Czy Polacy obronią Krzyż przed Rafałem Trzaskowskim?

Fakty są nieubłaganie jednoznaczne: Rafał Trzaskowski przechodzi do historii jako pierwszy kandydat na prezydenta RP, który - jako prezydent stolicy - wprowadził de facto zakaz symboliki chrześcijańskiej w urzędach.
Krzyż Czy Polacy obronią Krzyż przed Rafałem Trzaskowskim?
Krzyż / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

 

Wcześniej robili to tylko ci, którzy sprawowali władzę z nadania komunistycznych mocodawców sowieckich. Szokujące, ale tak właśnie jest. 

Trzaskowski zrobił to na własne życzenie. Z własnego wyboru postawił się z nimi w jednym szeregu. Mimo że przecież w Sejmie RP nadal wisi krzyż i mimo że Zygmunt III - monarcha, który pod koniec XVI wieku ustanowił Warszawę stolicą - stoi na Placu Zamkowym na kolumnie z potężnym krzyżem. I szablą, która symbolizuje siłę Rzeczypospolitej.

 

Krzyż to także symbol kulturowy

Pozornie, ten krzyż Zygmunta III, kojarzący związek władzy państwowej z chrześcijaństwem, to słaby argument w sprawie krzyży w urzędach. Polacy uznają rozdział Kościoła od Państwa. Jednak pamiętajmy, że Krzyż nie jest wyłącznie obiektem religijnym, ale jest także symbolem kulturowym. A skoro jest symbolem, wszelkie zakazy i nakazy w kwestii Krzyża nieuchronnie muszą liczyć się z reakcją osadzoną właśnie w świecie symboliki. Symboliki nie tyle religijnej, co narodowej i zarazem historycznej. Polska powstała przecież jako państwo chrześcijańskie i trwała poprzez dzieje jako "przedmurze chrześcijaństwa". Odnosząc -w imię chrześcijaństwa i Krzyża - zwycięstwa militarne („veni, vidi, Deus vicit – przyszedłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył” Jana Sobieskiego pod Wiedniem) oraz stawiając opór zaborcom i okupantom.

 

Wypowiedzenie wojny w świecie symboli

Trzaskowski, chcąc nie chcąc, stanął więc symbolicznie (podkreślam!) nie tyle przeciwko historycznym faktom, ale narodowym legendom - całemu imaginarium symboli i narracji, które niosą sobą głębszą prawdę, niż wyłącznie historyczna.

Czyli:  

  • przeciwko polskiemu rycerstwu śpiewającemu Bogurodzicę pod Grunwaldem
  • przeciwko Kazaniom Sejmowym księdza Skargi
  • przeciwko księdzu Kordeckiemu obchodzącemu z krzyżem i monstrancją mury klasztoru jasnogórskiego, 
  • przeciwko popularnym słowom "Tylko pod Krzyżem, tylko pod tym znakiem | Polska jest Polską, a Polak Polakiem” (mylnie przypisywanym Mickiewiczowi),
  • przeciwko dzieciom strajkującym we Wrześni w roku 1901 pod pruskim zaborem, które broniły związku religii i polskości przed germanizacją.
  • przeciwko księdzu Ignacemu Skorupce, który wznosił krzyż, ginąc w Bitwie Warszawskiej
  • przeciwko trzem krzyżom Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 roku
  • przeciwko słowom preambuły Konstytucji RP, które mówią o wdzięczności przodkom za "kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu". 
  • przeciwko uchwale Senatu RP z 2014, zainicjowanej przez - co za paradoks! - senatorów PO "w sprawie poszanowania Krzyża". Izba ta, pod przewodnictwem marszałka Senatu Bogdana Borusewicza z PO, stwierdziła stanowczo, że "wszelkie próby zakazania umieszczania Krzyża w szkołach, szpitalach, urzędach i przestrzeni publicznej w Polsce muszą być poczytane za godzące w naszą tradycję, pamięć i dumę narodową".


1 czerwca nastąpi ostateczny test

Fakt, że ten kandydat na prezydenta był w stanie zdobyć tak dużo głosów w pierwszej turze wyborów, dowodzi, że w polskim społeczeństwie nastąpiła głęboka zmiana kulturowa. Zaledwie dekadę temu byłoby to niemożliwe. Wcześniej byłoby to w ogóle nie do pomyślenia.

Powtarzam: krzyż w urzędzie to nie jest przedmiot kultu, ale przede wszystkim symbol kulturowej i historycznej ciągłości państwa od roku 966 - roku chrztu Polski. Dbanie o zapewnienie tej ciągłości to jeden z obowiązków prezydenta jako Głowy Państwa. Historii nie można zmienić. Można ją jedynie zafałszować. Gdy symbol jest atakowany, nie ma znaczenia, jakie są racje i argumenty atakującego. Symbol nie akceptuje żadnych kompromisów. Wymaga obrony. 18 maja to się nie stało. 1 czerwca będzie druga szansa i wtedy wyborcy zadecydują. To będzie ważny test. Wynik wyborów powie o Polakach A.D. 2025 dużo więcej niż to, kto będzie ich prezydentem.

[Autor jest publicystą Forum Żydów Polskich]


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański tylko u nas
Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański

22 czerwca 1941 roku, gdy Armia Czerwona - wobec nacierających Niemców - uciekała z terenów II Rzeczpospolitej zagarniętych przez ZSRS w 1939 roku, funkcjonariusze NKWD wymordowali w więzieniach tysiące Polaków, m. in. we Lwowie, w Łucku i Wilnie. Wśród mordujących był Józef Goldberg (późniejszy Jacek Różański).

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy

Ostatnimi czasy, opinię publiczną w Polsce rozgrzewa głownie konflikt izraelsko-irański, a także działalność ruchu na rzecz ponownego liczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich, któremu patronuje i którego działaniom nadaje ton pewien znany mecenas, obecnie tryskający tężyzną fizyczną, choć – jak wiemy z doniesień medialnych – nie zawsze cieszył się on końskim zdrowiem.

Odszedł, aby podziwiać widok. Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech Wiadomości
"Odszedł, aby podziwiać widok". Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech

Do tragicznego wypadku doszło w piątek w rejonie Gargnano, miejscowości położonej nad malowniczym jeziorem Garda na północy Włoch. Podczas rowerowej wycieczki z przyjaciółmi zginął 43-letni turysta z Polski.

Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką” Wiadomości
Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką”

Rosyjski przywódca Władimir Putin oświadczył w piątek podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosjanie i Ukraińcy to ten sam lud i w tym sensie "cała Ukraina" należy do Rosji.

Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw z ostatniej chwili
Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw

Czternaście krajów, w tym Polska, zobowiązało się do podjęcia skoordynowanych działań przeciwko rosyjskiej "flocie cieni" operującej na wodach Morza Bałtyckiego i Północnego – poinformowało w piątek brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.

„Nie mogłabym wtedy spać spokojnie”. Trenerka szczerze o Idze Świątek Wiadomości
„Nie mogłabym wtedy spać spokojnie”. Trenerka szczerze o Idze Świątek

Po rozstaniu Igi Świątek z Tomaszem Wiktorowskim pojawiło się wiele spekulacji, kto mógłby zostać nowym trenerem jednej z najlepszych tenisistek świata. Wśród potencjalnych nazwisk wymieniano także Sandrę Zaniewską - uznaną polską trenerkę, obecnie pracującą z Martą Kostiuk. Sama zainteresowana rozwiała jednak wszelkie wątpliwości.

Znany prezenter w Tańcu z gwiazdami? Padła jasna deklaracja Wiadomości
Znany prezenter w "Tańcu z gwiazdami"? Padła jasna deklaracja

Trwają intensywne przygotowania do kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Polsat już kompletuje listę uczestników, a wśród medialnych spekulacji pojawiło się nazwisko Karola Strasburgera. Czy zobaczymy go na parkiecie? Sam zainteresowany nie pozostawia wątpliwości.

3000 PLN. Są pierwsze kary dla autorów niestandardowych protestów wyborczych z ostatniej chwili
3000 PLN. Są pierwsze kary dla autorów "niestandardowych" protestów wyborczych

Sąd Najwyższy proceduje dziesiątki tysięcy protestów wyborczych złożonych przez zwolenników Romana Giertycha. Są już pierwsze kary dla autorów wulgarnych protestów.

„Khatanga” odholowana. Rosyjski wrak po 8 latach zniknął z Portu Gdynia z ostatniej chwili
„Khatanga” odholowana. Rosyjski wrak po 8 latach zniknął z Portu Gdynia

Po ośmiu latach przymusowego postoju w Porcie Gdynia rosyjski zbiornikowiec „Khatanga” został w końcu odholowany. Jak poinformował minister infrastruktury Dariusz Klimczak, jednostka została przygotowana do usunięcia z portu i trafi do zezłomowania w Danii.

Skandaliczna próba profanacji w konkatedrze w Lubaczowie Wiadomości
Skandaliczna próba profanacji w konkatedrze w Lubaczowie

Do szokującego incydentu doszło podczas Mszy świętej w uroczystość Bożego Ciała w konkatedrze w Lubaczowie. W trakcie liturgii agresywny mężczyzna pod wpływem alkoholu wtargnął do prezbiterium i rzucił butelką w stronę tabernakulum, próbując zakłócić przebieg uroczystości.

REKLAMA

Czy Polacy obronią Krzyż przed Rafałem Trzaskowskim?

Fakty są nieubłaganie jednoznaczne: Rafał Trzaskowski przechodzi do historii jako pierwszy kandydat na prezydenta RP, który - jako prezydent stolicy - wprowadził de facto zakaz symboliki chrześcijańskiej w urzędach.
Krzyż Czy Polacy obronią Krzyż przed Rafałem Trzaskowskim?
Krzyż / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

 

Wcześniej robili to tylko ci, którzy sprawowali władzę z nadania komunistycznych mocodawców sowieckich. Szokujące, ale tak właśnie jest. 

Trzaskowski zrobił to na własne życzenie. Z własnego wyboru postawił się z nimi w jednym szeregu. Mimo że przecież w Sejmie RP nadal wisi krzyż i mimo że Zygmunt III - monarcha, który pod koniec XVI wieku ustanowił Warszawę stolicą - stoi na Placu Zamkowym na kolumnie z potężnym krzyżem. I szablą, która symbolizuje siłę Rzeczypospolitej.

 

Krzyż to także symbol kulturowy

Pozornie, ten krzyż Zygmunta III, kojarzący związek władzy państwowej z chrześcijaństwem, to słaby argument w sprawie krzyży w urzędach. Polacy uznają rozdział Kościoła od Państwa. Jednak pamiętajmy, że Krzyż nie jest wyłącznie obiektem religijnym, ale jest także symbolem kulturowym. A skoro jest symbolem, wszelkie zakazy i nakazy w kwestii Krzyża nieuchronnie muszą liczyć się z reakcją osadzoną właśnie w świecie symboliki. Symboliki nie tyle religijnej, co narodowej i zarazem historycznej. Polska powstała przecież jako państwo chrześcijańskie i trwała poprzez dzieje jako "przedmurze chrześcijaństwa". Odnosząc -w imię chrześcijaństwa i Krzyża - zwycięstwa militarne („veni, vidi, Deus vicit – przyszedłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył” Jana Sobieskiego pod Wiedniem) oraz stawiając opór zaborcom i okupantom.

 

Wypowiedzenie wojny w świecie symboli

Trzaskowski, chcąc nie chcąc, stanął więc symbolicznie (podkreślam!) nie tyle przeciwko historycznym faktom, ale narodowym legendom - całemu imaginarium symboli i narracji, które niosą sobą głębszą prawdę, niż wyłącznie historyczna.

Czyli:  

  • przeciwko polskiemu rycerstwu śpiewającemu Bogurodzicę pod Grunwaldem
  • przeciwko Kazaniom Sejmowym księdza Skargi
  • przeciwko księdzu Kordeckiemu obchodzącemu z krzyżem i monstrancją mury klasztoru jasnogórskiego, 
  • przeciwko popularnym słowom "Tylko pod Krzyżem, tylko pod tym znakiem | Polska jest Polską, a Polak Polakiem” (mylnie przypisywanym Mickiewiczowi),
  • przeciwko dzieciom strajkującym we Wrześni w roku 1901 pod pruskim zaborem, które broniły związku religii i polskości przed germanizacją.
  • przeciwko księdzu Ignacemu Skorupce, który wznosił krzyż, ginąc w Bitwie Warszawskiej
  • przeciwko trzem krzyżom Pomnika Poległych Stoczniowców 1970 roku
  • przeciwko słowom preambuły Konstytucji RP, które mówią o wdzięczności przodkom za "kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu". 
  • przeciwko uchwale Senatu RP z 2014, zainicjowanej przez - co za paradoks! - senatorów PO "w sprawie poszanowania Krzyża". Izba ta, pod przewodnictwem marszałka Senatu Bogdana Borusewicza z PO, stwierdziła stanowczo, że "wszelkie próby zakazania umieszczania Krzyża w szkołach, szpitalach, urzędach i przestrzeni publicznej w Polsce muszą być poczytane za godzące w naszą tradycję, pamięć i dumę narodową".


1 czerwca nastąpi ostateczny test

Fakt, że ten kandydat na prezydenta był w stanie zdobyć tak dużo głosów w pierwszej turze wyborów, dowodzi, że w polskim społeczeństwie nastąpiła głęboka zmiana kulturowa. Zaledwie dekadę temu byłoby to niemożliwe. Wcześniej byłoby to w ogóle nie do pomyślenia.

Powtarzam: krzyż w urzędzie to nie jest przedmiot kultu, ale przede wszystkim symbol kulturowej i historycznej ciągłości państwa od roku 966 - roku chrztu Polski. Dbanie o zapewnienie tej ciągłości to jeden z obowiązków prezydenta jako Głowy Państwa. Historii nie można zmienić. Można ją jedynie zafałszować. Gdy symbol jest atakowany, nie ma znaczenia, jakie są racje i argumenty atakującego. Symbol nie akceptuje żadnych kompromisów. Wymaga obrony. 18 maja to się nie stało. 1 czerwca będzie druga szansa i wtedy wyborcy zadecydują. To będzie ważny test. Wynik wyborów powie o Polakach A.D. 2025 dużo więcej niż to, kto będzie ich prezydentem.

[Autor jest publicystą Forum Żydów Polskich]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe