Jan Pietrzak: Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął, bo stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej

"Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął dlatego, że stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej, którzy nie chcą stawiać pomników polskiego zwycięstwa. Mają zabronione przez swoje władze. Są przeciwnikami budowy tego pomnika. Armia Czerwona tutaj się rozpanoszyła. Im wystarcza pomnik zwycięstwa Józefa Stalina" – powiedział Jan Pietrzak w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
T. Gutry Jan Pietrzak: Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął, bo stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

CZYTAJ TAKŻE: Premier zapowiada budowę pomnika Bitwy Warszawskiej. "Musi stanąć w krótkim czasie"

– Ja tą sprawą zajmowałem się kilka lat i zrozumiałem co tu się dzieje. Kiedyś byłem naiwny, w ogóle do głowy nie mogło mi przyjść, że ktoś z polskim paszportem może być przeciwnikiem postawienia pomnika Bitwy Warszawskiej. Zwłaszcza warszawiak. Jak to możliwe, żeby oponowali? Ale oponują i znajdują sto argumentów, żeby nie postawić. Zawsze mają świetne argumenty – a że dzieci potrzebują tych pieniędzy, a że na emerytury nie ma. Kiedyś mi w ratuszu nawet powiedziano, że to musi być użyteczne i należy postawić kładkę rowerową im. Bitwy Warszawskiej. To jest walka o naszą historię, o naszą tożsamość. Ona się toczy tak samo zaciekle jak sto lat temu, tylko przebiega na innym polu

– przekonuje Jan Pietrzak, który wraz ze swoim Towarzystwem Patriotycznym od lat zbiera pieniądze na powstanie łuku triumfalnego na Wiśle, by uhonorować zwycięzców 1920 r.
 

– Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął dlatego, że stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej, którzy nie chcą stawiać pomników polskiego zwycięstwa. Mają zabronione przez swoje władze. Są przeciwnikami budowy tego pomnika. Armia Czerwona tutaj się rozpanoszyła. Im wystarcza pomnik zwycięstwa Józefa Stalina

- powiedział satyryk.

Polacy pamiętają o swoich przegranych zrywach niepodległościowych – Powstaniu Warszawskim czy Powstaniu Styczniowym. Dlaczego nie przywiązujemy takiej wagi do Bitwy Warszawskiej, która przecież była wielkim sukcesem polskiego oręża? Jan Pietrzak wskazuje, że po pierwsze nie wszyscy Polacy zapomnieli o sukcesie z 1920 roku, a po drugie, że są środowiska, które świadomie dążą do tego, aby Polacy nie świętowali swoich sukcesów.

– Okupanci nasi nie życzyli sobie, żeby Polacy świętowali zwycięstwa. Dla Polaków przeznaczona jest propaganda wstydu, my się mamy wstydzić swojej historii, tak zarządzili nasi okupanci. Dlatego nie ma w Polsce pomników polskich zwycięstw, gdyż okupanci zabraniają. Oni formalnie teraz nie rządzą, ale w sferze kultury i masowej wyobraźni bardzo wielu naszych okupantów ma dużo do powiedzenia. Nie chcą stawiać pomników polskiej chwały, to jest ich celowa, uporczywa praca. Kłócą się o każdy milimetr, o każde zdanie, o każdy pomniczek. Jeżeli stawiają pomnik jakiegoś Polaka, to chowają go w krzakach, aby nikt nie zobaczył

– przekonuje Pietrzak w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

/Źródło: DoRzeczy.pl

pec

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody z ostatniej chwili
Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody

Majówka zapowiada się ciepło i słonecznie. W poniedziałek temperatura maksymalna w Polsce wyniesie od 23 st. C do 24 st. C - poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrocka.

Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę z ostatniej chwili
Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę

Sąd zwolnił z aresztu ministra rolnictwa Ukrainy Mykołę Solskiego po wpłaceniu przez niego kaucji w wysokości 75,7 mln hrywien (1,9 mln dolarów) – poinformowała w piątek służba prasowa resortu rolnictwa. Solski nadal wykonuje obowiązki ministra – dodano w komunikacie.

Burza w Polsacie. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Burza w Polsacie. Wydano oświadczenie

W mediach wrze wokół osoby Dagmary Kaźmierskiej, która w ostatnim czasie wystąpiła w popularnym programie Polsatu "Taniec z gwiazdami". Wydano oświadczenie w tej sprawie.

Kate Middleton poważnie chora. Książę William wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Kate Middleton poważnie chora. Książę William wydał nowy komunikat

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała niedawno, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej były związane z wykrytym u niej rakiem. Książę Walii wydał nowy komunikat.

Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens z ostatniej chwili
Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens

– Proszę ode mnie nie wymagać udowodnienia, że może śląszczyzna jest odrębnym językiem, nie żądać jej kodyfikacji, bo to jest nonsens. Naiwność połączona z fanatyzmem. (…) Kapitałem dialektu śląskiego jest jego mozaikowość. Na ten dialekt śląski składa się kilkadziesiąt gwar. Próba kodyfikacji będzie zawsze z krzywdą dla którejś z tych gwar. Nie dajmy się zwariować – twierdzi językoznawca prof. Jan Miodek.

Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję

– Rosja od lat łamie porozumienia ws. rozprzestrzeniania broni nuklearnej, relokuje tę broń na Białoruś, stwarza zagrożenie, w związku z tym program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony na wschodnią flankę NATO – uważa prezydent Andrzej Duda. – Byłaby to adekwatna odpowiedź na działania Rosji – ocenił.

Te słowa Hołowni PiS nagrodził brawami. A Koalicja 13 grudnia nie [WIDEO] z ostatniej chwili
Te słowa Hołowni PiS nagrodził brawami. A Koalicja 13 grudnia nie [WIDEO]

Podczas przemówienia marszałka Sejmu Szymona Hołowni doszło do niecodziennej sytuacji.

REKLAMA

Jan Pietrzak: Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął, bo stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej

"Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął dlatego, że stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej, którzy nie chcą stawiać pomników polskiego zwycięstwa. Mają zabronione przez swoje władze. Są przeciwnikami budowy tego pomnika. Armia Czerwona tutaj się rozpanoszyła. Im wystarcza pomnik zwycięstwa Józefa Stalina" – powiedział Jan Pietrzak w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
T. Gutry Jan Pietrzak: Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął, bo stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

CZYTAJ TAKŻE: Premier zapowiada budowę pomnika Bitwy Warszawskiej. "Musi stanąć w krótkim czasie"

– Ja tą sprawą zajmowałem się kilka lat i zrozumiałem co tu się dzieje. Kiedyś byłem naiwny, w ogóle do głowy nie mogło mi przyjść, że ktoś z polskim paszportem może być przeciwnikiem postawienia pomnika Bitwy Warszawskiej. Zwłaszcza warszawiak. Jak to możliwe, żeby oponowali? Ale oponują i znajdują sto argumentów, żeby nie postawić. Zawsze mają świetne argumenty – a że dzieci potrzebują tych pieniędzy, a że na emerytury nie ma. Kiedyś mi w ratuszu nawet powiedziano, że to musi być użyteczne i należy postawić kładkę rowerową im. Bitwy Warszawskiej. To jest walka o naszą historię, o naszą tożsamość. Ona się toczy tak samo zaciekle jak sto lat temu, tylko przebiega na innym polu

– przekonuje Jan Pietrzak, który wraz ze swoim Towarzystwem Patriotycznym od lat zbiera pieniądze na powstanie łuku triumfalnego na Wiśle, by uhonorować zwycięzców 1920 r.
 

– Pomnik Bitwy Warszawskiej nie stanął dlatego, że stolicą rządzą potomkowie Armii Czerwonej, którzy nie chcą stawiać pomników polskiego zwycięstwa. Mają zabronione przez swoje władze. Są przeciwnikami budowy tego pomnika. Armia Czerwona tutaj się rozpanoszyła. Im wystarcza pomnik zwycięstwa Józefa Stalina

- powiedział satyryk.

Polacy pamiętają o swoich przegranych zrywach niepodległościowych – Powstaniu Warszawskim czy Powstaniu Styczniowym. Dlaczego nie przywiązujemy takiej wagi do Bitwy Warszawskiej, która przecież była wielkim sukcesem polskiego oręża? Jan Pietrzak wskazuje, że po pierwsze nie wszyscy Polacy zapomnieli o sukcesie z 1920 roku, a po drugie, że są środowiska, które świadomie dążą do tego, aby Polacy nie świętowali swoich sukcesów.

– Okupanci nasi nie życzyli sobie, żeby Polacy świętowali zwycięstwa. Dla Polaków przeznaczona jest propaganda wstydu, my się mamy wstydzić swojej historii, tak zarządzili nasi okupanci. Dlatego nie ma w Polsce pomników polskich zwycięstw, gdyż okupanci zabraniają. Oni formalnie teraz nie rządzą, ale w sferze kultury i masowej wyobraźni bardzo wielu naszych okupantów ma dużo do powiedzenia. Nie chcą stawiać pomników polskiej chwały, to jest ich celowa, uporczywa praca. Kłócą się o każdy milimetr, o każde zdanie, o każdy pomniczek. Jeżeli stawiają pomnik jakiegoś Polaka, to chowają go w krzakach, aby nikt nie zobaczył

– przekonuje Pietrzak w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

/Źródło: DoRzeczy.pl

pec


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe