Superkontrola obywateli rusza w brytyjskiej stolicy. System skanowania twarzy ma wyłapać bandytów. I imig

System rozpoznawania twarzy to jedno z najnowocześniejszych rozwiązań biometrycznych. Dotychczas stosowane rozwiązania nie przewidywały wymagały jednak każdorazowej zgody obywateli – w przypadku skanu źrenicy oka, czy odcisków palca każdy godził się na przejście testu, bo wymagały tego od nich zakłady pracy, czy choćby urządzenia elektroniczne. Biometryczna metoda badania geometrii twarzy z powodzeniem była i jest stosowana np. na europejskich lotniskach (stąd inne, niż kiedyś zdjęcia paszportowe).System wprowadzany w Londynie będzie jednak rozpoznawał twarze zwykłych przechodniów, czy im się to podoba, czy nie. Będzie również uczył się rozpoznawania emocji.
W Barbican Centre w sumie zawiśnie 159 kamer wysokiej rozdzielczości, z których 16 jest w stanie rozpoznawać twarze przechodzących osób. Specjalne kamery poza nagrywaniem obrazu mają również możliwość rejestrowania dźwięku. Zgodę na używanie sprzętu na terenie Barbican Centre wydało City of London Corporation.
Oddzielnym systemem kamer do rozpoznawania twarzy dysponuje obecnie Metropolitan Police. Policjanci wciąż jednak traktują nową platformę testowo, a inżynierowie podejmują prace, aby zintegrować policyjne kamery z tymi, które należą do osób prywatnych.
Obowiązujące obecnie prawo dotyczące ochrony danych nie pozwala na zbieranie wrażliwych danych osobowych, w tym wizerunku, bez wyraźnej zgody zainteresowanej osoby. Dlatego system został już legalnie zakwestionowany m.in. przez pracownika biurowego z Cardiff, gdzie South Wales Police używała tej technologii podczas meczów Ligi Mistrzów w 2017 r.
Informacje o nowych kamerach w Londynie zaczęły pojawiać się po tym, jak inteligentne CCTV, bez jakiejkolwiek konsultacji publicznej, pojawiło się na stacji King's Cross.
Źródło: Evening Standard, Biometry