Kard. Ryś: Bez kobiet w sferze publicznej Kościół będzie bezduszny

Miejsce kobiet w Kościele jest wszędzie tam, gdzie nie zachodzi potrzeba posiadania władzy święceń - mówi kard. Grzegorz Ryś w rozmowie z Małgorzatą Bilską, opublikowanym w dzisiejszym "Plusie Minusie".
kard. Grzegorz Ryś
kard. Grzegorz Ryś / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/Adam Walanus - http://www.adamwalanus.pl/

Abp Ryś wspomina, że podczas spotkania 17 lipca Franciszek powitał go słowem „eminenza”. A na pożegnanie pokazał jeden ze swoich ulubionych obrazów „Stworzenie świata”, na którym – jak czytamy - „Pan Bóg rodzi świat”. Tak zaczyna się rozmowa o roli kobiet w Kościele. Przyszły kardynał mówi m.in.:

Miejsce kobiet w Kościele

- [Miejsce kobiet w Kościele jest] Wszędzie tam, gdzie uposaża je do tego Duch Święty. Do czego im daje charyzmaty, łaski. Chyba najprostsza odpowiedź brzmi: ich miejsce jest wszędzie tam, gdzie nie zachodzi potrzeba posiadania władzy święceń. To jest granica aktywności kobiet. Sakrament święceń jest w Kościele udzielany tylko mężczyznom. Papież Franciszek powołał dwie komisje (jedna istniała w latach 2016-2018: druga działa od 2020 do dziś) ds. studiowania diakonatu kobiet. Do tej pory główny przekaz z przebiegu prac jest taki, że ponieważ sakrament święceń stanowi naturalną jedność, nie bardzo wiadomo, dlaczego można by komuś udzielić święceń diakonatu, a potem odmówić święceń wyższych. Na temat prezbiteratu zaś wypowiedział się jasno już wcześniej Jan Paweł II. Stwierdził, że sakrament święceń prezbiteratu jest w Kościele udzielany wyłącznie mężczyznom, a Kościół „nie ma żadnej władzy", aby mógł to zmienić. To nie jest wola ludzi, uwarunkowana kulturą czy epoką. Nie stanowi dyskryminacji. Tę Kościół potępia. To jest trochę spór o to, co jest dyskryminacją, a co nie. Jednak władza święceń to nie jest cała rzeczywistość Kościoła, także jeśli chodzi o sferę odpowiedzialności, zarządzania. Poza tym na święcenia trzeba patrzeć w sposób właściwy - nie od strony władzy, lecz służby. Wszystkie inne zadania i funkcje kobiety mogą w Kościele pełnić.

Szafarki

- Problemy pojawiają się czasem tam, gdzie ugruntowany i zastany zwyczaj wystarcza za całą refleksję teologiczną. Jak niepodległości bronimy czegoś, co wcale o niej nie stanowi. Przywiązani do tego, jak "zawsze było”, nie nadążamy za własną teologią - przede wszystkim za myślą soboru. Nawiązując do ustanowienia szafarek [komunii świętej] czy takich funkcji, jak akolita, lektor, katechista, to przed soborem były one traktowane jako forma udziału w kapłaństwie hierarchicznym […].Tę aktywność widziano więc jako udział w sakramencie święceń. Sobór wyraźnie podkreślił, że tak nie jest! Świeccy działają w Kościele w oparciu o sakrament chrztu. Nie muszą czerpać upoważnienia od duchownego, który dzielił się z kimś władzą, której sam nie jest w stanie wypełnić. Dlatego odpowiedź na pytanie o to, do czego jest powołana kobieta, jest prosta: Duch Święty ją wzywa, dając jej pewne uzdolnienia (mówiąc językiem św. Pawła: „charyzmaty, posługi i działania”). Obowiązkiem biskupa jest towarzyszyć tej osobie w ich rozeznaniu, potwierdzić, formować ku temu, wzmacniać. I posłać. Koniec

- Trzeba [jednak] czasu i pracy, żeby z poziomu teologii przejść na poziom życia codziennego. Po prostu trzeba to robić i zmiana się wydarzy. Na pewno.

Równość i różnorodność

- Tekst biblijny nie budzi żadnych wątpliwości, że kobieta i mężczyzna są równi. Różni, ale i równi. Adam na widok Ewy mówi: „ta dopiero jest kością z moich kości, ciałem z mego ciała!” [Księga Rodzaju 2,23]. Nie ma tu stosunku zwierzchności. On jest, ale między Adamem a całą resztą stworzenia.

- Równość płci to nie jednakowość, tylko różnorodność. Na szczęście jesteśmy od siebie różni, wiele rzeczy przeżywamy inaczej... Kobieta nie jest klonem mężczyzny - i odwrotnie. Dopiero w ich komunii widać pełne możliwości człowieczeństwa. Bardzo ważne jest jednak to, żeby tych pierwiastków nie wartościować - męski jest lepszy; kobiecy jest lepszy. Bo która z aktywności człowieka jest ważniejsza, która mniej ważna? Jesteśmy różni - i chwała Bogu […]. Chcę [też] podkreślić, że różnorodność absolutnie nie musi prowadzić do podziałów, konfliktów. Różnice, które przychodzą od Ducha Świętego, zawsze idą ku jedności.

Bez kobiet Kościół bezduszny

- Jeżeli kobieta ma wrodzony talent […] do tworzenia relacji, komunikacji, więzi emocjonalnej, dostrzegania konkretnego człowieka, to ona nie ma być z tego powodu wycofana ze sfery publicznej. Tej, gdzie zapadają kluczowe decyzje, dzieją się rzeczy ważne dla wspólnoty, społeczeństwa, państwa czy Kościoła. Przeciwnie. Dzięki niej wymiar publiczny - nazwijmy go szeroko: społeczny, kościelny, państwowy itd. - może uzyskać charakter domowy. Mówiąc „domowy”, mam na myśli tekst, który niedawno czytałem z młodzieżą na oazie w Rzymie. Byliśmy wtedy w Santa Maria Maggiore (bazylice Matki Bożej Większej), gdzie znajduje się obraz Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego). Przytoczyłem tekst, który papież Franciszek wypowiedział po renowacji obrazu: obecność Maryi w Kościele sprawia, że on staje się domem. Naprawdę nie chodzi o to, żeby Maryję – a za nią każdą kobietę - wyrzucić z Kościoła i zamknąć w domu. Tylko o to, żeby jej obecność, aktywność w przestrzeni publicznej, jaką jest Kościół, nabrała charakteru domowego. Czyli relacji osób. Wielu mężczyzn tego po prostu nie ma - nie ma w takim stopniu, jak mają kobiety. Jeżeli kobiet nie będzie w wymiarze publicznym, wszystko się zmaskulinizuje i przeinaczy […], Bez kobiet w sferze publicznej Kościół będzie bezduszny, bardzo jednostronny. Będzie wręcz dramatyczny. Kwestię kobiet troszkę właśnie sam przerabiam – też dzięki papieżowi Franciszkowi, który do Dykasterii ds. Biskupów zamianował ostatnio trzy kobiety. W gronie kardynałów, arcybiskupów i biskupów mamy dwie siostry zakonne i jedną panią świecką. Kiedy na zebraniach omawiamy kandydatury biskupów na konkretne miejsca w Kościele, ich głos jest niesłychanie ciekawy. I z reguły jednak trochę inny niż „nasz” - męski. On jest bardzo mocno spersonalizowany […]. Wypowiedzi pań otwierają nam nieraz oczy na kwestie, których bez nich wcale byśmy nie widzieli. I o to właśnie chodzi.

- Mówiąc o wartości domowej, rodzinnej, personalistycznej, którą kobieta ewidentnie ma (mniej nawet istotne, w jakim stopniu to skutek natury, a w jakim wychowania), nie mam na celu wykluczenia jej ze sfery decyzyjnej! Bo nadaje się tylko do troski o bliskich w domu albo chorych, zależnych. Kobieta sprawia, że życie publiczne nabiera bardziej ludzkiego, humanistycznego, osobowego charakteru. Wszyscy chcemy, żeby w świecie społecznym, kościelnym, państwowym ludzie przestali się wreszcie nawzajem zabijać. Silni przestali krzywdzić słabych i bezbronnych.

Konserwatywny

- Większość publicystów już dawno napisała o mnie, że jestem bardzo konserwatywny. Chcę powiedzieć, że to prawda (śmiech). Otwartość w Kościele (funkcjonuje określenie. Kościół otwarty") to dla mnie przede wszystkim miłosierdzie i ewangelizacja. Wiele razy o tym mówiłem, kiedy mnie pytano o rozmaite rzeczy, które robię. Czy chodzi o ekumenizm, dialog z judaizmem albo islamem, spotkania z młodymi, szafarstwo dla kobiet, nie robię nic innego niż to, czego nauczają aktualni papieże - w jedności z nimi. Nie wyobrażam sobie inaczej Kościoła. Nie jestem człowiekiem, od którego cokolwiek ma się zaczynać. Jestem biskupem, który żyje w jedności z Piotrem. Czytałem wszystko, co pisał Jan Paweł II, Benedykt XVI, i czytam dziś wszystko, co pisze Franciszek. Jestem przekonany, że ci papieże są w wielkiej syntonii, harmonii. Nie tylko między sobą, ale również z całą tradycją Kościoła. A rolą biskupa - i każdego wiernego – jest słuchać z zaufaniem tego, czego oni nauczają. W ten sposób buduje się Kościół. Wszystkie inne debaty mało mnie obchodzą.

Rzeczpospolita / Plus Minus, 29. 07. 2023: Bez kobiet w sferze publicznej Kościół będzie bezduszny [z abp. Grzegorzem Rysiem, kardynałem nominatem, metropolitą łódzkim, rozmawia Małgorzata Bilska]

wmz / Warszawa


 

POLECANE
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

Rząd przyjął ustawę praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli z ostatniej chwili
Rząd przyjął ustawę "praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli

Rząd przyjął pakiet projektów, które mają całkowicie zmienić zasady funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa oraz status sędziów powołanych po 2017 roku. Zapowiadane jako „przywracanie praworządności” rozwiązania oznaczają powtórne konkursy i głęboką ingerencję w system sądownictwa.

REKLAMA

Kard. Ryś: Bez kobiet w sferze publicznej Kościół będzie bezduszny

Miejsce kobiet w Kościele jest wszędzie tam, gdzie nie zachodzi potrzeba posiadania władzy święceń - mówi kard. Grzegorz Ryś w rozmowie z Małgorzatą Bilską, opublikowanym w dzisiejszym "Plusie Minusie".
kard. Grzegorz Ryś
kard. Grzegorz Ryś / wikimedia commons/CC BY-SA 4.0/Adam Walanus - http://www.adamwalanus.pl/

Abp Ryś wspomina, że podczas spotkania 17 lipca Franciszek powitał go słowem „eminenza”. A na pożegnanie pokazał jeden ze swoich ulubionych obrazów „Stworzenie świata”, na którym – jak czytamy - „Pan Bóg rodzi świat”. Tak zaczyna się rozmowa o roli kobiet w Kościele. Przyszły kardynał mówi m.in.:

Miejsce kobiet w Kościele

- [Miejsce kobiet w Kościele jest] Wszędzie tam, gdzie uposaża je do tego Duch Święty. Do czego im daje charyzmaty, łaski. Chyba najprostsza odpowiedź brzmi: ich miejsce jest wszędzie tam, gdzie nie zachodzi potrzeba posiadania władzy święceń. To jest granica aktywności kobiet. Sakrament święceń jest w Kościele udzielany tylko mężczyznom. Papież Franciszek powołał dwie komisje (jedna istniała w latach 2016-2018: druga działa od 2020 do dziś) ds. studiowania diakonatu kobiet. Do tej pory główny przekaz z przebiegu prac jest taki, że ponieważ sakrament święceń stanowi naturalną jedność, nie bardzo wiadomo, dlaczego można by komuś udzielić święceń diakonatu, a potem odmówić święceń wyższych. Na temat prezbiteratu zaś wypowiedział się jasno już wcześniej Jan Paweł II. Stwierdził, że sakrament święceń prezbiteratu jest w Kościele udzielany wyłącznie mężczyznom, a Kościół „nie ma żadnej władzy", aby mógł to zmienić. To nie jest wola ludzi, uwarunkowana kulturą czy epoką. Nie stanowi dyskryminacji. Tę Kościół potępia. To jest trochę spór o to, co jest dyskryminacją, a co nie. Jednak władza święceń to nie jest cała rzeczywistość Kościoła, także jeśli chodzi o sferę odpowiedzialności, zarządzania. Poza tym na święcenia trzeba patrzeć w sposób właściwy - nie od strony władzy, lecz służby. Wszystkie inne zadania i funkcje kobiety mogą w Kościele pełnić.

