[Pitu Pitu na środę] Rafał Otoka-Frąckiewicz: Państwo z dykty, odsłona 2018

Dogasają ruiny Warszawy po ostatnim Marszu Niepodległości. Ćwierć miliona nazistów przeszło przez centrum naszej stolicy niszcząc wszystko dookoła, przy absolutnej obojętności policji i wojska. Prezydent Polski, bez grama zażenowania założył swastykę na ramię i osobiści stanął na czele tłumu palącego żydowskie sklepiki i muzułmańskie jadłodajnie. Tak było.
 [Pitu Pitu na środę] Rafał Otoka-Frąckiewicz: Państwo z dykty, odsłona 2018
/ morguefile.com
Cieszy mnie niezmiernie fakt, że podobna narracja pojawiła się w wielu mediach zagranicznych. Dzięki niej przeciętny inżynier, lekarz, sejsmolog czy inny specjaliści w rzadkich dziedzinach w życiu nie zdecydują się na imigrację do Polski, znudzeni wypasem kóz na pustyniach bliskiego wschodu. Dobra nasza.

Gorzej, że nad Wisłą nie jest wesoło z innych całkiem, aczkolwiek powiązanych z powyższymi strofami powodów. Przyjrzyjmy się bowiem okresowi Marszu Niepodległości na zimno i bez emocji. Cóż zobaczymy?

Policja hurtowo rozchorowała si, całkowitym przypadkiem w trakcie prowadzenie protestu mającego przynieść jej podwyżki. Nie żeby uważał, ze protest stróżów prawa był zbędny, wręcz przeciwnie. Obserwując stan komisariatów, w których królują prywatne komputery, drukarki, telefony, meble, obklejone nazwiskami funkcjonariuszy którzy przynieśli je z domów żeby mieć na czym pracować, nie dziwię się. Sęk w tym, że policjanci stoją na straży prawa, a w przypadku wspomnianych zwolnień zostało ono w=ewidentnie złamane. I co? I nic. Odpowiedni minister stwierdził, ze sprawdzanie owych zwolnień mogło by zostać odebrane przez policjantów jako niemiłe i nie będzie przeprowadzane. Nie dziwne, bo wraz ze spadkiem nastroju u funkcjonariuszy, mogłyby popsuć się humory tysięcy lekarzy którzy owe zwolnienia wystawili, a o nastroje społecznie należy dbać.

Tak jak zadbała o nie Hanna Waltz-Gronkiewicz, podkręcając ciśnienie na kilka dni przed wspomnianym już Marszem. Nic to, że wydając zakaz dla tej imprezy złamała konstytucję, kto by się tym przejmował? Co tam, że jej oświadczenie de facto było de facto zaproszeniem do zamieszek. Przypomnę, jak mocno zaakcentowała fakt, że w Warszawie do której wybierają się tysiące gości, strajkuje policja i w sumie na ulicach można robić co się chce, a ona umywa ręce. Ktoś przejął się faktem łamania przez nią prawa? Chyba jedynie prezydent Duda.

Ten jednak nie złożył nigdzie powiadomienia o popełnieniu przestępstwa, li jedynie wykorzystał sytuację do upieczenia własnej pieczeni, samemu łamiąc przy okazji prawo. Przejęcie marszu organizowanego przez narodowców oparł bowiem o nieistniejący przepis, mówiący i wyższości imprez państwowych nad społecznymi. Można? Kto komuś u władzy zabroni?

Tylko nie dziwmy się później obywatelom, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z państwem z dykty i paździerzu, w którym prawo to rzecz umowna, i można je łamać do woli, jeśli tylko ma się odpowiednią pozycję społeczną. Nie dziwmy się też, że zachodnie media, opisują nas jako krainę krwią i przemocą płynącą. Czego mają się obawiać, skoro na własnym podwórku nie potrafimy zaprowadzić porządku prawnego?

Dzięki Bogu, że ZaGranico opisywani jesteśmy jako banda krwiożerczych barbarzyńców. Prawda mogłaby sprowadzić na nas zagładę.

Rafał Pitu-Pitu Otoka-Frąckiewicz
 

 

POLECANE
Piłkarski biznes w Polsce - nadchodzi złota era? tylko u nas
Piłkarski biznes w Polsce - nadchodzi złota era?

Już 10 lipca tego roku, w eliminacjach piłkarskiej Ligi Europy, wystartuje pierwsza z polskich drużyn – Legia Warszawa. Zaraz po niej, rywalizację w eliminacjach Ligi Mistrzów rozpocznie Lech Poznań, a w Lidze Konferencji – Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa.

Trybunał Konstytucyjny uchylił rozporządzenie MEN ws. lekcji religii z ostatniej chwili
Trybunał Konstytucyjny uchylił rozporządzenie MEN ws. lekcji religii

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rozporządzenie MEN, przewidujące, że od 1 września br. religia lub etyka będą się odbywać w szkołach w wymiarze jednej godziny tygodniowo, jest niezgodne z konstytucją. Minister edukacji arbitralnie ukształtował treść rozporządzenia - podkreślono w uzasadnieniu wyroku.

Nie będą nam mówić, co mamy robić. Kosiniak-Kamysz odpowiada niemieckim władzom z ostatniej chwili
"Nie będą nam mówić, co mamy robić". Kosiniak-Kamysz odpowiada niemieckim władzom

– Nie będzie nam pan minister z Niemiec mówić, co mamy robić w Polsce – szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz krótko odniósł się do propozycji szefa niemieckiego MSW Alexandra Dobrindta, który zaproponował, by Polska i Niemcy prowadziły wspólne patrole graniczne.

Spłonął luksusowy jacht polskiego milionera i byłego posła z ostatniej chwili
Spłonął luksusowy jacht polskiego milionera i byłego posła

Łódzki biznesmen Piotr Misztal poniósł sporą stratę. W hiszpańskim porcie Alicante spłonął jego luksusowy jacht wart grube miliony euro. Przedsiębiorca podjął decyzję w tej sprawie.     

Karol Nawrocki wybrał szefa BBN z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wybrał szefa BBN

Prezydent elekt Karol Nawrocki poinformował w czwartek, że szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie prof. Sławomir Cenckiewicz.

Wiadomości
Jak grube materiały można ciąć laserem? Granice technologii w praktyce

Cięcie laserem to obecnie jedna z najnowocześniejszych i zarazem najbardziej precyzyjnych metod obróbki materiałów, która znajduje zastosowanie w rozmaitych branżach – od przemysłu metalowego, przez budownictwo, motoryzację, architekturę, aż po medycynę. Choć technika ta kojarzy się głównie z cienkimi blachami i tworzywami sztucznymi, to nieustanny postęp technologiczny sprawia, że cięcie laserowe z powodzeniem może być też stosowane w przypadku grubszych materiałów.

Groźne burze i upały nad Polską. IMGW wydał alerty dla tych regionów z ostatniej chwili
Groźne burze i upały nad Polską. IMGW wydał alerty dla tych regionów

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w czwartek ostrzeżenia I stopnia przed burzami dla 9 województw oraz I i II stopnia przed upałami dla przeważającej części kraju.

Niemcy na granicy przyłapani na gorącym uczynku. Nocne nagranie ROG z ostatniej chwili
"Niemcy na granicy przyłapani na gorącym uczynku". Nocne nagranie ROG

Ruch Obrony Granic opublikował nagranie z przejścia granicznego w Gubinie w nocy ze środy na czwartek. Widać na nim, jak wyglądają niemieckie "procedury zawracania" migrantów na stronę polską i reakcję patrolu Ruchu Obrony Granic. Z kolei rano wiceminister MSWiA stwierdził w TVP Info, że to właśnie patrole Ruchu sprawiają największe zagrożenie.

Tak Polacy ocenili działania Romana Giertycha ws. wyborów [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Tak Polacy ocenili działania Romana Giertycha ws. wyborów [SONDAŻ]

Po zakończeniu wyborów prezydenckich w Polsce do Sądu Najwyższego trafiła rekordowa liczba protestów. Ich fala była w dużej mierze inspirowana przez posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha, który udostępnił gotowy wzór formularza i zachęcał do jego wysyłania. Jak tę inicjatywę oceniają Polacy? 

Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa. Mieszkańcy zapłacą więcej z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa. Mieszkańcy zapłacą więcej

Od 1 września 2025 roku mieszkańców Krakowa czekają zmiany w opłatach za odbiór odpadów komunalnych. Rada Miasta zdecydowała o podwyżce – nowa stawka wyniesie 35 zł miesięcznie za osobę w gospodarstwie domowym segregującym śmieci.

REKLAMA

[Pitu Pitu na środę] Rafał Otoka-Frąckiewicz: Państwo z dykty, odsłona 2018

Dogasają ruiny Warszawy po ostatnim Marszu Niepodległości. Ćwierć miliona nazistów przeszło przez centrum naszej stolicy niszcząc wszystko dookoła, przy absolutnej obojętności policji i wojska. Prezydent Polski, bez grama zażenowania założył swastykę na ramię i osobiści stanął na czele tłumu palącego żydowskie sklepiki i muzułmańskie jadłodajnie. Tak było.
 [Pitu Pitu na środę] Rafał Otoka-Frąckiewicz: Państwo z dykty, odsłona 2018
/ morguefile.com
Cieszy mnie niezmiernie fakt, że podobna narracja pojawiła się w wielu mediach zagranicznych. Dzięki niej przeciętny inżynier, lekarz, sejsmolog czy inny specjaliści w rzadkich dziedzinach w życiu nie zdecydują się na imigrację do Polski, znudzeni wypasem kóz na pustyniach bliskiego wschodu. Dobra nasza.

Gorzej, że nad Wisłą nie jest wesoło z innych całkiem, aczkolwiek powiązanych z powyższymi strofami powodów. Przyjrzyjmy się bowiem okresowi Marszu Niepodległości na zimno i bez emocji. Cóż zobaczymy?

Policja hurtowo rozchorowała si, całkowitym przypadkiem w trakcie prowadzenie protestu mającego przynieść jej podwyżki. Nie żeby uważał, ze protest stróżów prawa był zbędny, wręcz przeciwnie. Obserwując stan komisariatów, w których królują prywatne komputery, drukarki, telefony, meble, obklejone nazwiskami funkcjonariuszy którzy przynieśli je z domów żeby mieć na czym pracować, nie dziwię się. Sęk w tym, że policjanci stoją na straży prawa, a w przypadku wspomnianych zwolnień zostało ono w=ewidentnie złamane. I co? I nic. Odpowiedni minister stwierdził, ze sprawdzanie owych zwolnień mogło by zostać odebrane przez policjantów jako niemiłe i nie będzie przeprowadzane. Nie dziwne, bo wraz ze spadkiem nastroju u funkcjonariuszy, mogłyby popsuć się humory tysięcy lekarzy którzy owe zwolnienia wystawili, a o nastroje społecznie należy dbać.

Tak jak zadbała o nie Hanna Waltz-Gronkiewicz, podkręcając ciśnienie na kilka dni przed wspomnianym już Marszem. Nic to, że wydając zakaz dla tej imprezy złamała konstytucję, kto by się tym przejmował? Co tam, że jej oświadczenie de facto było de facto zaproszeniem do zamieszek. Przypomnę, jak mocno zaakcentowała fakt, że w Warszawie do której wybierają się tysiące gości, strajkuje policja i w sumie na ulicach można robić co się chce, a ona umywa ręce. Ktoś przejął się faktem łamania przez nią prawa? Chyba jedynie prezydent Duda.

Ten jednak nie złożył nigdzie powiadomienia o popełnieniu przestępstwa, li jedynie wykorzystał sytuację do upieczenia własnej pieczeni, samemu łamiąc przy okazji prawo. Przejęcie marszu organizowanego przez narodowców oparł bowiem o nieistniejący przepis, mówiący i wyższości imprez państwowych nad społecznymi. Można? Kto komuś u władzy zabroni?

Tylko nie dziwmy się później obywatelom, którzy nie chcą mieć nic wspólnego z państwem z dykty i paździerzu, w którym prawo to rzecz umowna, i można je łamać do woli, jeśli tylko ma się odpowiednią pozycję społeczną. Nie dziwmy się też, że zachodnie media, opisują nas jako krainę krwią i przemocą płynącą. Czego mają się obawiać, skoro na własnym podwórku nie potrafimy zaprowadzić porządku prawnego?

Dzięki Bogu, że ZaGranico opisywani jesteśmy jako banda krwiożerczych barbarzyńców. Prawda mogłaby sprowadzić na nas zagładę.

Rafał Pitu-Pitu Otoka-Frąckiewicz
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe