Związkowcy czekają na wznowienie produkcji w śląskich fabrykach Opla i FCA

Związkowcy z Solidarności w fabrykach samochodów FCA w Tychach i Opla w Gliwicach liczą na możliwie szybkie wznowienie zawieszonej w połowie marca produkcji w obu zakładach. Wskazują, że choć dotąd nie podano konkretnych dat wznowienia pracy, fabryki przygotowują się do tego.
Andrzej Grygiel Związkowcy czekają na wznowienie produkcji w śląskich fabrykach Opla i FCA
Andrzej Grygiel / PAP
"Obecnie wspólnie z pracodawcą pracujemy nad tym, aby zapewnić załodze najbezpieczniejsze jak to tylko możliwe warunki pracy w tych nowych realiach. Dla nas to jest kwestia absolutnie najważniejsza i muszą być one uzgodnione z Solidarnością, a nie wprowadzone jednostronnie przez pracodawcę" - powiedział w czwartek szef Solidarności w Opel Manufacturing Poland w Gliwicach Mariusz Król, cytowany przez biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej "S".

Przed kilkoma dniami przedstawiciele należących do Opla fabryk: samochodów w Gliwicach oraz silników w Tychach potwierdzili, że obydwa zakłady są gotowe do wznowienia produkcji - zarówno pod względem technicznym, jak i wdrożenia dodatkowych zabezpieczeń związanych z ochroną przed koronawirusem. W fabrykach wprowadzono ponad sto dodatkowych rozwiązań, które mają wzmocnić bezpieczeństwo pracowników po wznowieniu działalności.

Termin ponownego uruchomienia produkcji nie jest jeszcze znany. Związkowcy z Opla otrzymali informację, że możliwy byłby powrót do pracy od 4 maja, z zastrzeżeniem, że data nie jest jeszcze do końca pewna. Jak ustaliła w czwartek PAP w gliwickiej fabryce, wznowienie produkcji zaraz po weekendzie majowym obecnie oceniane jest jako mało realne - raczej będzie to termin późniejszy. Decyzje zapadną na szczeblu korporacyjnym w Grupie PSA, do której należy Opel. W pierwszej kolejności mają ruszyć fabryki komponentów, w dalszej - samochodów.

Gliwicki Opel, w którym pracuje ponad 1,9 tys. osób, przerwał produkcję 18 marca. Dzień wcześniej związki zawodowe zawarły z pracodawcą porozumienie zakładające wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy o 6 miesięcy, z możliwością przedłużenia o kolejne pół roku, jeśli pandemia do tego czasu nie ustąpi. Do końca marca pracownicy mieli dni wolne, które będą musieli w przyszłości odpracować. W kwietniu wprowadzony został przestój ekonomiczny, za który pracownicy dostaną 80 proc. pensji.

"Po wznowieniu produkcji będziemy pracować w wymiarze obniżonym o 20 proc., czyli o jeden dzień krócej w ciągu tygodnia, korzystając ze wsparcia w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Niestety to również oznacza, że będziemy dostawać tylko 80 proc. pensji" – wyjaśnił Mariusz Król.

Przestój ekonomiczny spowodowany epidemią koronawirusa trwa również w zatrudniającej ok. 2,2 tys. osób tyskiej fabryce FCA. Zgodnie z porozumieniem zawartym 1 kwietnia między zarządem spółki a związkami zawodowymi, może on potrwać nawet do 30 czerwca. W tym okresie pracownikom zakładu również przysługuje 80 proc. miesięcznej pensji.

"Na dziś wiemy na pewno tylko tyle, że do końca kwietnia nie wrócimy do pracy. Wiemy jednak też, że wznowienie produkcji negocjują już we włoskich fabrykach, co daje nam nadzieję, że i u nas to niebawem nastąpi. Oczywiście, jeśli sytuacja na to pozwoli, bo zdrowie pracowników jest najważniejsze" – powiedziała przewodnicząca Solidarności w spółce Fiat Chrysler Automobiles Poland Wanda Stróżyk.

Tyski zakład FCA również przygotowuje się do działania w nowych warunkach. 17 kwietnia działające w firmie związki zawodowe podpisały z zarządem spółki regulamin dotyczący zasad pomiarów temperatury pracownikom tyskiej fabryki i produkującego silniki zakładu w Bielsku-Białej za pomocą specjalnych bramek wyposażonych w kamery termowizyjne - od 4 maja każda osoba wchodząca na teren zakładu będzie miała w tej formie automatycznie mierzoną temperaturę.

PAP, autor: Marek Błoński

mab/ dym/

 

POLECANE
Młodzi polscy matematycy czwarci na świecie i pierwsi w Europie gorące
Młodzi polscy matematycy czwarci na świecie i pierwsi w Europie

Polska najlepsza z matematyki w Europie w erze AI! Drużyna młodych Polaków osiągnęła dziś według naszych obliczeń na Międzynarodowej Olimpiadzie Matematycznej wynik najlepszy od co najmniej 20 lat.

Legendarny gitarzysta Maanamu nie żyje. Miał 71 lat z ostatniej chwili
Legendarny gitarzysta Maanamu nie żyje. Miał 71 lat

Nie mogę i nie chcę w to wierzyć. Na razie mogę napisać tylko, że mój przyjaciel, moja rodzina 'Placho' Ryszard Olesiński nie żyje" - napisała w mediach społecznościowych Karolina Leszko - wokalistka, która współpracowała z muzykiem.

200 imigrantów przypłynęło w nocy do Grecji. Nie jesteśmy hotelem, zaczynamy deportację pilne
200 imigrantów przypłynęło w nocy do Grecji. "Nie jesteśmy hotelem, zaczynamy deportację"

"Grecja zatrzymała prawie 200 migrantów, którzy przybyli drogą morską z Afryki Północnej" - poinformował w sobotę minister ds. migracji i azylu Thanos Plewris. „Nie mają prawa do ubiegania się o azyl, nie zostaną zabrani do ośrodków recepcyjnych, ale pozostaną zatrzymani przez policję do czasu rozpoczęcia procesu ich deportacji” - dodał polityk.

Nowy pomysł Nowackiej. Przedszkola zamiast nauczycieli zatrudnią osoby o kompetencjach pracy z dziećmi pilne
Nowy pomysł Nowackiej. Przedszkola zamiast nauczycieli zatrudnią osoby o "kompetencjach pracy z dziećmi"

W mediach zrobiło się głośno o nowej inicjatywie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Chodzi o projekt ustawy przyjęty w lipcu przez Radę Ministrów, który przewiduje, że w przedszkolach będą mogły pracować osoby niebędące nauczycielami, ale posiadające "kompetencje do pracy z dziećmi".

Wjechał samochodem w tłum ludzi. Ranni w stanie krytycznym Wiadomości
Wjechał samochodem w tłum ludzi. Ranni w stanie krytycznym

W nocy z 18 na 19 lipca 2025 r. kierowca samochodu z niejasnych przyczyn wjechał w grupę osób zgromadzonych na bulwarze Santa Monica w Los Angeles. Jak poinformowała straż pożarna, aż 31 osób zostało rannych, a stan co najmniej siedmiu z nich określany jest jako krytyczny.

Tȟašúŋke Witkó: Raport z oblężonej twierdzy, czyli Donald musi odejść tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Raport z oblężonej twierdzy, czyli "Donald musi odejść"

Czy ktokolwiek z moich wspaniałych Czytelników próbował zwięźle nakreślić, jak przedstawiała się sytuacja Polski na przełomie pierwszej i drugiej dekady lipca roku Pańskiego 2025?

Reporter TV Republika fizycznie zaatakowany na proimigranckiej demonstracji. Jest nagranie z ostatniej chwili
Reporter TV Republika fizycznie zaatakowany na proimigranckiej demonstracji. Jest nagranie

Dziś w Warszawie odbyła się manifestacja przeciw nielegalnej imigracji. Podczas kontrmanifestacji środowisk lewicowych i skrajnie lewicowych, doszło do agresywnego ataku na dziennikarza Telewizji Republika.

Decyzja ws. zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Opublikowano postanowienie Marszałka Sejmu z ostatniej chwili
Decyzja ws. zaprzysiężenia Karola Nawrockiego. Opublikowano postanowienie Marszałka Sejmu

W Monitorze Polskim opublikowano w sobotę postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie zwołania Zgromadzenia Narodowego.

Fala samobójstw wśród izraelskich żołnierzy. Co dwa dni weteran wojenny odbiera sobie życie pilne
Fala samobójstw wśród izraelskich żołnierzy. Co dwa dni weteran wojenny odbiera sobie życie

Izraelskie wojsko zauważa nagły wzrost liczby samobójstw wśród swoich żołnierzy; w ciągu ostatnich dwóch tygodni zanotowano aż 10 takich przypadków — przekazał w piątek w radiu Kan Bet były żołnierz i działacz na rzecz weteranów, Cachi Atedgi.

Siemoniak uderza w PiS ws. przestępstw imigrantów. Internauci ripostują: To manipulacja pilne
Siemoniak uderza w PiS ws. przestępstw imigrantów. Internauci ripostują: To manipulacja

Tomasz Siemoniak zwrócił uwagę na dane historyczne przestępstw popełnianych przez cudzoziemców i uderzył w poprzedników: „Ważne dane o rządach PiS. Najwięcej zabójstw (w okresie 2010-2025), o które byli podejrzani cudzoziemcy było w 2021". "To jest manipulacja danymi" - ripostują dziennikarze, politycy i internauci.

