Monika Małkowska: Godność bez znaczenia

Są cnoty, na które się powołujemy, zaprzeczając im postępowaniem. Są powszechnie uznawane ludzkie prawa i równie powszechnie łamane. Przykładem – godność. Wpisana do Karty Narodów Zjednoczonych w 1945 roku; pół wieku później uznana za fundament humanitaryzmu, co uwzględniono w preambule polskiej konstytucji w formie zapisu o „przyrodzonej godności człowieka”.
Monika Małkowska Monika Małkowska: Godność bez znaczenia
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

Wzmożenie godnościowych frazesów pojawiło się przy okazji uchodźczej fali, czego odpryskiem są liczne nagrody dla „Zielonej granicy” oraz honory dla autorki filmu.

Skąd taka wrażliwość

Skąd taka wrażliwość odnośnie do godności, z której bez mrugnięcia okiem ogołacamy się wzajemnie, gdy w grę wchodzi interes? Co sprawia, że sukcesorzy neoliberalnej samowolki upierają się przy tej wartości, gdy chodzi o imigrantów, a obojętnieją wobec rodaków? 

Doświadczenie ostatnich lat pokazuje, że najbrutalniej robi się w okolicy Bożego Narodzenia i Nowego Roku. To pora bezlitosnych zwolnień między firmowym śledzikiem a barszczykiem. Robi się tak: krótki mail, czasem sms, niekiedy informacja przekazana przez osobę trzecią, np. sekretarkę, zakłopotaną, że na nią spada niemiły obowiązek wręczenia przykrej nowiny: „Pan/Pani już tu nie pracuje”. Nie ma wyjaśnień dlaczego. Nie ma podziękowań za zasługi czy wysługę lat. Nie ma ciepłego pożegnalnego spotkania z winkiem i cmokaniem. Kop w dupę i „żeby-cię-tu-już-nikt-więcej-nie-widział”. Wszystko odbywa się po cichu, reszta pracowników nawet nie wie o fakcie, skupiona na pierogach. Czasem po kilku tygodniach przy przypadkowym spotkaniu padnie pytanie „Co cię tak dawno nie było w firmie?” Przy wyjaśnieniu, dlaczego nie ma i już nie będzie – były kolega robi okrągłe oczy i oddala się w przyspieszonym tempie. Jakby mógł się zarazić. Zwolniony nie jest już jednostką ludzką godną uwagi. A nuż poprosi o pomoc? Obojętna akceptacja to forma przyzwolenia na draństwo, zielone światło dla antygodnościowej cancel culture.

Kto tego zaznał, nigdy nie zapomni. I nigdy nie pogodzi się – nie z faktem, ale z formą. Następstwem bywa depresja, a nawet samobójstwo. Jeśli jednak los się odwróci i na pozór rany się zabliźnią, to w środku już nic nie będzie takie jak przedtem. Szok wywołany pogwałceniem godności trwa do końca życia. Niezasłużone poniżenie boli zbyt mocno, żeby nie miało następstw. To trauma. Przenosi się na najbliższych, dotyka znajomych. Sprawia, że zraniony – rani innych. Wchodzi w niechciane układy, kuma się nie z tymi, których naprawdę lubi, lecz z tymi, którzy mogą być przydatni. Zbroi się, żeby już nigdy nie powtórzyło się to, co śni się po nocach…

Człowiek dostawał wsparcie od bliskich

Za PRL konflikt z władzą, utrudnienia w wykonywaniu zawodu, zerowe szanse na awans nie poniżały delikwenta. Człowiek poszkodowany przez reżim dostawał wsparcie od bliźnich. Nie traktowano go jak trędowatego, lecz starano się mu pomóc.

Dziś więcej złamanych charakterów niż za komuny. Teraz bohaterstwem jest zachowanie przyzwoitości. Bo utrata pracy to nie tylko kłopoty finansowe – także infamia towarzyska i środowiskowa. Biednym i bezrobotnym dziękujemy, a kysz! A Bóg się rodzi…


 

POLECANE
Łukaszenka uderza w Polskę. Niczego nie wymyślam polityka
Łukaszenka uderza w Polskę. "Niczego nie wymyślam"

Podczas rozmowy z dziennikarzami w Mińsku Aleksandr Łukaszenka, wyraził swoje krytyczne stanowisko wobec polityki Polski wobec jego kraju. Grzmiał, że Warszawa prowadzi działania, które określił jako szczególnie „agresywne i złe”. Jego wypowiedź cytuje białoruska agencja BELTA.

