Dariusz Łaszyca: Wyprany mózg Niemca

Cytat z niemieckiej Ustawy Zasadniczej, art. 5:nKażdy ma prawo do swobodnego wyrażania i rozpowszechniania swoich poglądów w słowie, piśmie i obrazie oraz do zasięgania bez przeszkód informacji z powszechnie dostępnych źródeł. Zapewnia się wolność prasy oraz wolność przekazu informacji za pośrednictwem radia i filmu. Cenzura nie istnieje.

                                                                                                                                screen YT


Przeciętny Niemiec pozbawiony jest rzetelnej i obiektywnej informacji. Ostatnio mam duży kontakt z obywatelami państwa spoza naszej zachodniej granicy. Gdy rozmawiamy o sztuce, przyrodzie czy o sprawach zawodowych, to wszystko przebiega płynnie. W pełni rozumiemy się i jesteśmy zgodni. Nasza wiedza w tych tematach jest zbliżona. Problem powstaje, gdy wchodzimy na tematy historyczne, społeczne bądź polityczne. Zauważyłem, że obywatele Niemiec są słabo wyedukowani w powyższych tematach. Historia jest im zupełnie obca, nie znają podstawowych faktów, nawet tych ze swojej własnej historii. A jeżeli coś tam słyszeli to jest to wiedza pobieżna i zawsze ukazująca Niemcy i Niemców w dobrym świetle. Temat dwóch światowych wojen jest przez nich wypaczany. Gdy 1 września 2017 roku w Hamburgu dokonałem sondy dotyczącej wydarzeń, które miały miejsce dokładnie 78 lat wcześniej, tylko 40% pytanych wiedziało co się wtedy wydarzyło. Większość nie wiedziała, że właśnie tego dnia wybuchła II wojna światowa, a ci co kojarzyli datę, to mylili agresora z obrońcą. Przeciętny Niemiec nie zna struktury społecznej w Polsce i w ogóle tym się nie interesuje. Jeżeli chodzi o politykę, to wiedzą oni tylko tyle, że Kaczyński jest „brzydki”, a Tusk „wspaniały”. To wszystko! Ostatnie wydarzenia polityczne w Polsce Niemcy odbierają jako zagrożenie dla siebie, dla swoich własnych interesów. A co jest symptomatyczne, uważają, że te wydarzenia są po części ich własnymi, niemieckimi wydarzeniami. W swojej dużej części niemiecki obywatel ma poczucie przynależności do europejskiej wspólnoty i traktuje Polskę jak swój własny folwark. Nie dopuszczają oni do siebie myśli, że Polska może być suwerenna. Mentalność, że Polak jest niewolnikiem, jest już od lat utrwalona w głowie przeciętnego Niemca. Rząd niemieckiego państwa prowadzi politykę dezinformacyjną, większość niemieckich dziennikarzy nie może opisywać obiektywnej prawdy, ponieważ wszechpanująca polityczna poprawność zdominowała ich sposób rozumowania. W styczniu 2018 roku w Niemczech weszło w życie nowe medialne prawo. Negatywne opinie są zabronione w Facebooku, Twitterze, Instragramie, Google i Snapchatcie. Pod pozorem walki z mową nienawiści w ciągu 24 godzin muszą być usunięte wszystkie takie wpisy.
Przytoczę teraz pewien skrzętnie pomijany i nieznany przykład przez polskojęzyczne media w Polsce. W 2005 roku fundusze inwestycyjne USA i Wielkiej Brytanii przejęły dziennik Berliner Zeitung. Magnat prasowy z Londynu David Montgomery, stał się właścicielem tej niezbyt poczytnej gazety. W Niemczech rozpętała się wtedy prawdziwa burza. Wszyscy protestowali, z dziennikarzami i politycznymi elitami na czele. Niemcy nie mogli tego zaakceptować, uważając, że obcy nie może kształtować charakteru i języka wewnętrznej debaty w vaterlandzie. Niemieckie społeczeństwo pogoniło intruza i zachowało się dobrze. Dlaczego więc Niemcy stosują takie same standardy wewnątrz własnego kraju jak i w Polsce? Czy traktują nas jak niewolników, jak okupowaną kolonię?
Problem jest złożony. Myślę, że aby dobrze wyedukować Niemca trzeba wysyłać do niego prawdziwe informacje w jego rodzimym, niemieckim języku. Na portalach internetowych za mało jest informacji o Polsce w niemieckim języku. Nie wystarczy już tylko rozpowszechnianie wiadomości po angielsku. To zdecydowanie za mało.
A gdyby tak zbudować niemieckojęzyczną radiostację na wyspie Wolin?
Potrzebne jest niemieckojęzyczne Radio Wolne Niemcy! Edukujmy Niemców!


