"Powołajmy specjalny trybunał". Ostatni żyjący prokurator norymberski wzywa do ścigania Putina

Ostatni żyjący prokurator, który sądził 22 zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze (1945-49), 102-letni obecnie Ben Ferencz uważa za możliwe pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezydenta Rosji Władimira Putina i jego współpracowników. Wyrażając ten pogląd na stronie „USA Today” wskazał jednocześnie na „ogrom wysiłków”, niezbędnych do umożliwienia takiego procesu.
Sala rozpraw podczas procesu norymberskiego
Sala rozpraw podczas procesu norymberskiego / wikipedia/CC BY-SA 3.0 de/Bundesarchiv, Bild 183-H2779

Ferencz podzielił się swymi osobistymi przeżyciami z okresu wyzwalania przez armię amerykańską hitlerowskich obozów koncentracyjnych. Gromadził dowody popełnianych tam zbrodni a to, co wówczas zobaczył, kojarzy mu się teraz ze zbrodniami dokonywanymi na Ukrainie. 

„Ziemia pokryta była ciałami zmarłych i umierających, których oczy wołały o pomoc. To był horror. To smutne, że zło, które tam widziałem i które później próbowałem osądzić, towarzyszy nam także dziś. Moim zadaniem życiowym stało się ściganie tego rodzaju zbrodni” – powiedział sędziwy prawnik. Dodał, że chodzi o zbrodnie przeciw ludzkości i o agresję przeciw innemu państwu.

Na takie kategorie zbrodni wskazał najpierw w Norymberdze 21 listopada 1945 w swym przemówieniu amerykański sędzia Robert Jackson. „Zdrowy ludzki rozsadek wymaga, aby prawo nie zatrzymywało się na karaniu drobnych przestępstw popełnionych przez mało znaczących ludzi, ale musi ono dosięgnąć także tych, którzy mają dużą władzę i wykorzystują ją celowo do wywołania eksplozji zła na całym świecie” – powiedział prawie 80 lat temu Jackson.

Nawiązując do tej wypowiedzi Ferencz zauważył, że niczym nie sprowokowany atak Rosji na Ukrainę jest wyraźnym i najbardziej skandalicznym przykładem zbrodniczej agresji w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Dlatego też jest możliwe wytoczenie opartego na mocnych dowodach procesu przeciwko prezydentowi Putinowi i innym wyższym urzędnikom rosyjskim.

Pisząc o „mocnych dowodach” były sędzia z Norymbergi zwrócił uwagę na duży wysiłek Ukraińców gromadzących dowody rosyjskich zbrodni, których doliczono się już ok. 15 tysięcy – w Buczy, Mariupolu, Charkowie i Czernihowie. Przypomniał też, że działania te wspomagają od początku eksperci z Litwy i Polski, do których w maju br. dołączyli specjaliści z Estonii, Łotwy i Słowacji. Pracują oni w ramach Wspólnej Grupy Dochodzeniowej (Joint Investigation Team - JIT).

Jednoocznie Ferencz wskazał na to, że choć Międzynarodowy Trybunał Karny współpracuje z JIT, to jednak nie ma on jurysdykcji do ścigania zbrodni agresji popełnionej przez Rosjan. Zdaniem emerytowanego prokuratora trzeba utworzyć odrębny „szczególny sąd” (unique court), który mógłby zająć się tego rodzaju przestępstwami. Musiałby on być wyposażony w dwa kluczowe uprawnienia: „do ominięcia immunitetu”, z którego korzystają Putin i jego najbliżsi podwładni oraz cieszyć się „istotną, rzeczywistą i uznaną legitymizacją”, potwierdzoną np. przez Zgromadzanie Ogólne Narodów Zjednoczonych.

Taki sąd, działający prężnie i niezalenie, opierałby się jednocześnie na działaniach prokuratorów ukraińskich i międzynarodowych, aby przynosiły one sensowny i pożądany skutek. Prokuratorzy ci mieliby szerokie uprawnienia do ścigania zbrodni wojennych i przeciw ludzkości, co – jak wspomniano – wykracza poza kompetencje Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Na zakończenie swojej wypowiedzi Ferencz podkreślił, że „państwa powinny poprzeć wysiłki Ukrainy na rzecz powołania specjalnego trybunału do ścigania zbrodni dokonanych przez Władimira Putina i krąg najbliższych jego współpracowników. Byłoby to mocnym potępieniem agresji Rosji na Ukrainę a zarazem potwierdzeniem, że tego rodzaju akty agresji będą ścigane prawnie”.

