Beata Szydło: Polacy mają być pozbawieni domów?

„Jakie „mieszkania modułowe”? Jakie „mieszkalnictwo społeczne dla seniorów”? Jakie „różne możliwości”? O czym Hennig-Kloska mówi?” – pyta na platformie społecznościowej X była premier Beata Szydło, komentując wypowiedź minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski dot. termomodernizacji domów.
Beata Szydło
Beata Szydło / PAP/Artur Reszko

Rady Pauliny Hennig-Kloski ws. termomodernizacji

W czwartek w Radiu Zet minister klimatu Paulina Hennig-Kloska otrzymała pytanie od jednego ze słuchaczy dot. przerażających kosztów termomodernizacji domów, do jakich wielu Polaków zostanie zmuszonych na skutek regulacji Zielonego Ładu. 

Jeżeli będzie pani biegać zimą w krótkim rękawku po ulicy, to będzie pani zimno, niezależnie od tego, ile ciepłowni postawimy po drodze. Jeśli ubierze pani kurtkę, będzie pani zdrowa i będzie pani cieplej. Dokładnie to samo musimy zrobić z naszymi domami, aby płacić niższe rachunki na koniec dnia

– odpowiada na obawy słuchacza minister Hennig-Kloska. Jak dodaje, „termomodernizacja nie może być traktowana jako koszt, tylko docelowo oszczędność, by zwiększyć komfort i zmniejszyć koszty naszego życia”. 

Termomodernizacja jest opłacalna. Więc nie ma co ludzi straszyć, że jak przeprowadzimy termomodernizację naszego domu (…) to ludzie będą mieli gorzej. Nie, będą mieli lepiej, będą mieli ładniejsze domy z odnowioną elewacją i będą mieli w domu cieplej, za mniej wydanych pieniędzy

– twierdzi minister i wskazuje, że „każdy znajdzie dla siebie odpowiedni program, wystarczy wziąć sprawy w swoje ręce”. Pytana o osoby starsze, które nie są w stanie przeprowadzić tego typu inwestycji, odpowiedziała, że „to jest problem, nad którym musimy się pochylić”. 

Są różne formy, nie każdy starszy dom opłaca się termomodernizować. Są mieszkania modułowe (…) jest możliwość mieszkalnictwa społecznego dla seniorów, są różne możliwości (…) ale społecznie zgadzam się, nad tym musimy popracować i temu będą służyły nowe programy w ramach społecznego funduszu klimatycznego, to nowość, która wejdzie, która ma rozwiązywać problemy osób starszych, wykluczonych, które nie będą w stanie z tym procesem sobie poradzić 

– podsumowała Paulina Hennig-Kloska.

Czytaj więcej: Minister klimatu udzieliła rad ludziom przerażonym kosztami przymusowej termomodernizacji

Ostry komentarz Beaty Szydło

Polacy mają być pozbawiani swoich domów? Tak wynika z wypowiedzi minister Hennig-Kloski, zapytanej przez słuchacza Radia Zet o gigantyczne koszty wymuszanych na Polakach remontów domów. Minister najpierw zareagowała infantylną opowiastką o zakładaniu kurtek w zimie, a potem zaczęła opowiadać, że kto nie podoła z remontem, to: „Są mieszkania modułowe (…) jest możliwość mieszkalnictwa społecznego dla seniorów, są różne możliwości”

– pisze na platformie X Beata Szydło i dodaje: 

Jakie „mieszkania modułowe”? Jakie „mieszkalnictwo społeczne dla seniorów”? Jakie „różne możliwości”? O czym Hennig-Kloska mówi? To bełkot 

– wskazuje była premier i podkreśla, że „jedyny sens, jaki da się znaleźć w wypowiedzi Hennig-Kloski jest następujący: nakażemy Polakom wydać dziesiątki, a czasem setki tysięcy złotych na remonty domów - a kto nie da rady, to niech żegna się ze swoim domem i przenosi do baraków, albo pod most”.

Hennig-Kloska próbowała jeszcze mydlić oczy „miliardami” na remonty. Problem w tym, że, jak już wykazali eksperci, na remont domów w Polsce potrzeba ponad BILIONA złotych. Nie da ich Unia, nie da ich rząd - Polacy będą musieli zapłacić z własnych kieszeni. Rozumiał to słuchacz zadający pytanie, ale Hennig-Kloska tego nie rozumie. Albo udaje, że nie rozumie

– mocno podsumowała Beata Szydło.

Czytaj także: Udaremniono zamach na szefa niemieckiego koncernu

Dyrektywa budynkowa – kontekst

Europejski Zielony Ład to nie tylko uderzenie w polskich rolników, ale także w wiele innych grup zawodowych, a także bezpośrednio w każdego z nas. Zdecydowanie najwięcej niepokoju budzi decyzja Parlamentu Europejskiego, która zapadła 12 marca 2024 r. o przyjęciu tzw. dyrektywy budynkowej EPBD. Zakłada ona, że wszystkie nowe budynki w Unii Europejskiej mają być zeroemisyjne. Dwa lata wcześniej – od 2028 roku – warunek ten mają spełniać wszystkie nowe budynki zajmowane przez władze publiczne lub będące ich własnością.

