Obecny szef NATO Jens Stoltenberg będzie pełnił swoje obowiązki do 1 października 2024 roku. W związku z perspektywą jego ustąpienia nie brakuje wielu pytań, kto zastąpi go na stanowisku. Polityk stoi na czele transatlantyckiego sojuszu już od 2014 roku. Kiedy jego kadencja była ostatnio przedłużana po raz trzeci, członkowie NATO nie ukrywali, że zależało im na pozostawieniu przy obowiązkach doświadczonego przywódcy.

Do niedawna jedynym wyraźnym kandydatem na szefa NATO był premier Holandii Mark Rutte. Polityk brany był już pod uwagę na różne ważne stanowiska. Chociażby Waszyngton proponował mu objęcie tego stanowiska, jednak za każdym razem padała odmowa. Rozpatrywano go także jako zastępcę Donalda Tuska, kiedy ten był jeszcze szefem Rady Europejskiej. Pomimo wielu wątpliwości w ostatnich tygodniach Rutte przyznał, że zajęcie miejsca Stoltenberga „to bardzo interesująca propozycja”.

Pojawił się kandydat na szefa NATO

Kaja Kallas jest prawnikiem i deputowaną do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji. Od 2021 roku premierem Estonii. W ostatnim czasie oświadczyła, że zainteresowana jest przejęciem roli sekretarza generalnego NATO. Zapytana została o tę kwestię w czasie konferencji Defense Summit w Waszyngtonie. Kallas nie byłaby jedyną kandydatką na to stanowisko. W rywalizacji wymienia się również m.in. premier Danii Mette Frederiksen czy przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Przypomnijmy, że potencjalny kandydat na stanowisko sekretarza generalnego musi pochodzić z kraju członkowskiego NATO. Wybierany jest na czteroletnią kadencję i odpowiada m.in. za koordynację prac Sojuszu, przewodniczenie posiedzeniom Rady Północnoatlantyckiej oraz wspiera rozwiązywanie nieporozumień między krajami członkowskimi.

CZYTAJ TAKŻE: Rewolucja w polskich szkołach? Znamienne słowa posłanki Lewicy