REKLAMA

Związkowcy czekają na wznowienie produkcji w śląskich fabrykach Opla i FCA

Związkowcy z Solidarności w fabrykach samochodów FCA w Tychach i Opla w Gliwicach liczą na możliwie szybkie wznowienie zawieszonej w połowie marca produkcji w obu zakładach. Wskazują, że choć dotąd nie podano konkretnych dat wznowienia pracy, fabryki przygotowują się do tego.
Andrzej Grygiel Związkowcy czekają na wznowienie produkcji w śląskich fabrykach Opla i FCA
Andrzej Grygiel / PAP
"Obecnie wspólnie z pracodawcą pracujemy nad tym, aby zapewnić załodze najbezpieczniejsze jak to tylko możliwe warunki pracy w tych nowych realiach. Dla nas to jest kwestia absolutnie najważniejsza i muszą być one uzgodnione z Solidarnością, a nie wprowadzone jednostronnie przez pracodawcę" - powiedział w czwartek szef Solidarności w Opel Manufacturing Poland w Gliwicach Mariusz Król, cytowany przez biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej "S".

Przed kilkoma dniami przedstawiciele należących do Opla fabryk: samochodów w Gliwicach oraz silników w Tychach potwierdzili, że obydwa zakłady są gotowe do wznowienia produkcji - zarówno pod względem technicznym, jak i wdrożenia dodatkowych zabezpieczeń związanych z ochroną przed koronawirusem. W fabrykach wprowadzono ponad sto dodatkowych rozwiązań, które mają wzmocnić bezpieczeństwo pracowników po wznowieniu działalności.

Termin ponownego uruchomienia produkcji nie jest jeszcze znany. Związkowcy z Opla otrzymali informację, że możliwy byłby powrót do pracy od 4 maja, z zastrzeżeniem, że data nie jest jeszcze do końca pewna. Jak ustaliła w czwartek PAP w gliwickiej fabryce, wznowienie produkcji zaraz po weekendzie majowym obecnie oceniane jest jako mało realne - raczej będzie to termin późniejszy. Decyzje zapadną na szczeblu korporacyjnym w Grupie PSA, do której należy Opel. W pierwszej kolejności mają ruszyć fabryki komponentów, w dalszej - samochodów.

Gliwicki Opel, w którym pracuje ponad 1,9 tys. osób, przerwał produkcję 18 marca. Dzień wcześniej związki zawodowe zawarły z pracodawcą porozumienie zakładające wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy o 6 miesięcy, z możliwością przedłużenia o kolejne pół roku, jeśli pandemia do tego czasu nie ustąpi. Do końca marca pracownicy mieli dni wolne, które będą musieli w przyszłości odpracować. W kwietniu wprowadzony został przestój ekonomiczny, za który pracownicy dostaną 80 proc. pensji.

"Po wznowieniu produkcji będziemy pracować w wymiarze obniżonym o 20 proc., czyli o jeden dzień krócej w ciągu tygodnia, korzystając ze wsparcia w ramach rządowej tarczy antykryzysowej. Niestety to również oznacza, że będziemy dostawać tylko 80 proc. pensji" – wyjaśnił Mariusz Król.

Przestój ekonomiczny spowodowany epidemią koronawirusa trwa również w zatrudniającej ok. 2,2 tys. osób tyskiej fabryce FCA. Zgodnie z porozumieniem zawartym 1 kwietnia między zarządem spółki a związkami zawodowymi, może on potrwać nawet do 30 czerwca. W tym okresie pracownikom zakładu również przysługuje 80 proc. miesięcznej pensji.

"Na dziś wiemy na pewno tylko tyle, że do końca kwietnia nie wrócimy do pracy. Wiemy jednak też, że wznowienie produkcji negocjują już we włoskich fabrykach, co daje nam nadzieję, że i u nas to niebawem nastąpi. Oczywiście, jeśli sytuacja na to pozwoli, bo zdrowie pracowników jest najważniejsze" – powiedziała przewodnicząca Solidarności w spółce Fiat Chrysler Automobiles Poland Wanda Stróżyk.

Tyski zakład FCA również przygotowuje się do działania w nowych warunkach. 17 kwietnia działające w firmie związki zawodowe podpisały z zarządem spółki regulamin dotyczący zasad pomiarów temperatury pracownikom tyskiej fabryki i produkującego silniki zakładu w Bielsku-Białej za pomocą specjalnych bramek wyposażonych w kamery termowizyjne - od 4 maja każda osoba wchodząca na teren zakładu będzie miała w tej formie automatycznie mierzoną temperaturę.

PAP, autor: Marek Błoński

mab/ dym/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe