co stawiane całkiem poważnie – zaznaczył.

Sprawa się rozbija o władze EKZZ i będzie procedowana. Solidarność została zobligowana do złożenia wyjaśnień. W zasadzie nie wiadomo co ma wyjaśniać, oprócz tego, że chodzi o wywiad „Tygodnika Solidarność” z Marine Le Pen – powiedział Ossowski.

„Europejskie wartości” i „wolność słowa”

Michał Ossowski przypomniał także o wspólnym oświadczeniu redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność” oraz redaktora naczelnego portalu Tysol.pl, w którym odparto zarzuty stawiane Solidarności przez francuskie związki zawodowe.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oświadczenie redaktorów naczelnych „Tygodnika Solidarność” i Tysol.pl ws. zarzutów dotyczących wywiadu z Marine Le Pen i serwisu Tysol.fr

– Wydaliśmy oświadczenie, w którym pytamy się o to, jak sobie francuscy przedstawiciele związków zawodowych wyobrażają całą drogę postępowania. Czy oni chcą, by szef Solidarności mówił nam, co mamy robić, z kim mamy robić wywiady i kogo mamy mieć na okładkach? – zapytał szef „TS”.

Zdaniem Ossowskiego „clou problemu i niezrozumienia” leży w czym innym.

NSZZ „Solidarność” to jedyny związek zawodowy w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, który broni wartości chrześcijańskich i konserwatywnych – podkreślił.

Gość Radia Wnet odniósł się także do zarzutów francuskich przedstawicieli związków zawodowych o „współpracy Solidarności ze skrajną prawicą”. – To absurd, Solidarność w latach 80. walczyła ze skrajną lewicą, a nie prawicą. My znamy już Marksa czy Engelsa i mieliśmy okazję na m.in. bazie ich doktryny żyć przez wiele lat – powiedział szef „TS”.

Jak stwierdził, „być może przedstawiciele tych związków nie mają takich doświadczeń. To jest ich kraj i ich prawo, ale nie mogą nam zaburzać fundamentów Solidarności”.

– Mówimy o europejskich wartościach, o wolności słowa, ale ta wolność słowa jest rozumiana w sposób wybiórczy. Wolność słowa – tak, ale w momencie, kiedy nie jest ona konserwatywna, oparta o wartości chrześcijańskie – zaznaczył.

Dzwonił do nas jeden z francuskich dziennikarzy „Le Monde” i zapytał, czy nie uważamy, że Marine Le Pen na naszej okładce jest nazbyt uśmiechnięta. To było dla mnie ogromne zaskoczenie i szok, jak zupełnie na serio postrzegana jest ta rzekoma wolność słowa we Francji – dodał.

Nie wyobrażam sobie, aby w naszym tygodniku, który od 40 lat jest pomnikiem wolności słowa, ktoś mówił nam, z kim mamy robić wywiady, a z kim nie. To po prostu jest absolutny skandal. „TS” nie działał nigdy pod czyjeś dyktando – nie działał w 1981 roku i nie będzie działał teraz – zakończył redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

Michał Ossowski: Problem leży gdzie indziej, Solidarność to jedyny związek w EKZZ, który broni wartości chrześcijańskich

– Nagle okazało się, że z tą wolnością słowa jest różnie i jest pojmowana w specyficzny sposób. Pretekstem miał być wywiad z Marine Le Pen, ale zarzuty, które padały wobec wywiadu, były trudne do określenia – na przykład, że „Marine Le Pen jest przedstawicielką skrajnej prawicy” lub „na okładce «Tygodnika Solidarność» za bardzo uśmiechnięta” – mówił na antenie Radia Wnet redaktor naczelny „TS” Michał Ossowski.
/ fot. M. Żegliński

Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” w rozmowie na antenie Radia Wnet został zapytany o sprawę protestu francuskich związków zawodowych i groźby wykluczenia Solidarności ze struktur Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych z powodu wywiadu z francuską kandydatką na prezydenta Marine Le Pen, który ukazał się na łamach „Tygodnika Solidarność”.