W czasie Procesów Norymberskich w latach 1945-49 przeciwko głównym zbrodniarzom III Rzeszy, toczonych w Norymberdze a następnie przed amerykańskimi sądami wojskowymi, przestępców oskarżano o podżeganie i przygotowanie wojny oraz o popełnienie zbrodni wojennych, przeciw pokojowi i przeciw ludzkości.

o. jj (KAI Tokio) / Nowy Jork


 

POLECANE
z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński w historycznej Sali BHP. Symboliczne spotkanie w kolebce "Solidarności"

W poniedziałek, 25 sierpnia 2025 roku, prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, spotkał się z sympatykami w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. To miejsce, nierozerwalnie związane z narodzinami "Solidarności" i walką o wolną Polskę, stało się sceną ważnego wydarzenia politycznego, podkreślającego przywiązanie do ideałów Sierpnia '80.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W systemie e-IC2.0 występują czasowe utrudnienia w płatności za bilet za pomocą Apple Pay – informuje w poniedziałek PKP Intercity.

Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską gorące
Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską

Od samego początku integracja europejska nie była spontanicznym zjednoczeniem wolnych narodów, lecz celową konstrukcją ponadnarodowej machiny stworzonej przez ludzi, których przeszłość polityczna była często zakorzeniona w systemach autorytarnych.

Pułapka na prezydenta tylko u nas
Pułapka na prezydenta

Już niedługo, bo 9 września przekonamy się, czy rządzącej koalicji zależy na tym, żeby Polacy płacili mniej za energię elektryczną, czy też politycy i media wrogie prezydentowi Nawrockiemu nadal będą wykorzystywać temat cen energii do propagandowej wojny.

NSA krytykuje zwłokę premiera. Wybucha kolejny bunt z ostatniej chwili
NSA krytykuje zwłokę premiera. "Wybucha kolejny bunt"

Kolegium NSA krytykuje zwłokę premiera Donalda Tuska z kontrasygnatą aktów powołania asesorów WSA. Według NSA brak podpisu premiera narusza prawo do szybkiego rozpoznania spraw – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita"

Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin z ostatniej chwili
Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek, że jeśli nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, mogą pojawić się "bardzo poważne konsekwencje".

Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi z ostatniej chwili
Ukraina ostrzega Polskę: Będzie reakcja, jeśli Sejm zrówna banderowskie symbole z nazistowskimi

''Władze w Kijowie uprzedziły Polskę, że zareagują, jeśli Sejm zrówna czerwono-czarną symbolikę z nazistowską'' – napisał w poniedziałek dobrze poinformowany ukraiński portal Europejska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskiej dyplomacji.

UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
UODO wszczyna postępowanie ws. ujawnienia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego

Prezes UODO Mirosław Wróblewski zapowiedział podjęcie z urzędu sprawy możliwego naruszenia danych sygnalistki w Instytucie Pileckiego. To efekt publikacji Wirtualnej Polski.

Jest lista beneficjentów KPO dla kultury. Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy z ostatniej chwili
Jest lista beneficjentów "KPO dla kultury". Środki otrzymała m.in. Fundacja Krystyny Jandy

Resort kultury opublikował wyniki II naboru KPO dla kultury. Po skandalu wokół KPO związanym z branżą HoReCa, internauci niemal natychmiastowo zajęli się listą przedsięwzięć z obszaru kultury objętych wsparciem z Krajowego Planu Odbudowy.

Komunikat dla mieszkańców Poznania z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Port Lotniczy Poznań-Ławica obsłużył w lipcu tego roku 504,7 tys. pasażerów, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku – poinformowało w poniedziałek lotnisko.

REKLAMA

"Powołajmy specjalny trybunał". Ostatni żyjący prokurator norymberski wzywa do ścigania Putina

Ostatni żyjący prokurator, który sądził 22 zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze (1945-49), 102-letni obecnie Ben Ferencz uważa za możliwe pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezydenta Rosji Władimira Putina i jego współpracowników. Wyrażając ten pogląd na stronie „USA Today” wskazał jednocześnie na „ogrom wysiłków”, niezbędnych do umożliwienia takiego procesu.
Sala rozpraw podczas procesu norymberskiego
Sala rozpraw podczas procesu norymberskiego / wikipedia/CC BY-SA 3.0 de/Bundesarchiv, Bild 183-H2779

Ferencz podzielił się swymi osobistymi przeżyciami z okresu wyzwalania przez armię amerykańską hitlerowskich obozów koncentracyjnych. Gromadził dowody popełnianych tam zbrodni a to, co wówczas zobaczył, kojarzy mu się teraz ze zbrodniami dokonywanymi na Ukrainie. 

„Ziemia pokryta była ciałami zmarłych i umierających, których oczy wołały o pomoc. To był horror. To smutne, że zło, które tam widziałem i które później próbowałem osądzić, towarzyszy nam także dziś. Moim zadaniem życiowym stało się ściganie tego rodzaju zbrodni” – powiedział sędziwy prawnik. Dodał, że chodzi o zbrodnie przeciw ludzkości i o agresję przeciw innemu państwu.

Na takie kategorie zbrodni wskazał najpierw w Norymberdze 21 listopada 1945 w swym przemówieniu amerykański sędzia Robert Jackson. „Zdrowy ludzki rozsadek wymaga, aby prawo nie zatrzymywało się na karaniu drobnych przestępstw popełnionych przez mało znaczących ludzi, ale musi ono dosięgnąć także tych, którzy mają dużą władzę i wykorzystują ją celowo do wywołania eksplozji zła na całym świecie” – powiedział prawie 80 lat temu Jackson.

Nawiązując do tej wypowiedzi Ferencz zauważył, że niczym nie sprowokowany atak Rosji na Ukrainę jest wyraźnym i najbardziej skandalicznym przykładem zbrodniczej agresji w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Dlatego też jest możliwe wytoczenie opartego na mocnych dowodach procesu przeciwko prezydentowi Putinowi i innym wyższym urzędnikom rosyjskim.

Pisząc o „mocnych dowodach” były sędzia z Norymbergi zwrócił uwagę na duży wysiłek Ukraińców gromadzących dowody rosyjskich zbrodni, których doliczono się już ok. 15 tysięcy – w Buczy, Mariupolu, Charkowie i Czernihowie. Przypomniał też, że działania te wspomagają od początku eksperci z Litwy i Polski, do których w maju br. dołączyli specjaliści z Estonii, Łotwy i Słowacji. Pracują oni w ramach Wspólnej Grupy Dochodzeniowej (Joint Investigation Team - JIT).

Jednoocznie Ferencz wskazał na to, że choć Międzynarodowy Trybunał Karny współpracuje z JIT, to jednak nie ma on jurysdykcji do ścigania zbrodni agresji popełnionej przez Rosjan. Zdaniem emerytowanego prokuratora trzeba utworzyć odrębny „szczególny sąd” (unique court), który mógłby zająć się tego rodzaju przestępstwami. Musiałby on być wyposażony w dwa kluczowe uprawnienia: „do ominięcia immunitetu”, z którego korzystają Putin i jego najbliżsi podwładni oraz cieszyć się „istotną, rzeczywistą i uznaną legitymizacją”, potwierdzoną np. przez Zgromadzanie Ogólne Narodów Zjednoczonych.

Taki sąd, działający prężnie i niezalenie, opierałby się jednocześnie na działaniach prokuratorów ukraińskich i międzynarodowych, aby przynosiły one sensowny i pożądany skutek. Prokuratorzy ci mieliby szerokie uprawnienia do ścigania zbrodni wojennych i przeciw ludzkości, co – jak wspomniano – wykracza poza kompetencje Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Na zakończenie swojej wypowiedzi Ferencz podkreślił, że „państwa powinny poprzeć wysiłki Ukrainy na rzecz powołania specjalnego trybunału do ścigania zbrodni dokonanych przez Władimira Putina i krąg najbliższych jego współpracowników. Byłoby to mocnym potępieniem agresji Rosji na Ukrainę a zarazem potwierdzeniem, że tego rodzaju akty agresji będą ścigane prawnie”.

W czasie Procesów Norymberskich w latach 1945-49 przeciwko głównym zbrodniarzom III Rzeszy, toczonych w Norymberdze a następnie przed amerykańskimi sądami wojskowymi, przestępców oskarżano o podżeganie i przygotowanie wojny oraz o popełnienie zbrodni wojennych, przeciw pokojowi i przeciw ludzkości.

o. jj (KAI Tokio) / Nowy Jork



 

Polecane
Emerytury
Stażowe