Cichanouska: Wszelkie próby legitymizacji reżimu białoruskiego zawiodły z ostatniej chwili
Cichanouska: Wszelkie próby legitymizacji reżimu białoruskiego zawiodły

Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska powiedziała w niedzielę w Warszawie, że nieuznanie przez kraje Zachodu trwających białoruskich "wyborów" pokazuje, że wszelkie próby legitymizacji reżimu białoruskiego zawiodły.

Sensacyjne doniesienia ws. Lewandowskiego. Będzie wielki transfer? Wiadomości
Sensacyjne doniesienia ws. Lewandowskiego. Będzie wielki transfer?

Robert Lewandowski może opuścić FC Barcelonę wcześniej, niż się spodziewano - donosi kataloński dziennik "El Nacional". Polski napastnik, który obecnie rozgrywa swój trzeci sezon w barwach Blaugrany, miał otrzymać propozycję kontraktu opiewającego na kwotę ponad 50 milionów euro rocznie od jednego z klubów Saudi Pro League. Jego obecna umowa z Barceloną obowiązuje do czerwca 2026 roku.

Ekspert ds. Niemiec: Niemcy stracili kontakt z rzeczywistością. Oczekuję zamknięcia granicy z ostatniej chwili
Ekspert ds. Niemiec: Niemcy stracili kontakt z rzeczywistością. Oczekuję zamknięcia granicy

"Nasz zachodni sąsiad  traci kontakt z rzeczywistością" – alarmuje Aleksandra Fedorska, red. naczelna agencji prasowej "Radio Debata , publicystka i ekspert ds. Niemiec. 

Jak grom z jasnego nieba. Żałoba w świecie filmu Wiadomości
"Jak grom z jasnego nieba". Żałoba w świecie filmu

Nie żyje Jan Hernik, ceniony scenograf i rekwizytor. Miał zaledwie 43 lata. Przez dłuższy czas zmagał się z glejakiem, jednym z najbardziej agresywnych nowotworów mózgu. Informację o jego śmierci przekazała żona, Anna Hernik, na swoim profilu na Instagramie, pisząc: „Odleciał dziś o 5.40, na swoich warunkach. Tak, jak sobie zaplanował, otulony miłością."

Przedstawiciele firmy objętej sankcjami szkolili polskich strażaków z ostatniej chwili
Przedstawiciele firmy objętej sankcjami szkolili polskich strażaków

Jak donosi dziennikarz "Wirtualnej Polski" Patryk Słowik, w kwietniu 2024 r. w Łobzie w woj. zachodniopomorskim polscy strażacy byli szkoleni z właściwości fizyko-chemicznych LNG przez przedstawicieli Cryogasu – firmy wpisanej na listę sankcyjną, którego właścicielami byli Rosjanie wspierający Władimira Putina.

Elon Musk do uczestników zjazdu AfD: Walczcie o lepszą przyszłość dla Niemiec! tylko u nas
Elon Musk do uczestników zjazdu AfD: Walczcie o lepszą przyszłość dla Niemiec!

Elon Musk po raz kolejny wsparł AfD, tym razem jednak już nie w wywiadzie na X, ale z wysokości ogromnego telebimu przemówił po prostu do wyborców AfD na zjeździe w Halle. Miliarder poparł Alice Weidel twierdząc, że „byłaby najlepszym kanclerzem dla Niemiec”, przykazał Niemcom by „bronili swojej kultury i nie rozpuścili jej w wielokulturowości” i skrytykował brukselską biurokrację.

Największy cyklon od pokoleń dotarł do Europy Wiadomości
"Największy cyklon od pokoleń" dotarł do Europy

Eowyn to orkan o bardzo dużej sile - ocenił prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Ekspert zaznaczył, że zjawisko prawdopodobnie ominie Europę Środkową, a największe zniszczenia mogą dotknąć Irlandię i Wielką Brytanię.

Senior padł ofiarą oszustwa. Policja apeluje o czujność Wiadomości
Senior padł ofiarą oszustwa. Policja apeluje o czujność

61-letni mieszkaniec Bydgoszczy padł ofiarą internetowych oszustów i stracił ponad 300 tys. zł, wierząc w obietnice wysokich zysków z inwestycji w kryptowaluty. Policja apeluje o ostrożność i zachowanie czujności wobec nieznanych osób oferujących inwestycje.

