Wysokie na ponad 20 metrów lądowisko dla helikopterów, najnowocześniejszy sprzęt i aparatura medyczna, unikalne rozwiązania organizacyjne, a wkrótce w pełni funkcjonalne centrum urazowe. Dziś w Zabrzu, z udziałem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego otwarty został nowy Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpital Miejskiego w Zabrzu. W przecięciu wstęgi ministrowi towarzyszyła prezydent Zabrza Małgorzata Mańka – Szulik oraz prezes szpitala – dr Mariusz Wójtowicz.nBudowa oddziału ratunkowego w Szpitalu Miejskim w Zabrzu rozpoczęła się w maju 2018 r. Wykonawcą robót był Mostostal Zabrze GPBP. Całkowity koszt tej gminnej inwestycji to 36 mln zł. Środki pochodziły z kredytu bankowego oraz wsparcia miasta. Szpital pozyskał też 8,5 mln dofinansowania z Ministerstwa Zdrowia w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020.


- Łącznie wybudowaliśmy, wyremontowaliśmy lub zrewitalizowaliśmy ponad 5 tysięcy metrów kwadratowych szpitala. Powstanie SOR oznacza dla pacjentów doskonałe warunki opieki medycznej, zdecydowanie lepszy sprzęt, większą liczbę ratowników medycznych, odpowiednią liczbę pielęgniarek i lekarzy. Projekt wiąże się przede wszystkim ze stworzeniem Obszaru Intensywnego Nadzoru nad Pacjentem, na który składają się Szpitalny Oddział Ratunkowy, obszar intensywnej terapii, czyli tzw. OIT, sale pooperacyjne oraz blok operacyjny. Pacjent w zależności od tego, jaki ma uraz, trafia do odpowiedniej przestrzeni szpitala, gdzie jest mu udzielana pomoc
– wyjaśnia dr Mariusz Wójtowicz.
Symbolem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Zabrzu jest zlokalizowane na dachu budynku lądowisko dla helikopterów. Zostało ono wyniesione na wysokość 21,5 metra i jest jednym z niewielu tego typu obiektów w Polsce.
- To nie była z naszej strony żadna fanaberia. Chodziło o stworzenie warunków bezpiecznego lądowania dla śmigłowców i zmniejszenie uciążliwości dla mieszkańców. Oszczędziliśmy również okoliczne tereny zielone
– podkreśla Wójtowicz.
Pod lądowiskiem znajduje się odcinek natychmiastowej pomocy, który obejmuje m.in. sale zabiegowe z respiratorami, OIT i blok operacyjny. Jak wyjaśnia dr Tomasz Klimkiewicz, koordynator Obszaru Intensywnego Nadzoru nad Pacjentem w zabrzańskim szpitalu, jeśli stan pacjenta tego wymaga, bezpośrednio ze śmigłowca jest on przewożony na salę operacyjną.
– Z lądowiska trafia prosto do windy. W ciągu dwóch minut od wylądowania może być już na stole operacyjnym. Bardziej tego czasu już skrócić się nie da
– mówi dr Tomasz Klimkiewicz.
Oddział wyposażony został w najnowocześniejszy sprzęt i aparaturę medyczną. Zwracają uwagę m. in. w pełni zinformatyzowane hybrydowe sale operacyjne.
- Zamontowana aparatura pozwala na przykład na to, by lekarz przeprowadzający zabieg laparoskopowy, który widzi operowany narząd na monitorze, nakładał na niego obrazy z tomografii czy rezonansu po to, by zlokalizować jakąś zmianę. W efekcie mamy w tym samym czasie cyfrowy i rzeczywisty obraz pacjenta
– wyjaśnia dr Tomasz Klimkiewicz.
Dumy z zakończenia inwestycji nie kryje prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. Jak zaznacza, inwestycje w ochronę zdrowia to jeden z priorytetów zabrzańskiego samorządu.
- Od lat modernizujemy Szpital Miejski. Wykonaliśmy jego termomodernizację oraz zbudowaliśmy Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka za kwotę ponad 44 mln zł. Budowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego to kolejny etap rozwoju placówki, który kosztował nas ponad 36 mln zł. Te inwestycje umacniają markę miasta na medycznej mapie aglomeracji i kraju
- podkreśla prezydent Małgorzata Mańka-Szulik.
Powstanie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego jest ważnym krokiem w kierunku utworzenia w zabrzańskim Szpitalu Miejskim centrum urazowego. Centrum urazowe to wydzielona część szpitala, w której są diagnozowani i leczeni pacjenci z najcięższymi urazami, np. po wypadku komunikacyjnym czy upadku z wysokości. Zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia, centrum powinno zabezpieczać świadczenia dla co najmniej 1 miliona mieszkańców, którzy mieszkają w odległości pozwalającej na dotarcie z miejsca zdarzenia do centrum w ciągu 1,5 godziny. Centrum urazowe musi dysponować lądowiskiem dla śmigłowca, zlokalizowanym na tyle blisko, by można było przyjmować pacjentów urazowych ze śmigłowca bezpośrednio do szpitala, bez konieczności przewożenia ich karetką. W strukturach centrum urazowego muszą funkcjonować blok operacyjny, oddział anestezjologii i intensywnej terapii, pracownia endoskopii diagnostycznej i zabiegowej oraz inne oddziały, w szczególności chirurgii ogólnej, ortopedii i traumatologii oraz neurochirurgii.
- Stworzenie centrum urazowego jest celem spółki. Rozmawiamy na ten temat z Ministerstwem Zdrowia oraz władzami województwa i miasta. Na dawnym obszarze województwa katowickiego jest tylko jedno takie centrum, w Sosnowcu, dlatego aż prosi się o powstanie podobnego ośrodka w naszym regionie. Mamy już niezbędne kadry, jesteśmy w stanie w krótkim czasie utworzyć oddział neurochirurgii, rewitalizujemy zakład diagnostyki obrazowej. Tak naprawdę czekamy już tylko na decyzję ministra zdrowia
– dodaje prezes Wójtowicz.
Powstania SOR to kolejna duża inwestycja Szpitala Miejskiego w Zabrzu. W ostatnich latach wybudowane zostało tu Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka - jeden z najnowocześniejszych na południu Polski ośrodków ginekologiczno-położniczych. W szpitalu wprowadzono również e-usługi oraz przeprowadzono termomodernizację budynków.
Przemysław Jarasz
foto: Szpital Miejski w Zabrzu,
Głos Zabrza i Rudy Śl.