Rafał Ziemkiewicz wygrał w Sądzie Najwyższym z „Newsweekiem” i Tomaszem Lisem

Rafał Ziemkiewicz wygrał z „Newsweekiem” i Tomaszem Lisem w Sądzie Najwyższym. Tym samym unieważnił wyroki dwóch sądów niższej instancji.
Tomasz Lis i Rafał Ziemkiewicz Rafał Ziemkiewicz wygrał w Sądzie Najwyższym z „Newsweekiem” i Tomaszem Lisem
Tomasz Lis i Rafał Ziemkiewicz / zrzut ekranu z serwisu YouTube

Cała sprawa jest pokłosiem tekstu „Newsweeka” z 2017 roku, w którym nazwano redaktora „tchórzliwym brutalem” i zarzucano mu szereg działań, których nie udowodniono w sądzie.

Wówczas redaktorem naczelnym tygodnika był Tomasz Lis. W 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ziemkiewicza. W drugiej instancji Sąd Apelacyjny przyznał, że określenie „tchórzliwy brutal” jest „przesadne, a nawet obraźliwe”, jednak mieści się w ramach „dozwolonej krytyki dziennikarskiej”.

Sąd Najwyższy unieważnił skandaliczny wyrok

Ziemkiewicz przybliżył okoliczności sprawy na swoim profilu na Facebooku.

„Sąd Najwyższy, w trybie skargi kasacyjnej, unieważnił skandaliczny wyrok sądów niższych instancji, które odmówiły swego czasu ukarania Tomasza Lisa za rozpowszechnianie o mnie kłamstw anonimowych (prawdopodobnie w ogóle nie istniejących) «kolegów ze studiów», jakobym w latach PRL namawiał rówieśników do kolaboracji z władzą a działaczy opozycji nazywał pogardliwie «frajerami». W toku przewodu sądowego ani Lis, ani autor oszczerczego artykułu Cezary Michalski nie potrafili wskazać źródła tych rewelacji – wszyscy świadkowie, których przedstawili (na moim roku studiowało, gwoli informacji, ponad sto osób), przyznali, że «Newsweek» skontaktował się z nimi już po publikacji przedmiotowego artykułu. Nie potrafili też zeznać nic poza tym, że nie wiadomo im nic było o mojej działalności politycznej i że słyszeli ode mnie, iż dla zwycięstwa nad komunizmem literatura będzie ważniejsza od polityki [pisownia oryginalna – red.]” – czytamy.

„Michalski musiał też na procesie przyznać, że słowa o «frajerach» w istocie padły w prywatnej rozmowie z nim dopiero w latach 90 (wcześniej się zresztą nie znaliśmy) i w innym kontekście, jako wyraz mojego rozgoryczenia zdradą Wałęsy, Michnika, Kuronia i innych: «ludzie, którzy działali dla nich w podziemiu, wyszli na frajerów». Wreszcie, wykazałem, że przypisane mi przez Lisa i Michalskiego deklaracje pozostawały w rażącej sprzeczności z moją drogą życiową: w latach 80-tych pracowałem jako kolporter dla niezależnego wydawnictwa STOP i okazjonalnie rozprowadzałem druki innych podziemnych oficyn, nie należałem do żadnej komunistycznej «organizacji młodzieżowej» czy «młodoliterackiej», o samej partii nie wspominając, ani w ogóle nie zrobiłem absolutnie niczego, co mogłoby służyć karierze w oficjalnych strukturach, którą jakoby miałem zachwalać innym [pisownia oryginalna – red.]” – podkreśla Ziemkiewicz. 

„Jak dysponując takim materiałem procesowym zdołali sędziowie w dwóch instancjach «wydrukować» wyrok zwalniający redaktora naczelnego «Newsweeka» od odpowiedzialności za oczywiste, intencjonalne oszczerstwa, służące poniżeniu mnie i odebraniu dobrego imienia, to pytanie o skalę upadku i upolitycznienia części polskich sędziów, czujących się sądowym ramieniem PO i jej medialno-celebryckiego zaplecza. Nie taję, że dzisiejszy wyrok mile mnie zaskoczył i ucieszył. Może jednak okaże się, że w Polsce nie ma immunitetu na posługiwanie się bezczelnymi kłamstwami dla osób czyniących to ze «słusznych» pozycji politycznych [pisownia oryginalna – red.]” – napisał publicysta.


