Marzec '68. 52. rocznica buntu studentów

Zachętą do studenckiego zrywu była sprawa „Dziadów” wystawionych przez dyrektora Teatru Narodowego w Warszawie Kazimierza Dejmka po raz pierwszy w listopadzie 1967 roku. Spektakl nie spodobał się Wydziałowi Kultury KC PZPR. W związku z tym zakazano drukowania pozytywnych recenzji, a już po pierwszym przedstawieniu pojawiły się spory dotyczące antyradzieckiej wymowy spektaklu.
Zgromadzeni studenci przyjęli rezolucję, w której oświadczono: „My studenci uczelni warszawskich, (...) oświadczamy: Nie pozwolimy nikomu deptać Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Represjonowanie studentów, którzy protestowali przeciwko haniebnej decyzji zakazującej wystawienia »Dziadów« w Teatrze Narodowym, stanowi jawne pogwałcenie art. 71 Konstytucji. Nie pozwolimy odebrać sobie prawa do obrony demokratycznych i niepodległościowych tradycji Narodu Polskiego. Nie umilkniemy wobec represji”.
Kiedy zgromadzeni studenci rozchodzili się, na dziedziniec Uniwersytetu Warszawskiego wjechało kilka autokarów, z których wysiedli funkcjonariusze ZOMO oraz „aktyw robotniczy” ubrany po cywilnemu. Funkcjonariusze zaczęli wyłapywać pojedyncze osoby i wywozić je poza teren uniwersytetu. Około godz. 14 na teren dziedzińca uniwersytetu wkroczyli ormowcy, a o 14:30 zaczęły przybywać umundurowane oddziały milicji z długimi pałkami, w okularach ochronnych i hełmach. Na dziedzińcu rozpoczęła się akcja pacyfikacyjna, w której funkcjonariusze bili zarówno studentów, jak i wykładowców.
Po akcji na terenie UW do końca dnia milicja toczyła walki uliczne. Według informacji MSW 9 marca do walki na ulicach Warszawy ze studentami użyto 1335 funkcjonariuszy umundurowanych, 510 cywilnych oraz 400 ormowców.
Źródło: dzieje.pl / wikipedia.pl
kpa
