Co z religią w szkole? Oświatowa Solidarność zaniepokojona
We wtorek 21.05.2024 r. przed siedzibą Sejmu w Warszawie odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia Katechetów Świeckich wraz z przedstawicielami oświatowej Solidarności na temat stanowiska w sprawie projektu rozporządzenia z dnia 29.04.2024 o zmianie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Została również przedstawiona nowa kampania SKŚ: Wychowanie do wartości w szkole – religia lub etyka dla każdego ucznia.
Wadliwe prawnie
Wśród organizatorów byli Piotr Janowicz, przewodniczący SKŚ, Dariusz Kwiecień, katecheta z SKŚ, Dorota Kwiecień z SKŚ, Waldemar Jakubowski, przewodniczący oświatowej Solidarności, Lesław Ordon, przewodniczący oświatowej „S” Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.
– Mamy do czynienia z działaniami Ministerstwa Edukacji, które są nie do końca przemyślanie, nie do końca są uporządkowane i kierowane być może nie racjonalnymi przekonaniami, ale emocjami. Nie wyobrażam sobie, jeśliby rozporządzenie weszło w życie we wrześniu, jak dyrektorzy i nauczyciele ułożą plany lekcji, ramówki. To w zasadzie nie do zrobienia. To rozporządzenie jest wadliwe prawnie i ze względu na pragmatykę szkolną. Uważamy, że lekcje religii bądź etyki są ważnym elementem kształtowania dzieci i młodzieży. Nie może być tak, by nasza młodzież nie miała wiedzy o podstawowych prawach moralnych, która pozwoli choćby na tyle, by odczytywać znaki kultury. Dlatego uważamy, że lekcje religii powinny być prowadzone w takim wymiarze jak do tej pory. Oczywiście wiemy, że zmienia się społeczeństwo, dlatego popieramy pomysł, by tam, gdzie nie da się zorganizować lekcji religii, były lekcje etyki. Nie możemy sobie pozwolić na to, by ze szkół wyszło pokolenie bez podstawowej wiedzy i wrażliwości na wartości. Z tego miejsca deklarujemy wszelką pomoc o Stowarzyszeniu Katechetów Świeckich – mówił na konferencji przed siedzibą Sejmu Waldemar Jakubowski, przewodniczący oświatowej Solidarności.
To rozporządzenie jest wadliwe prawnie i ze względu na pragmatykę szkolną. Uważamy, że lekcje religii bądź etyki są ważnym elementem kształtowania dzieci i młodzieży.
W projekcie rozporządzenia z dnia 29.04.2024 o zmianie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach istnieje możliwość łączenia różnych klas w jednej lekcji religii, co może być trudne, ponieważ nie wszystkie klasy zaczynają i kończą lekcje w tym samym czasie. Lekcje religii są często jako pierwsze i ostatnie, łączenie mogłoby skutkować tym, że część uczniów musiałaby przychodzić na nie wcześniej do szkoły lub czekać po skończonych zajęciach. W rozporządzeniu to w gestii samorządów jest utrzymywanie lekcji religii, wiele samorządów ma problemy finansowe, a oświata stanowi znaczną część ich wydatków. Doświadczenie wskazuje, że ze strony samorządów mogą być formy nacisków na dyrektorów, by oszczędzać na lekcjach religii.
Czytaj więcej: WZD Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „S”. Przyjęto uchwałę programową
– Świeckich katechetów i nauczycieli religii jest w Polsce około 33 tys. ludzi. W wyniku działań obecnego kierownictwa resortu edukacji tysiące katechetów może stracić pracę. Domagamy się dla nich godnych warunków pracy, poszanowania ich przez ministerstwo i poważnego traktowania. To też są nauczyciele. Poza tym świat jest coraz bardziej niespokojny i w tych warunkach potrzebna nam jest silna tożsamość, wychowywanie młodych ludzi do wartości, patriotyzmu, dumy z polskości. Proszę zobaczyć, ilu ludzi nie przyznaje się dzisiaj do polskości. Ograniczenie lekcji religii, etyki, jak również historii jest niebezpieczne dla poczucia przynależności narodowej, tożsamości, wspólnoty i własnego państwa – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Waldemar Jakubowski, przewodniczący oświatowej Solidarności.
Świeckich katechetów i nauczycieli religii jest w Polsce około 33 tys. ludzi. W wyniku działań obecnego kierownictwa resortu edukacji tysiące katechetów może stracić pracę.
– Jako nauczyciel historii i instruktor harcerski patrzę na wychowanie i formowanie młodzieży kompleksowo. Zmiany wprowadzane przez ministerstwo idą w złym kierunku i są niebezpieczne z punktu widzenia wartości. Widzimy rugowanie chrześcijaństwa z edukacji, młode pokolenie ma być bez właściwości, świadomości własnego dziedzictwa narodowego i duchowego. Religia uczy nie tylko wiary, ale też odpowiedzialności za drugiego, uczy mądrego patriotyzmu, uwrażliwia na ład moralny w społeczeństwie. Ministerstwo wypycha religię ze szkół w białych rękawiczkach. Nie mówią, że usuwają religię, ale dają możliwość samorządom wpływać na dyrektorów szkół w sposób zawoalowany, by tych lekcji było mniej lub nie było ich wcale – tłumaczy w rozmowie z portalem Tysol.pl Lechosław Ordon, zastępca przewodniczącego NSZZ „Solidarność” sekcji oświaty.
Czytaj także: Miasto Gdańsk chce uciszyć Solidarność? Piotr Duda: To próba cenzury
Czytaj więcej: Rodzice przeciwni pomysłowi Nowackiej. Minister odpowiada