Globalne zakłócenia radiowe. NASA nie ma wątpliwości, co się stało

Co musisz wiedzieć?
- 14 maja 2025 r. doszło do najsilniejszego rozbłysku słonecznego w tym roku, o sile X2.7
- Zakłócenia łączności radiowej wystąpiły po dziennej stronie Ziemi w Amerykach, Afryce, Azji i na Bliskim Wschodzie
- Źródłem rozbłysku był aktywny obszar plam słonecznych AR 4087
- Słońce nadal wykazuje wysoką aktywność, co oznacza, że kolejne rozbłyski są możliwe w nadchodzących tygodniach
Rozbłyski słoneczne
Rozbłyski słoneczne klasyfikowane jako „X” są najsilniejszymi, jakie może wyprodukować nasza gwiazda. Warto przypomnieć, że rekordzistą obecnego cyklu słonecznego pozostaje rozbłysk z października 2024 roku, który osiągnął poziom X9.0. Mimo że ten ostatni nie był aż tak silny, jego wpływ na Ziemię był wyraźnie odczuwalny.
Rozbłyskom tego typu często towarzyszą koronalne wyrzuty masy (CME), czyli ogromne ilości naładowanych cząstek wyrzucane w przestrzeń kosmiczną. Jeśli ich trajektoria skierowana jest ku Ziemi, może dojść do spektakularnych zórz polarnych i zakłóceń technologicznych. Jednak tym razem nie zanotowano większych efektów geomagnetycznych.
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Nowy sondaż. Trzaskowski poniżej „psychologicznej” granicy
- Nie żyje trener polskiego klubu
- Dobre wieści dla Karola Nawrockiego. Jest nowy sondaż
- Ingerencja w wybory. Akcja Demokracja wydała kuriozalne oświadczenie
Zakłócenia radiowe na kilku kontynentach
Tym, co rzeczywiście dało się odczuć, były zakłócenia radiowe.
„Tego typu blackouty odnotowano na kilku kontynentach. Skutki były odczuwalne w części Ameryki Północnej i Południowej, Afryce, Azji i na Bliskim Wschodzie. W tym ostatnim przypadku przerwy w łączności wystąpiły przez około 10 minut”
- informują eksperci.
Narodowa Agencja Oceanów i Atmosfery (NOAA) uspokaja jednak, że nie należy spodziewać się dalszych skutków tego konkretnego rozbłysku.