Dyrektywa wskazuje ponadto, że w przypadku budynków mieszkalnych „państwa członkowskie muszą wprowadzić środki zapewniające zmniejszenie średniego poziomu zużywanej energii pierwotnie o co najmniej 16 proc. do 2030 roku i co najmniej 20–22 proc. do 2035 roku”.

„Pełna neutralność klimatyczna” budynków, w tym także tych starych ma natomiast zostać osiągnięta do 2050 roku. Do 2040 roku mają zostać natomiast wycofane wszystkie kotły na paliwa stałe. W przypadku Polski ma to oznaczać konieczność modernizacji aż 800 tysięcy domów jednorodzinnych.

Taka decyzja jest wręcz wyrokiem dla polskich rodzin, zwłaszcza tych najbiedniejszych, które aby spełniać oczekiwania ideologów, będą zmuszane do kosztowanej modernizacji domów. Szczególnie bolesne będzie to dla tych, którzy nie tak dawno zachęcani byli do wymiany swoich kotłów na piece gazowe, które jeszcze do niedawna były promowane jako ekologiczne. Teraz okazuje się, że także z tego rodzaju ogrzewania będą musieli oni zrezygnować. Pytanie, jaki ma sens poddanie się kolejnej modernizacji, skoro za kilka lat eurokraci również mogą uznać daną rzecz za nieekologiczną. Już pojawiają się takie wątpliwości co do obecnie proponowanych pomp ciepła.

Kary za brak termomodernizacji

W rozmowie z portalem gazeta.pl w marcu rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Hubert Różyk powiedział, że na termomodernizację domów będzie można dostać dotacje od państwa, ale… w grę wchodzić będą nie tylko zachęty finansowe, ale i kary dla tych, którzy nie będą chcieli przeprowadzić termomodernizacji. Urzędnik tłumaczył, że wynika to stąd, że ocieplanie domów z wymianą źródła ciepła oraz systemu grzewczego ma służyć nie tylko ochronie klimatu, ale i zmniejszeniu zanieczyszczenia powietrza.

Pewnie w jakimś momencie będą też konieczne środki administracyjne. Tak jak jest w przypadku palenia śmieciami czy jeżdżenia niesprawnym autem

– powiedział Różyk, który stwierdził, że „państwo musi działać w taki sposób, by na koniec skłonić do termomodernizacji także tych, którzy nie będą chcieli tego zrobić – mimo dotacji na ten cel czy innych zachęt”. 


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Beata Szydło: Polacy mają być pozbawieni domów?

„Jakie „mieszkania modułowe”? Jakie „mieszkalnictwo społeczne dla seniorów”? Jakie „różne możliwości”? O czym Hennig-Kloska mówi?” – pyta na platformie społecznościowej X była premier Beata Szydło, komentując wypowiedź minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski dot. termomodernizacji domów.
Beata Szydło
Beata Szydło / PAP/Artur Reszko

Rady Pauliny Hennig-Kloski ws. termomodernizacji

W czwartek w Radiu Zet minister klimatu Paulina Hennig-Kloska otrzymała pytanie od jednego ze słuchaczy dot. przerażających kosztów termomodernizacji domów, do jakich wielu Polaków zostanie zmuszonych na skutek regulacji Zielonego Ładu. 

Jeżeli będzie pani biegać zimą w krótkim rękawku po ulicy, to będzie pani zimno, niezależnie od tego, ile ciepłowni postawimy po drodze. Jeśli ubierze pani kurtkę, będzie pani zdrowa i będzie pani cieplej. Dokładnie to samo musimy zrobić z naszymi domami, aby płacić niższe rachunki na koniec dnia

– odpowiada na obawy słuchacza minister Hennig-Kloska. Jak dodaje, „termomodernizacja nie może być traktowana jako koszt, tylko docelowo oszczędność, by zwiększyć komfort i zmniejszyć koszty naszego życia”. 

Termomodernizacja jest opłacalna. Więc nie ma co ludzi straszyć, że jak przeprowadzimy termomodernizację naszego domu (…) to ludzie będą mieli gorzej. Nie, będą mieli lepiej, będą mieli ładniejsze domy z odnowioną elewacją i będą mieli w domu cieplej, za mniej wydanych pieniędzy

– twierdzi minister i wskazuje, że „każdy znajdzie dla siebie odpowiedni program, wystarczy wziąć sprawy w swoje ręce”. Pytana o osoby starsze, które nie są w stanie przeprowadzić tego typu inwestycji, odpowiedziała, że „to jest problem, nad którym musimy się pochylić”. 

Są różne formy, nie każdy starszy dom opłaca się termomodernizować. Są mieszkania modułowe (…) jest możliwość mieszkalnictwa społecznego dla seniorów, są różne możliwości (…) ale społecznie zgadzam się, nad tym musimy popracować i temu będą służyły nowe programy w ramach społecznego funduszu klimatycznego, to nowość, która wejdzie, która ma rozwiązywać problemy osób starszych, wykluczonych, które nie będą w stanie z tym procesem sobie poradzić 

– podsumowała Paulina Hennig-Kloska.

Czytaj więcej: Minister klimatu udzieliła rad ludziom przerażonym kosztami przymusowej termomodernizacji

Ostry komentarz Beaty Szydło

Polacy mają być pozbawiani swoich domów? Tak wynika z wypowiedzi minister Hennig-Kloski, zapytanej przez słuchacza Radia Zet o gigantyczne koszty wymuszanych na Polakach remontów domów. Minister najpierw zareagowała infantylną opowiastką o zakładaniu kurtek w zimie, a potem zaczęła opowiadać, że kto nie podoła z remontem, to: „Są mieszkania modułowe (…) jest możliwość mieszkalnictwa społecznego dla seniorów, są różne możliwości”

– pisze na platformie X Beata Szydło i dodaje: 

Jakie „mieszkania modułowe”? Jakie „mieszkalnictwo społeczne dla seniorów”? Jakie „różne możliwości”? O czym Hennig-Kloska mówi? To bełkot 

– wskazuje była premier i podkreśla, że „jedyny sens, jaki da się znaleźć w wypowiedzi Hennig-Kloski jest następujący: nakażemy Polakom wydać dziesiątki, a czasem setki tysięcy złotych na remonty domów - a kto nie da rady, to niech żegna się ze swoim domem i przenosi do baraków, albo pod most”.

Hennig-Kloska próbowała jeszcze mydlić oczy „miliardami” na remonty. Problem w tym, że, jak już wykazali eksperci, na remont domów w Polsce potrzeba ponad BILIONA złotych. Nie da ich Unia, nie da ich rząd - Polacy będą musieli zapłacić z własnych kieszeni. Rozumiał to słuchacz zadający pytanie, ale Hennig-Kloska tego nie rozumie. Albo udaje, że nie rozumie

– mocno podsumowała Beata Szydło.

Czytaj także: Udaremniono zamach na szefa niemieckiego koncernu

Dyrektywa budynkowa – kontekst

Europejski Zielony Ład to nie tylko uderzenie w polskich rolników, ale także w wiele innych grup zawodowych, a także bezpośrednio w każdego z nas. Zdecydowanie najwięcej niepokoju budzi decyzja Parlamentu Europejskiego, która zapadła 12 marca 2024 r. o przyjęciu tzw. dyrektywy budynkowej EPBD. Zakłada ona, że wszystkie nowe budynki w Unii Europejskiej mają być zeroemisyjne. Dwa lata wcześniej – od 2028 roku – warunek ten mają spełniać wszystkie nowe budynki zajmowane przez władze publiczne lub będące ich własnością.

Dyrektywa wskazuje ponadto, że w przypadku budynków mieszkalnych „państwa członkowskie muszą wprowadzić środki zapewniające zmniejszenie średniego poziomu zużywanej energii pierwotnie o co najmniej 16 proc. do 2030 roku i co najmniej 20–22 proc. do 2035 roku”.

„Pełna neutralność klimatyczna” budynków, w tym także tych starych ma natomiast zostać osiągnięta do 2050 roku. Do 2040 roku mają zostać natomiast wycofane wszystkie kotły na paliwa stałe. W przypadku Polski ma to oznaczać konieczność modernizacji aż 800 tysięcy domów jednorodzinnych.

Taka decyzja jest wręcz wyrokiem dla polskich rodzin, zwłaszcza tych najbiedniejszych, które aby spełniać oczekiwania ideologów, będą zmuszane do kosztowanej modernizacji domów. Szczególnie bolesne będzie to dla tych, którzy nie tak dawno zachęcani byli do wymiany swoich kotłów na piece gazowe, które jeszcze do niedawna były promowane jako ekologiczne. Teraz okazuje się, że także z tego rodzaju ogrzewania będą musieli oni zrezygnować. Pytanie, jaki ma sens poddanie się kolejnej modernizacji, skoro za kilka lat eurokraci również mogą uznać daną rzecz za nieekologiczną. Już pojawiają się takie wątpliwości co do obecnie proponowanych pomp ciepła.

Kary za brak termomodernizacji

W rozmowie z portalem gazeta.pl w marcu rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Hubert Różyk powiedział, że na termomodernizację domów będzie można dostać dotacje od państwa, ale… w grę wchodzić będą nie tylko zachęty finansowe, ale i kary dla tych, którzy nie będą chcieli przeprowadzić termomodernizacji. Urzędnik tłumaczył, że wynika to stąd, że ocieplanie domów z wymianą źródła ciepła oraz systemu grzewczego ma służyć nie tylko ochronie klimatu, ale i zmniejszeniu zanieczyszczenia powietrza.

Pewnie w jakimś momencie będą też konieczne środki administracyjne. Tak jak jest w przypadku palenia śmieciami czy jeżdżenia niesprawnym autem

– powiedział Różyk, który stwierdził, że „państwo musi działać w taki sposób, by na koniec skłonić do termomodernizacji także tych, którzy nie będą chcieli tego zrobić – mimo dotacji na ten cel czy innych zachęt”. 



 

Polecane