Niesamowite odkrycie polskich naukowców w Sudanie. „Znalezisko może cofnąć historię miasta”

Pokryte hieroglifami piaskowcowe bloki z faraońskiej świątyni odkryli polscy archeolodzy w czasie badań w Starej Dongoli w Sudanie. Pochodzą z pierwszej połowy I tysiąclecia p.n.e. Do tej pory nie natrafiono tam na ruiny z tak wczesnego okresu; może to cofnąć historię miasta o tysiąc lat.
/ YouTube/Screen/Stara Dongola

Stara Dongola była stolicą Królestwa Makurii od V do XIV wieku. Makuria była potężnym królestwem, które zajmowało obszar pomiędzy II a V kataraktą nilową. W trakcie tegorocznych badań Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW na terenie średniowiecznej cytadeli archeolodzy znaleźli kamienne bloki z egipskimi inskrypcjami hieroglificznymi i dekoracją figuralną.

Odkrycie Polaków

Egiptolog dr Dawid F. Wieczorek uznał je za elementy pochodzące z faraońskiej świątyni. Według niego budowla pochodziła z 1 połowy I tysiąclecia p.n.e. Były to czasy XXV dynastii egipskiej, która władała rozległymi terytoriami północno-wschodniej Afryki i Bliskiego Wschodu. Na taką metrykę wskazują m.in. krój pisma i technologia obróbki bloków piaskowca.

"Jest to ogromne zaskoczenie, ponieważ pomimo już 60-letniej polskiej obecności archeologicznej w Starej Dongoli nie zidentyfikowano dotychczas świadectw tak wczesnej działalność budowlanej na miejscu" - przekazał PAP dr Wieczorek.

"Na tę chwilę nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy materiał ten jest miejscowy, czy został tylko przywieziony z jakiegoś innego stanowiska. Niemniej jednak zaskakującym jest, że jest tych bloków tak dużo - i to pochodzących z różnych części, jak się wydaje, tej samej świątyni" - dodał.

Dr Wieczorek sprecyzował, że charakterystycznych bloków z białego piaskowca do tej pory udało mu się naliczyć około 100, ale tylko niektóre noszą ślady starożytnej obróbki. Wykorzystano je wtórnie do zabudowy mieszkalnej w okresie średniowiecza.

"Mamy bloki z posadzki, ze ścian zewnętrznych, oraz - jak się wydaje - z samego pylonu (wieża flankująca wejście do świątyni - PAP), co może wskazywać na lokalne pochodzenie budowli" - podkreślił egiptolog.

Jeśli archeologom udałoby się udowodnić, że bloków nie przywieziono z okolicy - tylko pochodzą ze starożytnej świątyni, która znajdowała się w Starej Dongoli - byłoby to istotne odkrycie dla historii Sudanu, bo do tej pory sądzono, że miasto powstało w V w. n.e.

"To cofnęłoby znaną nam historię tego miasta o ponad 1000 lat" - wskazał dr Wieczorek.

Naukowiec zwrócił uwagę na to, że w promieniu ponad stu kilometrów od Starej Dongoli nie są znane żadne stanowiska z architekturą w stylu egipskim. Najbliżej położone są Gebel Barkal, ok. 150 km w górę Nilu, oraz Kawa, ok. 120 km w dół Nilu. Oba były wiodącymi ośrodkami miejskimi i religijnymi powstałymi w okresie Nowego Państwa - odpowiednio w XVI i XIV wieku p.n.e.

Ekspert nie wyklucza jednak, że egipskich ośrodków było na tym odcinku doliny Nilu więcej. Obecny stan wiedzy być może odzwierciedla jedynie stan badań archeologicznych. "Mam nadzieję, że nasze odkrycie pomoże wypełnić tę lukę" – dodał dr Wieczorek.

Egiptolog pozostanie w Sudanie do 9 marca. Prace ciągle trwają. "Codziennie z wykopalisk wychodzą nowe takie same bloki, ale tylko niektóre posiadają zachowane ślady oryginalnej obróbki czy dekoracji reliefowej" - zrelacjonował PAP dr Wieczorek.

Naukowiec uczestniczy w tegorocznych badaniach od połowy stycznia. Zapytany o warunki pracy terenowej przekazał, że w styczniu i do połowy lutego było zimno, wiał bardzo silny wiatr wzniecający tumany piachu w powietrze, co bardzo utrudniało prace. "W ostatnich dniach przestało już tak mocno wiać, za to przyszły upały" - zwrócił uwagę.

Ekspedycja CAŚ UW pracuje w Starej Dongoli od 1964 roku. W ostatnich latach prace naukowców w tym miejscu się zintensyfikowały. Kierownik ekspedycji, dr hab. Artur Obłuski, otrzymał na ten cel m.in. dwa granty Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych: w 2017 r. ERC Starting Grant, a w styczniu br. - ERC Consolidator.


