"Naprawdę to powiedziałaś?". Małgorzata Rozenek zażartowała ze Skórzyńskiego w Dzień Dobry TVN

Małgorzacie Rozenek udało się spełnić największe zawodowe marzenie, jakim było dołączenie do obsady Dzień Dobry TVN. Już po pierwszym odcinku na celebrytkę wylała się fala hejtu. Widzom nie podobało się to, jak prowadząca zachowuje się i mówi, a to był dopiero wierzchołek góry lodowej. Przez kolejne tygodnie Małgorzata Rozenek była krytykowana w mediach społecznościowych. Z czasem dało się jednak zauważyć, że zrobiła duży postęp i idzie jej znacznie lepiej niż na początku.
Małgorzata dogadała się również ze współprowadzącym Krzysztofem Skórzyńskim. Duet ostatecznie zaczął się pozytywnie uzupełniać.
Rozenek zażartowała ze swojego kolegi
W dzisiejszym odcinku Małgorzata Rozenek postanowiła nieco zażartować ze swojego kolegi. W pierwszej chwili nie mógł on uwierzyć w to, co słyszy. Duża część programu poświęcona była wizycie amerykańskiego prezydenta Joe Bidena w Polsce. Poruszono również temat samochodu, którym polityk poruszał się po warszawskich ulicach.
- A teraz będziemy mówić o bestii i to wcale nie dotyczy Krzysztofa na imprezie - powiedziała prezenterka.
Krzysztof Skórzyński nie ukrywał, że dziwią go te słowa.
- O Boże, Krzysztofa… Naprawdę to powiedziałaś? - zapytał zaskoczony.
- Szanowni państwo, jeśli dziś zobaczycie coś, co wygląda jak twierdza na kółkach, to będzie samochód prezydenta Stanów Zjednoczonych. Bestia - tak popularnie jest nazywany - mówiła dalej Rozenek.