Dariusz Łaszyca
 
 

 

POLECANE
Nie żyje popularny amerykański aktor Wiadomości
Nie żyje popularny amerykański aktor

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Malcolm-Jamal Warner, który był gwiazdą m.in. "Bill Cosby Show". Aktor miał 54 lata.

Punkt zwrotny wojny na Ukrainie? tylko u nas
Punkt zwrotny wojny na Ukrainie?

Joe Biden nazywał Putina - po ataku Rosji na Ukrainę - mordercą, werbalnie był ostry, ale jednocześnie przekazywał Ukrainie tylko tyle broni, żeby nie mogła przegrać, ale aby przypadkiem nie mogła zwyciężyć. Dozował uzbrojenie jak kroplówkę podtrzymującą życie, ale bez szans na wyleczenie.

Awionetka rozbiła się na polu. Na pokładzie były dwie osoby z ostatniej chwili
Awionetka rozbiła się na polu. Na pokładzie były dwie osoby

W poniedziałek po południu w miejscowości Strąkowa doszło do wypadku awionetki. Dwie osoby: kobieta i mężczyzna, które były na pokładzie, zostały ranne. Poszkodowanych przetransportowano do szpitala śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Od wtorku 22 lipca ruch na trasie S86 w Katowicach, gdzie trwa budowa nowych wiaduktów ul. Bohaterów Monte Cassino, zostanie w całości skierowany na jedną jezdnię – wynika z informacji GDDKiA. Ostatnio kierowcy jeździli tamtędy, przy zwężeniach, obiema jezdniami.

Kanclerz Friedrich Merz zdradził, dlaczego Tusk jechał do Kijowa w innym wagonie niż on, Macron i Starmer gorące
Kanclerz Friedrich Merz zdradził, dlaczego Tusk jechał do Kijowa w innym wagonie niż on, Macron i Starmer

W maju tego roku Donald Tusk wziął udział w spotkaniu przywódców „koalicji chętnych” z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie. Internauci zwrócili uwagę, że Tusk jechał innym pociągiem niż pozostali uczestnicy spotkania, czyli Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Sprawa wywołała w Polsce prawdziwą burzę.

Znany dziennikarz TVN trafił do szpitala Wiadomości
Znany dziennikarz TVN trafił do szpitala

Marcin Wrona, znany korespondent TVN w Stanach Zjednoczonych, opublikował w poniedziałkowe popołudnie niepokojące zdjęcie ze szpitala. Dziennikarz, który od lat relacjonuje najważniejsze wydarzenia zza oceanu, zaskoczył fanów fotografią ze szpitalnego łóżka i skierował do internautów poruszający apel.

Karol Nawrocki ujawnił nazwisko szefa swojej kancelarii Wiadomości
Karol Nawrocki ujawnił nazwisko szefa swojej kancelarii

Prezydent elekt Karol Nawrocki poinformował w poniedziałek, że szefem Kancelarii Prezydenta RP będzie Zbigniew Bogucki, a jego zastępcą zostanie Adam Andruszkiewicz; obaj są posłami PiS i byli zaangażowani w kampanię prezydencką Nawrockiego.

Nie żyje gen. Waldemar Skrzypczak z ostatniej chwili
Nie żyje gen. Waldemar Skrzypczak

W wieku 69 lat zmarł generał Waldemar Skrzypczak. O jego śmierci poinformował w poniedziałek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. ''To ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej'' – podkreślił minister obrony.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Pasażerowie korzystający z Warszawy Gdańskiej będą musieli poczekać na nowe przejście podziemne dłużej, niż planowano. Zamiast końcówki 2025 roku, jak zakładano, przejście zostanie udostępnione w II kwartale 2026 r.

Co z rekonstrukcją rządu Tuska? Padła dokładna data z ostatniej chwili
Co z rekonstrukcją rządu Tuska? Padła dokładna data

Rzecznik rządu Adam Szłapka poinformował, że premier Donald Tusk ogłosi skład nowej Rady Ministrów w środę o godz. 10. O tym, że do rekonstrukcji dojdzie właśnie w środę, wcześniej nieoficjalnie informowały media.

REKLAMA

Dariusz Łaszyca: Wyprany mózg Niemca

Cytat z niemieckiej Ustawy Zasadniczej, art. 5:nKażdy ma prawo do swobodnego wyrażania i rozpowszechniania swoich poglądów w słowie, piśmie i obrazie oraz do zasięgania bez przeszkód informacji z powszechnie dostępnych źródeł. Zapewnia się wolność prasy oraz wolność przekazu informacji za pośrednictwem radia i filmu. Cenzura nie istnieje.

                                                                                                                                screen YT


Przeciętny Niemiec pozbawiony jest rzetelnej i obiektywnej informacji. Ostatnio mam duży kontakt z obywatelami państwa spoza naszej zachodniej granicy. Gdy rozmawiamy o sztuce, przyrodzie czy o sprawach zawodowych, to wszystko przebiega płynnie. W pełni rozumiemy się i jesteśmy zgodni. Nasza wiedza w tych tematach jest zbliżona. Problem powstaje, gdy wchodzimy na tematy historyczne, społeczne bądź polityczne. Zauważyłem, że obywatele Niemiec są słabo wyedukowani w powyższych tematach. Historia jest im zupełnie obca, nie znają podstawowych faktów, nawet tych ze swojej własnej historii. A jeżeli coś tam słyszeli to jest to wiedza pobieżna i zawsze ukazująca Niemcy i Niemców w dobrym świetle. Temat dwóch światowych wojen jest przez nich wypaczany. Gdy 1 września 2017 roku w Hamburgu dokonałem sondy dotyczącej wydarzeń, które miały miejsce dokładnie 78 lat wcześniej, tylko 40% pytanych wiedziało co się wtedy wydarzyło. Większość nie wiedziała, że właśnie tego dnia wybuchła II wojna światowa, a ci co kojarzyli datę, to mylili agresora z obrońcą. Przeciętny Niemiec nie zna struktury społecznej w Polsce i w ogóle tym się nie interesuje. Jeżeli chodzi o politykę, to wiedzą oni tylko tyle, że Kaczyński jest „brzydki”, a Tusk „wspaniały”. To wszystko! Ostatnie wydarzenia polityczne w Polsce Niemcy odbierają jako zagrożenie dla siebie, dla swoich własnych interesów. A co jest symptomatyczne, uważają, że te wydarzenia są po części ich własnymi, niemieckimi wydarzeniami. W swojej dużej części niemiecki obywatel ma poczucie przynależności do europejskiej wspólnoty i traktuje Polskę jak swój własny folwark. Nie dopuszczają oni do siebie myśli, że Polska może być suwerenna. Mentalność, że Polak jest niewolnikiem, jest już od lat utrwalona w głowie przeciętnego Niemca. Rząd niemieckiego państwa prowadzi politykę dezinformacyjną, większość niemieckich dziennikarzy nie może opisywać obiektywnej prawdy, ponieważ wszechpanująca polityczna poprawność zdominowała ich sposób rozumowania. W styczniu 2018 roku w Niemczech weszło w życie nowe medialne prawo. Negatywne opinie są zabronione w Facebooku, Twitterze, Instragramie, Google i Snapchatcie. Pod pozorem walki z mową nienawiści w ciągu 24 godzin muszą być usunięte wszystkie takie wpisy.
Przytoczę teraz pewien skrzętnie pomijany i nieznany przykład przez polskojęzyczne media w Polsce. W 2005 roku fundusze inwestycyjne USA i Wielkiej Brytanii przejęły dziennik Berliner Zeitung. Magnat prasowy z Londynu David Montgomery, stał się właścicielem tej niezbyt poczytnej gazety. W Niemczech rozpętała się wtedy prawdziwa burza. Wszyscy protestowali, z dziennikarzami i politycznymi elitami na czele. Niemcy nie mogli tego zaakceptować, uważając, że obcy nie może kształtować charakteru i języka wewnętrznej debaty w vaterlandzie. Niemieckie społeczeństwo pogoniło intruza i zachowało się dobrze. Dlaczego więc Niemcy stosują takie same standardy wewnątrz własnego kraju jak i w Polsce? Czy traktują nas jak niewolników, jak okupowaną kolonię?
Problem jest złożony. Myślę, że aby dobrze wyedukować Niemca trzeba wysyłać do niego prawdziwe informacje w jego rodzimym, niemieckim języku. Na portalach internetowych za mało jest informacji o Polsce w niemieckim języku. Nie wystarczy już tylko rozpowszechnianie wiadomości po angielsku. To zdecydowanie za mało.
A gdyby tak zbudować niemieckojęzyczną radiostację na wyspie Wolin?
Potrzebne jest niemieckojęzyczne Radio Wolne Niemcy! Edukujmy Niemców!


Dariusz Łaszyca
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe