Gen. Szymczyk: „Pomoc Ukrainie zadeklarowały 43 państwa. Na miejscu pojawili się jedynie Polacy”

Gen. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji, w rozmowie na antenie Polskiego Radia zdradził szczegóły tajnej misji specjalnej na Ukrainie, gdzie w ciągu pięciu miesięcy polscy funkcjonariusze neutralizowali ładunki wybuchowe pozostawione przez Rosjan.
Pałac Prezydencki, podziękowania dla misji humanitarnej polskiej Policji na Ukrainie
Pałac Prezydencki, podziękowania dla misji humanitarnej polskiej Policji na Ukrainie / Marek Borawski / KPRP

W wyniku wojny, w miejscu wcześniejszego stacjonowania wojsk rosyjskich zaminowane zostały duże obszary zamieszkane przez ludność cywilną. Decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, do pomocy przy usunięciu niebezpiecznych przedmiotów, skierowano specjalnie powołany kontyngent humanitarny polskiej Policji.

W skład kontyngentu weszło 98 funkcjonariuszy, których wspierały 2 psy. Działania minersko-pirotechniczne na terenie Ukrainy mundurowi prowadzili od października 2022 roku. 

Funkcjonariusze pracowali w niezwykle trudnych, wojennych warunkach. W trakcie działań mieli do czynienia z licznymi alarmami przeciwlotniczymi, w czasie których musieli przebywać w schronie. Mierzyli się też z innymi trudnościami jak m.in. wzmożony ruch miejscowej ludności czy problemy z dotarciem do zaminowanych miejsc.

W ramach akcji nie odnotowano żadnych nadzwyczajnych wydarzeń, a priorytetem było bezpieczeństwo polskich funkcjonariuszy oraz współpraca ze stroną ukraińską.

„Rosjanie zostawiali ładunki wybuchowe w dziecięcych zabawkach”

Generał Jarosław Szymczyk w rozmowie na antenie Polskiego Radia poinformował, że wycofujący się rosyjscy żołnierze pozostawiali ładunki wybuchowe w dziecięcych zabawkach, w domowych lodówkach czy w pianinie. 

To pokazuje kompletne bestialstwo ludzi, którzy te pułapki zastawiali. Były one przygotowane w sposób niezwykle wyrafinowany i nastawione na to, żeby zabić jak najwięcej ludzi

– powiedział gen. Szymczyk. Polscy policjanci swoje działania prowadzili m.in. na drogach, w terenach leśnych czy w wioskach. W ciągu pięciu miesięcy akcji polscy mundurowi przeżyli prawie 130 rosyjskich nalotów.

 Spędziłem z nimi jedną noc i wiem, co to znaczy zostać wyrwanym ze snu o 2 w nocy, zejść do schronu, gdzie siedzi blisko stu mężczyzn, spędzić tam kilka godzin i rano wstać, by prowadzić dalsze działania

– opowiadał komendant główny policji. Dodał, że wielomiesięczna, tajna misja była efektem spotkania śp. ministra Denysa Monastyrskiego z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim.

Początkowo chęć udzielenia Ukrainie pomocy zadeklarowały 43 państwa, ale ostatecznie na miejscu pojawili się jedynie Polacy

– podsumował gen. Szymczyk.


 

POLECANE
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt z ostatniej chwili
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie po wykryciu bakterii Bacillus cereus w dwóch partiach mleka modyfikowanego NAN Optipro Plus 1. Produkty natychmiast wycofano ze sprzedaży.

Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych polityka
Fico: Słowacja nie poprze finansowania ukraińskich wydatków wojskowych

Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział w parlamencie, że Słowacja nie poprze żadnego unijnego mechanizmu finansowania ukraińskich wydatków wojskowych. Premier podkreślił, że jego stanowisko pozostaje niezmienne, nawet jeśli rozmowy w Brukseli będą przedłużane.

Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli tylko u nas
Burza po wyborach w Holandii może zmienić układ sił w Brukseli

Holandia wchodzi w kluczową fazę powyborczej układanki, a chaos wokół negocjacji koalicyjnych może mieć konsekwencje daleko poza Hagiem. Jak zauważa Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec i UE, polityczny kryzys w Niderlandach może realnie wpłynąć na przyszłość unijnych finansów, relacje Berlin–Bruksela oraz siłę Europy wobec Rosji i Chin.

Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby pilne
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Na miejscu pracują służby

Makabryczne znalezisko na terenie opuszczonych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wywołało poruszenie. Policjanci i prokurator wyjaśniają, kim była odnaleziona osoba i w jakich okolicznościach doszło do jej śmierci.

Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego pilne
Bodnar zapowiada możliwy akt oskarżenia wobec Mateusza Morawieckiego

W rozmowie z RMF FM Adam Bodnar ponownie oceniał działania rządu i Trybunału Konstytucyjnego, a także odniósł się do możliwego aktu oskarżenia wobec byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W wywiadzie padło wiele stanowczych deklaracji.

Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta Wiadomości
Kiedy przyjdzie biała zima? Prognoza pogody na Święta

Choć grudzień rozpoczął się wyjątkowo ciepło i zamiast zimy mamy jesienną aurę, prognozy zapowiadają wyraźne ochłodzenie jeszcze przed świętami. Czy oznacza to, że Boże Narodzenie przyniesie białe krajobrazy w całym kraju?

Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać Wiadomości
Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać

Wygaszenie programu darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla ukraińskich uchodźców w Polsce przyniosło natychmiastowy efekt: liczba mieszkańców ośrodków spadła nawet o połowę, a państwo zamknęło przedsięwzięcie, które od 2022 r. pochłonęło ponad miliard złotych.

Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29 pilne
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29

W sprawie przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 wybuchł konflikt między MON a prezydenckim Biurem Polityki Międzynarodowej. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta” – napisał Marcin Przydacz w mediach społecznościowych, wskazując na brak informacji przekazanych prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł Wiadomości
Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł

Jeszcze w tym roku Wojsko Polskie otrzyma 360 dronów Warmate – nowoczesnej amunicji krążącej, zdolnej do rażenia celów opancerzonych i piechoty. To pierwszy duży krok w realizacji szerszej umowy ramowej przewidującej nawet 10 tys. takich maszyn.

Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki” z ostatniej chwili
Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki”

Liderka pro-aborcyjnych Strajków Kobiet Marta Lempart ogłosiła, że opuszcza Polskę i przenosi się do Brukseli. W rozmowie z serwisem Goniec.pl przyznała, że nie zamierza już działać w kraju, a powodem ma być obawa przed wykorzystaniem wobec niej materiałów służb specjalnych. "Myślałam, że walczę o Polskę, a walczyłam o stołki dla różnych ludzi" – wyznała gorzko.

REKLAMA

Gen. Szymczyk: „Pomoc Ukrainie zadeklarowały 43 państwa. Na miejscu pojawili się jedynie Polacy”

Gen. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji, w rozmowie na antenie Polskiego Radia zdradził szczegóły tajnej misji specjalnej na Ukrainie, gdzie w ciągu pięciu miesięcy polscy funkcjonariusze neutralizowali ładunki wybuchowe pozostawione przez Rosjan.
Pałac Prezydencki, podziękowania dla misji humanitarnej polskiej Policji na Ukrainie
Pałac Prezydencki, podziękowania dla misji humanitarnej polskiej Policji na Ukrainie / Marek Borawski / KPRP

W wyniku wojny, w miejscu wcześniejszego stacjonowania wojsk rosyjskich zaminowane zostały duże obszary zamieszkane przez ludność cywilną. Decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, do pomocy przy usunięciu niebezpiecznych przedmiotów, skierowano specjalnie powołany kontyngent humanitarny polskiej Policji.

W skład kontyngentu weszło 98 funkcjonariuszy, których wspierały 2 psy. Działania minersko-pirotechniczne na terenie Ukrainy mundurowi prowadzili od października 2022 roku. 

Funkcjonariusze pracowali w niezwykle trudnych, wojennych warunkach. W trakcie działań mieli do czynienia z licznymi alarmami przeciwlotniczymi, w czasie których musieli przebywać w schronie. Mierzyli się też z innymi trudnościami jak m.in. wzmożony ruch miejscowej ludności czy problemy z dotarciem do zaminowanych miejsc.

W ramach akcji nie odnotowano żadnych nadzwyczajnych wydarzeń, a priorytetem było bezpieczeństwo polskich funkcjonariuszy oraz współpraca ze stroną ukraińską.

„Rosjanie zostawiali ładunki wybuchowe w dziecięcych zabawkach”

Generał Jarosław Szymczyk w rozmowie na antenie Polskiego Radia poinformował, że wycofujący się rosyjscy żołnierze pozostawiali ładunki wybuchowe w dziecięcych zabawkach, w domowych lodówkach czy w pianinie. 

To pokazuje kompletne bestialstwo ludzi, którzy te pułapki zastawiali. Były one przygotowane w sposób niezwykle wyrafinowany i nastawione na to, żeby zabić jak najwięcej ludzi

– powiedział gen. Szymczyk. Polscy policjanci swoje działania prowadzili m.in. na drogach, w terenach leśnych czy w wioskach. W ciągu pięciu miesięcy akcji polscy mundurowi przeżyli prawie 130 rosyjskich nalotów.

 Spędziłem z nimi jedną noc i wiem, co to znaczy zostać wyrwanym ze snu o 2 w nocy, zejść do schronu, gdzie siedzi blisko stu mężczyzn, spędzić tam kilka godzin i rano wstać, by prowadzić dalsze działania

– opowiadał komendant główny policji. Dodał, że wielomiesięczna, tajna misja była efektem spotkania śp. ministra Denysa Monastyrskiego z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim.

Początkowo chęć udzielenia Ukrainie pomocy zadeklarowały 43 państwa, ale ostatecznie na miejscu pojawili się jedynie Polacy

– podsumował gen. Szymczyk.



 

Polecane