 

POLECANE
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową Wiadomości
Karol Nawrocki o sytuacji na granicy z Niemcami: Zwołam Radę Gabinetową

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział w poniedziałek, że po zaprzysiężeniu na prezydenta, czyli po 6 sierpnia, zwoła Radę Gabinetową w sprawie sytuacji na zachodniej granicy z Niemcami. Podkreślił, że będzie chciał poznać wszelkie dane statystyczne dot. nielegalnych migrantów.

Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą Wiadomości
Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej doszło do starcia między Donaldem Tuskiem z Samuelem Pereirą. Dziennikarz wPolsce24 zapytał się szefa rządu na temat nagrań udostępnionych przez jego stację. Chodzi o taśmy z udziałem Romana Giertycha.

Pokojowe cuda Trumpa tylko u nas
Pokojowe cuda Trumpa

Nie wiemy, ilu ludziom ocalił życie w ostatnich tygodniach Donald Trump. Nie da się tego policzyć. Jednak jest pewne, że wielu mieszkańcom Afryki i Azji.

Nie dam się zastraszyć. Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic Wiadomości
"Nie dam się zastraszyć". Robert Bąkiewicz odpowiada Tuskowi ws. Ruchu Obrony Granic

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zamieścił oświadczenie ws. wypowiedzi premiera Donalda Tuska na temat sytuacji na granicy z Niemcami.

Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko polityka
Kto będzie w Kancelarii Prezydenta odpowiadał za sprawy międzynarodowe? Karol Nawrocki ujawnił nazwisko

Prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie na antenie Polsat News poinformował, kto w jego kancelarii będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe.

Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera polityka
Jacek Sasin o sytuacji w PiS: Nie zmienia się zwycięskiego lidera

– Nie zmienia się zwycięskiego lidera w czasie wyścigu wyborczego, a my jesteśmy na początku drogi – podkreślił Jacek Sasin, komentując kongres PiS oraz wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezesa ugrupowania.

Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu Wiadomości
Teheran nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu? Jest komunikat ambasadora Iranu

Ambasador Iranu przy ONZ Amir Said Irawani zadeklarował, że jego kraj "nigdy nie przestanie wzbogacać uranu". Dyplomata argumentował w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS, że Teheran ma do tego "niezbywalne prawo" jako państwo-strona traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy Wiadomości
Andrzej Duda: Dziękuje wszystkim, którzy zaangażowali się w ochronę granicy

Prezydent Andrzej Duda podziękował wszystkim, którzy działają na granicy z Niemcami, m.in. tym osobom, które zaangażowały się w Ruch Obrony Granic.

Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część protestów wyborczych Wiadomości
Nowy komunikat Sądu Najwyższego. Tak wyglądała część "protestów wyborczych"

Sąd Najwyższy opublikował dokumenty, którymi nie zajmie się w ramach protestów wyborczych. W komunikacie podkreśla, że otrzymał na przykład wydruki wiadomości mailowej od Romana Giertycha, w której znajdowała się instrukcja składania protestu wyborczego.

Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie z ostatniej chwili
Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie

Tadeusz Duda, 57-latek ze Starej Wsi pod Limanową, zabił swoją córkę i zięcia, a także ciężko ranił teściową. Choć dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątek 27 czerwca, z każdym dniem na jaw wychodzą kolejne szczegóły. Mieszkańcy Starej Wsi, Zalesia i Młyńczysk opowiadają o tym, kim był Duda i jak doszło do koszmaru, którym od kilku dni żyje cała Polska.

