Mieczysław Gil dla "TS": Komunizm wiecznie żywy 

Marks na odsłoniętym właśnie pomniku w niemieckim mieście Trewir ułomkiem nie jest: ma 5,5 m wysokości i waży 2,3 tony. Odlany został w brązie i przekazany przez Chińczyków jako symbol przyjaźni obu narodów. Według ofiarodawców odzwierciedla wielkość charakteru i osobisty urok autora „Kapitału” i „Manifestu komunistycznego”. Pomnik stanął w Trewirze, gdzie przed 200 laty w zasymilowanej rodzinie żydowskiej urodził się Karol Marks. Jest pierwszym od upadku Muru Berlińskiego pomnikiem Marksa postawionym w Niemczech. Czy zapoczątkuje jawne, oficjalne i demonstracyjne przyzwolenie na odradzanie się komunistycznej ideologii w Niemczech? Bez wątpienia tak. 
 Mieczysław Gil dla "TS": Komunizm wiecznie żywy 
/ pixabay.com
Wydawałoby się, że w dzisiejszej Europie, która przecież odcięła się od obu totalitaryzmów, nie ma miejsca na honorowanie twórcy ideologii komunistycznej. Nic bardziej błędnego. Wypowiedź przewodniczącej SPD Andrei Nahles brzmi jednoznacznie. Stwierdziła ona co prawda, że partia nie reprezentuje już światopoglądu marksistowskiego, ale od razu dodała, że „...w socjaldemokratycznym modelu pluralizmu jest w dalszym ciągu miejsce dla Marksa i jego poglądów”. W podobnym tonie wypowiedział się w dzienniku „Rheinische Post” szef Partii Zielonych Robert Habeck. Dla niego poglądy Marksa są „zaskakująco aktualne”. Berlińskie elity w fetowaniu Marksa mogły liczyć na wsparcie szefa Komisji Europejskiej. Jean-Claude Juncker był głównym gościem jubileuszowych uroczystości w Trewirze. Wygłosił wzruszającą laudację, zapelował, by starano się zrozumieć Marksa i by nie obwiniano go za zbrodnie popełnione w imię jego idei. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreewa ujęła to tak: „nikt nie może zaprzeczyć, że Karol Marks jest osobą, która ukształtowała historię, w ten czy inny sposób”. Honor niemieckich elit politycznych próbował ratować minister gospodarki Peter Altmaier z CDU, kpiąc na Twitterze, że niezależnie od tego, jak błyskotliwe były idee Marksa, to ich realizacja nie tylko nie przyniosła oczekiwanych skutków, a jeszcze doprowadziła do śmierci i cierpień milionów ludzi.

Dekomunizacja, zwłaszcza we wschodnich landach, przebiega wyjątkowo opieszale. Jeszcze 2 lata temu, 26 lat po zjednoczeniu Niemiec, ponad 500 ulic miało Marksa za patrona. Fryderyka Engelsa „tylko” 243. Róża Luksemburg czy Karol Liebknecht również do tej pory nie zniknęli z map niemieckich miast. W końcu też kształtowali historię „w ten czy inny sposób”.

A w Polsce? Pomników co prawda nikt Marksowi nie stawia, ale 200. rocznicę jego urodzin Instytut Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego uczci w czerwcu dwudniową konferencją naukową pt. „Walka i praca”.

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (20/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Polacy mają dość? Fatalny sondaż dla Donalda Tuska z ostatniej chwili
Polacy mają dość? Fatalny sondaż dla Donalda Tuska

Po przegranej Rafała Trzaskowskiego aż 43,4 proc. Polaków chce dymisji Donalda Tuska z funkcji premiera – pokazuje sondaż SW Research dla tygodnika "Wprost".

Alert RCB dla całej Polski. Będzie niebezpiecznie z ostatniej chwili
Alert RCB dla całej Polski. Będzie niebezpiecznie

W sobotę 7 oraz w niedzielę 8 czerwca możliwe są całej Polsce gwałtowne burze z silnym wiatrem, deszczem, podtopieniami – alarmuje RCB.

Zabarykadował się z bronią. Akcja policji w Krakowie z ostatniej chwili
Zabarykadował się z bronią. Akcja policji w Krakowie

W jednym z mieszkań mężczyzna zabarykadował się z niebezpiecznym narzędziem – informuje RMF FM. Trwa akcja policji. Na miejscu są negocjatorzy oraz oddział antyterrorystów.

Niemcy trują odpadami. Wójt z Polski alarmuje z ostatniej chwili
"Niemcy trują odpadami". Wójt z Polski alarmuje

Niemiecka rafineria w Schwedt po decyzjach niemieckich władz będzie truła jeszcze bardziej. Polska markuje działania i jest lekceważona przez niemieckich politycznych sojuszników – pisze "Gazeta Polska" w artykule "Niemcy trują odpadami. Schwedt zabija kwaśnymi deszczami".

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W sobotę rano IMGW wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed burzami dla 16 województw – burze, grad, wiatr do 100 km/h.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Wizz Air uruchomił loty z Katowic do Kiszyniowa, Pizy i Madrytu oraz zwiększył bazę samolotów A320 do sześciu – czytamy w komunikacie lotniska.

Tadeusz Płużański: Bugajski zrównał Pileckiego z jego oprawcami tylko u nas
Tadeusz Płużański: Bugajski zrównał Pileckiego z jego oprawcami

Telewizja Polska – dziś w likwidacji - co na jakiś czas pokazuje sztukę Ryszarda Bugajskiego pt. "Śmierć rotmistrza Pileckiego", reżysera znanego szerszej widowni głównie z "Przesłuchania". O bohaterskim rotmistrzu chciał nakręcić film, lecz podobno z braku funduszy musiał zadowolić się spektaklem w Teatrze Telewizji. Problem jest jednak poważniejszy – Bugajski związany od koniec życia z tzw. Komitetem Obrony Demokracji zrównał Pileckiego z jego oprawcami.

Prezydent rozmawiał z Trumpem: Zapewniłem, że zwycięstwo Nawrockiego... z ostatniej chwili
Prezydent rozmawiał z Trumpem: "Zapewniłem, że zwycięstwo Nawrockiego..."

Andrzej Duda rozmawiał z Donaldem Trumpem. Podkreślił, że wygrana Karola Nawrockiego zapewni kontynuację proamerykańskiego kursu Polski.

Tȟašúŋke Witkó: Karol Nawrocki musi zdążyć do Waszyngtonu przed Friedrichem Merzem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Karol Nawrocki musi zdążyć do Waszyngtonu przed Friedrichem Merzem

Na niecały tydzień przed rosyjsko-ukraińskimi rozmowami pokojowymi w Stambule, znalazł się wśród Republikanów mądry człek – senator Lindsey Olin Graham – który powiedział wprost, że bez drakońskich sankcji nałożonych na Kreml i jego handlowych sojuszników, przy stole negocjacyjnym Rosja będzie kluczyć zwodzić i markować dobre chęci, zaś w tym czasie jej wojska poczynią kolejne postępy na froncie. Skąd Graham to wie?

Skandal na Forum Polsko-Niemieckim. Ambasada RP w Berlinie wydała komunikat z ostatniej chwili
Skandal na Forum Polsko-Niemieckim. Ambasada RP w Berlinie wydała komunikat

Podczas uroczystości w polskiej ambasadzie w Berlinie doszło do niebywałego skandalu – reżyser Elwira Niewiera stwierdziła, że Karol Nawrocki "nie wygrałby wyborów bez wsparcia ze strony rosyjskiej propagandy". Ambasada RP w Berlinie odpowiada lakonicznie – wypowiedź polskiej reżyser "miała charakter prywatny".

REKLAMA

Mieczysław Gil dla "TS": Komunizm wiecznie żywy 

Marks na odsłoniętym właśnie pomniku w niemieckim mieście Trewir ułomkiem nie jest: ma 5,5 m wysokości i waży 2,3 tony. Odlany został w brązie i przekazany przez Chińczyków jako symbol przyjaźni obu narodów. Według ofiarodawców odzwierciedla wielkość charakteru i osobisty urok autora „Kapitału” i „Manifestu komunistycznego”. Pomnik stanął w Trewirze, gdzie przed 200 laty w zasymilowanej rodzinie żydowskiej urodził się Karol Marks. Jest pierwszym od upadku Muru Berlińskiego pomnikiem Marksa postawionym w Niemczech. Czy zapoczątkuje jawne, oficjalne i demonstracyjne przyzwolenie na odradzanie się komunistycznej ideologii w Niemczech? Bez wątpienia tak. 
 Mieczysław Gil dla "TS": Komunizm wiecznie żywy 
/ pixabay.com
Wydawałoby się, że w dzisiejszej Europie, która przecież odcięła się od obu totalitaryzmów, nie ma miejsca na honorowanie twórcy ideologii komunistycznej. Nic bardziej błędnego. Wypowiedź przewodniczącej SPD Andrei Nahles brzmi jednoznacznie. Stwierdziła ona co prawda, że partia nie reprezentuje już światopoglądu marksistowskiego, ale od razu dodała, że „...w socjaldemokratycznym modelu pluralizmu jest w dalszym ciągu miejsce dla Marksa i jego poglądów”. W podobnym tonie wypowiedział się w dzienniku „Rheinische Post” szef Partii Zielonych Robert Habeck. Dla niego poglądy Marksa są „zaskakująco aktualne”. Berlińskie elity w fetowaniu Marksa mogły liczyć na wsparcie szefa Komisji Europejskiej. Jean-Claude Juncker był głównym gościem jubileuszowych uroczystości w Trewirze. Wygłosił wzruszającą laudację, zapelował, by starano się zrozumieć Marksa i by nie obwiniano go za zbrodnie popełnione w imię jego idei. Rzeczniczka Komisji Europejskiej Mina Andreewa ujęła to tak: „nikt nie może zaprzeczyć, że Karol Marks jest osobą, która ukształtowała historię, w ten czy inny sposób”. Honor niemieckich elit politycznych próbował ratować minister gospodarki Peter Altmaier z CDU, kpiąc na Twitterze, że niezależnie od tego, jak błyskotliwe były idee Marksa, to ich realizacja nie tylko nie przyniosła oczekiwanych skutków, a jeszcze doprowadziła do śmierci i cierpień milionów ludzi.

Dekomunizacja, zwłaszcza we wschodnich landach, przebiega wyjątkowo opieszale. Jeszcze 2 lata temu, 26 lat po zjednoczeniu Niemiec, ponad 500 ulic miało Marksa za patrona. Fryderyka Engelsa „tylko” 243. Róża Luksemburg czy Karol Liebknecht również do tej pory nie zniknęli z map niemieckich miast. W końcu też kształtowali historię „w ten czy inny sposób”.

A w Polsce? Pomników co prawda nikt Marksowi nie stawia, ale 200. rocznicę jego urodzin Instytut Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego uczci w czerwcu dwudniową konferencją naukową pt. „Walka i praca”.

Mieczysław Gil

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (20/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe