Szumowski: Artykuł GW to fałsz; niski jest w tej chwili poziom pracy i etyki w niektórych mediach

Artykuł "Gazety Wyborczej" dotyczący zakupu przez resort zdrowia 1,2 tys. respiratorów to fałsz; wysłaliśmy do "GW" sprostowanie - mówił na konferencji w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Adam Guz Szumowski: Artykuł GW to fałsz; niski jest w tej chwili poziom pracy i etyki w niektórych mediach
Adam Guz / KPRM
 

Szumowski podczas konferencji był pytany o doniesienia medialne dotyczące zatrzymania osób, które "włamywały się do wiat przystankowych" w Warszawie; chodzi o rozwieszanie plakatów uderzających w ministra zdrowia. Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjanci zatrzymali w nocy z wtorku na środę kolejną osobę w związku z tymi włamaniami. Według doniesień portalu TVP Info zatrzymaną osobą jest "dziennikarz związany z +Gazetą Wyborcza+".
 

"To pokazuje, jak niski jest w tej chwili poziom pracy i etyki dziennikarskiej w niektórych mediach" - komentował Szumowski.
 

"Sytuacja kuriozalna, że dziennikarz związany z, jak donoszą media, +Gazetą Wyborczą+ rozwiesza plakaty na nośnikach, których właścicielem jest +Gazeta Wyborcza+, a opisuje to dziennikarz związany z +Gazetą Wyborczą+, który przypadkiem w nocy jest w tym rejonie. Wydaje mi się, że to mówi samo za siebie i nie wymaga komentarza" - dodawał minister zdrowia.
 

Szumowski odniósł się także do wtorkowego artykułu "GW", w którym napisano, że "należąca do handlarza bronią spółka E&K, od której Ministerstwo Zdrowia kupiło 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł, nie dostarczyła jeszcze ani jednego aparatu. I nie dostarczy, bo ich producenci zaprzeczają, że mieli z E&K jakikolwiek kontakt".
 

Szumowski określił tekst "GW" jako "kłamstwo".
 

"To jest fałsz. Właśnie wysłaliśmy sprostowanie - pierwsza parta respiratorów dotarła do Polski, kolejne (dotrą) jeszcze w tym miesiącu. Są to respiratory renomowanego producenta, z wszystkimi gwarancjami" - mówił szef resortu zdrowia.
 

Zaznaczył, że poza tymi respiratorami w Polsce jest obecnie około 11 tys. respiratorów. "Te 10 proc. łóżek w szpitalach jednoimiennych, a nawet więcej, bo to było 1,5 tys. respiratorów, (które) czekało na pacjentów w gotowości i na szczęście nie musiały nigdy być w 100 procentach wykorzystywane" - powiedział minister zdrowia.
 

Minister był też pytany o doniesienia portalu TVP Info, który napisał że pierwsza transza respiratorów od firmy E&K to 50 sztuk, a kontrakt opiewa na 1,2 tys. sztuk. Szumowski był pytany, czy są uzasadnione obawy, że ta firma może nie zdążyć do 30 czerwca wywiązać się z umowy.
 

"My dostaliśmy respiratory do Polski przywiezione. Tak jak powiedziałem, renomowani producenci, od których dostajemy te respiratory mają już wielokrotnie przekroczone zamówienia na swoją produkcję i nie nadążają z nią" - powiedział Szumowski. Zaznaczył, że epidemia koronawirusa wciąż "szaleje na świecie" i respiratory są towarem niezwykle pożądanym.
 

Pytany, co się stanie, gdy do 30 czerwca nie zostaną dostarczone przez firmę E&K zamówione respiratory i ile pieniędzy już zostało jej przekazanych na zakup respiratorów powiedział, że "standardy są takie same" i gdy firma nie wywiąże się ze swoich dostaw, to kolejnym krokiem jest żądanie dostawy lub zwrotu. "Do tej pory to funkcjonowało poza jedną firmą i nigdy nie było z tym problemu. Ale liczę na to, że wszystkie dostawy zostaną zrealizowane i będziemy mieli pewien nadmiar w Polsce respiratorów, by być bezpiecznymi" - mówił.
 

W artykule "GW" przypomniano, że odpowiedzialny za zakupy jest w MZ wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Dziennik pisze, że z nieoficjalnych informacji wynika, że Cieszyński "unika składania podpisu na jakichkolwiek umowach ws. zakupów związanych z epidemią (koronawirusa). Robią to za niego podległe mu dyrektorki" – podano.
 

Resort zdrowia domaga się od "GW" sprostowania. "Nieprawdą jest, że spółka E&K, od której Ministerstwo Zdrowia kupiło 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł, nie dostarczyła jeszcze ani jednego aparatu. Nieprawdziwe tym samym jest również stwierdzenie, że firma nie dostarczy ani jednego aparatu. Firma E&K dostarczyła pierwszą partię 50 respiratorów, które znajdują się w magazynie Agencji Rezerw Materiałowych. Kolejne dostawy będą realizowane jeszcze w czerwcu" – głosi sprostowanie skierowane do redaktora naczelnego gazety Adama Michnika i do redaktora naczelnego portalu Wyborcza.pl Jarosława Kurskiego. 
 

Mateusz Roszak, Marzena Kozłowska


źródło: PAP/mro/ mzk/ itm/


 

POLECANE
Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli Wiadomości
Czerwona flaga na Pomorzu i w Zachodniopomorskiem. GIS zakazuje kąpieli

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody wiszą w sobotę w dwunastu kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Powodem jest zakwit sinic.

Klub sportowy w żałobie. Nie żyje piłkarz Wiadomości
Klub sportowy w żałobie. Nie żyje piłkarz

W wieku 42 lat zmarł Ryszard Bagnicki - wieloletni piłkarz i aktywny członek zarządu klubu sportowego Ogniwo Piwniczna-Zdrój. Informacja o jego nagłym odejściu wstrząsnęła środowiskiem sportowym oraz lokalną społecznością Piwnicznej-Zdroju.

Tusk zmienia zdanie ws. wyborów. Silni Razem niezadowoleni z ostatniej chwili
Tusk zmienia zdanie ws. wyborów. "Silni Razem" niezadowoleni

W sobotę premier Donald Tusk zdystansował się od pomysłu "przeliczania głosów przez służby”, choć jeszcze w czerwcu pytał o "prawdziwe wyniki" wyborów prezydenckich.

Św. Michał Archanioł nad Bieszczadami tylko u nas
Św. Michał Archanioł nad Bieszczadami

6 lipca w Ustrzykach Dolnych odsłonięto największy w Polsce pomnik św. Michała Archanioła wykonany z brązu. Monumentalna figura nie tylko przyciąga uwagę rozmachem i artystyczną jakością, ale – co podkreślali organizatorzy uroczystości – niesie ze sobą silne przesłanie duchowe

Londyn uderza w przemytników ludzi. Pierwsze sankcje nałożone Wiadomości
Londyn uderza w przemytników ludzi. Pierwsze sankcje nałożone

446 osób usłyszało zarzut nielegalnego pokonania łodziami kanału La Manche w okresie od lipca 2024 r. do czerwca 2025 r. - podał portal dziennika „Times”, powołując się na dane brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych. To mniej niż 1 proc. wszystkich migrantów przybyłych w tym czasie na Wyspy.

Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Policja otoczyła restaurację w Wałbrzychu, w której zebrali się członkowie Ruchu Obrony Granic

– W jednej z restauracji przebywa Robert Bąkiewicz z organizatorami zgromadzenia. Wraz z nimi około 7-8 osób w podeszłym wieku. Około 70 funkcjonariuszy policji w tym momencie pilnuje restauracji – informuje Telewizja Republika i pokazuje to, co dzieje się w sobotę w Wałbrzychu.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Są przerażeni z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Są przerażeni

Harry i Meghan planują nowe show. Pałac Buckingham obawia się kolejnych medialnych "bomb".

Polityk Polski 2050 przyznaje: Oczekiwano, że powstrzymam marszałka przed zwołaniem ZN Wiadomości
Polityk Polski 2050 przyznaje: "Oczekiwano, że powstrzymam marszałka przed zwołaniem ZN"

Wypowiedź marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w której ujawnił, że próbowano namówić go do dokonania zamachu stanu, wywołała szeroką falę komentarzy wśród polityków. Głos zabrała również poseł Polski 2050 Barbara Oliwiecka, która przyznała, że otrzymała sygnały, iż powinna odwieść lidera swojego ugrupowania od decyzji o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego.

Hołownia mówił o zamachu stanu. Jest reakcja Tuska z ostatniej chwili
Hołownia mówił o zamachu stanu. Jest reakcja Tuska

– Ostatnio mamy przykłady, jak niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje – stwierdził w sobotę premier Donald Tusk odnosząc się do słów marszałka Sejmu Szymona Hołowni o zamachu stanu.

Szeremeta zadebiutuje na mistrzostwach świata. Jest szansa na złoto? z ostatniej chwili
Szeremeta zadebiutuje na mistrzostwach świata. Jest szansa na złoto?

Julia Szeremeta po raz pierwszy weźmie udział w mistrzostwach świata, które zaplanowano w Liverpoolu między 4 a 14 września. Polski Związek Bokserski ogłosił już pełną listę zawodników reprezentujących Polskę na tym turnieju.

REKLAMA

Szumowski: Artykuł GW to fałsz; niski jest w tej chwili poziom pracy i etyki w niektórych mediach

Artykuł "Gazety Wyborczej" dotyczący zakupu przez resort zdrowia 1,2 tys. respiratorów to fałsz; wysłaliśmy do "GW" sprostowanie - mówił na konferencji w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Adam Guz Szumowski: Artykuł GW to fałsz; niski jest w tej chwili poziom pracy i etyki w niektórych mediach
Adam Guz / KPRM
 

Szumowski podczas konferencji był pytany o doniesienia medialne dotyczące zatrzymania osób, które "włamywały się do wiat przystankowych" w Warszawie; chodzi o rozwieszanie plakatów uderzających w ministra zdrowia. Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjanci zatrzymali w nocy z wtorku na środę kolejną osobę w związku z tymi włamaniami. Według doniesień portalu TVP Info zatrzymaną osobą jest "dziennikarz związany z +Gazetą Wyborcza+".
 

"To pokazuje, jak niski jest w tej chwili poziom pracy i etyki dziennikarskiej w niektórych mediach" - komentował Szumowski.
 

"Sytuacja kuriozalna, że dziennikarz związany z, jak donoszą media, +Gazetą Wyborczą+ rozwiesza plakaty na nośnikach, których właścicielem jest +Gazeta Wyborcza+, a opisuje to dziennikarz związany z +Gazetą Wyborczą+, który przypadkiem w nocy jest w tym rejonie. Wydaje mi się, że to mówi samo za siebie i nie wymaga komentarza" - dodawał minister zdrowia.
 

Szumowski odniósł się także do wtorkowego artykułu "GW", w którym napisano, że "należąca do handlarza bronią spółka E&K, od której Ministerstwo Zdrowia kupiło 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł, nie dostarczyła jeszcze ani jednego aparatu. I nie dostarczy, bo ich producenci zaprzeczają, że mieli z E&K jakikolwiek kontakt".
 

Szumowski określił tekst "GW" jako "kłamstwo".
 

"To jest fałsz. Właśnie wysłaliśmy sprostowanie - pierwsza parta respiratorów dotarła do Polski, kolejne (dotrą) jeszcze w tym miesiącu. Są to respiratory renomowanego producenta, z wszystkimi gwarancjami" - mówił szef resortu zdrowia.
 

Zaznaczył, że poza tymi respiratorami w Polsce jest obecnie około 11 tys. respiratorów. "Te 10 proc. łóżek w szpitalach jednoimiennych, a nawet więcej, bo to było 1,5 tys. respiratorów, (które) czekało na pacjentów w gotowości i na szczęście nie musiały nigdy być w 100 procentach wykorzystywane" - powiedział minister zdrowia.
 

Minister był też pytany o doniesienia portalu TVP Info, który napisał że pierwsza transza respiratorów od firmy E&K to 50 sztuk, a kontrakt opiewa na 1,2 tys. sztuk. Szumowski był pytany, czy są uzasadnione obawy, że ta firma może nie zdążyć do 30 czerwca wywiązać się z umowy.
 

"My dostaliśmy respiratory do Polski przywiezione. Tak jak powiedziałem, renomowani producenci, od których dostajemy te respiratory mają już wielokrotnie przekroczone zamówienia na swoją produkcję i nie nadążają z nią" - powiedział Szumowski. Zaznaczył, że epidemia koronawirusa wciąż "szaleje na świecie" i respiratory są towarem niezwykle pożądanym.
 

Pytany, co się stanie, gdy do 30 czerwca nie zostaną dostarczone przez firmę E&K zamówione respiratory i ile pieniędzy już zostało jej przekazanych na zakup respiratorów powiedział, że "standardy są takie same" i gdy firma nie wywiąże się ze swoich dostaw, to kolejnym krokiem jest żądanie dostawy lub zwrotu. "Do tej pory to funkcjonowało poza jedną firmą i nigdy nie było z tym problemu. Ale liczę na to, że wszystkie dostawy zostaną zrealizowane i będziemy mieli pewien nadmiar w Polsce respiratorów, by być bezpiecznymi" - mówił.
 

W artykule "GW" przypomniano, że odpowiedzialny za zakupy jest w MZ wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Dziennik pisze, że z nieoficjalnych informacji wynika, że Cieszyński "unika składania podpisu na jakichkolwiek umowach ws. zakupów związanych z epidemią (koronawirusa). Robią to za niego podległe mu dyrektorki" – podano.
 

Resort zdrowia domaga się od "GW" sprostowania. "Nieprawdą jest, że spółka E&K, od której Ministerstwo Zdrowia kupiło 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł, nie dostarczyła jeszcze ani jednego aparatu. Nieprawdziwe tym samym jest również stwierdzenie, że firma nie dostarczy ani jednego aparatu. Firma E&K dostarczyła pierwszą partię 50 respiratorów, które znajdują się w magazynie Agencji Rezerw Materiałowych. Kolejne dostawy będą realizowane jeszcze w czerwcu" – głosi sprostowanie skierowane do redaktora naczelnego gazety Adama Michnika i do redaktora naczelnego portalu Wyborcza.pl Jarosława Kurskiego. 
 

Mateusz Roszak, Marzena Kozłowska


źródło: PAP/mro/ mzk/ itm/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe