Jest decyzja ws. matki, która w kajdankach uczestniczyła w pogrzebie syna

Co musisz wiedzieć?
- W czwartek matka zmarłego czteromiesięcznego chłopca ma opuścić zakład karny.
- Rzecznik Praw Dziecka poinformowała, że kobieta będzie odbywała karę w systemie dozoru elektronicznego.
- Monika Horna-Cieślak przekazała, że do kobiety ma wrócić także córka.
- Wcześniej kobieta uczestniczyła w pogrzebie syna w kajdankach i więziennym ubraniu.
Matka zmarłego dziecka opuści więzienie?
Według ustaleń Polsat News matka zmarłego czteromiesięcznego Oskara w czwartek ma opuścić zakład karny, w którym do tej pory przebywała. To efekt m.in. działań Rzecznika Praw Dziecka.
Mama dzieci będzie odbywała karę w systemie dozoru elektronicznego. Tym samym dzisiaj będzie mogła opuścić zakład karny
– powiedziała w rozmowie z Polsat News Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak. Dodała także, że trwają działania zmierzające do tego, aby córka kobiety wróciła pod jej opiekę. Zaznaczyła jednak, że decyzję w tej sprawie podejmie sąd rodzinny.
- Komunikat dla mieszkańców oraz turystów woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Wraca ważne połączenie
- Sławomir Mentzen po spotkaniu z Karolem Nawrockim: Dziękuję, zapowiada się współpraca ponad podziałami
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Kapsuła Dragon z polskim astronautą zadokowała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
- Doda poważnie zachorowała. Powiedziała o diagnozie i podjęła walkę
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Marcin Horała: Projekt CPK da się uratować
- "Giertychówki" z żółtymi karteczkami samoprzylepnymi. I prezes SN: Lekkomyślne i nieodpowiedzialne
- Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny
Kontrola w Służbie Więziennej
Po emisji poruszającego reportażu programu „Interwencja” stacja Polsat News informuje, że Służba Więzienna zdecydowała o przeprowadzeniu wewnętrznej kontroli dotyczącej skandalicznej sytuacji związanej z doprowadzeniem osadzonej Magdaleny W. na pogrzeb jej syna.
Kobieta została przywieziona na uroczystość w kajdankach, więziennym ubraniu, a także pod wpływem leków uspokajających. Sytuacja wywołała ogromne poruszenie i krytykę opinii publicznej.
Matka w kajdankach na pogrzebie dziecka. Jest ruch Służby Więziennej
Służba Więzienna tłumaczy swoje działania „negatywną prognozą kryminologiczną” wobec Magdaleny W., a także obawami o bezpieczeństwo funkcjonariuszy, w związku z możliwym pojawieniem się na pogrzebie jej konkubenta – mężczyzny poszukiwanego listem gończym. Jak podkreślono, zastosowanie środków przymusu bezpośredniego było zgodne z przepisami, a decyzję podjęto po analizie ryzyka i informacji operacyjnych.
Mimo to dyrektor generalna Służby Więziennej, gen. insp. SW Agnieszka Kulińska, zarządziła pilną kontrolę działań jednostki odpowiedzialnej za konwojowanie osadzonej. Zespół Centralnego Zarządu Służby Więziennej ma sprawdzić, czy użycie kajdanek i brak zmiany ubioru osadzonej były zasadne i zgodne z obowiązującymi procedurami. Sprawdzane będzie również, czy respektowano godność osobistą kobiety oraz wrażliwość sytuacji rodzinnej.
Śmierć dziecka w rodzinie zastępczej
Decyzja o kontroli zapadła po licznych głosach oburzenia, które pojawiły się w mediach i internecie po emisji materiału. Służba Więzienna zapowiada, że po zakończeniu postępowania zostaną wyciągnięte odpowiednie wnioski i ewentualne konsekwencje służbowe.
Postępowanie toczy się w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci, czyli z art. 155 Kodeksu karnego. Prowadzone jest in rem – nikomu nie postawiono zarzutów. Trwają czynności dowodowe. Sekcja zwłok nie wykazała obrażeń mechanicznych ani obecności pokarmu w drogach oddechowych. Wstępnie jako przyczynę zgonu wskazuje się niewydolność krążeniowo-oddechową lub pokarmową. Szczegóły będą znane po zakończeniu badań
– przekazał Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.