Talibowie na salonach Zachodu.

Talibowie na salonach Zachodu.

Informacja, że talibowie z Afganistanu składają właśnie oficjalną wizytę w Królestwie Norwegii pokazuje jedno: i tak wątły „kordon sanitarny” Zachodu wobec reżimu radykalnych islamistów, którzy przejęli władzę w kraju kontrolowanym przez ostatnie dwie dekady przez USA – właśnie skończył się, zanim się naprawdę zaczął. W ramach zachodniej „real politik” pogodzono się już z radykalnym ograniczaniem przez tychże talibów praw człowieka (w tym praw kobiet, w tym praw mniejszości religijnych). Ba, słyszymy i czytamy nawet typowe dorabianie ideologii, że ci nowi, młodsi talibowie są „nowocześniejsi”, „lepiej wykształceni”, „bardziej liberalni” niż ci rządzący Afganistanem przed ćwierćwieczem. Przypomina mi to historię sprzed kilkunastu lat, gdy pewna ambasador UE w jednym z krajów Półwyspu Arabskiego (pochodząca z resztą z kraju z nami sąsiadującego) podkreślała, że ci nowi panowie z Hamasu są lepszymi partnerami do rozmowy niż starzy panowie z Hamasu i że trzeba z nimi gadać. To były zresztą czasy, gdy Hamas przyjmowano na Kremlu...

W życiu prywatnym, jak ktoś chce mieć złudzenia – to ma. W polityce międzynarodowej – takoż. Tyle że za złudzenia w życiu osobistym płaci wyłącznie posiadacz tychże złudzeń, za infantylne złudzenia w polityce zagranicznej płaca całe kraje i regiony.

Lenin sformułował niegdyś słynne, pełne pogardy dla „burżujów” powiedzenie o kapitalistach z Zachodu, którzy sprzedadzą Sowietom nawet sznur, na którym ich potem komuniści powieszą.

Upłynęło sto lat. W role komunistów wcielili się talibowie. A Zachód? Zachód pozostał sobą – ze wszystkimi swoimi złudzeniami, naiwnością i wynikającym z interesów gospodarczych oraz filozofii „świętego spokoju” przekonania, że lepiej jest przymykać oczy i nie widzieć okrutnej, de facto antyzachodniej, rzeczywistości.

 

Piszę „Zachód”, bo wiadomo, że oficjalne kontakty z talibami ma od dawna Pekin oraz kraje Azji postsowieckiej. Tym ostatnim nawet się nie dziwię, bo są w swoistym „przeciągu historii” między z jednej strony Pekinem, z drugiej fundamentalistami z Kabulu, a Moskwą z trzeciej strony.

Norwegia zrobiła to, o czym inne kraje myślą po cichu: „Taliban” stał się poważnym partnerem do rozmów. Może lepiej się z nimi nie afiszować, nie zapraszać na imieniny do cioci Kloci, ale „deale” robić – a to już co innego.

Za tą pseudotolerancję przyjdzie Zachodowi zapłacić wysoką cenę…

*tekst ukazał się we Wprost (24.01.2022)


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Mońko - mordercę Pileckiego odnalazłem w Hrubieszowie tylko u nas
Tadeusz Płużański: Mońko - mordercę Pileckiego odnalazłem w Hrubieszowie

Ryszard Mońko, zastępca naczelnika więzienia mokotowskiego ds. politycznych, brał udział w zbrodni na Witoldzie Pileckim 25 maja 1948 r. Nigdy nie został ukarany.

W Polsce może powstać ogromny hub technologiczny gorące
W Polsce może powstać ogromny hub technologiczny

Przygotowałem we współpracy z Electromobility Poland reportaż o tym, że w Polsce powstać ma ogromny hub technologiczny. Wartość inwestycji to 2 miliardy zł.

Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów

Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy - Tak zaczyna się nasz hymn narodowy, dając nadzieję, że jako naród, my Polacy będziemy zawsze mieli suwerenną ojczyznę, naszą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Jeszcze Polska nie zginęła, póki mamy niezwisłych, niezależnych sędziów, którzy stoją na straży Konstytucji a nie interesu tej wąskiej grupy zawodowej, która przyznała sobie bezprawnie monopol na wszystkie rodzaje władz, a więc oprócz sprawowania zgodnie z Konstytucją władzy sądowniczej, także ustawodawczej i wykonawczej.

Tȟašúŋke Witkó: Polscy liberałowie – pariasi Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Polscy liberałowie – pariasi Europy

Aby pojąć pewne zjawiska zachodzące w polityce należy wydarzenia je poprzedzające odkładać na osi czasu. Dlatego, by zrozumieć nagły militarny zryw Niemiec – ten z połowy maja roku 2025 – musimy odbyć wędrówkę w czasie oraz przestrzeni i przyjrzeć się pewnym decyzjom podjętym pod koniec kwietnia 2025 roku w Brukseli, gdyż to one dały bodziec Bellonie, która niespodziewanie zaczęła roztaczać swego ducha nad Berlinem. Problem w tym, że nie o wojsko tu chodzi, a – jak prawie zawsze – wyłącznie o pieniądze

Sztuczna inteligencja wykorzystywana do generowania nielegalnych treści. Naukowcy alarmują Wiadomości
Sztuczna inteligencja wykorzystywana do generowania nielegalnych treści. Naukowcy alarmują

Modele AI takie jak ChatGPT czy Gemini mogą być hakowane, by przekazywać wiedzę o przestępstwach – alarmują naukowcy z Uniwersytetu Ben Guriona.

Były szef Trzaskowskiego doradcą Nawrockiego?  Dziękuję za rekomendację z ostatniej chwili
Były szef Trzaskowskiego doradcą Nawrockiego? "Dziękuję za rekomendację"

Karol Nawrocki w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich chce, aby jego głównym doradcą był wieloletni europoseł Jacek Saryusz-Wolski. Przypomniał też, że asystentem Saryusz-Wolskiego był kiedyś Rafał Trzaskowski, który teraz oceniany jest przez niego jako polityk "nieudolny".

Nawrocki zapytał Trzaskowskiego o zagraniczne finansowanie. Ja wolę Sorosa niż Orbana z ostatniej chwili
Nawrocki zapytał Trzaskowskiego o zagraniczne finansowanie. "Ja wolę Sorosa niż Orbana"

Karol Nawrocki zapytał Rafała Trzaskowskiego o zagraniczne kampanie reklamowe w mediach społecznościowych. Kandydat KO odpowiedział, że woli Sorosa od Orbana i zaprzeczył obcemu finansowaniu.

Potężne powodzie w Australii. Są ofiary Wiadomości
Potężne powodzie w Australii. Są ofiary

Co najmniej pięć osób zginęło, a około 50 tys. mieszkańców zostało odciętych od świata przez rekordowe powodzie w Nowej Południowej Walii w Australii.

Lasek uderza w Nawrockiego ws. budowy CPK. Jest reakcja Stanowskiego Wiadomości
Lasek uderza w Nawrockiego ws. budowy CPK. Jest reakcja Stanowskiego

Maciej Lasek uderzył w Karola Nawrockiego, który zadeklarował, że podpisze postulaty dot. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jest komentarz Krzysztofa Stanowskiego

Daniel Obajtek w sali BHP: Rozwój Trójmorza zależy od wyniku wyborów prezydenckich tylko u nas
Daniel Obajtek w sali BHP: "Rozwój Trójmorza zależy od wyniku wyborów prezydenckich"

- Rozwój Trójmorza zależy od wyniku wyborów prezydenckich - podkreślił eurodeputowany Daniel Obajtek podczas debaty "Trójmorze jako element wzmacniania polskiej gospodarki" zorganizowanej przez Fundację Promocji Solidarności we współpracy z Instytutem Międzymorza.

REKLAMA

Talibowie na salonach Zachodu.

Talibowie na salonach Zachodu.

Informacja, że talibowie z Afganistanu składają właśnie oficjalną wizytę w Królestwie Norwegii pokazuje jedno: i tak wątły „kordon sanitarny” Zachodu wobec reżimu radykalnych islamistów, którzy przejęli władzę w kraju kontrolowanym przez ostatnie dwie dekady przez USA – właśnie skończył się, zanim się naprawdę zaczął. W ramach zachodniej „real politik” pogodzono się już z radykalnym ograniczaniem przez tychże talibów praw człowieka (w tym praw kobiet, w tym praw mniejszości religijnych). Ba, słyszymy i czytamy nawet typowe dorabianie ideologii, że ci nowi, młodsi talibowie są „nowocześniejsi”, „lepiej wykształceni”, „bardziej liberalni” niż ci rządzący Afganistanem przed ćwierćwieczem. Przypomina mi to historię sprzed kilkunastu lat, gdy pewna ambasador UE w jednym z krajów Półwyspu Arabskiego (pochodząca z resztą z kraju z nami sąsiadującego) podkreślała, że ci nowi panowie z Hamasu są lepszymi partnerami do rozmowy niż starzy panowie z Hamasu i że trzeba z nimi gadać. To były zresztą czasy, gdy Hamas przyjmowano na Kremlu...

W życiu prywatnym, jak ktoś chce mieć złudzenia – to ma. W polityce międzynarodowej – takoż. Tyle że za złudzenia w życiu osobistym płaci wyłącznie posiadacz tychże złudzeń, za infantylne złudzenia w polityce zagranicznej płaca całe kraje i regiony.

Lenin sformułował niegdyś słynne, pełne pogardy dla „burżujów” powiedzenie o kapitalistach z Zachodu, którzy sprzedadzą Sowietom nawet sznur, na którym ich potem komuniści powieszą.

Upłynęło sto lat. W role komunistów wcielili się talibowie. A Zachód? Zachód pozostał sobą – ze wszystkimi swoimi złudzeniami, naiwnością i wynikającym z interesów gospodarczych oraz filozofii „świętego spokoju” przekonania, że lepiej jest przymykać oczy i nie widzieć okrutnej, de facto antyzachodniej, rzeczywistości.

 

Piszę „Zachód”, bo wiadomo, że oficjalne kontakty z talibami ma od dawna Pekin oraz kraje Azji postsowieckiej. Tym ostatnim nawet się nie dziwię, bo są w swoistym „przeciągu historii” między z jednej strony Pekinem, z drugiej fundamentalistami z Kabulu, a Moskwą z trzeciej strony.

Norwegia zrobiła to, o czym inne kraje myślą po cichu: „Taliban” stał się poważnym partnerem do rozmów. Może lepiej się z nimi nie afiszować, nie zapraszać na imieniny do cioci Kloci, ale „deale” robić – a to już co innego.

Za tą pseudotolerancję przyjdzie Zachodowi zapłacić wysoką cenę…

*tekst ukazał się we Wprost (24.01.2022)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe