Minister Środowiska o propozycjach walki z mafią śmieciową

"Przygotowane przez Ministerstwo Środowiska zmiany obowiązujących przepisów mają na celu uszczelnienie systemu gospodarowania odpadami oraz ograniczenie przypadków nielegalnego postępowania z nimi. Szczególnie dotyczy to ograniczenia zjawiska pożarów nagromadzonych odpadów" – zaznacza minister Henryk Kowalczyk.
Projekt zakłada m.in. wprowadzenie gwarancji finansowych dla podmiotów prowadzących gospodarowanie odpadami w zakresie zbierania, magazynowania i przetwarzania odpadów (ok. 15 000 podmiotów).
"Gwarancja ustanawiana będzie przed rozpoczęciem działalności i obejmie zbieranie, magazynowanie i przetwarzanie odpadów, aż do zakończenia działalności w zakresie gospodarowania odpadami, co zapobiegnie porzucaniu odpadów po zakończeniu działalności" – podkreślił minister Henryk Kowalczyk.
Minister podkreślił również, że zostanie wprowadzony obowiązek prowadzenia monitoringu wideo obiektu, w którym magazynowane lub składowane są odpady. Ma to ułatwić nadzór nad działalnością w zakresie gospodarowania odpadami, a w przypadku pożaru pomoże ustalić przyczynę i ewentualnych sprawców.
Z kolei wiceminister środowiska Sławomir Mazurek poinformował, że w projekcie zaproponowano skrócenie dopuszczalnego okresu magazynowania odpadów z 3 lat do 1 roku.
Nagromadzenie zbyt dużej masy odpadów w okresie trzyletnim może skłaniać do zachowań niezgodnych z prawem, np. podpaleń, aby pozbyć się problemu. Skrócenie okresu magazynowania wymusi na przedsiębiorcach większą aktywność w poszukiwaniu zbytu na odpady.
W ostatnim czasie znacząco nasiliło się występowanie pożarów miejsc magazynowania lub składowania odpadów. Chociaż bezpośrednie przyczyny ich wystąpienia pożarów są jeszcze badane, to przynajmniej w miejscach nielegalnego magazynowania odpadów można przypuszczać, że doszło do celowych podpaleń w celu pozbycia się odpadów.
Państwowa Straż Pożarna potwierdza niepokojący wzrost statystyk dotyczących pożarów w takich obiektach: w 2010 r. miało miejsce 59 takich interwencji, w 2013 i 2014 – ok. 100, natomiast w roku 2016 i 2017 miało miejsce odpowiednio 130 i 150 interwencji. Do 28 maja br. było już 85 interwencji do tych przypadków, co oznacza znaczący wzrost w porównaniu do lat ubiegłych.