Było to spore zaskoczenie, ponieważ nagle okazało się, że z tą wolnością słowa jest różnie i jest pojmowana w specyficzny sposób. (…) Pretekstem miał być wywiad z Marine Le Pen, ale zarzuty, które padały wobec wywiadu, były trudne do określenia – na przykład, że „Marine Le Pen jest przedstawicielką skrajnej prawicy” lub „na okładce «Tygodnika Solidarność» za bardzo uśmiechnięta” – mówił Michał Ossowski.

Nawet jeśli przyjąć ich logikę, to przecież nie Solidarność opublikowała takie materiały, ale „Tygodnik Solidarność”, który jest odrębnym podmiotem prawnym i w świetle polskiego prawa prasowego redakcja tygodnika oraz jej redaktor naczelny posiadają niezależność – dodał.

Prowadzący program nie krył zdziwienia całą sytuacją. Szef „TS” przyznał, że rzeczywiście „jest to trudne do uwierzenia, ale jest niestety zupełnie serio”. – Są pisma, które są wymieniane pomiędzy przedstawicielami francuskich związków zawodowych a Solidarnością, w których zarzuty nie tyle są poważne, co stawiane całkiem poważnie – zaznaczył.

Sprawa się rozbija o władze EKZZ i będzie procedowana. Solidarność została zobligowana do złożenia wyjaśnień. W zasadzie nie wiadomo co ma wyjaśniać, oprócz tego, że chodzi o wywiad „Tygodnika Solidarność” z Marine Le Pen – powiedział Ossowski.

„Europejskie wartości” i „wolność słowa”

Michał Ossowski przypomniał także o wspólnym oświadczeniu redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność” oraz redaktora naczelnego portalu Tysol.pl, w którym odparto zarzuty stawiane Solidarności przez francuskie związki zawodowe.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oświadczenie redaktorów naczelnych „Tygodnika Solidarność” i Tysol.pl ws. zarzutów dotyczących wywiadu z Marine Le Pen i serwisu Tysol.fr

– Wydaliśmy oświadczenie, w którym pytamy się o to, jak sobie francuscy przedstawiciele związków zawodowych wyobrażają całą drogę postępowania. Czy oni chcą, by szef Solidarności mówił nam, co mamy robić, z kim mamy robić wywiady i kogo mamy mieć na okładkach? – zapytał szef „TS”.

Zdaniem Ossowskiego „clou problemu i niezrozumienia” leży w czym innym.

NSZZ „Solidarność” to jedyny związek zawodowy w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, który broni wartości chrześcijańskich i konserwatywnych – podkreślił.

Gość Radia Wnet odniósł się także do zarzutów francuskich przedstawicieli związków zawodowych o „współpracy Solidarności ze skrajną prawicą”. – To absurd, Solidarność w latach 80. walczyła ze skrajną lewicą, a nie prawicą. My znamy już Marksa czy Engelsa i mieliśmy okazję na m.in. bazie ich doktryny żyć przez wiele lat – powiedział szef „TS”.

Jak stwierdził, „być może przedstawiciele tych związków nie mają takich doświadczeń. To jest ich kraj i ich prawo, ale nie mogą nam zaburzać fundamentów Solidarności”.

– Mówimy o europejskich wartościach, o wolności słowa, ale ta wolność słowa jest rozumiana w sposób wybiórczy. Wolność słowa – tak, ale w momencie, kiedy nie jest ona konserwatywna, oparta o wartości chrześcijańskie – zaznaczył.

Dzwonił do nas jeden z francuskich dziennikarzy „Le Monde” i zapytał, czy nie uważamy, że Marine Le Pen na naszej okładce jest nazbyt uśmiechnięta. To było dla mnie ogromne zaskoczenie i szok, jak zupełnie na serio postrzegana jest ta rzekoma wolność słowa we Francji – dodał.

Nie wyobrażam sobie, aby w naszym tygodniku, który od 40 lat jest pomnikiem wolności słowa, ktoś mówił nam, z kim mamy robić wywiady, a z kim nie. To po prostu jest absolutny skandal. „TS” nie działał nigdy pod czyjeś dyktando – nie działał w 1981 roku i nie będzie działał teraz – zakończył redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane