Michał Kołodziejczak miał kupić dyplom na Collegium Humanum

Jak donosi Goniec, Michał Kołodziejczak miał zapłacić za dyplom Collegium Humanum. Wiceministra rolnictwa w zeznaniach przed śledczymi obciążyć miał stały rekruter uczelni.  
 Michał Kołodziejczak miał kupić dyplom na Collegium Humanum

 

Co musisz wiedzieć?

  • Michał Kołodziejczak miał zapłacić za dyplom Collegium Humanum - donosi portal Goniec. 
  • Według portalu obecny wiceminister rządu miał tam studiować na  kierunku zarządzanie. 
  • Miał też mieć indywidualny tok nauczania. 
  • Członka rządu Donalda Tuska, jak twierdzi Goniec, mają obciążać zeznania rekrutera Collegium Humanum
  • Prokuratura prowadzi śledztwo ws. "kupowanych" dyplomów uczelni.  

 

 

"Ocenę prac wpisać 'z głowy'"

Zgodnie z informacjami Gońca prokuratura ma dysponować "zeznaniami co najmniej czterech osób, które na różnych uczelniach zajmowały się załatwianiem dyplomu dla wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka".

Na początku zeszłego roku wiceminister Kołodziejczak dzwoni do znajomego i wypytuje, w jaki sposób można szybko „zrobić” dyplom. Na odpowiedź nie musi długo czekać. Zgłasza się do niego Bernard K., jeden ze stałych rekruterów Collegium Humanum. Od razu zapowiada, że kompleksowo zajmie się sprawą.

- czytamy w portalu Goniec. 

Wspomniany Bernard K., jak twierdzi portal, miał odegrać kluczową rolę w załatwianiu dyplomu członkowi rządu. To on miał polecić, by wpisać wiceministra i dwóch innych osób na listę studentów. 

Wszyscy otrzymać mieli licencjaty z zarządzania - w ekspertowym tempie, w czerwcu, ledwie po kilku miesiącach „studiowania”. Mężczyzna wyjaśnił też, by w ramach rzekomej obrony prac wpisać wszystkim oceny „z głowy”

- pisze portal.  

 

Kierunek: Zarządzanie

Według informacji Gońca, proces załatwiania dyplomu dla członka rządu Donalda Tuska miał się rozpocząć 15 stycznia 2024 roku. Tego dnia Kołodziejczak miał podpisać umowę z Collegium Humanum.

W teczce z dokumentami uczelnianymi wiceministra Kołodziejczaka miało znajdować się ksero świadectwa maturalnego i potwierdzenie odbioru legitymacji i wniosek o indywidualny tok nauczania. "Do tego jeszcze podpisane ślubowanie i umowa na studia na kierunku zarządzanie".

Miał tam też inny dowód dla śledczych, tj. "zaświadczenie od jednej ze śląskich szkół wyższych". Polityk, jak czytamy w artykule, "miał tam studiować wcześniej przez 6 semestrów".

Jednak po dochodzeniu śledczych, na których powołują się reporter Gońca, miało wyjść na jaw, że  "Michał Kołodziejczak… nigdy nie był nawet wpisany do ministerialnego systemu POL-on jako student wspomnianej śląskiej uczelni".

 

Sfałszowane zaświadczenie?

Ostatecznie, jak pisze Goniec, to Bernard K. miał "wsypać Michała Kołodziejczaka, jak i jeszcze wielu innych swoich klientów".

O przypadku polityka opowiedział śledczym. Przyznał, że sam złożył dokumenty Kołodziejczaka do Collegium Humanum. Zdradził, że polityk przekazał mu 5 tysięcy zł jako pierwszą ratę czesnego

- czytamy w artykule Gońca.  

Jak twierdzi portal, Bernard K. zeznał, jakoby Kołodziejczak dyplom miał otrzymać bez studiowania, z kolei zaświadczenie ze śląskiej uczelni miało być sfałszowane. 

Sam wiceminister Kołodziejczak, jak pisze Goniec, zaprzeczył, by studiował na Collegium Humanum. Według portalu, nie zdecydował się jednak na szczegółowe odpowiedzi ws. swojego studiowania.   
 

 


 

POLECANE
Tragedia na S7. Osobowe auto z rodziną wjechało w parkującą ciężarówkę z ostatniej chwili
Tragedia na S7. Osobowe auto z rodziną wjechało w parkującą ciężarówkę

Trzy osoby zginęły w wypadku, jaki wydarzył się w niedzielę rano na drodze S7 koło Nidzicy, gdy samochód którym podróżowały najechał na stojącą na pasie awaryjnym naczepę ciężarówki. Droga jest zablokowana. Wyznaczono objazdy - przekazała nidzicka policja.

RCB wydało pilne komunikaty. Alert dla 12 województw z ostatniej chwili
RCB wydało pilne komunikaty. Alert dla 12 województw

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało alert dla 12 województw. Ostrzeżenie obowiązuje od 27 do 28 lipca 2025 r. i dotyczy silnych burz, intensywnych opadów deszczu oraz zagrożenia powodziowego. RCB apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.

Niech spie.dala. Silni Razem wściekli na Donalda Tuska gorące
"Niech spie.dala". "Silni Razem" wściekli na Donalda Tuska

Hasztag #SilniRazem po wielokrotnej kompromitacji nie jest już tak popularny na "X". Jednak stał się symbolem najbardziej zajadłej postawy "antypis". I potocznie tak są dziś nazywani najbardziej zajadli zwolennicy Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej, czy Romana Giertycha. A dzisiaj nie są z Donalda Tuska, mówić bardzo oględnie, zadowoleni.

Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów Wiadomości
Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów

Polskie marki kamperów zdobywają coraz większe uznanie na niemieckim rynku. Affinity, Freedo, Masuria i Vannado nie tylko przekonują klientów wysoką jakością, ale także zyskują lojalność dealerów.

„Zaraz zemdleję”. Dramatyczne wyznanie Nataszy Urbańskiej Wiadomości
„Zaraz zemdleję”. Dramatyczne wyznanie Nataszy Urbańskiej

Podróż powrotna z Czarnogóry do Polski okazała się dla Nataszy Urbańskiej jednym z najbardziej stresujących doświadczeń w życiu. Artystka opisała na Instagramie sytuację, do której doszło na pokładzie samolotu LOT lecącego z Podgoricy do Warszawy. Zemdlała, a - jak twierdzi - personel pokładowy zignorował nie tylko jej stan, ale i potrzeby pozostałych pasażerów.

Sukces tym razem nie dla Polek. Włoszki zbyt mocne w półfinale LN Wiadomości
Sukces tym razem nie dla Polek. Włoszki zbyt mocne w półfinale LN

Polskie siatkarki przegrały z Włoszkami 0:3 (18:25, 16:25, 14:25) w półfinale rozgrywanego w Łodzi turnieju finałowego Ligi Narodów. W niedzielę zagrają w meczu o trzecie miejsce z przegranym drugiego sobotniego półfinału, w którym Brazylia zmierzy się z Japonią.

Nowy model AI uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście gorące
Nowy model AI uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście

Nowy Claude Opus 4 firmy Anthropic często uciekał się do szantażu, aby uniknąć wyłączenia w fikcyjnym teście. Model groził ujawnieniem prywatnych informacji o inżynierach, którzy mieli planować jego wyłączenie.

Awaryjne lądowanie samolotu LOT w Warszawie z ostatniej chwili
Awaryjne lądowanie samolotu LOT w Warszawie

Z powodu sygnału o możliwej usterce lecący z Warszawy do Sofii samolot linii LOT musiał awaryjnie lądować na Lotnisku Chopina. - Lądowanie odbyło się w asyście służb. Maszyna wylądowała bezpiecznie - poinformował rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT Krzysztof Moczulski.

Wielki słup dymu nad Katowicami. Trwa dogaszanie Wiadomości
Wielki słup dymu nad Katowicami. Trwa dogaszanie

W sobotnie popołudnie, 26 lipca, w Katowicach doszło do pożaru w rejonie ul. Sądowej i Raciborskiej. Paliły się podkłady kolejowe składowane w pobliżu torowiska, w bezpośrednim sąsiedztwie budowy przy dworcu głównym PKP.

Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych Wiadomości
Niebezpieczny incydent w Krakowie. Kilkanaście osób poszkodowanych

W piątkowy wieczór doszło do niebezpiecznego incydentu na przystanku tramwajowym przy ul. Bronowickiej w Krakowie. Z okna przejeżdżającego tramwaju ktoś rozpylił gaz pieprzowy w stronę grupy osób czekających na peronie. Jak informują poszkodowani, sytuacja miała miejsce około godziny 19:30.

REKLAMA

Michał Kołodziejczak miał kupić dyplom na Collegium Humanum

Jak donosi Goniec, Michał Kołodziejczak miał zapłacić za dyplom Collegium Humanum. Wiceministra rolnictwa w zeznaniach przed śledczymi obciążyć miał stały rekruter uczelni.  
 Michał Kołodziejczak miał kupić dyplom na Collegium Humanum

 

Co musisz wiedzieć?

  • Michał Kołodziejczak miał zapłacić za dyplom Collegium Humanum - donosi portal Goniec. 
  • Według portalu obecny wiceminister rządu miał tam studiować na  kierunku zarządzanie. 
  • Miał też mieć indywidualny tok nauczania. 
  • Członka rządu Donalda Tuska, jak twierdzi Goniec, mają obciążać zeznania rekrutera Collegium Humanum
  • Prokuratura prowadzi śledztwo ws. "kupowanych" dyplomów uczelni.  

 

 

"Ocenę prac wpisać 'z głowy'"

Zgodnie z informacjami Gońca prokuratura ma dysponować "zeznaniami co najmniej czterech osób, które na różnych uczelniach zajmowały się załatwianiem dyplomu dla wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka".

Na początku zeszłego roku wiceminister Kołodziejczak dzwoni do znajomego i wypytuje, w jaki sposób można szybko „zrobić” dyplom. Na odpowiedź nie musi długo czekać. Zgłasza się do niego Bernard K., jeden ze stałych rekruterów Collegium Humanum. Od razu zapowiada, że kompleksowo zajmie się sprawą.

- czytamy w portalu Goniec. 

Wspomniany Bernard K., jak twierdzi portal, miał odegrać kluczową rolę w załatwianiu dyplomu członkowi rządu. To on miał polecić, by wpisać wiceministra i dwóch innych osób na listę studentów. 

Wszyscy otrzymać mieli licencjaty z zarządzania - w ekspertowym tempie, w czerwcu, ledwie po kilku miesiącach „studiowania”. Mężczyzna wyjaśnił też, by w ramach rzekomej obrony prac wpisać wszystkim oceny „z głowy”

- pisze portal.  

 

Kierunek: Zarządzanie

Według informacji Gońca, proces załatwiania dyplomu dla członka rządu Donalda Tuska miał się rozpocząć 15 stycznia 2024 roku. Tego dnia Kołodziejczak miał podpisać umowę z Collegium Humanum.

W teczce z dokumentami uczelnianymi wiceministra Kołodziejczaka miało znajdować się ksero świadectwa maturalnego i potwierdzenie odbioru legitymacji i wniosek o indywidualny tok nauczania. "Do tego jeszcze podpisane ślubowanie i umowa na studia na kierunku zarządzanie".

Miał tam też inny dowód dla śledczych, tj. "zaświadczenie od jednej ze śląskich szkół wyższych". Polityk, jak czytamy w artykule, "miał tam studiować wcześniej przez 6 semestrów".

Jednak po dochodzeniu śledczych, na których powołują się reporter Gońca, miało wyjść na jaw, że  "Michał Kołodziejczak… nigdy nie był nawet wpisany do ministerialnego systemu POL-on jako student wspomnianej śląskiej uczelni".

 

Sfałszowane zaświadczenie?

Ostatecznie, jak pisze Goniec, to Bernard K. miał "wsypać Michała Kołodziejczaka, jak i jeszcze wielu innych swoich klientów".

O przypadku polityka opowiedział śledczym. Przyznał, że sam złożył dokumenty Kołodziejczaka do Collegium Humanum. Zdradził, że polityk przekazał mu 5 tysięcy zł jako pierwszą ratę czesnego

- czytamy w artykule Gońca.  

Jak twierdzi portal, Bernard K. zeznał, jakoby Kołodziejczak dyplom miał otrzymać bez studiowania, z kolei zaświadczenie ze śląskiej uczelni miało być sfałszowane. 

Sam wiceminister Kołodziejczak, jak pisze Goniec, zaprzeczył, by studiował na Collegium Humanum. Według portalu, nie zdecydował się jednak na szczegółowe odpowiedzi ws. swojego studiowania.   
 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe