The Spectator: Po raz kolejny Polska toczy nasze bitwy za nas. Uzasadnione jest stanie po stronie Polski w walce z Brukselą

- UE nigdy nie zrozumie Polski - pisze na łamach internetowej wersji The Spectator Alan Fimister asystent profesora teologii w St John Vianney Theological Seminary w Denver, Colorado i dyrektor Dialogos Institute.
Big Ben The Spectator: Po raz kolejny Polska toczy nasze bitwy za nas. Uzasadnione jest stanie po stronie Polski w walce z Brukselą
Big Ben / Pixabay.com

- Polska przez ponad dwa stulecia była największym państwem w Europie. Była wieloetniczną wspólnotą, schronieniem dla Żydów, bastionem kontrreformacji z wolnością religijną i monarchią elekcyjną. Jan III Sobieski, król Rzeczypospolitej, u bram Wiednia w 1683 r. odwrócił trwającą tysiąc lat ekspansję islamu. Jeśli Rzym był sercem wiary, to Polska była włócznią chrześcijaństwa. W XX wieku Józef Piłsudski uniemożliwił bolszewikom eksport rosyjskiej rewolucji na Zachód. A Jan Paweł II wbił kołek w serce ZSRR. Polacy nie wierzą, że potrzebują lekcji o wolności czy poświęceniu od Unii Europejskiej.

- pisze Alan Fimister

Mimo to, jak pisze, Unia Europejska "ściga Polskę za rzekomy zamach na demokrację". Unia, która ze wspólnoty gospodarczej stała się we własnym mniemaniu "wspólnotą wartości". Tyle, ze wartości niezgodnych z wartościami katolickiego kraju.

 

Ideologia LGBT

Dalej pisze o niezgodzie polskich konserwatystów na obecność marksistów w instytucjach państwa, a także obawie przed ideologią LGBT.

- Idea, że marksiści wciąż zajmują kluczowe stanowiska w strukturach władzy, od dawna nęka większość konserwatywnych Polaków. Wielu dostrzega elementy marksizmu w nowej ideologii LGBT i w UE, jednym z jej głównych instrumentów władzy w Starym Świecie. Zwolennicy rządu podejrzewają, że starzy marksiści rozmnożyli się w sądach i że konieczna jest czystka

- pisze Alan Fimister

Dalej autor pisze o tym, że polski rząd cofnął się przed żądaniami Brukseli, oraz o tym, że jego osiągnięcia "nie są imponujące. Wysoka inflacja, drakońskie ograniczenia covidowe łamane przez samych polityków PiS, ale że polscy konserwatyści uważają, że "niezależnie od wielu wad PiS, nie można pozwolić, by UE utrwalała piątą kolumnę i niszczyła polskie prawo konstytucyjne", a "groźba utraty władzy przez partię wydaje się coraz bardziej apokaliptyczny dla wielu konserwatywnych katolików".

 

Zrozumieć Polskę

Nawołuje również do próby zrozumienia Polski.

- Powinniśmy bardziej interesować się Polską. Z pewnością w interesie Wielkiej Brytanii leży zapewnienie bezpiecznej strefy lądowania dla takich krajów poza UE - choćby po to, by wzmocnić ich w ramach Unii. Gdyby polski rząd nie musiał się wycofać, być może nasza pozycja w sprawie Irlandii Północnej byłaby relatywnie lepsza. 

- pisze zaznaczając, ze "całkowicie uzasadnione jest stanie po stronie Polski w walce z Brukselą"

- W decydujących tygodniach Bitwy o Anglię polscy piloci zrobili różnicę, a wielu innych polskich żołnierzy oddało życie za naszą wolność w czasie wojny. Jednak ku naszemu wiecznemu wstydowi, w 1945 roku uznaliśmy marionetkowy rząd komunistyczny i odmówiliśmy zgody na odpowiednią reprezentację Polski w naszej paradzie zwycięstwa. Po raz kolejny Polska toczy za nas nasze bitwy, a my jesteśmy zbyt zadufani w sobie, by uznać ten fakt. Polskie dążenie do własnego rodzaju demokracji ma więcej wspólnego z brytyjską tradycją obywatelską niż Brytyjczycy zdają sobie z tego sprawę i zasługuje na więcej sympatii niż otrzymuje.

- konkluduje autor

Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ

 


 

POLECANE
Rosyjski nalot blisko polskiej granicy. Lwów i Łuck pod ostrzałem Wiadomości
Rosyjski nalot blisko polskiej granicy. Lwów i Łuck pod ostrzałem

W nocy z piątku na sobotę wojska rosyjskie przeprowadziły ataki na kilka regionów Ukrainy, w tym na obwód lwowski, który graniczy z Polską – przekazały ukraińskie władze lokalne. W odpowiedzi na działania Rosji, nad ranem w sobotę w polskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się samoloty polskich i sojuszniczych sił powietrznych.

Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany z ostatniej chwili
Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany

W nocy z 11 na 12 lipca, w samym centrum Tarnowa, doszło do dramatycznego zdarzenia – 17-latek został ugodzony nożem podczas kłótni przy ulicy Katedralnej. Jak przekazał mł. asp. Kamil Wójcik z tarnowskiej komendy policji, między sześcioma osobami doszło do awantury, w wyniku której jeden z uczestników o około 30 lat sięgnął po ostre narzędzie i zadał cios rozmówcy.

Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej pilne
Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej

11 lipca w Chełmie, w trakcie uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA, Karol Nawrocki – prezydent-elekt Rzeczypospolitej Polskiej – wygłosił mocne i jednoznaczne wystąpienie. Oddając hołd 120 tysiącom Polaków bestialsko zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1939–1945, przypomniał, że polskie ofiary czekają do dziś na godny pochówek, a ich bliscy – na prawdę i sprawiedliwość.

Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

REKLAMA

The Spectator: Po raz kolejny Polska toczy nasze bitwy za nas. Uzasadnione jest stanie po stronie Polski w walce z Brukselą

- UE nigdy nie zrozumie Polski - pisze na łamach internetowej wersji The Spectator Alan Fimister asystent profesora teologii w St John Vianney Theological Seminary w Denver, Colorado i dyrektor Dialogos Institute.
Big Ben The Spectator: Po raz kolejny Polska toczy nasze bitwy za nas. Uzasadnione jest stanie po stronie Polski w walce z Brukselą
Big Ben / Pixabay.com

- Polska przez ponad dwa stulecia była największym państwem w Europie. Była wieloetniczną wspólnotą, schronieniem dla Żydów, bastionem kontrreformacji z wolnością religijną i monarchią elekcyjną. Jan III Sobieski, król Rzeczypospolitej, u bram Wiednia w 1683 r. odwrócił trwającą tysiąc lat ekspansję islamu. Jeśli Rzym był sercem wiary, to Polska była włócznią chrześcijaństwa. W XX wieku Józef Piłsudski uniemożliwił bolszewikom eksport rosyjskiej rewolucji na Zachód. A Jan Paweł II wbił kołek w serce ZSRR. Polacy nie wierzą, że potrzebują lekcji o wolności czy poświęceniu od Unii Europejskiej.

- pisze Alan Fimister

Mimo to, jak pisze, Unia Europejska "ściga Polskę za rzekomy zamach na demokrację". Unia, która ze wspólnoty gospodarczej stała się we własnym mniemaniu "wspólnotą wartości". Tyle, ze wartości niezgodnych z wartościami katolickiego kraju.

 

Ideologia LGBT

Dalej pisze o niezgodzie polskich konserwatystów na obecność marksistów w instytucjach państwa, a także obawie przed ideologią LGBT.

- Idea, że marksiści wciąż zajmują kluczowe stanowiska w strukturach władzy, od dawna nęka większość konserwatywnych Polaków. Wielu dostrzega elementy marksizmu w nowej ideologii LGBT i w UE, jednym z jej głównych instrumentów władzy w Starym Świecie. Zwolennicy rządu podejrzewają, że starzy marksiści rozmnożyli się w sądach i że konieczna jest czystka

- pisze Alan Fimister

Dalej autor pisze o tym, że polski rząd cofnął się przed żądaniami Brukseli, oraz o tym, że jego osiągnięcia "nie są imponujące. Wysoka inflacja, drakońskie ograniczenia covidowe łamane przez samych polityków PiS, ale że polscy konserwatyści uważają, że "niezależnie od wielu wad PiS, nie można pozwolić, by UE utrwalała piątą kolumnę i niszczyła polskie prawo konstytucyjne", a "groźba utraty władzy przez partię wydaje się coraz bardziej apokaliptyczny dla wielu konserwatywnych katolików".

 

Zrozumieć Polskę

Nawołuje również do próby zrozumienia Polski.

- Powinniśmy bardziej interesować się Polską. Z pewnością w interesie Wielkiej Brytanii leży zapewnienie bezpiecznej strefy lądowania dla takich krajów poza UE - choćby po to, by wzmocnić ich w ramach Unii. Gdyby polski rząd nie musiał się wycofać, być może nasza pozycja w sprawie Irlandii Północnej byłaby relatywnie lepsza. 

- pisze zaznaczając, ze "całkowicie uzasadnione jest stanie po stronie Polski w walce z Brukselą"

- W decydujących tygodniach Bitwy o Anglię polscy piloci zrobili różnicę, a wielu innych polskich żołnierzy oddało życie za naszą wolność w czasie wojny. Jednak ku naszemu wiecznemu wstydowi, w 1945 roku uznaliśmy marionetkowy rząd komunistyczny i odmówiliśmy zgody na odpowiednią reprezentację Polski w naszej paradzie zwycięstwa. Po raz kolejny Polska toczy za nas nasze bitwy, a my jesteśmy zbyt zadufani w sobie, by uznać ten fakt. Polskie dążenie do własnego rodzaju demokracji ma więcej wspólnego z brytyjską tradycją obywatelską niż Brytyjczycy zdają sobie z tego sprawę i zasługuje na więcej sympatii niż otrzymuje.

- konkluduje autor

Z całością materiału można się zapoznać TUTAJ

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe