Panic: Sueddeutsche Zeitung pisze o polskich kibicach. Oczywiście takich, którzy kulturą nie grzeszą

"Również te mistrzostwa świata ustanowiły swoje wysokie standardy w zakresie "responsibility, legacy, sustainability". Można o tym przeczytać w "raporcie zrównoważonego rozwoju" opublikowanym przez FIFA. Ale też nie oczekujmy zbyt wiele, jeśli dla przykładu na bagnach Wołgogradu buduje się stadion, z którego po mistrzostwach nie będzie korzystać żaden zawodowy klub piłkarski. Dobrze, że chociaż oszczędzano tam na energii elektrycznej i na wodzie, a i kontenery wystawiono na odpady plastikowe.
Zresztą każdy może wnieść swój indywidualny wkład. Tak też było we wtorek na stadionie Spartaka w Moskwie. Tam grupa kibiców z Senegalu najpierw urządziła sobie wesołe party, trąbieniem i bębnieniem świętując swoje 2:1 w meczu z Polską, jednak po gwizdku końcowym zobaczyliśmy oto tych samych Senegalczyków szeleszczących przeźroczystymi plastikowymi workami. Tak, nie mylicie się: oni zbierali swoje śmieci. Tego po kibicach piłkarskich spodziewalibyśmy się przecież najmniej. Było to doprawdy wzruszające.
A kibice z Polski? No cóż, postąpili podobnie. Zaczęli mianowicie rzucać swoje kubki plastikowe z wysokości swojego miejsca na trybunach wprost na murawę stadionu, bądź też na ludzi siedzących poniżej. Niektórzy się co prawda irytowali, zwłaszcza ci, którzy tym czymś oberwali. Ale prawdopodobnie było po prostu tak, że w obliczu swej klęski, w owych Polakach wzmogła się nagle świadomość ich »responsibility« i rzucając te swoje kubki niżej, chcieli po prostu ułatwić zadanie ekipie porządkowej, aby ci nie musieli dźwigać tych worków ze śmieciami aż tak daleko."
- czytamy na sueddeutsche.de.
Marian Panic
#REKLAMA_POZIOMA#