 

POLECANE
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia nieco podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co ma otworzyć furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

REKLAMA

Niesamowite odkrycie polskich naukowców w Sudanie. „Znalezisko może cofnąć historię miasta”

Pokryte hieroglifami piaskowcowe bloki z faraońskiej świątyni odkryli polscy archeolodzy w czasie badań w Starej Dongoli w Sudanie. Pochodzą z pierwszej połowy I tysiąclecia p.n.e. Do tej pory nie natrafiono tam na ruiny z tak wczesnego okresu; może to cofnąć historię miasta o tysiąc lat.
/ YouTube/Screen/Stara Dongola

Stara Dongola była stolicą Królestwa Makurii od V do XIV wieku. Makuria była potężnym królestwem, które zajmowało obszar pomiędzy II a V kataraktą nilową. W trakcie tegorocznych badań Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW na terenie średniowiecznej cytadeli archeolodzy znaleźli kamienne bloki z egipskimi inskrypcjami hieroglificznymi i dekoracją figuralną.

Odkrycie Polaków

Egiptolog dr Dawid F. Wieczorek uznał je za elementy pochodzące z faraońskiej świątyni. Według niego budowla pochodziła z 1 połowy I tysiąclecia p.n.e. Były to czasy XXV dynastii egipskiej, która władała rozległymi terytoriami północno-wschodniej Afryki i Bliskiego Wschodu. Na taką metrykę wskazują m.in. krój pisma i technologia obróbki bloków piaskowca.

"Jest to ogromne zaskoczenie, ponieważ pomimo już 60-letniej polskiej obecności archeologicznej w Starej Dongoli nie zidentyfikowano dotychczas świadectw tak wczesnej działalność budowlanej na miejscu" - przekazał PAP dr Wieczorek.

"Na tę chwilę nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy materiał ten jest miejscowy, czy został tylko przywieziony z jakiegoś innego stanowiska. Niemniej jednak zaskakującym jest, że jest tych bloków tak dużo - i to pochodzących z różnych części, jak się wydaje, tej samej świątyni" - dodał.

Dr Wieczorek sprecyzował, że charakterystycznych bloków z białego piaskowca do tej pory udało mu się naliczyć około 100, ale tylko niektóre noszą ślady starożytnej obróbki. Wykorzystano je wtórnie do zabudowy mieszkalnej w okresie średniowiecza.

"Mamy bloki z posadzki, ze ścian zewnętrznych, oraz - jak się wydaje - z samego pylonu (wieża flankująca wejście do świątyni - PAP), co może wskazywać na lokalne pochodzenie budowli" - podkreślił egiptolog.

Jeśli archeologom udałoby się udowodnić, że bloków nie przywieziono z okolicy - tylko pochodzą ze starożytnej świątyni, która znajdowała się w Starej Dongoli - byłoby to istotne odkrycie dla historii Sudanu, bo do tej pory sądzono, że miasto powstało w V w. n.e.

"To cofnęłoby znaną nam historię tego miasta o ponad 1000 lat" - wskazał dr Wieczorek.

Naukowiec zwrócił uwagę na to, że w promieniu ponad stu kilometrów od Starej Dongoli nie są znane żadne stanowiska z architekturą w stylu egipskim. Najbliżej położone są Gebel Barkal, ok. 150 km w górę Nilu, oraz Kawa, ok. 120 km w dół Nilu. Oba były wiodącymi ośrodkami miejskimi i religijnymi powstałymi w okresie Nowego Państwa - odpowiednio w XVI i XIV wieku p.n.e.

Ekspert nie wyklucza jednak, że egipskich ośrodków było na tym odcinku doliny Nilu więcej. Obecny stan wiedzy być może odzwierciedla jedynie stan badań archeologicznych. "Mam nadzieję, że nasze odkrycie pomoże wypełnić tę lukę" – dodał dr Wieczorek.

Egiptolog pozostanie w Sudanie do 9 marca. Prace ciągle trwają. "Codziennie z wykopalisk wychodzą nowe takie same bloki, ale tylko niektóre posiadają zachowane ślady oryginalnej obróbki czy dekoracji reliefowej" - zrelacjonował PAP dr Wieczorek.

Naukowiec uczestniczy w tegorocznych badaniach od połowy stycznia. Zapytany o warunki pracy terenowej przekazał, że w styczniu i do połowy lutego było zimno, wiał bardzo silny wiatr wzniecający tumany piachu w powietrze, co bardzo utrudniało prace. "W ostatnich dniach przestało już tak mocno wiać, za to przyszły upały" - zwrócił uwagę.

Ekspedycja CAŚ UW pracuje w Starej Dongoli od 1964 roku. W ostatnich latach prace naukowców w tym miejscu się zintensyfikowały. Kierownik ekspedycji, dr hab. Artur Obłuski, otrzymał na ten cel m.in. dwa granty Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych: w 2017 r. ERC Starting Grant, a w styczniu br. - ERC Consolidator.



 

Polecane