Szafarki

- Problemy pojawiają się czasem tam, gdzie ugruntowany i zastany zwyczaj wystarcza za całą refleksję teologiczną. Jak niepodległości bronimy czegoś, co wcale o niej nie stanowi. Przywiązani do tego, jak "zawsze było”, nie nadążamy za własną teologią - przede wszystkim za myślą soboru. Nawiązując do ustanowienia szafarek [komunii świętej] czy takich funkcji, jak akolita, lektor, katechista, to przed soborem były one traktowane jako forma udziału w kapłaństwie hierarchicznym […].Tę aktywność widziano więc jako udział w sakramencie święceń. Sobór wyraźnie podkreślił, że tak nie jest! Świeccy działają w Kościele w oparciu o sakrament chrztu. Nie muszą czerpać upoważnienia od duchownego, który dzielił się z kimś władzą, której sam nie jest w stanie wypełnić. Dlatego odpowiedź na pytanie o to, do czego jest powołana kobieta, jest prosta: Duch Święty ją wzywa, dając jej pewne uzdolnienia (mówiąc językiem św. Pawła: „charyzmaty, posługi i działania”). Obowiązkiem biskupa jest towarzyszyć tej osobie w ich rozeznaniu, potwierdzić, formować ku temu, wzmacniać. I posłać. Koniec

- Trzeba [jednak] czasu i pracy, żeby z poziomu teologii przejść na poziom życia codziennego. Po prostu trzeba to robić i zmiana się wydarzy. Na pewno.

Równość i różnorodność

- Tekst biblijny nie budzi żadnych wątpliwości, że kobieta i mężczyzna są równi. Różni, ale i równi. Adam na widok Ewy mówi: „ta dopiero jest kością z moich kości, ciałem z mego ciała!” [Księga Rodzaju 2,23]. Nie ma tu stosunku zwierzchności. On jest, ale między Adamem a całą resztą stworzenia.

- Równość płci to nie jednakowość, tylko różnorodność. Na szczęście jesteśmy od siebie różni, wiele rzeczy przeżywamy inaczej... Kobieta nie jest klonem mężczyzny - i odwrotnie. Dopiero w ich komunii widać pełne możliwości człowieczeństwa. Bardzo ważne jest jednak to, żeby tych pierwiastków nie wartościować - męski jest lepszy; kobiecy jest lepszy. Bo która z aktywności człowieka jest ważniejsza, która mniej ważna? Jesteśmy różni - i chwała Bogu […]. Chcę [też] podkreślić, że różnorodność absolutnie nie musi prowadzić do podziałów, konfliktów. Różnice, które przychodzą od Ducha Świętego, zawsze idą ku jedności.

Bez kobiet Kościół bezduszny

- Jeżeli kobieta ma wrodzony talent […] do tworzenia relacji, komunikacji, więzi emocjonalnej, dostrzegania konkretnego człowieka, to ona nie ma być z tego powodu wycofana ze sfery publicznej. Tej, gdzie zapadają kluczowe decyzje, dzieją się rzeczy ważne dla wspólnoty, społeczeństwa, państwa czy Kościoła. Przeciwnie. Dzięki niej wymiar publiczny - nazwijmy go szeroko: społeczny, kościelny, państwowy itd. - może uzyskać charakter domowy. Mówiąc „domowy”, mam na myśli tekst, który niedawno czytałem z młodzieżą na oazie w Rzymie. Byliśmy wtedy w Santa Maria Maggiore (bazylice Matki Bożej Większej), gdzie znajduje się obraz Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego). Przytoczyłem tekst, który papież Franciszek wypowiedział po renowacji obrazu: obecność Maryi w Kościele sprawia, że on staje się domem. Naprawdę nie chodzi o to, żeby Maryję – a za nią każdą kobietę - wyrzucić z Kościoła i zamknąć w domu. Tylko o to, żeby jej obecność, aktywność w przestrzeni publicznej, jaką jest Kościół, nabrała charakteru domowego. Czyli relacji osób. Wielu mężczyzn tego po prostu nie ma - nie ma w takim stopniu, jak mają kobiety. Jeżeli kobiet nie będzie w wymiarze publicznym, wszystko się zmaskulinizuje i przeinaczy […], Bez kobiet w sferze publicznej Kościół będzie bezduszny, bardzo jednostronny. Będzie wręcz dramatyczny. Kwestię kobiet troszkę właśnie sam przerabiam – też dzięki papieżowi Franciszkowi, który do Dykasterii ds. Biskupów zamianował ostatnio trzy kobiety. W gronie kardynałów, arcybiskupów i biskupów mamy dwie siostry zakonne i jedną panią świecką. Kiedy na zebraniach omawiamy kandydatury biskupów na konkretne miejsca w Kościele, ich głos jest niesłychanie ciekawy. I z reguły jednak trochę inny niż „nasz” - męski. On jest bardzo mocno spersonalizowany […]. Wypowiedzi pań otwierają nam nieraz oczy na kwestie, których bez nich wcale byśmy nie widzieli. I o to właśnie chodzi.

- Mówiąc o wartości domowej, rodzinnej, personalistycznej, którą kobieta ewidentnie ma (mniej nawet istotne, w jakim stopniu to skutek natury, a w jakim wychowania), nie mam na celu wykluczenia jej ze sfery decyzyjnej! Bo nadaje się tylko do troski o bliskich w domu albo chorych, zależnych. Kobieta sprawia, że życie publiczne nabiera bardziej ludzkiego, humanistycznego, osobowego charakteru. Wszyscy chcemy, żeby w świecie społecznym, kościelnym, państwowym ludzie przestali się wreszcie nawzajem zabijać. Silni przestali krzywdzić słabych i bezbronnych.

Konserwatywny

- Większość publicystów już dawno napisała o mnie, że jestem bardzo konserwatywny. Chcę powiedzieć, że to prawda (śmiech). Otwartość w Kościele (funkcjonuje określenie. Kościół otwarty") to dla mnie przede wszystkim miłosierdzie i ewangelizacja. Wiele razy o tym mówiłem, kiedy mnie pytano o rozmaite rzeczy, które robię. Czy chodzi o ekumenizm, dialog z judaizmem albo islamem, spotkania z młodymi, szafarstwo dla kobiet, nie robię nic innego niż to, czego nauczają aktualni papieże - w jedności z nimi. Nie wyobrażam sobie inaczej Kościoła. Nie jestem człowiekiem, od którego cokolwiek ma się zaczynać. Jestem biskupem, który żyje w jedności z Piotrem. Czytałem wszystko, co pisał Jan Paweł II, Benedykt XVI, i czytam dziś wszystko, co pisze Franciszek. Jestem przekonany, że ci papieże są w wielkiej syntonii, harmonii. Nie tylko między sobą, ale również z całą tradycją Kościoła. A rolą biskupa - i każdego wiernego – jest słuchać z zaufaniem tego, czego oni nauczają. W ten sposób buduje się Kościół. Wszystkie inne debaty mało mnie obchodzą.

Rzeczpospolita / Plus Minus, 29. 07. 2023: Bez kobiet w sferze publicznej Kościół będzie bezduszny [z abp. Grzegorzem Rysiem, kardynałem nominatem, metropolitą łódzkim, rozmawia Małgorzata Bilska]

wmz / Warszawa



 

Polecane