W jakich krajach UE Trump może zmniejszyć obecność wojskową USA? Ekspert odpowiada z ostatniej chwili
W jakich krajach UE Trump może zmniejszyć obecność wojskową USA? Ekspert odpowiada

Prezydent USA Donald Trump może grozić zmniejszeniem obecności wojskowej w takich krajach, jak Hiszpania, które nie wypełniają swoich zobowiązań w ramach NATO – ocenił w rozmowie z PAP Artur Kacprzyk, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

REKLAMA

Monika Małkowska: Godność bez znaczenia

Są cnoty, na które się powołujemy, zaprzeczając im postępowaniem. Są powszechnie uznawane ludzkie prawa i równie powszechnie łamane. Przykładem – godność. Wpisana do Karty Narodów Zjednoczonych w 1945 roku; pół wieku później uznana za fundament humanitaryzmu, co uwzględniono w preambule polskiej konstytucji w formie zapisu o „przyrodzonej godności człowieka”.
Monika Małkowska Monika Małkowska: Godność bez znaczenia
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

Wzmożenie godnościowych frazesów pojawiło się przy okazji uchodźczej fali, czego odpryskiem są liczne nagrody dla „Zielonej granicy” oraz honory dla autorki filmu.

Skąd taka wrażliwość

Skąd taka wrażliwość odnośnie do godności, z której bez mrugnięcia okiem ogołacamy się wzajemnie, gdy w grę wchodzi interes? Co sprawia, że sukcesorzy neoliberalnej samowolki upierają się przy tej wartości, gdy chodzi o imigrantów, a obojętnieją wobec rodaków? 

Doświadczenie ostatnich lat pokazuje, że najbrutalniej robi się w okolicy Bożego Narodzenia i Nowego Roku. To pora bezlitosnych zwolnień między firmowym śledzikiem a barszczykiem. Robi się tak: krótki mail, czasem sms, niekiedy informacja przekazana przez osobę trzecią, np. sekretarkę, zakłopotaną, że na nią spada niemiły obowiązek wręczenia przykrej nowiny: „Pan/Pani już tu nie pracuje”. Nie ma wyjaśnień dlaczego. Nie ma podziękowań za zasługi czy wysługę lat. Nie ma ciepłego pożegnalnego spotkania z winkiem i cmokaniem. Kop w dupę i „żeby-cię-tu-już-nikt-więcej-nie-widział”. Wszystko odbywa się po cichu, reszta pracowników nawet nie wie o fakcie, skupiona na pierogach. Czasem po kilku tygodniach przy przypadkowym spotkaniu padnie pytanie „Co cię tak dawno nie było w firmie?” Przy wyjaśnieniu, dlaczego nie ma i już nie będzie – były kolega robi okrągłe oczy i oddala się w przyspieszonym tempie. Jakby mógł się zarazić. Zwolniony nie jest już jednostką ludzką godną uwagi. A nuż poprosi o pomoc? Obojętna akceptacja to forma przyzwolenia na draństwo, zielone światło dla antygodnościowej cancel culture.

Kto tego zaznał, nigdy nie zapomni. I nigdy nie pogodzi się – nie z faktem, ale z formą. Następstwem bywa depresja, a nawet samobójstwo. Jeśli jednak los się odwróci i na pozór rany się zabliźnią, to w środku już nic nie będzie takie jak przedtem. Szok wywołany pogwałceniem godności trwa do końca życia. Niezasłużone poniżenie boli zbyt mocno, żeby nie miało następstw. To trauma. Przenosi się na najbliższych, dotyka znajomych. Sprawia, że zraniony – rani innych. Wchodzi w niechciane układy, kuma się nie z tymi, których naprawdę lubi, lecz z tymi, którzy mogą być przydatni. Zbroi się, żeby już nigdy nie powtórzyło się to, co śni się po nocach…

Człowiek dostawał wsparcie od bliskich

Za PRL konflikt z władzą, utrudnienia w wykonywaniu zawodu, zerowe szanse na awans nie poniżały delikwenta. Człowiek poszkodowany przez reżim dostawał wsparcie od bliźnich. Nie traktowano go jak trędowatego, lecz starano się mu pomóc.

Dziś więcej złamanych charakterów niż za komuny. Teraz bohaterstwem jest zachowanie przyzwoitości. Bo utrata pracy to nie tylko kłopoty finansowe – także infamia towarzyska i środowiskowa. Biednym i bezrobotnym dziękujemy, a kysz! A Bóg się rodzi…



 

Polecane
Emerytury
Stażowe