REKLAMA

Rafał Ziemkiewicz wygrał w Sądzie Najwyższym z „Newsweekiem” i Tomaszem Lisem

Rafał Ziemkiewicz wygrał z „Newsweekiem” i Tomaszem Lisem w Sądzie Najwyższym. Tym samym unieważnił wyroki dwóch sądów niższej instancji.
Tomasz Lis i Rafał Ziemkiewicz Rafał Ziemkiewicz wygrał w Sądzie Najwyższym z „Newsweekiem” i Tomaszem Lisem
Tomasz Lis i Rafał Ziemkiewicz / zrzut ekranu z serwisu YouTube

Cała sprawa jest pokłosiem tekstu „Newsweeka” z 2017 roku, w którym nazwano redaktora „tchórzliwym brutalem” i zarzucano mu szereg działań, których nie udowodniono w sądzie.

Wówczas redaktorem naczelnym tygodnika był Tomasz Lis. W 2019 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ziemkiewicza. W drugiej instancji Sąd Apelacyjny przyznał, że określenie „tchórzliwy brutal” jest „przesadne, a nawet obraźliwe”, jednak mieści się w ramach „dozwolonej krytyki dziennikarskiej”.

Sąd Najwyższy unieważnił skandaliczny wyrok

Ziemkiewicz przybliżył okoliczności sprawy na swoim profilu na Facebooku.

„Sąd Najwyższy, w trybie skargi kasacyjnej, unieważnił skandaliczny wyrok sądów niższych instancji, które odmówiły swego czasu ukarania Tomasza Lisa za rozpowszechnianie o mnie kłamstw anonimowych (prawdopodobnie w ogóle nie istniejących) «kolegów ze studiów», jakobym w latach PRL namawiał rówieśników do kolaboracji z władzą a działaczy opozycji nazywał pogardliwie «frajerami». W toku przewodu sądowego ani Lis, ani autor oszczerczego artykułu Cezary Michalski nie potrafili wskazać źródła tych rewelacji – wszyscy świadkowie, których przedstawili (na moim roku studiowało, gwoli informacji, ponad sto osób), przyznali, że «Newsweek» skontaktował się z nimi już po publikacji przedmiotowego artykułu. Nie potrafili też zeznać nic poza tym, że nie wiadomo im nic było o mojej działalności politycznej i że słyszeli ode mnie, iż dla zwycięstwa nad komunizmem literatura będzie ważniejsza od polityki [pisownia oryginalna – red.]” – czytamy.

„Michalski musiał też na procesie przyznać, że słowa o «frajerach» w istocie padły w prywatnej rozmowie z nim dopiero w latach 90 (wcześniej się zresztą nie znaliśmy) i w innym kontekście, jako wyraz mojego rozgoryczenia zdradą Wałęsy, Michnika, Kuronia i innych: «ludzie, którzy działali dla nich w podziemiu, wyszli na frajerów». Wreszcie, wykazałem, że przypisane mi przez Lisa i Michalskiego deklaracje pozostawały w rażącej sprzeczności z moją drogą życiową: w latach 80-tych pracowałem jako kolporter dla niezależnego wydawnictwa STOP i okazjonalnie rozprowadzałem druki innych podziemnych oficyn, nie należałem do żadnej komunistycznej «organizacji młodzieżowej» czy «młodoliterackiej», o samej partii nie wspominając, ani w ogóle nie zrobiłem absolutnie niczego, co mogłoby służyć karierze w oficjalnych strukturach, którą jakoby miałem zachwalać innym [pisownia oryginalna – red.]” – podkreśla Ziemkiewicz. 

„Jak dysponując takim materiałem procesowym zdołali sędziowie w dwóch instancjach «wydrukować» wyrok zwalniający redaktora naczelnego «Newsweeka» od odpowiedzialności za oczywiste, intencjonalne oszczerstwa, służące poniżeniu mnie i odebraniu dobrego imienia, to pytanie o skalę upadku i upolitycznienia części polskich sędziów, czujących się sądowym ramieniem PO i jej medialno-celebryckiego zaplecza. Nie taję, że dzisiejszy wyrok mile mnie zaskoczył i ucieszył. Może jednak okaże się, że w Polsce nie ma immunitetu na posługiwanie się bezczelnymi kłamstwami dla osób czyniących to ze «słusznych» pozycji politycznych [pisownia oryginalna – red.]” – napisał publicysta.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe