Ukraińcy rozpoczęli ekshumację żołnierzy UPA w Polsce. Jest komentarz prezydenta

Co musisz wiedzieć?
- Prace poszukiwawcze szczątków żołnierzy UPA w Jureczkowej rozpoczęli pracownicy ukraińskiego IPN we wtorek.
- Wstępne badania wskazują na obecność szczątków około 20 osób.
- W pracach uczestniczą również pracownicy polskiego IPN, a teren zabezpiecza policja.
- Zgoda na prace została wydana przez polski IPN w czerwcu 2025 roku, a koszty prac pokrywa strona ukraińska.
- Prezydent Karol Nawrocki powiedział, że to nie była jego decyzja i nie wie także, w jakim celu odbywają się te ekshumacje.
Prace poszukiwawcze w terenie
Prace rozpoczęły się we wtorek rano. Na miejscu było kilkoro przedstawicieli ukraińskiego IPN, obecni byli również pracownicy polskiego IPN. Wstępu na działkę, na której trwają prace, strzeże policja.
Poszukiwanie szczątków odbywa się w gęstym lesie ok. 150 metrów od asfaltowej drogi, która przebiega przez Jureczkową. W miejscu prowadzonych prac widnieje metalowy krzyż. W czasie kiedy byli tam dziennikarze PAP, wykopane zostały już dwie jamy o głębokości ok. 0,5 metra i długości 1,5 metra, wykopywana była trzecia. Ukraińcy do prac wykorzystywali spalinowy świder oraz szpadle.
Jak powiedział PAP jeden z przedstawicieli strony ukraińskiej, na razie nie udało się znaleźć żadnych szczątków.
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- GDDKiA wydała pilny komunikat dla mieszkańców Wieliczki i Krakowa
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- Media: syn Rafała Trzaskowskiego wypisany z edukacji zdrowotnej
- Etyka chrześcijańska się w Polsce sprawdza. To po prostu działa
- Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. Fala komentarzy w sieci
Wstępne ustalenia ukraińskich historyków
W ubiegłym tygodniu wiceminister kultury Ukrainy Andrij Nadżos poinformował, że wstępne dane – na podstawie badań ukraińskich historyków – wskazują na to, iż we wsi Jureczkowa znajdują się szczątki ok. 20 bojowników Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Dodał, że w pierwszym etapie prac przewiduje się usunięcie górnej warstwy gruntu.
Nadżos przypomniał, że strona polska zgodziła się na prace poszukiwawczo-ekshumacyjne w czterech miejscach, ale może ich być więcej.
Komentarz dyrektora ukraińskiego IPN
Dyrektor ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Ołeksandr Ałfiorow w ubiegłotygodniowym komunikacie ministerstwa kultury Ukrainy podał, że zbiorowa mogiła w miejscowości Jureczkowo to prawdopodobnie miejsce pochówku żołnierzy UPA, którzy stawiali opór przymusowemu wywożeniu Ukraińców z tych terenów.
Takie działania były skutkiem porozumień między władzą sowiecką a polską władzą komunistyczną, co w istocie oznaczało deportację. Chcę podkreślić: w każdej miejscowości jest odrębna historia. Będziemy ją otwarcie komunikować i dla nas ważne jest, aby była to prawda. Każdy przypadek jest wyjątkowy i wymaga osobnej dyskusji
– napisał Ałfiorow.
Zgoda polskiego IPN i finansowanie prac
Polski Instytut Pamięci Narodowej (IPN) w czerwcu tego roku wydał wstępną zgodę na przeprowadzenie przez stronę ukraińską prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych w miejscowości Jureczkowa. Decyzję potwierdził ówczesny rzecznik IPN dr Rafał Leśkiewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Prace będą finansowane przez Ukrainę i dotyczyć będą poszukiwań grobów członków UPA.
Zgoda na prace w tej miejscowości jest jednym z trzech wniosków Ukrainy – pozostałe dotyczą Łaskowa koło Hrubieszowa i cmentarza w Przemyślu.
Komentarz prezydenta RP Karola Nawrockiego
Do sprawy poszukiwań w Jureczkowej odniósł się we wtorek w Radiu ZET prezydent RP Karol Nawrocki. Powiedział, że nie jest to decyzja, która została podjęta przez niego w czasie sprawowania funkcji szefa IPN.
– Nie przypominam sobie takiej mojej decyzji – stwierdził. Dodał, że nie wie także, w jakim celu odbywają się te ekshumacje.
Nie wiem, z czym to się wiąże, musiałbym poznać istotę tej sprawy, ale rozumiem, że jeśli Ukraina chce zabrać żołnierzy UPA i z honorami pochować, to nie jest dobry sygnał dla Polski. Moje podejście do ekshumacji i pochówku niezależnie od tego, kogo ekshumujemy i chowamy, jest pozytywne, bowiem to w rękach Pana Boga jest rozstrzyganie naszego ziemskiego losu
– dodał.