Jerzy Bukowski: Czego nie wolno ambasadorowi?

W porządnej akademii dyplomatycznej raczej nie uzyskałaby dyplomu.
 Jerzy Bukowski: Czego nie wolno ambasadorowi?
/ screen YT
             Czasy się zmieniają, ale dyplomacją rządzą od wieków wciąż te same zasady. Są wśród nich m.in. takt, elegancja, powściągliwość, dyskrecja. Jeżeli ktoś nie potrafi im sprostać, to lepiej, aby nie garnął się do takiej formy służby swojemu krajowi.
             Zawodowy dyplomata doskonale wie, co, kiedy i komu można napisać w oficjalnej nocie, co powiedzieć podczas oficjalnej rozmowy, czym podzielić się w kuluarach, a co subtelnie przemilczeć lub skwitować wymownym gestem, delikatnym uśmiechem, ledwo widocznym skrzywieniem ust, ironicznym spojrzeniem, leciutkim wzruszeniem ramion.
             Nie wiem, czy i jakie przeszkolenie zaliczyła przed wyjazdem na placówkę do Warszawy nowa ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej Georgette Mosbacher, ale w porządnej akademii dyplomatycznej raczej nie uzyskałaby dyplomu.
             Nawet uwzględniając jej wrodzony temperament i biznesową przeszłość trzeba z ubolewaniem i zażenowaniem potraktować sposób, w jaki uznała za stosowne wyrazić swoje opinie na temat polityki prowadzonej przez polskie władze wobec mediów. Mówienie wprost i tzw. walenie prawdy prosto z mostu nie przystoi dyplomacie, chyba że rozmawia z kimś dobrze sobie znajomym w cztery oczy będąc pewnym, że żaden szczegół z tej wymiany zdań nigdy nie zostanie upubliczniony (czy jest to jednak dzisiaj możliwe?).
            Buta arogancja, obcesowość, jawnie okazywane poczucie wyższości, lekceważenie przedstawicieli władz kraju, w którym jest się akredytowanym - taki zestaw cech powinien dyskwalifikować każdego kandydata na ambasadora, nawet jeżeli jest on od wielu lat zaprzyjaźniony z głową swojego państwa.
 
 
 
 

 

POLECANE
Wiadomości
Pustostany szansą na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego? W Piasecznie opuszczona kamienica zyska drugie życie

W Piasecznie ruszył remont opuszczonej kamienicy, która zostanie przekształcona w cztery mieszkania dla osób w kryzysie mieszkaniowym. To druga edycja akcji „Zmieniamy pustostany na domy”, realizowanej przez firmę VELUX i Fundację Habitat for Humanity Poland we współpracy z lokalnym samorządem. Inicjatywa rzuca światło na ogromny, niewykorzystany potencjał tkwiący w tysiącach pustostanów w całej Polsce, które mogłyby stać się odpowiedzią na pogłębiający się kryzys mieszkaniowy.

Wzrost KO, wzrost PiS, 4 partie w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Wzrost KO, wzrost PiS, 4 partie w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż

Wg najnowszego badania United Surveys dla Wirtualnej Polski Koalicja Obywatelska znalazła się na pierwszym miejscu z poparciem 32,3 proc., wyprzedzając Prawo i Sprawiedliwość o niecałe 2 punkty procentowe. Gorzkie to jednak zwycięstwo biorąc pod uwagę fakt, że poza Sejmem lądują koalicjanci Donalda Tuska z rządu.

Najsłynniejsze zaginięcie XXI w. Główny podejrzany ws. małej Madeleine McCann na wolności z ostatniej chwili
Najsłynniejsze zaginięcie XXI w. Główny podejrzany ws. małej Madeleine McCann na wolności

Christian Brückner, uznawany przez niemieckich prokuratorów za głównego podejrzanego w sprawie słynnego zaginięcia Madeleine McCann w 2007 r., został zwolniony z zakładu karnego w Sehnde niedaleko Hanoweru. Mężczyzna odbywał tam karę za gwałt na 72-letniej turystce z USA, do którego doszło w Portugalii w 2005 roku.

z ostatniej chwili
"Mój mąż został otruty". Wdowa ujawnia przyczynę śmierci Nawalnego

Badania przeprowadzone w zachodnich laboratoriach wykazały, że Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej w 2024 roku na skutek otrucia - oświadczyła w środę wdowa po rosyjskim opozycjoniście Julia Nawalna, cytowana przez agencję Reutera.

Prezydent RP Karol Nawrocki upamiętnił ofiary sowieckiej agresji na Polskę z ostatniej chwili
Prezydent RP Karol Nawrocki upamiętnił ofiary sowieckiej agresji na Polskę

Podczas uroczystości w Warszawie przed Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie prezydent RP Karol Nawrocki upamiętnił ofiary sowieckiej agresji na Polskę.

 Syreny na wschodzie Polski w samo południe. To nie alarm Wiadomości
Syreny na wschodzie Polski w samo południe. To nie alarm

17 września, punktualnie w południe, w kilku miejscowościach na wschodzie Polski zabrzmią syreny alarmowe. Ich dźwięk ma przypomnieć o 86. rocznicy agresji ZSRR na Polskę, a jednocześnie posłuży do sprawdzenia działania systemu wykrywania i alarmowania.

Złe wieści dla Tuska. Tak Polacy oceniają rząd [NOWY SONDAŻ] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Tak Polacy oceniają rząd [NOWY SONDAŻ]

50,6 proc. badanych Polaków negatywnie ocenia działania rządu Donalda Tuska; odmienne zdanie ma 28,2 proc. ankietowanych – wynika z sondażu Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, opublikowanego w środę.

Nowe fakty ws. morderstwa Charliego Kirka. Ujawniono SMS-y zabójcy do transpłciowego partnera z ostatniej chwili
Nowe fakty ws. morderstwa Charliego Kirka. Ujawniono SMS-y zabójcy do transpłciowego partnera

Mężczyzna oskarżony o śmiertelne postrzelenie Charliego Kirka przyznał się do zabójstwa w wiadomościach wysłanych do swojego współlokatora – twierdzą prokuratorzy, ogłaszając siedem zarzutów przeciwko niemu. Ujawniono pełny zapis korespondencji zabójcy z transpłciowym partnerem.

Było to żenujące. Burza po programie TVN gorące
"Było to żenujące". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. Przesyłka miała utknąć… w ambasadzie RP z ostatniej chwili
Donald Trump napisał list do Karola Nawrockiego. Przesyłka miała utknąć… w ambasadzie RP

– Jestem delikatnie zaniepokojony – powiedział prezydencki minister Marcin Przydacz w rozmowie z RMF FM, komentując fakt, iż do Kancelarii Prezydenta wciąż nie dotarł list Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Czego nie wolno ambasadorowi?

W porządnej akademii dyplomatycznej raczej nie uzyskałaby dyplomu.
 Jerzy Bukowski: Czego nie wolno ambasadorowi?
/ screen YT
             Czasy się zmieniają, ale dyplomacją rządzą od wieków wciąż te same zasady. Są wśród nich m.in. takt, elegancja, powściągliwość, dyskrecja. Jeżeli ktoś nie potrafi im sprostać, to lepiej, aby nie garnął się do takiej formy służby swojemu krajowi.
             Zawodowy dyplomata doskonale wie, co, kiedy i komu można napisać w oficjalnej nocie, co powiedzieć podczas oficjalnej rozmowy, czym podzielić się w kuluarach, a co subtelnie przemilczeć lub skwitować wymownym gestem, delikatnym uśmiechem, ledwo widocznym skrzywieniem ust, ironicznym spojrzeniem, leciutkim wzruszeniem ramion.
             Nie wiem, czy i jakie przeszkolenie zaliczyła przed wyjazdem na placówkę do Warszawy nowa ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej Georgette Mosbacher, ale w porządnej akademii dyplomatycznej raczej nie uzyskałaby dyplomu.
             Nawet uwzględniając jej wrodzony temperament i biznesową przeszłość trzeba z ubolewaniem i zażenowaniem potraktować sposób, w jaki uznała za stosowne wyrazić swoje opinie na temat polityki prowadzonej przez polskie władze wobec mediów. Mówienie wprost i tzw. walenie prawdy prosto z mostu nie przystoi dyplomacie, chyba że rozmawia z kimś dobrze sobie znajomym w cztery oczy będąc pewnym, że żaden szczegół z tej wymiany zdań nigdy nie zostanie upubliczniony (czy jest to jednak dzisiaj możliwe?).
            Buta arogancja, obcesowość, jawnie okazywane poczucie wyższości, lekceważenie przedstawicieli władz kraju, w którym jest się akredytowanym - taki zestaw cech powinien dyskwalifikować każdego kandydata na ambasadora, nawet jeżeli jest on od wielu lat zaprzyjaźniony z głową swojego państwa.
 
 
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe